Skocz do zawartości
  • 0

Problem z guidowaniem w osi RA


JKbooo

Pytanie

Zanim przejdę do samego problemu chciałbym się przywitać z racji, że jest to mój pierwszy post na tym forum. A więc... Cześć, jestem Kuba! :) Zostałem tu skierowany z moim problemem z facebookowej grupki astronomicznej przez jednego z użytkowników tego forum. Napociłem się już pisząc post na samej grupce, więc pozwólcie, że skopiuję napisaną wcześniej treść.
 

Mam pytanie odnośnie precyzji guidingu w osi rektastencji. Od samego początku sprawia mi on duże problemy z jakiegoś powodu, nawet przy doskonałych warunkach atmosferycznych. Wybierając cel blisko równika niebieskiego jest już w ogóle masakra, dlatego postanowiłem się teraz zapytać, co by być przygotowanym na kolejny nów kiedy to będzie można już powoli się przymierzać do letnich mgławic w okolicach centrum galaktyki. Wklejam screena wykresu z PhD z fotografowania M106 przy doskonałych warunkach (zero wiatru, zero chmur, krystalicznie czyste niebo z powietrzem arktycznym). Mimo to jak widać wygląda to dosyć źle. Sprzęt to GSO 8" f/4 na EQ6 R guidowany przez ASI 120MC-s i lunetkę ZWO 60/280mm. Montaż ustawiam "East heavy", dbam o to, aby żadne kable nie wywierały na niego żadnej siły . Kalibracja zarówno przy południku oraz równiku niebieskim jak i przy fotografowanym celu nie pomaga. Sprawdzałem zębatki i na moje oko pracują bez zarzutu. Wyczytałem gdzieś jeszcze o regulowaniu jakiegoś ślimaka, ale zanim się za to zabiorę wolałem się upewnić czy to może cokolwiek zmienić. Oczywiście sytuacja nie zawsze wygląda tak źle. W ciągu jednej sesji, bez większej zmiany warunków średni błąd osi RA może mi skakać między 0,6", a 1,0", ale to i tak znacznie więcej niż DEC i nie za bardzo widzę powód czemu miałoby się tak dziać. Jeżeli ktoś dotrwał do końca tego posta to dzięki za przeczytanie i będę niezmiernie wdzięczny za wszelką pomoc.

Warto też wspomnieć, że jest to mój pierwszy sprzęt do astrofotografii, z którego mam przyjemność korzystać od początku stycznia tego roku, więc jestem w tym wszystkim bardzo zielony. Mogłem pominąć jakieś oczywiste rzeczy.

guiding 1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1
Godzinę temu, Tayson napisał:

Po pierwsze agresywność RA na ok 70-90. Ewentualnie przed regulacja jeszcze zwiększ minmov do np 0.25 lub 0.2.

Czy w eqmod (o ile go używasz) masz ustawioną predkosc 0.5 (w nowszych chyba nazywa się to 5). Domyślnie powinno być 0.1.

Te wartości są skorelowane - ja u siebie mam ustawione z poziomu sterownika 0,9x a agresywność w PHD2 - 20%. 

 

Wg mnie jest coś przy agresywności - montaż nie ma siły podciągnąć osi RA do linii 0 mimo dużych korekt. Ustaw agresywność na 100% i zobacz czy nie będzie strzelał z jednej na drugą stronę - jak tak to reguluj aż będzie działać. Widać na wykresie, że strzelał na początku w jedną stronę, potem przestrzelił i nie mógł już dociągnąć. Może to też kwestia przeważenia. Spróbuj trochę bardziej przeważyć wschód.

 

MinMo bym ustawił 0,16 w obydwu osiach i nie ruszał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
4 godziny temu, Przemek 1976 napisał:

Wydłuż czas naświetlania....1 sek. To zdecydowanie za mało. Zmień czas tak żeby znajdował się w przedziale 3-4 sek..

Przecież ma 3 sekundy ustawione ;)

 

Co do niskiej agresywności to ok, zgadzam się, przy 3 sekundach ekspozycji masz już dość dobrze uśredniony seeing więc ~70% agresywności powinno być ok. Mimo to z wykresu wynika jakby Twój montaż w ogóle nie reagował na korekty, albo robił to z ogromnym opóźnieniem.

 

W jaki sposób guidujesz, przez ASCOM i EQMOD czy ST4?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Po pierwsze agresywność RA na ok 70-90. Ewentualnie przed regulacja jeszcze zwiększ minmov do np 0.25 lub 0.2.

