Skocz do zawartości

Newton - wentylować czy tylko ogrzewać?


diver

Rekomendowane odpowiedzi

Mój patent na grzałkę LW okazał się porażką. -_-

Dziś zrobiłem test na podwójnej gwiazdce Alfirk w Cefeuszu. Krótkie klatki 8 s. Poniżej trzy pojedyncze klatki ilustracyjne.

 

1. Grzałka wyłączona. Kolimacja i ostrość nie są idealne, ale nie w tym rzecz.

Alfirk_without_heater.jpg.68e91e5d88a106b9d4e92a37d9f7cdc0.jpg

 

2. Grzałka na całą moc 3W przy napięciu zasilania 12 V. Widać wyraźnie, że kolimację trafił szlag. Obraz jedzie wyraźnie po jednej osi. Dlaczego - opiszę na końcu.

Alfirk_heater_12V.jpg.591892da6e3f190c5c931a683ccd5363.jpg

 

3. Grzałka na część mocy przy napięciu zasilania 5 V. Destrukcja kolimacji mniejsza, ale widoczna wyraźnie.

Alfirk_heater_5V.jpg.9f01c0087f9226df36cb64b75eb1025a.jpg

 

Po wyłączeniu grzałki i ostygnięciu uchwytu LW wszystko kolimacja wraca do normy, jak na obrazku 1.

 

Wyjaśnienie.

Uchwyt LW (obojętnie czy walcowy czy taki jak mój) jest cięty pod kątem 45 st. Więc jego dłuższy bok jest dwa razy dłuższa niż ten krótszy. Jeżeli taki uchwyt zaczniemy nawet równomiernie podgrzewać, to jego dłuższy bok wydłuży się dwa razy bardziej niż krótszy. Oczywistym skutkiem jest obrót LW w osi równoległej do osi tuby i utrata kolimacji, co doskonale widać na wyżej przedstawionych obrazkach.

Ponieważ folię grzewczą nakleiłem u siebie tylko na dłuższym ramieniu uchwytu (nie ogrzewam więc uchwytu równomiernie), u mnie destrukcja kolimacji jest jeszcze większa. Jeżeli nawet uchwyt LW będzie walcowy i ogrzejemy równomiernie ze wszystkich stron, to i tak problem wystąpi.

 

KU PRZESTRODZE WIĘC.

Nie próbujcie ogrzewać uchwytu LW, bo rozwalenie kolimacji gwarantowane!

 

W dniu 18.05.2020 o 01:34, MateuszW napisał:

Nierównomierne ogrzanie może powodować naprężenia, które sprawią, że lustro przestanie być płaskie :P Ale to raczej nie przy takich mocach powinno wychodzić.

Mateusz przykleił swoją grzałkę bezpośrednio do lustra, a nie do metalowego uchwytu. Ponieważ szkło jest raczej kiepskim przewodnikiem ciepła, to dystrybucja ciepła do metalowego uchwytu powinna być znikoma, więc nie powinno być problemów z kolimacją. Czy tak jest w realu, zapytajmy więc Matusza. Mateusz, czy Ty przy włączonej grzałce przyklejonej bezpośrednio do lustra obserwujesz jakąkolwiek destrukcję obrazu? Albo z powodu utraty kolimacji albo może z powodu odkształceń samego lustra? Choć w to drugie bardzo wątpię.

 

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie lusterko wtórne jest przyklejone zbyt solidnie do uchwytu, żeby grzać uchwyt.

Uchwyt rozszerza się jednolicie, aluminium jest bardzo dobrym przewodnikiem ciepła - nie ważne na którym żeberku przyklejona jest grzałka. 

Uchwyt pręży lusterko, które zgina się jak banan. Działa to jak bimetal - a efekt, patrząc na gwiazdy to raczej astygmatyzm (nie wiem czy to cała klatka czy tylko wycinek), a nie utrata kolimacji. Na pewno lepiej grzać wtórne, bo ono ma o rząd wielkości mniejszy współczynnik rozszerzalności, a przy umiarkowanej mocy transfer ciepła do uchwytu i jego rozszerzanie będzie znikome.

Edytowane przez bartolini
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, diver napisał:

Wyjaśnienie.

