Skocz do zawartości

Słońce jako antena 5G


szuu

Rekomendowane odpowiedzi

Jak wiadomo promieniowanie słoneczne jest śmiertelnie niebezpieczne

mirror.gif.9d104e1da7245fbe4dc7277c57e968b7.gif

choć niektórzy powiedzieli by, że to manipulacja sponsorowana przez wielki kapitał, bo przecież słońce emituje światło widzialne które jest dobre a telefony i maszty komórkowe emitują fale niewidzialne i niedobre.

 

The-spectrum-of-the-sun-over-a-big-range-of-wavelengths.png.17a1c2418cfb2ef96c8e5dfe1cb17856.pngotóż, i tak i nie - słońce emituje dużą część energii w paśmie widzialnym, ale jest również nadajnikiem radiowym, z czym można się nawet zetknąć osobiście dwa razy w roku, gdy słońce w swojej wędrówce po niebie ustawia się dokładnie na kierunku satelity geostacjonarnego, z którego odbieramy sygnał telewizyjny.

 

 

tak na przykład wygląda słońce w paśmie 17 GHz:

17GHz.jpg.9abdc703cb4e01281bed26537d261dcd.jpg

niestety, nie udało mi się znaleźć porównania ilości energii jaką odbieramy od słońca w paśmie na przykład mikrofalowym do energii w tym samym paśmie ze źródeł sztucznych. po samych efektach zakłócających telewizję satelitarną wnioskuję że satelity są o wiele słabsze (choćby z tego powodu, że emitują tylko wąskie pasmo, podczas gdy słońce jest na każdej częstotliwości). ale telewizja satelitarna wiadomo że musi być słaba, inaczej nie wymagałaby anten kierunkowych, więc możemy pominąć jej wpływ na cokolwiek.

 

ale jak to wygląda w przypadku telefonów? stacji bazowych? routerów wifi? ktoś wie?

 

i pamiętajmy: dopóki nie zostanie udowodnione że 5G nie wpływa na organizm, osoby które chcą uniknąć szkodliwego wpływu nie powinny wychodzić z domu w dzień! (również w dni pochmurne - fale radiowe od słońca przenikają przez chmury)

Edytowane przez szuu
  • Lubię 4
  • Haha 4
  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze powiedziawszy to irytuje mnie ten spór. Ludzie od foliowych czapek to jedno, ale nie rozumiem podejścia ekstremalnego w drugą stronę, gdzie właśnie spodziewałbym się większej powagi. Jasne, że jestem za wprowadzeniem 5G, ale irytuje mnie zlewanie ludzi, którzy się tego boją, mają obawy i traktowanie ich jak drugi sort, stygmatyzowanie od zacofańców i mówiąc wprost OBRAŻANIE ich. To pokazuje naszą małą dojrzałość, ale oprócz tego nie zgadzam się też z przyjmowaniem postawy CAŁKIEM bezkrytycznej - uważacie, że taka postawa jest słuszna? Wg mnie nie. Prawdopodobnie problem nie dotyczy 5G, ale każdą nową technologię należy sprawdzić i zbadać na szkodliwość i ocenić, czy BILANS ryzyka i korzyści wychodzi na plus. Przypominam tylko, że wiele lat zajęło usunięcie ołowiu z benzyny, czy zbadanie, że papierosy faktycznie są szkodliwe. Dziś ludzie na potęgę trują się wszechobecnymi cukrami prostymi - to też odejdzie do lamusa i zostanie oznakowane jak papierosy - kwestia czasu. Podsumowując: wyjaśniać cierpliwie, a nie wyśmiewać, bo to tylko pogorszy. Ostatecznie trzeba jasno podkreślić, że wpływ środowiska na zdrowie nie licząc urazów, wypadków, silnych otruć itd. prawie zawsze jest rezultatem wieloletnim, często kilkudziesięcioletnim.

  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, szuu napisał:

Jak wiadomo promieniowanie słoneczne jest śmiertelnie niebezpieczne

 

Czyli możemy z twojego wywodu wyciągnąć wnioski, że tak naprawdę chemitrails, zasłaniają promienie słoneczne, więc nam pomagają a nie szkodzą? :)

 

 

4 minuty temu, Alice napisał:

Prawdopodobnie problem nie dotyczy 5G, ale każdą nową technologię należy sprawdzić i zbadać na szkodliwość i ocenić, czy BILANS ryzyka i korzyści wychodzi na plus.