Czy w eqmod (o ile go używasz) masz ustawioną predkosc 0.5 (w nowszych chyba nazywa się to 5). Domyślnie powinno być 0.1. 

 

Zwróć uwagę, że w miejscu dithering nic się nie dzieje. Problem z tym co opisałem powyżej lub zbyt mała wartość ditheringu. Nie bój się większych wartości. Nie zaszkodzi jqk klatki będą przesunięte nawet po 20-30 pixeli. 

 

Patrząc na DEC montaż daje rade, tylko RA brudzi. 

Edytowane przez Tayson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
11 godzin temu, cwic napisał:

Ewidentnie za mała agresywność korekcji, podbij Ra agr na 70 tak jak jest oryginalnie i będzie lepiej.

Próbowałem już najróżniejsze wartości od 20 do 90, ale sytuacja za bardzo się nie zmieniała. Idąc za radą przy kolejnej sesji poszukam optymalnej wartości w okolicach 70..
 

 

10 godzin temu, Przemek 1976 napisał:

Wydłuż czas naświetlania....1 sek. To zdecydowanie za mało. Zmień czas tak żeby znajdował się w przedziale 3-4 sek..

Praktycznie zawsze guiduję na czasie 3s. Czasami zmieniam na jakąś wartość w zakresie 2,5-4s. Tutaj na screenie też mam 3s.

 

5 godzin temu, kkk napisał:

Przecież ma 3 sekundy ustawione ;)

 

Co do niskiej agresywności to ok, zgadzam się, przy 3 sekundach ekspozycji masz już dość dobrze uśredniony seeing więc ~70% agresywności powinno być ok. Mimo to z wykresu wynika jakby Twój montaż w ogóle nie reagował na korekty, albo robił to z ogromnym opóźnieniem.

 

W jaki sposób guidujesz, przez ASCOM i EQMOD czy ST4?

Guiduję przez ASCOM, ale wcześniej guidując przez ST4 sytuacja była identyczna. Właśnie ta chybotliwość osi RA zmotywowała mnie, żeby zainstalować ASCOM i zintegrować cały soft. Fajnie, że to wreszcie zrobiłem, ale jednak nie było to lekarstwo na mój problem.

 

4 godziny temu, isset napisał:

A montaż wyważony poprawnie? Z lekkim przeciążeniem na wschód?

Wg mnie poprawnie i east heavy jak wspomniałem w poście. Samo wyważanie wątpię żeby było problem. Poświęcam temu dużo uwagi przed każdą sesją i tak widać w osi DEC nie ma problemu, a ona musi być dokładniej wyważona skoro RA należy nawet delikatnie przeciążać na wschód. Bez east heavy było ciutkę gorzej przy bezwietrznej pogodzie, i sporo gorzej jeżeli był wiatr bo jednak ten newton działa jak żagiel.

 

4 godziny temu, Tayson napisał:

Po pierwsze agresywność RA na ok 70-90. Ewentualnie przed regulacja jeszcze zwiększ minmov do np 0.25 lub 0.2.

Czy w eqmod (o ile go używasz) masz ustawioną predkosc 0.5 (w nowszych chyba nazywa się to 5). Domyślnie powinno być 0.1. 

 

Zwróć uwagę, że w miejscu dithering nic się nie dzieje. Problem z tym co opisałem powyżej lub zbyt mała wartość ditheringu. Nie bój się większych wartości. Nie zaszkodzi jqk klatki będą przesunięte nawet po 20-30 pixeli. 

 

Patrząc na DEC montaż daje rade, tylko RA brudzi. 

EQMOD nie używam bo z jakiegoś powodu wysypuje się na moim laptopie, gdy próbuję dodać montaż przez ASCOM. Do całej obsługi sesji do tej pory wystarczał mi PhD2, APT, Stellarium i AstroTortilla.
Jeśli chodzi o dithering to akurat tutaj była taka sytuacja najwyraźniej. Zwykle w trakcie ditheringu wykres trochę się rozjeżdża powracając po chwili i rozpoczynając kolejną klatkę. Czasami są z tym trochę jaja więc zredukowałem odległość ditheringu do minimum będąc przekonanym, że to przez wybieranie samej krawędzi gwiazdy przez phd, ale pójdę za radą i się nie będę bał ;) Przy kolejnej sesji też zmienię agresywność, ale tak jak wspomniałem o ile w tym przypadku mogło by to pomóc to jednak oś RA tak szaleje w okolicach równika i południka, że żadna z wprowadzanych wartości nie pomagała.