Faktycznie Takie wytłumaczenie ma sens. U Ciebie uchwyt jest dodatkowo duży, więc na większej długości rozszerzenie będzie większe. Z drugiej strony można się zastanowić, dlaczego nie ma różnicy między latem a zimą? Przecież różnica temperatury wynosi wtedy nawet 30 stopni, a grzałka tyle nie grzeje...

13 godzin temu, diver napisał:

Mateusz, czy Ty przy włączonej grzałce przyklejonej bezpośrednio do lustra obserwujesz jakąkolwiek destrukcję obrazu?

Nie, nie obserwuję żadnych zmian. Po porządnej kolimacji gwiazdki są w punkt i nie zmieniają się.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.05.2020 o 09:22, bartolini napisał:

Uchwyt pręży lusterko, które zgina się jak banan.

Nie sądzę, żeby szklane lustro o grubości ok. 1 cm wygięło się jak banan.

 

W dniu 21.05.2020 o 09:22, bartolini napisał:

patrząc na gwiazdy to raczej astygmatyzm (nie wiem czy to cała klatka czy tylko wycinek), a nie utrata kolimacji.

Sądzę jednak, że w wyniku nierównomiernego ogrzewania uchwytu następuje wychylenie całego okładu LW w osi podłużnej tuby. Efekt wizualny jest taki, jakbym pokręcił śrubami od kolimacji LW i spieprzył kolimację właśnie w osi podłużnej tuby. Grube lustro szklane przyklejone do uchwytu stanowią raczej monolit, więc myślę że wychylenie całego układu LW realizuje się właśnie na układzie śrub kolimacyjnych.

 

W dniu 21.05.2020 o 15:27, MateuszW napisał:

Z drugiej strony można się zastanowić, dlaczego nie ma różnicy między latem a zimą? Przecież różnica temperatury wynosi wtedy nawet 30 stopni, a grzałka tyle nie grzeje...

Bardzo zasadne pytanie Mateusz. Biorąc pod uwagę Twoje spostrzeżenie skłaniam się do tezy, że problem leży w nierównomiernym ogrzewaniu uchwytu. Znacie praktyki metalowców, którzy za pomocą miejscowego podgrzewania (palnikiem) prostują (lub krzywią) metalowe konstrukcje? Mimo tego, że metale są dobrymi przewodnikami ciepła, miejscowe podgrzanie powoduje jednak nierównomierne odkształcenia konstrukcji. A że nierównomierne odkształcenia uchwytu występują, widać niestety jasno na załączonych przeze mnie fotkach.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, diver napisał:

Nie sądzę, żeby szklane lustro o grubości ok. 1 cm wygięło się jak banan.

 

Sądzę jednak, że w wyniku nierównomiernego ogrzewania uchwytu następuje wychylenie całego okładu LW w osi podłużnej tuby. Efekt wizualny jest taki, jakbym pokręcił śrubami od kolimacji LW i spieprzył kolimację właśnie w osi podłużnej tuby. Grube lustro szklane przyklejone do uchwytu stanowią raczej monolit, więc myślę że wychylenie całego układu LW realizuje się właśnie na układzie śrub kolimacyjnych.

 

Bardzo zasadne pytanie Mateusz. Biorąc pod uwagę Twoje spostrzeżenie skłaniam się do tezy, że problem leży w nierównomiernym ogrzewaniu uchwytu. Znacie praktyki metalowców, którzy za pomocą miejscowego podgrzewania (palnikiem) prostują (lub krzywią) metalowe konstrukcje? Mimo tego, że metale są dobrymi przewodnikami ciepła, miejscowe podgrzanie powoduje jednak nierównomierne odkształcenia konstrukcji. A że nierównomierne odkształcenia uchwytu występują, widać niestety jasno na załączonych przeze mnie fotkach.

 

Wystarczą mikrometry i wylezie astygmatyzm.

Sprawdzałeś kolimację przed i po włączeniu grzałki?

Jeżeli jest jak Mówisz, to wrzuć laser w wyciąg, skolimuj, odpal grzałki i obraz plamki lasera na lustrze głównym powinien jakoś się przesunąć.

Poza tym patrząc na obrazy gwiazd można zidentyfikować czy to koma od utraty kolimacji czy astygmatyzm od zdeformowanej optyki:

aberrations-key.jpg

 

  • Lubię 3
  • Dziękuję 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, bartolini napisał:

Wystarczą mikrometry i wylezie astygmatyzm.

