Kalifornia w świetle Samyanga 135mm.

[astrocola]

Kalifornia, NGC 1499. Mgławica, rozciągająca się na 100 lat świetlnych. Roi się w niej od wodoru. 

Pierwsze zdjęcie wykonane moim Samyangiem 135mm f/2.0, otwartym maksymalnie, czyli na f/2. Stoczyłem sporą walkę z winietowaniem i flatami, ale za trzecią próbą robienia flatów wyszło dosyć przyzwoicie. Gwiazdki zmasakrowane kosztem mgławicy. Planuję jeszcze dorobić z 3-4h. Wie ktoś czym spowodowane są te flary od jasnych gwiazd?
Widzę, że lekko gwiazdki mi się rozjeżdżają w lewym górnym rogu, ale i tak na f/2.0 dosyć ładnie i równo gwiazdki są w całej klatce APS-C.



light 104x120s, 80 flatów, 80 biasów.

Canon EOS 1100d mod, Samyang 135mm @ 2.0, Sky-Watcher Star Adventurer.

Edytowane 17 Stycznia 2020 przez astrocola

[astrocola]

Większy rozmiar. 100% jpg

[HAMAL]

Dobre foto kapryśnym obiektywem

[beny]

Podoba mi się  Możesz powiedzieć coś o metodyce wykonania flatów?

[astrocola]

7 minut temu, beny napisał:

Podoba mi się  Możesz powiedzieć coś o metodyce wykonania flatów?

Nie mam jeszcze obejm, więc posadziłem aparat z Samyangiem na statyw, ustawiłem ostrość na obiekcie oddalonym o 2.5km, skierowałem aparat do góry aby nie było ugięć na bagnecie, na żarówkę, w odległości ok. 40cm. Ułożyłem kartkę złożoną na Samyanga złożoną w pół i zrobiłem 80 klatek na ISO takim jak na lightach oraz ekspozycja żeby była po środku tego czegoś do mierzenia światła.
Jakoś się udało