2 godziny temu, Pav1007 napisał:

Te wartości są skorelowane - ja u siebie mam ustawione z poziomu sterownika 0,9x a agresywność w PHD2 - 20%. 

 

Wg mnie jest coś przy agresywności - montaż nie ma siły podciągnąć osi RA do linii 0 mimo dużych korekt. Ustaw agresywność na 100% i zobacz czy nie będzie strzelał z jednej na drugą stronę - jak tak to reguluj aż będzie działać. Widać na wykresie, że strzelał na początku w jedną stronę, potem przestrzelił i nie mógł już dociągnąć. Może to też kwestia przeważenia. Spróbuj trochę bardziej przeważyć wschód.

 

MinMo bym ustawił 0,16 w obydwu osiach i nie ruszał. 

Tak i te podciąganie do linii to jest coś co mnie bardzo zastanawia. Czasami występuje to też w przypadku osi DEC. Bardzo możliwe, że to przez zbyt małe agr, tego na razie nie sprawdzałem, a jak się bawiłem tymi wartościami to akurat tego zjawiska jeszcze nie dostrzegłem. Natomiast do tej pory sobie radziłem poprzez wybieranie backlashu przed rozpoczęciem kalibracji (chodzi o to, że przed kalibracją oraz samym guidingiem na celu przesuwam montaż ciut na east i z jakiegoś powodu zwykle na north, czego też nie rozumiem bo w osi DEC to nie powinno mieć znaczenia, a miało).
Ta mała wartość agresywności wynika właśnie z ciągłego przestrzeliwania przez linie w poprzednich sesjach. Im bliżej równika niebieskiego tym bardziej RA bez przerwy przestrzeliwuje z jednej strony na drugą z błędami sięgającymi do 2". Tak jak wspomniałem ten screen jest z sesji na M106 i guiding i tak był wystarczający by zdjęcia były nieporuszone. Screena zrobiłem w takim momencie, ponieważ dobrze obrazuje problem, który się znacznie powiększa przy prowadzenia w pobliżu równika. W przypadku łatwiejszych celów jak tutaj na screenie często jest tak, że RA lata cały czas z góry na dół pomiędzy klatkami, tzn. najpierw walczy, aby pójść w jedną stronę, aż przyjdzie moment ditheringu, po czym bez problemu wróci do środka i albo tam zostanie albo znowu przestrzeli na drugą i tak bedzie walczył do kolejnego ditheringu.
Przy MinMov też postaram się pogrzebać przy kolejnej sesji.

Dziękuję wszystkim za tak duże zainteresowanie! Nie spodziewałem się aż tak dużej liczby odpowiedzi. Jak będzie odpowiednia pogoda (taka żeby nie zdmuchnęło mojego żagla) porobię screeny wykresów przy prowadzeniu przy samym równiku, aby lepiej zobrazować problem. Oczywiście ustawię też soft zgodnie z radami, może już to wystarczająco pomoże.

Edytowane przez JKbooo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
12 minut temu, kristofus napisał:

@JKbooo Montaż jak masz podłączony do kompa? PCdirect przez pilota, bezpośrednio rs-em czy BT?

Łączę się przez pilota kablem takim jak od drukarki. Kupiłem po taniości kabel od chińczyka na aliexpress do połączenia bezpośrednio z montażem, ale za nic nie chce działać, a konkretnie komputer nie wykrywa montażu, chociaż samo urządzenie podłączone do portu widzi. Jakoś nie mogłem się pogodzić z wydaniem 150zł na jeden kabel. :d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
31 minut temu, JKbooo napisał:

Łączę się przez pilota kablem takim jak od drukarki. Kupiłem po taniości kabel od chińczyka na aliexpress do połączenia bezpośrednio z montażem, ale za nic nie chce działać, a konkretnie komputer nie wykrywa montażu, chociaż samo urządzenie podłączone do portu widzi. Jakoś nie mogłem się pogodzić z wydaniem 150zł na jeden kabel. :d

No tak, to przegięcie. Wystarczy to: https://allegro.pl/oferta/rs232-uart-ft232rl-konwerter-usb-ftdi-7221336036 , poświęcić jeden jakikolwiek kabelek ethernetowy, kilkanaście zł., schemat tutaj: http://eq-mod.sourceforge.net/eqdirect2.htm