Nie wątpię, że wystarczą mikrometry, bo to widać ma moich fotkach.

Ale co tak naprawdę wyłazi? Dziękuję za fajne fotki objaśniające wady układów optycznych, ale obawiam się, że w moim przypadki nie ma mowy o żadnej z nich. Nie rozpatrujemy wad optycznych teleskopu wynikających np. z niedokładności wykonania LG. Nie rozmawiamy też o naturalnej dla Newtona komie, a jedynym soczewkowym elementem w moim teleskopie jest właśnie koma-korektor.

Ponadto zwróć uwagę, że pokazane przeze mnie zniekształcenie obrazu dotyczy obiektu leżącego w pobliżu osi optycznej LG (pozycjonowałem Alfirka w środku matrycy). Nie rozpatrujemy więc pozaosiowych wad obrazu. Moim zdaniem mamy do czynienia wyłącznie z narastającym błędem kolimacji (utraty prostopadłości osi wyciągu do osi LG) w wyniku zmiany kąta pochylenia LW.

 

12 godzin temu, bartolini napisał:

Sprawdzałeś kolimację przed i po włączeniu grzałki?

Nie muszę wkładać kolimatora, żeby sprawdzić kolimację. Doskonałym narzędziem do kolimacji jest pająk mocujący LW.  Rolę promienia lasera spełnia tutaj światło gwiazdy, na którą wycelowałem teleskop tak, żeby znalazła się ona w osi LG. Więc odpowiem, że właśnie w ten sposób obserwowałem poprawność kolimacji. A zmiany w niedokładności kolimacji widać dokładnie na moich fotkach.

Już na pierwszej fotce widać, że teleskop nie jest dokładnie skolimowany, bo gwiazdki trochę "jadą" wzdłuż osi podłużnej teleskopu i to na całej powierzchni obrazu.

Na drugiej fotce (po mocnym ogrzaniu dłuższego ramienia uchwytu LW) widać już wyraźnie, jak gwiazdki jeszcze bardziej "jadą" po dłuższej osi LW.

Pozostaję więc przy swoim wnioski, że nierównomierne podgrzanie uchwytu LW spowodowało jego wychylenie. Doskonałą miarą zmiany kąta pochylenia LW w jego dłuższej osi podłużnej jest odległość między pionowymi podwójnymi spajkami na drugiej fotce.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, HAMAL napisał:

Uwierz nam, że wystarczy sztywniejsze klejenie lustro-mocowanie u będzie taki efekt.

Trochę nie kapuję. A jeżeli klejenie lustro-mocowanie będzie mniej sztywne, to jaki będzie efekt? :scratchhead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, diver napisał:

Trochę nie kapuję. A jeżeli klejenie lustro-mocowanie będzie mniej sztywne, to jaki będzie efekt? :scratchhead:

LW będzie mniej podatne na odkształcenia mocowania :)

 

Widziałem pięknie klejone LW z przekładką, czyli wypas, ale na silikon o grubości 0,1mm na wielkich plackach, gdzie obraz przy kurczeniu się oprawy i szkła przekładkowego robił niezłe figle.

U mnie zawsze LW jest klejone na 3 niedużych grubszych podparciach silikonu, więc wszelkie różnice mają bez większych napięć gdzie się wytracić.

  • Lubię 2
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, HAMAL napisał:

LW będzie mniej podatne na odkształcenia mocowania :)

 

Widziałem pięknie klejone LW z przekładką, czyli wypas, ale na silikon o grubości 0,1mm na wielkich plackach, gdzie obraz przy kurczeniu się oprawy i szkła przekładkowego robił niezłe figle.

U mnie zawsze LW jest klejone na 3 niedużych grubszych podparciach silikonu, więc wszelkie różnice mają bez większych napięć gdzie się wytracić.

