Arktur i okolice

[tomchm]

Jako że od tego tygodnia siedzę na home office, pogoda jest ładna, zaś Księżyc blisko nowiu, to postanowiłem poszukać sobie w okolicy północnej Warszawy nowej miejscówki. Udało mi się takową znaleźć ok. 5,5 km na północ ode mnie przy ul. Wyszkowskiej. Wiadomo, że niebo w rejonie Warszawy jest nędzne, ale z drugiej strony jest dla mnie za zimno na to, aby całą noc siedzieć na zewnątrz i robić zdjęcia. Póki co przy obecnej pogodzie sesje zdjęciowe u mnie trwają max. 2 godz. Ale już dosyć tego pisania; niniejszym przedstawiam efekty wczorajszej sesji - Arktur i okolice. Niemodyfikowany Canon 2000D, filtr Astronomik CLS, obiektyw Canon 50mm f/1.8. 87 x light, po 50 x dark i bias, 56 x flat. 1 min. ISO 800

[Nedved]

Hej. Znam to uczucie bo zaczynałem z Fastronem czyli sprzętem, który wymaga tego by przy nim czuwać Sesje zimowe zwykle trwały właśnie w okolicach dwóch godzin.

Co do zdjęcia jest zdecydowanie za jasne. Poziom czerni masz w okolicach 100 gdzie powinno być raczej 25-30. Gdybyś nie wiedział jak to sprawdzić daj znać. Coś tam też złego dzieje się w tle. Zobacz jak wygląda zdjęcie po usunięciu gwiazd i podkręceniu. Patrząc na te plamy można rzec, że flaty nie zrobiły swojej roboty.

 

 

 

Edytowane 23 Marca 2020 przez Mateusz_D