Generalnie chodziło mi o to, że na BT jest straszny syf z guidingiem (rozkazy trafiają do montażu z dużym opóźnieniem), to co masz nie powinno generować Twojego problemu ale mnie osobiście wkurzało w ogóle dopinanie pilota a zwłaszcza wybieranie w nim za każdym razem odpowiedniego punktu w menu. Z tego wszystkiego bezpośredni RS jest najlepszy, całkowicie bezobsługowy no i ma najmniejsze opóźnienia transmisji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
2 godziny temu, kristofus napisał:

Generalnie chodziło mi o to, że na BT jest straszny syf z guidingiem (rozkazy trafiają do montażu z dużym opóźnieniem), 

Masz na to jakiś dowód? 

Ja przez 3lata jechałem NEQ6 po BT i zero problemów. Komputer sterujący max 2m od montrzu.

 

Powtórzę ZERO problemów. 

 

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
7 minut temu, Tayson napisał:

Ja przez 3lata jechałem NEQ6 po BT i zero problemów. Komputer sterujący max 2m od montrzu.

 

Powtórzę ZERO problemów. 

Potwierdzam, jadę na BT i nie mam grama problemów. 

 

4 godziny temu, JKbooo napisał:

Im bliżej równika niebieskiego tym bardziej RA bez przerwy przestrzeliwuje z jednej strony na drugą z błędami sięgającymi do 2".

To, że na deklinacji 0 guiding ma najwięcej roboty to nic dziwnego - gwiazdy mają największy ruch kątowy. 

 

4 godziny temu, JKbooo napisał:

Czasami występuje to też w przypadku osi DEC.

 

4 godziny temu, JKbooo napisał:

tak widać w osi DEC nie ma problemu, a ona musi być dokładniej wyważona skoro RA należy nawet delikatnie przeciążać na wschód.

Jeżeli takie problemy masz w deklinacji to znaczy, że buja Ci się telep (duży luz na osi) - pamiętaj, że deklinacja, dobrze by było by ją też przeważyć. Jeśli robisz w zenicie (teleskop skierowany do góry) to jest to najgorsza pozycja do prowadzenia w deklinacji.

 

Może (ale nie musi) to być też problem mechaniczny - temperatura się zmienia a co za tym idzie i docisk ślimaka do ślimacznicy - może masz albo za mały albo za duży luz. Jeśli piszesz "jakiegoś ślimaka" to poczytaj jak działa przekładnia ślimakowa - bo właśnie taka napędza obie osie Twojego montażu - kluczowy jest docisk ślimaka do ślimacznicy.

 

Przy minMov nie grzeb tylko ustaw :-) To minimalny błąd po którym montaż dostaje korekty od guidera - jeśli będzie za duży to wprowadzisz guiding w obszarze, gdzie nie jest potrzebny - jeśli za mały to nie będzie korekt wtedy kiedy są niezbędne. 

 

Spróbuj się wpiąć bezpośrednio do komputera, bez pilota.

 

4 godziny temu, JKbooo napisał:

EQMOD nie używam bo z jakiegoś powodu wysypuje się na moim laptopie, gdy próbuję dodać montaż przez ASCOM.

Nie do końca rozumiem. ASCOM to platforma a EQMOD aplikacja opierająca się na tej platformie. Jak guidujesz przez ASCOM nie używając EQMODa?? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
31 minut temu, Pav1007 napisał:

 To, że na deklinacji 0 guiding ma najwięcej roboty to nic dziwnego - gwiazdy mają największy ruch kątowy. 

Zdaję sobie z tego sprawę. Dziwi mnie tylko, aż tak monstrualna różnica, z którą jestem pewien, że da się coś zrobić... tylko jeszcze nie wiem co. Gdyby udało mi się zredukować błąd w osi RA chociaż do 0.7" na równiku to byłbym już szczęśliwy. Wierzę, że jest to osiągalne.
 

 

35 minut temu, Pav1007 napisał:

Jeżeli takie problemy masz w deklinacji to znaczy, że buja Ci się telep (duży luz na osi) - pamiętaj, że deklinacja, dobrze by było by ją też przeważyć. Jeśli robisz w zenicie (teleskop skierowany do góry) to jest to najgorsza pozycja do prowadzenia w deklinacji.