No i to jest jakieś wyjaśnienie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukanie kompromisu jest trudne, bo można mieć pecha i trafić budową pająka i mocowania i wagą LW i sposobem jego klejenia w częstotliwość rezonansową napędów i z LW uzyskać niezły buzer degradujący wibracjami wszelaki detal :notify:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy siak pozostaje przyklejenie na silikon łańcuszka rezystorów do LW. Liczba rezystorków będzie zależała od tego jaki największy (moc wydzielona na jednym rezystorze) zmieści się na powodując obstrukcji.

heater_ts_1.jpg.8543cdaa442fde73069bb38635ef96b8.jpg

Edytowane przez bartolini
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.05.2020 o 09:22, bartolini napisał:

Jak dla mnie lusterko wtórne jest przyklejone zbyt solidnie do uchwytu, żeby grzać uchwyt.

Uchwyt rozszerza się jednolicie, aluminium jest bardzo dobrym przewodnikiem ciepła - nie ważne na którym żeberku przyklejona jest grzałka. 

Uchwyt pręży lusterko, które zgina się jak banan. Działa to jak bimetal - a efekt, patrząc na gwiazdy to raczej astygmatyzm (nie wiem czy to cała klatka czy tylko wycinek), a nie utrata kolimacji. Na pewno lepiej grzać wtórne, bo ono ma o rząd wielkości mniejszy współczynnik rozszerzalności, a przy umiarkowanej mocy transfer ciepła do uchwytu i jego rozszerzanie będzie znikome.

Skoro sztywne sklejenie i duża różnica rozszerzalności cieplnej użytych materiałów są przyczyną wyginania się LW, to czy by nie znaczyło, że LW będzie wypukłe zimą, a wklęsłe latem? 

@diver jaką moc ma twoja grzałka? ja u siebie mam mniej niż 1 wat i wystarczy

E: ok jest w pierwszym poście, nie dopatrzyłem. sprawdzałeś od razu po włączeniu grzania? może potrzebuje trochę czasu, aby się temperatura wyrównała ?

Edytowane przez MaciejW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawe rzeczy tutaj piszecie!

Pozwolę sobie dodać parę groszy do dyskusji żeby jakoś zamortyzować te kartki papieru, które zepsułem.

 

1. Al ma rozszerzalność temperaturową  23×10–6/K, BK7 7×10–6/K, Pyrex 4×10–6/K, co daje stosunki Al/BK7 ≈ 3 i Al/Pyrex ≈ 6. Przy takich różnicach sztywne połączenie Al do szkła spowoduje "bimetaliczne" ugięcie.

W przybliżeniu promień krzywizny bimetalu o całkowitej grubości t, złożonego z materiałów o współczynnikach rozszerzalności a1 i a2, można wyliczyć jako Rt/[(a1+a2) dT] [ref].

Teraz załóżmy, że z powodu „bimetalicznego wygięcia” LW robi się lustrem sferycznym o promieniu R, które ma ogniskową FLWR/2.

Czy to ma wpływ na obraz oszacujmy porównując ogniskową teleskopu F0 do FLW. Dla t = 10 mm, dT = 10 K, aa2 = 30×10–6i F0 = 1500 mm wychodzi  mi F0 / FLW ≈ 0.09.

Ciężko uwierzyć, ale to aż 9 % !!! Oczywiście to są grube szacunki, ale pewnie dają jakieś pojęcie o skali problemu.

 

2. Nie wydaje mi się, aby mocowanie grzania na lustrze bez zmiany sztywnego mocowania na elastyczne (jak proponuje Hamal) jakoś bardzo zmieniło sytuację.

Jak długo Al jest sztywno połączone z LW i jest gradient temperatury, tak długo „efekt bimetalu” pozostanie.

 

3. Teraz hipoteza, dlaczego zniekształcenia są większe w jednej osi.

LW jest eliptyczne, ale nie widzę powodów, aby „bimetaliczne promienie krzywizny”, były bardzo różne w obu osiach. Natomiast LW jest pod kątem 45°, więc zniekształcenia w dłużej osi są „skracane” o „współczynnik rzutowania” 1/(pierwiastek z 2). Dlatego wg tej hipotezy zniekształcenia od „bimetalicznie grzanego LW” powinny być większe wzdłuż krótszej osi LW.

Ciekawe, czy "hipoteza" zgadza się z "eksperymentem"...

