Skocz do zawartości

Zdjęcia satelitarne chmur w wysokiej rozdzielczości


Rekomendowane odpowiedzi

Żyjemy w XXI wieku... Latamy w kosmos, mamy tysiące satelitów...

Czy zna ktoś stronę internetową pokazującą zachmurzenie satelitarne w wysokiej rozdzielczości? To co oferuje Sat24 jest trochę żałosne, szczególnie w podczerwieni. Nie wierzę, że nie mamy na orbicie sprzętu lepszego o rzędy wielkości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś niedawno pisał że Sat24 s tego satelity ma zdjęcia. Chyba gdzieś nad równikiem lata, bo zdjęcia Polski są pod sporym kątem. 

Obraz nie najlepszy ale dość mocno można powiększyć, wciskjąc Shift, lewy klawisz myszy i rozciągnąć.

Wybrać ilość klatek symulacji i wcisnąć Play. 

https://eumetview.eumetsat.int/static-images/MSG/IMAGERY/

Edytowane przez Adm2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, MateuszW napisał:

Nie wierzę, że nie mamy na orbicie sprzętu lepszego o rzędy wielkości.

Sprzęt to pewnie jest, ale mechanika orbitalna nie bardzo pozwala. Meteosaty robią zdjęcia w stosunkowo długich falach (kilka-kilkanaście mikrometrów), do tego są na orbicie stacjonarnej, czyli prawie 36 tysięcy kilometrów nad równikiem - nawet gdyby miały zainstalowane metrowej średnicy obiektywy (a mają na pewno sporo mniejsze), to zdolność rozdzielcza byłaby na poziomie stu metrów.

Alternatywą byłyby satelity na niskiej orbicie - ale żeby zapewnić dane w czasie rzeczywistym musiałoby ich być dużo (vide Starlink) i miałyby małe pole widzenia. A tak Europę ogarniają nam dwa satelity (jeden foci całą Ziemię co 15 minut, a drugi tylko Europę co 5).

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Krzysztof z Bagien napisał:

Sprzęt to pewnie jest, ale mechanika orbitalna nie bardzo pozwala. Meteosaty robią zdjęcia w stosunkowo długich falach (kilka-kilkanaście mikrometrów), do tego są na orbicie stacjonarnej, czyli prawie 36 tysięcy kilometrów nad równikiem - nawet gdyby miały zainstalowane metrowej średnicy obiektywy (a mają na pewno sporo mniejsze), to zdolność rozdzielcza byłaby na poziomie stu metrów.

Alternatywą byłyby satelity na niskiej orbicie - ale żeby zapewnić dane w czasie rzeczywistym musiałoby ich być dużo (vide Starlink) i miałyby małe pole widzenia. A tak Europę ogarniają nam dwa satelity (jeden foci całą Ziemię co 15 minut, a drugi tylko Europę co 5).

Faktycznie jest problem ze zdolnością rozdzielczą. Policzyłem, że dla fali 10 um (czyli ok najdłuższej) i lustra 20 cm mamy zdolność rozdzielczą odpowiadającą 2,2 km terenu. Meteosaty widzę że mają 3 km, czyli pewnie tego rzędu optykę. Niemniej czy przy obecnym rozwoju satelitów i niższych kosztów wynoszenia sprzętu nie powinniśmy już przejść na lustra powiedzmy ten 1 m? To już daje 5x kopa do rozdzielczości i z marnych 200pix dla Polski robi nam się sensowne 1000pix.

 

No a co do orbit, to nie trzeba by było chyba szaleć aż tak jak starlinki. Można wybrać jakąś umiarkowaną orbitę (kilka tyś km) i wypuszczając kilkadziesiąt satelitów mamy pełne pokrycie przy 10x lepszej jakości. Nie ma takich konstelacji?

 

W ogóle to poza tymi kilkoma Meteosatami, z których nr 10 robi furorę (Sat24 i większość innych stron), mamy jeszcze coś ciekawego na orbicie? Coś lepszego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, MateuszW napisał:

Można wybrać jakąś umiarkowaną orbitę (kilka tyś km) i wypuszczając kilkadziesiąt satelitów mamy pełne pokrycie przy 10x lepszej jakości. Nie ma takich konstelacji?