Chodziło mi już po głowie przeciążanie DEC, ale żaden z poradników o wyważaniu, które czytałem nigdy o tym nie wspominał, więc pomyślałem, że to głupi pomysł. Skoro już teraz o tym usłyszałem od kogoś to na pewno spróbuję. Natomiast jak wspomniałem problemy z osią DEC mam zwykle na początku sesji. Jak poruszę montażem delikatnie na północ przed rozpoczęciem czy to kalibracji czy guidingu wszystko idzie bezproblemowo.

 

42 minuty temu, Pav1007 napisał:

Może (ale nie musi) to być też problem mechaniczny - temperatura się zmienia a co za tym idzie i docisk ślimaka do ślimacznicy - może masz albo za mały albo za duży luz. Jeśli piszesz "jakiegoś ślimaka" to poczytaj jak działa przekładnia ślimakowa - bo właśnie taka napędza obie osie Twojego montażu - kluczowy jest docisk ślimaka do ślimacznicy.

Trafiłem już na poradnik poprawiania tego docisku, stąd przyszło mi to do głowy jako jedno z możliwych rozwiązań. Jako student biedak wolałem unikać grzebania przy mechanicznych elementach montażu, ale jeśli tak dalej pójdzie to chyba nie będzie wyjścia i będę musiał się temu przyjrzeć.
 

 

47 minut temu, Pav1007 napisał:

Nie do końca rozumiem. ASCOM to platforma a EQMOD aplikacja opierająca się na tej platformie. Jak guidujesz przez ASCOM nie używając EQMODa?? 

Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie, więc odpowiem tak - nie wiem, działa. :D Z tego co rozumiem ASCOM to jak wspomniałeś platforma pozwalająca na wzajemną komunikację między różnymi aplikacjami, a EQMOD to tylko jedna z tych aplikacji. Osobiście używam jak wspomniałem PhD2, APT, Stellarium i ostatnio zacząłem się bawić AstroTortillą. Wszystkie skonfigurowałem z platformą ASCOM i jakoś śmiga. Do poruszania samym montażem wyświetla mi się małe okienko z odpowiednimi przyciskami, które jest chyba wbudowane w samą platformę.
Połączenia bezpośredniego próbowałem, ale poległem w tej batalii. Używałem kabla z linku poniżej, który teoretycznie nie powinien sprawiać problemów no ale żaden program nie wykrywa montażu. W panelu sterowania widać, że kabel jest podpięty i komputer go widzi, ale ASCOM już tego portu nie widzi.

https://pl.aliexpress.com/i/32995620143.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
17 godzin temu, Tayson napisał:

Masz na to jakiś dowód? 

Ja przez 3lata jechałem NEQ6 po BT i zero problemów. Komputer sterujący max 2m od montrzu.

 

Powtórzę ZERO problemów. 

 

 

17 godzin temu, Pav1007 napisał:

Potwierdzam, jadę na BT i nie mam grama problemów. 

 

Odpowiem łącznie. Tak, przekonałem się na własnej skórze, przejście z BT (HC-05) na w/w interfejs spowodowało u mnie bardzo wyraźną poprawę działania guidingu. Także w przypadku zwykłych komend GOTO z CdC różnicę w czasie reakcji montażu czuć bardzo, bardzo wyraźnie. Gdzieś, w tej chwili nie mogę odnaleźć gdzie widziałem też specyfikację opóźnień każdej z metod łączenia w ms per rozkaz, może nie wyglądało to jakoś szokująco jednak co do zasady opóźnienia: RS<PCDirect<<BT.

Być może to kwestia wykorzystanego przeze mnie modułu choć w sumie nie wiem co można po drodze spieprzyć, elektronika w montażu ma zafiksowaną prędkość, od strony kompa chyba nawet próbowałem kręcić parametrami wystawionego portu, w samym module komendami AT nie grzebałem.

Tak czy inaczej uznałem, że warto przestrzec.

 

Edit: Źródło, tabelka na dole strony: http://eq-mod.sourceforge.net/prerequisites.html

Edytowane przez kristofus
Link
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
W dniu 3.04.2020 o 14:26, JKbooo napisał:

Jakoś nie mogłem się pogodzić z wydaniem 150zł na jeden kabel. :d

Ja też nie, a że ostatnio mam lenia, to zainspirowany postem kristofusa poszperałem po allegro i znalazłem sporo kabelków w cenie od 40 do 70 zł. To już znośne dla mojej psychiki ;)

Nabyłem to:
https://allegro.pl/oferta/adapter-konwerter-usb-do-rs232-com-ftdi-ft232rl-fv-8674770771

 

Mam nadzieję, że to kasa nie wyrzucona w błoto. Obecnie bezproblemowo działam na BT (bo stary kabel udał się do krainy wiecznych łowów), ale w tym przypadku dla mnie "kabel to kabel" ;) - dam znać jak przyjdzie i poprawnie zacznie gadać z montażem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
W dniu 4.04.2020 o 16:49, dziki napisał:

Ja też nie, a że ostatnio mam lenia, to zainspirowany postem kristofusa...