 

4. Nawet jak będziemy grzali LW bardzo równomiernie i nie będzie miało żadnego połączenia termicznego z trzymadełkiem, to i tak będzie na nim gradient temperatury:  grzanie z jednej – naturalne chłodzenie z drugiej. Wyliczyłem, że promień krzywizny spowodowany takim gradientem będzie Rt/(a dT), gdzie t – grubość lustra, a – rozszerzalność temperaturowa szkła, dT – różnica temperatur. Bardzo mnie ucieszyło, że wzór jest podobny to „bimetalicznego wzoru” użytego wcześniej. Rozumując podobnie, dostajemy wzór na wpływ grzania LW przez porównanie ogniskowej teleskopu F0 do ogniskowej „sferycznie zniekształconego LW”: F0 / FLW = 2 a F0 dT / t. Dla t = 10 mm, dT = 5 K i F0 = 1500 mm wychodzi mi dla BK7 1 % i dla Pyrexu 0.6 %. Czy to jest zawsze bez znaczenia ?

Oś krótsza powinna zniekształcać więcej, co może być sygnałem, że mamy do czynienia z „bimetalicznym ogniskowaniem LW”.

 

Cieszyłbym się, jakby się komuś chciało sprawdzić te wyliczenia, żebyśmy wszyscy nie pobłądzili…

Edytowane przez Mareg
  • Lubię 3
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MaciejW napisał:

Skoro sztywne sklejenie i duża różnica rozszerzalności cieplnej użytych materiałów są przyczyną wyginania się LW, to czy by nie znaczyło, że LW będzie wypukłe zimą, a wklęsłe latem? 

@diver jaką moc ma twoja grzałka? ja u siebie mam mniej niż 1 wat i wystarczy

E: ok jest w pierwszym poście, nie dopatrzyłem. sprawdzałeś od razu po włączeniu grzania? może potrzebuje trochę czasu, aby się temperatura wyrównała ?

W praktyce tak. Jeżeli założymy że było klejone przy temperaturze ~20*C, to biorąc pod uwagę, że w nocy praktycznie nigdy nie jest cieplej, można założyć, że będzie tylko robić się wypukłe.

Edytowane przez bartolini
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MaciejW napisał:

Skoro sztywne sklejenie i duża różnica rozszerzalności cieplnej użytych materiałów są przyczyną wyginania się LW, to czy by nie znaczyło, że LW będzie wypukłe zimą, a wklęsłe latem? 

Jak klej jest zupełnie sztywny, to lustro jest płaskie tylko w takiej temperaturze, przy jakiej było klejone do trzymadełka.
Ale biorąc pod uwagę, że lustro ma z cm grubości a trzymadełko jest użebrowane, to przy zmianach temperatury muszą na klej działać spore siły.
Jeśli zmiany temperatury są bardzo powolne, a klej nie jest całkowicie sztywny, to może ten klej jakoś powoli się poddaje i lustro nie jest aż tak zniekształcone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mareg Wyliczenia zgadzają się z moimi. Jeśli wziąć pierwszy wzór Timoshenko, uwzględniający różnice grubości i moduły Younga, to wychodzi mi R=62.7 [m], jeśli szkło to pyrex, moduły younga E1/E2 ~1, deltaT= 10K, grubość szkła 9mm, aluminium 3mm. Tylko delta T to tutaj różnica temperatury dla której 'bimetal' jest płaski, i tej dla której obliczamy krzywizne - to nie jest delta T pomiędzy materiałami, zakłada się, że cały 'bimetal' ma wyrównaną temperaturę.  
Myślę, że tutaj ta sytuacja nie ma zastosowania, bo inaczej ogniskowa teleskopu bardzo zmieniałaby się wraz z temperaturą o centymetry, oraz naprężenia byłyby ogromne w końcu szkło ma duży moduł Younga. Myślę, że sztywne połączenie po prostu nie wytrzymałoby. 

Ja mam teleskop tego od samego producenta co @diver i nigdy takich rzeczy u siebie nie zauważyłem, mimo, że zawsze grzeje LW, tylko grzanie mam słabsze i bardzie równomierne. Zastosowałem 3 rezystory 100Ohm w obudowie TO-126, w szeregu co daje mi pół wata przy 12V, po jednym na każdym ramieniu podparcia LW, przyklejone klejem termoprzewodzącym, może to jest różnica, słabsze i bardziej równomierne grzanie, zgadzałoby się to z tezą Divera.