Tyle, że technologia fal radiowych znana jest od wielu lat i od wielu lat prowadzone są badania na temach szkodliwości fal radiowych. Bo 5G to tak naprawdę fale radiowe tylko ich częstotliwość jest mniejsza co pozwala nam na przesyłanie danych z większą prędkością.

Poza tym badania dowodzą, że im mniejsza długość fali, tym płycej wnika do naszego organizmu, więc bardziej nam szkodzą nadajniki starszego typu działające w starszej technologii niż te nowsze.

Wiadomo, że nie można piętnować ludzi za to że się boją, trzeba ich edukować. Niestety spora część społeczeństwa jest zbyt ograniczona, żeby zrozumieć fakty i wolą wierzyć w mity i teorie spiskowe.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze sprawdziłem ile z tych mikrofal wysyłanych przez słońce przechodzi przez atmosferę:

atwin.gif.af5ac3c9ae7f384d6314d02af23ea234.gif

jak widać bardzo krótkie mikrofale (kilkaset GHz) są mocno filtrowane, natomiast te, których na co dzień używamy w łączności, przechodzą.

no i nic dziwnego, możemy ich tak łatwo używać właśnie dzięki temu że nie są pochłaniane przez atmosferę.

 

jeszcze inne spojrzenie na mikrofale: w szerszej perspektywie mikrofale to taka bardzo daleka podczerwień (albo podczerwień to bardzo krótkie mikrofale).

wiadomo że cały ten podział jest mniej lub bardziej umowny i właściwości zmieniają się płynnie.

bardziej wyraźne granice są w momentach, gdzie zaczyna się pojawiać zupełnie inny sposób interakcji z materią. bo jak wiemy, od długości fali i związanej z nią energią kwantu promieniowania, zależy co taka fala może zrobić. te najbardziej energetyczne rozbijają cząsteczki i na przykład uszkadzają DNA. te słabsze mogą tylko te cząsteczki trochę rozbujać a bujanie to ciepło, i to właśnie robią fale podczerwone i dłuższe, w tym mikrofale - podgrzewają.

radiation.jpg.4e9da7a3b7d72a8321572d9234d7dbd3.jpg

 

przypomnijmy tu za co Einstein dostał nagrodę Nobla: efekt fotoelektryczny jest przykładem, że wbrew codziennej intuicji, jeżeli foton ma za mało energii żeby wykonać jakieś działanie, np. oderwać elektron od atomu, to nie nadrobimy tego rzucając do walki 1000 fotonów. ilość nie zastąpi "jakości"!

 

to bardzo ważny wniosek przy rozważaniu konsekwencji zdrowotnych promieniowania: są fale, które nawet w małej ilości będą szkodzić, np. ultrafiolet UVB, to że jest go mało oznacza tylko że będzie szkodził po trochu.

i są też fale, których kwanty nie mają siły zmieniać atomów, na przykład podczerwień i mikrofale, i tutaj jedyny wpływ który udało się odkryć to efekty termiczne, co zgadza się z naszą wiedzą o tym jak zbudowana jest materia i trudno wyobrazić sobie na jakim zjawisku fizycznym miałby opierać się jakiś nieznany dotychczas efekt.

 

skąd więc ta sława niebezpiecznych mikrofal? pewnie stąd, że istnieją urządzenia mikrofalowe dużej mocy, nadajniki, radary albo choćby zwykła mikrofalówka.

tylko że ona smaży nie dlatego, ze to akurat mikrofale, ale dlatego że ma kilkaset watów. gdyby świeciła podczerwienią o tej samej mocy to też by skwierczało.

 

nikt się nie zastanawia czy branie do ręki kubka z kawą, emitującego dookoła ileśtam watów podczerwieni jest szkodliwe dla zdrowia, ale z jakiegoś powodu gdy chodzi o komórkę wysyłającą nawet mniej energii ale w gigahercach to już czujemy niepokój.

wiadomo dlaczego, bo smartfony nie występują w przyrodzie :) a licho nie śpi.

jednak podchodząc do tematu racjonalnie z uwzględnieniem obecnego stanu wiedzy o rzeczywistości, niepokoimy się niepotrzebnie.