Zasadniczo rada była dla autora wątku, który jak napisał ma EQ6-R a według mojej wiedzy to ta sama elektronika jak w moim AZ-EQ6, z podpięciem pilota wtyczką RJ-45.

Ty widzę masz w stopce NEQ6 i jeśli do niego odnosi się pinout wtyczki (EQ6) z linku, który zamieściłem, to on zdecydowanie nie wygląda na rozkład klasycznego RS232(DB9) więc z tym adapterem przynajmniej na poziomie kabelkologii wydaje mi się będziesz miał problem, nie wnikając w innego rodzaju problemy z takimi adapterkami, które nawet w swej podstawowej roli (RS232-USB) potrafią sprawiać problemy (kontrola przepływu, etc.)

Tak więc proszę sprawdź (choć wydaje się już za późno i pewnie staniesz przed dylematem zwracać/ciąć kabel), może też ktoś z konkretnie takim napędem się wypowie, nie chciałbym aby moje rady przybrały formę, jak z BT, dowodu "anegdotycznego" (u mnie działa/nie działa) jakkolwiek bym był pewien, że w moim zestawie "klocków" tak jest. :)

 

Edit: rzuciłem okiem jeszcze raz, scalak na 99% siedzi we wtyczce DB9, więc raczej masz zerowe szanse bez sztukowania jakiejś przedłużki DB9...

Przepraszam, jakiś zastój w logicznym myśleniu... Żeby nie wprowadzać w błąd, ten adapter ma napięcia RX/TX poziomu RS232 (12V), to go dyskwalifikuje.

Edytowane przez kristofus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
8 godzin temu, dziki napisał:

Ja też nie, a że ostatnio mam lenia, to zainspirowany postem kristofusa poszperałem po allegro i znalazłem sporo kabelków w cenie od 40 do 70 zł. To już znośne dla mojej psychiki ;)

Nabyłem to:
https://allegro.pl/oferta/adapter-konwerter-usb-do-rs232-com-ftdi-ft232rl-fv-8674770771

Tak jak już kristofus wspomniał w moim modelu EQ6-R mam możliwość połączenia się tylko przez RJ45.

Wygląda na to, że problem się rozwiązał, a wszystko dzięki Wam. Już przedwczoraj się rozłożyłem, żeby sprawdzić zmianę ustawień w samym PhD jak i delikatne przeciążenie osi DEC i jak się okazało pomogło w bardzo dużym stopniu. Guidując przy samym równiku błąd osi RA krążył wokół wartości 0.7-0.8". Wczoraj przyjrzałem się jeszcze kwestii backlashu, pokręciłem paroma śrubkami i udało się zejść o kolejne 0.1". Jest to na tyle mała różnica, że niekoniecznie usunięcie backlashu musiało mieć na to wpływ, ale hej... mam swoje pożądane 0.6-0.7" na równiku. Dziękuję! Zachęcony sukcesem przy osi RA pomyślałem, że usunę też backlash przy DEC i tu trochę namieszałem bo finalnie wyszedł jeszcze większy niż był, mimo paru poprawek, ale to już jest do ogarnięcia. Myślę, że może być to kwestia dostania się do tej ślimacznicy i delikatnego jej dokręcenia, a z tym miałem dziś mały problem przez kapselki, które są przykręcone śrubką z tak małym imbusem, że nie mogłem się pod nie dostać. W każdym razie wygląda na to, że problem rozwiązany i jeszcze raz dziękuję za wszystkie rady. Taki guiding myślę, że bez problemu zapewni mi niepojechany obraz przy 800mm.1629884584_guiding2.thumb.jpg.152a701f93c4ecff8854f0c254e9f8a8.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
W dniu 4.04.2020 o 10:51, kristofus napisał:

Tak, przekonałem się na własnej skórze, przejście z BT (HC-05) na w/w interfejs spowodowało u mnie bardzo wyraźną poprawę działania guidingu.