 

Edytowane przez MaciejW
  • Dziękuję 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, bartolini napisał:

Tak czy siak pozostaje przyklejenie na silikon łańcuszka rezystorów do LW. Liczba rezystorków będzie zależała od tego jaki największy (moc wydzielona na jednym rezystorze) zmieści się na powodując obstrukcji.

Bardzo podobny element grzejny stosuje @MateuszW i twierdzi, że nie obserwuje u siebie żadnej degradacji obrazu.

 

3 godziny temu, Mareg napisał:

Cieszyłbym się, jakby się komuś chciało sprawdzić te wyliczenia, żebyśmy wszyscy nie pobłądzili…

Bardzo rzetelne wyliczenia, jednak sądzę że nie odnoszą się one dokładnie do modelu materiałowo-konstrukcyjnego, o którym rozmawiamy.

 

1 godzinę temu, MaciejW napisał:

Ja mam teleskop tego od samego producenta co @diver i nigdy takich rzeczy u siebie nie zauważyłem, mimo, że zawsze grzeje LW, tylko grzanie mam słabsze i bardzie równomierne. Zastosowałem 3 rezystory 100Ohm w obudowie TO-126, w szeregu co daje mi pół wata przy 12V, po jednym na każdym ramieniu podparcia LW, przyklejone klejem termoprzewodzącym, może to jest różnica, słabsze i bardziej równomierne grzanie, zgadzałoby się to z tezą Divera.

Ja niemal identyczną moc uzyskuję z mojej folii grzewczej przy napięciu zasilania 5V, a jednak nawet przy tak małej mocy destrukcja obrazu występuje (fotka 3).

Skoro Ty grzejesz uchwyt równomiernie i nie masz degradacji obrazu, moja teza w pewnym stopniu się potwierdza.

Muszę jakoś moje ogrzewanie LW poprawnie zrealizować i teraz widzę dwa rozwiązania.

1. Spróbować równomiernie ogrzać uchwyt (tak jak kolega @MaciejW).

2. Równomiernie po obwodzie ogrzać bezpośrednio lustro LW (tak jak proponuje kolega @bartolini).

Skłaniam się raczej do tego drugiego rozwiązania, podobnego do rozwiązania stosowanego przez kolegę @MateuszW. I tak chyba będę dalej kombinował.

 

2 godziny temu, MateuszW napisał:

A jak LW jest przyklejone u Ciebie @diver? W SW jest to taki biały placek, nie wiem czy to silikon? W każdym razie ma kilka mm grubości, wydaje mi się że jest dość elastyczny.

Nie "macałem" i dokładnie nie widać, bo całość została pomalowana czarną matową farbą. Jakoś wdaje mi się, że jest wklejone na sztywno. Ale z całą pewnością powiedzieć nie mogę.

 

Dziękuję kolegom za zaangażowanie w temat i rzeczowe wypowiedzi. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc zmiana koncepcji. Folia grzewcza została z uchwytu zdemontowana. Teraz bezpośrednio na lustrze wkleiłem na silikon 6 miniaturowych rezystorów drutowych.

https://pl.farnell.com/bourns/pwr2010w10r0je/res-10r-5-0-5w-2010-wirewound/dp/2328241RL

Łączna rezystancja 60 ohm daje mi 2,4 W mocy (0,4 W na jeden rezystor) przy 12 V. Sprawdzałem, że przy takiej mocy rezystory grzeją dość intensywnie. Podejrzewam, że zasilanie 5V w zupełności wystarczy. Wtedy będę miał razem 0,42 W.

Tak to wygląda. Silikon tężeje, jutro pewnie będę lutował kable. A potem testował. Mam nadzieję, że to rozwiązanie się sprawdzi.

 

heater_my_new.jpg.ff5012cba1a869fa164fd726b8ca6fe9.jpg

 

Edit

Tak jeszcze myślę, dlaczego producenci LW nie robią ogrzewania podczas produkcji. Można byłoby po prostu wkleić odpowiednią folię grzewczą pomiędzy lustro i uchwyt. A jakoś nie zauważyłem "fabrycznie" ogrzewanych luster LW. Tymczasem pojawiają się różne mniej lub bardziej udane rozwiązania firm trzecich. Albo samorobne.