Nie bardzo, bo przeszkadza wewnętrzny pas Van Allena (ok. 1000 - 6000km nad powierzchnią). Nie, żeby się nie dało, tylko koszt takiego satelity byłby wyższy, bo trzeba go lepiej ekranować przed promieniowaniem, co po pierwsze kosztuje, a po drugie swoje waży. Zresztą, na orbicie kołowej o wysokości np. 4.000km czas obiegu wychodzi koło trzech godzin, więc nie jestem pewny, czy wystarczyłoby "tylko" kilkadziesiąt satelitów, żeby zapewnić ciągłą widoczność Europy. Choć pewnie gdyby to dobrze przemyśleć, to by się jakoś dało.

Gdzieś czytałem, że najnowsza generacja Meteosatów miała kosztować jakieś 3,5 miliarda Euro za w sumie sześć sztuk (łącznie z kosztem wyniesienia na orbitę, obsługą naziemną itp., ale to było z dziesięć lat temu, jak UE dogadała się co do finansowania, znając życie wyjdzie więcej) - więc koszt takiej konstelacji na niskiej orbicie byłby liczony przynajmniej w dziesiątkach (jeśli nie setkach) miliardów Euro.

Edytowane przez Krzysztof z Bagien
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, szuu napisał:

a tu kolejny przykład rzeczy o jaką ci nie chodziło :) duża rozdzielczość ale satelity nisko więc zdjęcie danego rejonu jest tylko raz na jakiś czas - https://eos.com/landviewer

 

wczorajsze chmury nad krakowem:

sat.thumb.jpg.930f0231025e7338f4180b6509e15648.jpg

To narzędzie jest bezpłatne po rejestracji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.01.2020 o 22:22, slvmtz napisał:

Może to Cię usatysfakcjonuje:

https://worldview.earthdata.nasa.gov/

Czy na przypadkiem pod tym linkiem z ww serwisu widać właśnie pożary nad Australią? Czy to są chmury? Swoją drogą to chore że sami ludzi wywołują te pożary... brak słów. Tak samo jak w Ameryce Południowej. Przypalałbym żywcem za to. Tak ku przestrodze. 

https://worldview.earthdata.nasa.gov/?v=120.26769596751909,-33.228525451699255,123.64269596751909,-31.571787170449255

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.01.2020 o 08:56, wismat napisał:

Czy na przypadkiem pod tym linkiem z ww serwisu widać właśnie pożary nad Australią? Czy to są chmury? Swoją drogą to chore że sami ludzi wywołują te pożary... brak słów. Tak samo jak w Ameryce Południowej. Przypalałbym żywcem za to. Tak ku przestrodze. 

https://worldview.earthdata.nasa.gov/?v=120.26769596751909,-33.228525451699255,123.64269596751909,-31.571787170449255

 

Tak, widać dym unoszący się w atmosferze, który ma swoje źródło w australijskich pożarach.
Załączam fotę, która pokazuje to dość dobrze.image.thumb.png.48ba7389074d7d6d218ce3dd9c2046da.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.01.2020 o 08:56, wismat napisał:

Swoją drogą to chore że sami ludzi wywołują te pożary... brak słów.

właśnie za mało wywołują - przez tysiące lat aborygeni prowadzili planowe wypalanie żeby zapobiec niekontrolowanym pożarom ale po kolonizacji nie mieli już za dużo do powiedzenia i tradycyjne zarządzanie buszem legło w gruzach (zakaz wypalania ściółki leśnej wprowadzony dzięki staraniom - paradoksalnie - zielonych :P) - w trójce mówili że dopiero ostatnio do tego wracają i farmerzy uczęszczają na szkolenia prowadzone przez aborygenów :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, szuu napisał:

właśnie za mało wywołują - przez tysiące lat aborygeni prowadzili planowe wypalanie żeby zapobiec niekontrolowanym pożarom ale po kolonizacji nie mieli już za dużo do powiedzenia i tradycyjne zarządzanie buszem legło w gruzach (zakaz wypalania ściółki leśnej wprowadzony dzięki staraniom - paradoksalnie - zielonych :P) - w trójce mówili że dopiero ostatnio do tego wracają i farmerzy uczęszczają na szkolenia prowadzone przez aborygenów :D

Tylko jak żyli aborygeni to pół świata nie było wykarczowane...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.