Pracowałem na kablu i na BT - zupełnie nie widzę różnicy. Może moje potrzeby są mniejsze niż Twoje. Mam punktowe gwiazdy na skali 0,78" to nie kombinuję :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
14 minut temu, Pav1007 napisał:

Pracowałem na kablu i na BT - zupełnie nie widzę różnicy. Może moje potrzeby są mniejsze niż Twoje. Mam punktowe gwiazdy na skali 0,78" to nie kombinuję :-)

Potrzeby potrzebami :) ale to nie do końca o to chodzi. Pisałem Ci sporo ile walczyłem brnąc także w prawdopodobnie ślepe zaułki niuansów mechanicznych i naprawdę chciałbym komuś tego oszczędzić, nawet przyjmując, na co wygląda, że problem dotyczył tylko tego konkretnego modułu/konfiguracji.

To nie chodzi o wariackie dążenie do jakiegoś kosmicznego RMS jakie osiągają napędy kilkukrotnie droższe ale o sytuację, gdzie kalibracja się sypie, guiding assistant się sypie, wykres co byś nie robił w większości podejść nie chce zejść poniżej 1,5 RMS, korekty walą w obie strony bez żadnej logiki,............ i nagle przychodzi olśnienie, zmieniasz interfejs i nagle wszystko automagicznie zaczyna działać, "krzyżyk" kalibracyjny jak po sznurku, pomiary stają się powtarzalne i przewidywalne, RMS w większości przypadków poniżej 1 a i nierzadko 0,65 utrzyma, naprawdę, różnica była zasadnicza.

Od jakiś 2 miesięcy nie tykałem nic oprócz śrub ALT/AZ w montażu więc wydaje się, że moje potrzeby to odkrycie zaspokoiło ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
38 minut temu, kristofus napisał:

ale to nie do końca o to chodzi.

Wydaje mi się, że to właśnie chodzi o potrzeby. Potrzebujesz pewnej jakości prowadzenia i tyle - czy to przez kabel czy BT, dla mnie nie ma to znaczenia. Działając na BT nigdy nie miałem problemu z krzyżykiem kalibracyjnym, brakiem korekt czy dziwaczną pracą guidingu (znam swój sprzęt na wylot). Być może coś zakłócało u Ciebie pracę BT, a może miałeś wadliwy moduł, wszystko na to wskazuje po tym co opisujesz. Cieszę się, że udało Ci się znaleźć problem z Twoim sprzętem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
W dniu 4.04.2020 o 10:51, kristofus napisał:

Być może to kwestia wykorzystanego przeze mnie modułu choć w sumie nie wiem co można po drodze spieprzyć, elektronika w montażu ma zafiksowaną prędkość, od strony kompa chyba nawet próbowałem kręcić parametrami wystawionego portu, w samym module komendami AT nie grzebałem.

Opóźnienia na BT zależą od jakości połączenia radiowego, prędkości nie mają nic do rzeczy. Jeśli zasięg jest słaby, to moduł musi wielokrotnie powtarzać przesyłany pakiet, aż uda się go poprawnie przesłać. A jakość transmisji zależy od odległości, przeszkód po drodze (metalowy teleskop to duża przeszkoda dla BT) i modułów radiowych (zarówno tego w montażu, jak i w kompie).

BT ma istotnie większe opóźnienie od kabla, ale jeśli połączenie jest dobrej jakości, to będzie to nieodczuwalne (to nadal kilkadziesiąt ms).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@MateuszWwszystko się zgadza, możliwe, że w części radiowej należy szukać źródła problemu jednak doprecyzowując, nie pamiętam już czy to był laptop czy PC-stick (a najpewniej oba), w każdym bądź razie albo laptop stał obok statywu ewentualnie stick leżał na półce, moduł na kilkunastu cm skrętki jak "antenka" wpięty w montaż. Było więc raczej bardzo blisko i przynajmniej w części położeń praktycznie bez przeszkód po drodze.

Dobra, dosyć OT o moim złomku ;) Jak dla mnie 1 dodatkowy miękki kabelek (4-żyłowy telefoniczny) wiszący z korpusu napędu to żaden problem mechaniczny a mam spokojną głowę, że mam najbardziej responsywne z możliwych połączenie :)I tak dużo grubszych kabli od zasilania i usb, szarpanych obiema osiami, pozbyć się nie da...