Edytowane przez diver
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś LW były osadzane w mocowaniach na śrubkę, był dostęp do ich całej powierzchni od środka, miały pełną swobodę wyprężania się a dziś robią takie gówno klejone, do tego tak ciasno, że miejsca na różnice rozszerzalności brak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja grzałka jest już po testach. LW po "odrutowaniu" wygląda jak niżej.

 

heater_my_new_1.jpg.d845e0dc856d2a6c8bac197596effe20.jpg

 

Grzałkę testowałem zarówno przy pełnej mocy 2,4 W (dla 12 V), jak i przy małej mocy 0,42 W (dla 5V). W obydwu przypadkach nie odnotowałem żadnej widocznej destrukcji obrazu. Nawet przy 2,4 W, gdy rezystorki grzeją dość solidnie. Mogę więc ogłosić sukces. :)

Za tym doświadczeniem idą wnioski.

1. Nawet tak nierównomierne i punktowe ogrzewanie lustra (zaledwie 6 elementów grzejnych na obwodzie) nie powoduje odkształceń lustra tak dużych, żeby powodowały widoczne zniekształcenia obrazu.

2. Dobrą więc praktyką jest ogrzewanie samego lustra, a nie uchwytu. Szczególnie wtedy gdy uchwyt ogrzewany jest nierównomiernie, jak to było w moim pierwszym "projekcie".

 

Podtrzymuję więc tezę, że w poprzednim moim "projekcie" utrata kolimacji była spowodowana nierównomiernym przyrostem długości (po ogrzaniu) uchwytu. Jedynym miejscem, które mogło mechanicznie reagować odkształceniem było mocowanie lustra do pająka i sam pająk. Odkształcenia w tych miejscach powodowały rotację lustra i utratę kolimacji. Jeżeli nierównomierne i punktowe ogrzewanie samego lustra nie powoduje jego znaczących odkształceń, tym bardziej jego słabsze pośrednie ogrzewanie przez podgrzewany uchwyt nie mogło takich odkształceń powodować.

 

Kolego @bartolini, udało się! Koncepcja była dobra. :)

  • Lubię 3
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tytuł wątku też o wentylowaniu, więc wrzucę zdjęcie płyty z wentylatorami, do mojego t500, którą dzisiaj skończyłem. Prawie, bo zostało mi jeszcze uszczelnienie krawędzi płyty, żeby powietrze opływało też boki lustra. Mocowana na magnesy neodymowe, 3 wentylatory sunona 120mm 12V 1.8W.

_20200606_234226-768x756.JPG

_20200606_234153-768x867.JPG

_20200606_234059-768x1071.JPG

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, bartolini napisał:

Prawie, bo zostało mi jeszcze uszczelnienie krawędzi płyty, żeby powietrze opływało też boki lustra.

No właśnie. Co to znaczy, że powietrze ma opływać boki lustra?

W moim UNC 1000/f5 mam wentylator na LG, ale nie mam żadnych szczelin, którymi powietrze mogłoby dostawać się wgłąb tuby. W moim przypadku nie można więc mówić o wentylowaniu, ale o chłodzeniu lustra.

Zapoczątkowując ten wątek miałem na myśli wentylację tuby. Skąd taka myśl? Z praktyki. W wietrzne noce, nawet przy sporej wilgotności atmosfery lustra mi się nie roszą. Zaroszone lustra można osuszyć nie podgrzanym powietrzem. Krótko mówiąc, ruch powietrza znakomicie utrudnia skraplanie się pary wodnej na chłodnych powierzchniach. Stąd była moja (nie nowa przecież) idea, na wentylowanie tuby. Czy Twoje rozwiązanie zapewnia wentylowanie tuby (jeżeli ją w ogóle masz ;))?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie Masz szczeliny pomiędzy tubą, a boczną powierzchnią blanku lustra - żeby powietrze dostało się przed LG?

Żeby być ścisłym w temacie chłodzenie czy wentylowanie, u mnie wentylatory mają chłodzić lustro. Chcę je uruchamiać na ~0.5h na początku obserwacji. Potem zasilanie pójdzie na grzałki (szukacz, telerad i LW) sterowane PWMem. Tubę mam, bo boki mirror boxa, dookoła LG są obite plastikiem, a do obserwacji zawsze montuję szmacianą osłonę na kratownicę - chyba że jest super wietrznie.

 

Edytowane przez bartolini
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.