 

Autorowi z własnych doświadczeń, jeśli chce dopieszczać montaż doradziłbym jeszcze:

- poprzyglądać się wykresom kalibracji oraz wynikom i wykresowi backslash-a z guiding assistanta, zwłaszcza gdyby te narzędzia raportowały jakieś błędy wynikające z nadmiernych luzów,

- zrzucić paski i ręcznie kręcąc ślimakami obkręcić obie osie, bez oporu krokowców znacznie łatwiej wyczuć luzy, ewentualnie zidentyfikować przycierki wynikające z "jajowatości" przekładni, głównie ślimacznicy

- powalczyć z odpaleniem Eqmod, ma ciekawy mechanizm vs-pec, nie chodzi o to czy pomoże bo wcale (przy guidingu) nie musi ale pozwala łatwo w trakcie guidingu zgrać krzywą PE i przeanalizować, nawet ze zwykłej ciekawości w PECPrep. Długa seria korekt w jednym a następnie w przeciwnym kierunku właśnie na walkę guidingu z PE wskazuje,

- w moim odczuciu pewien luz na RA + lekkie przeważenie jest korzystniejsze niż nadmierne dociąganie przekładni, u mnie na przykład odpuszczenie i wprowadzenie dość wyczuwalnego luzu wyraźnie zmniejszyło mierzony PE. Luzy na DEC pracującym w obu kierunkach to trochę inna para kaloszy...

 

... - albo po prostu dać sobie spokój, robić i cieszyć się fotami, RMS wydaje się całkiem ok :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
2 godziny temu, kristofus napisał:

Autorowi z własnych doświadczeń, jeśli chce dopieszczać montaż doradziłbym jeszcze:

- poprzyglądać się wykresom kalibracji oraz wynikom i wykresowi backslash-a z guiding assistanta, zwłaszcza gdyby te narzędzia raportowały jakieś błędy wynikające z nadmiernych luzów,

- zrzucić paski i ręcznie kręcąc ślimakami obkręcić obie osie, bez oporu krokowców znacznie łatwiej wyczuć luzy, ewentualnie zidentyfikować przycierki wynikające z "jajowatości" przekładni, głównie ślimacznicy

- powalczyć z odpaleniem Eqmod, ma ciekawy mechanizm vs-pec, nie chodzi o to czy pomoże bo wcale (przy guidingu) nie musi ale pozwala łatwo w trakcie guidingu zgrać krzywą PE i przeanalizować, nawet ze zwykłej ciekawości w PECPrep. Długa seria korekt w jednym a następnie w przeciwnym kierunku właśnie na walkę guidingu z PE wskazuje,

- w moim odczuciu pewien luz na RA + lekkie przeważenie jest korzystniejsze niż nadmierne dociąganie przekładni, u mnie na przykład odpuszczenie i wprowadzenie dość wyczuwalnego luzu wyraźnie zmniejszyło mierzony PE. Luzy na DEC pracującym w obu kierunkach to trochę inna para kaloszy...

 

... - albo po prostu dać sobie spokój, robić i cieszyć się fotami, RMS wydaje się całkiem ok :)

Na pewno dalej będę dążył do lepszych wyników przy prowadzeniu, ale teraz już myślę, że na spokojnie z czasem będzie to przychodzić. Najważniejsze, że mogę wreszcie zainteresować się obiektami przy równiku. Na ten moment pousuwałem te backlashe (DEC też mi się wczoraj udało usunąć) i sprawdzę jak się to będzie sprawdzać w praktyce na dłuższą metę. PhD faktycznie narzekał na lekki ruch na południe w osi DEC po każdej kalibracji, więc mam nadzieje, że już więcej tego okienka nie zobaczę w najbliższym czasie. Dzięki za uwagę o luzie w osi RA. PhD nigdy nie wspominał, że może tu leżeć problem, więc może nie warto całkowicie usuwać luzu. Popatrzę na wykresy, posłucham zębatek i dopiero zdecyduję co z tym zrobić. Póki faktycznie nie będę koniecznie potrzebował lepszego prowadzenia, chyba daruję sobie dalsze grzebanie w mechanice montażu. Dobrze by było zrobić chociaż jedno zadowalające zdjęcie zanim go uszkodzę. ;) Na razie niestety księżyc wisi nad głową, więc jest czas pospać i zebrać energię na miejmy nadzieję kolejną serię bezchmurnych nieprzespanych nocy w okolicach nowiu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.