  • Lubię 2
  • Dziękuję 1
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tłumienność atmosfery w paśmie centymetrowym jest już wyraźna niestety i trzeba nielichego talerza, z dość dokładną krzywizną, żeby uzyskać dobre rezultaty. Jestem w trakcie rozpoznawania tematu i konstrukcji anten, i w warunkach domowych poza anteną tubową lub offsetową parabolą nie ma innych sensownych opcji dla tego pasma. Za to w dzień można Słońce podsłuchać na paśmie 15 metrów. Tu też jestem w trakcie konstrukcji anteny ferrytowej. Niestety trzeba być zdala od rozruszników samochodowych i innych zaszumiaczy, i szukam jeszcze możliwości odfiltrowania tych zakłóceń oraz poprawy własności kierunkowych. Całe szczęście Słońce redukuje odbicie jonosferyczne w dzień na paśmie KF, to krótkofalowcy się nie wepchną. Jak będę mieć jakieś wyniki to opiszę to na forum :)

 

 Natomiast zastanowił mnie obraz słońca w 17GHz. Możesz podać źródło tych obrazków? Taki detal przy 17GHz? Szerokość wiązki przy spadku 3dB dla 40m radioteleskopu jest rzędu 0.01 - 0.05 stopnia, a Słońce ma 0.5 stopnia. Chyba że jakimś interferometrem to robili... ale w 1994 roku? Bardziej bym się spodziewał czegoś takiego lub jeszcze mniej wyraźnego:

 

NoRH map of the Sun at 17 GHz, with the brightness close to the ...

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do 5G i szkodliwości, to zacznijmy od częstotliwości: pasmo 700MHz, pasmo 3.5GHz i pasmo 26GHz. Pierwsze dwa są od dawna używane na szeroką skalę z dużymi mocami. Pasmo 24/26GHz już rzadziej używane, nadaje się na niewielkie odległości, bo tłumenność przy przeszkodach jest bardzo duża, dodatkowo sama para wodna jest dla nich przeszkodą, o ścianach i drzewach nie wspominając (z tego powodu chcę też w tym paśmie słuchać obiektów astro, ale mniejsza z tym). Dwa ostatnie nadają się w zasadzie tylko do miast.  Żadne z tych pasm nie ma potencjału do jonizacji ani nawet wzbudzeń atomów, a efekty termiczne przy używanych w Polsce czy na terenie UE mocach będą absolutnie pomijalne.

Jeśli ktoś nadal się boi wbrew logice, zalecam zamieszkanie tuż pod nadajnikiem. Pod radiolatarnią najciemniej. I wietrzenie mieszkania, bo formaldehyd i radon są większym zagrożeniem dla zdrowia ;)

 

3 godziny temu, OnlyAfc napisał:

częstotliwość jest mniejsza co pozwala nam na przesyłanie danych z większą prędkością.

szybkość transmisji cyfrowej zależy od szerokości kanału i modulacji, nie od częstotliwości nośnej/podnośnych. Na przykład naziemna telewizja cyfrowa lub radiofonia cyfrowa pracują w oparciu o modulację COFDM, dane na podnośnych przepływają wolniutko, z niewielkimi częstotliwościami, ale jest ich dużo, do tego dokładane są dane nadmiarowe żeby przeprowadzić korekcję, dlatego to ładnie działa. Wifi z modulacją 256QAM jest przykładem na o wiele intensywniejsze wykorzystanie pasma, jednak kosztem stabilności transmisji. Ekstremalnie wolnym protokołem jest np. LoRa, za to na dalekie odległości i energooszczędne.

 

48 minut temu, szuu napisał:

źródło: https://arxiv.org/pdf/1605.02221.pdf

ale to pewnie to samo i z tego samego ośrodka co wkleiłeś tylko inaczej pokolorowane?

obraz wykonany tym:

Nobeyama Radioheliograph

 

i wszystko jasne :D rzeczywiście mogą uzyskać taki detal :) okazuje się że interferometria w 1994r. była w użyciu

Edytowane przez lkosz
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Relatywnie łatwo by przeprowadzić eksperyment na roślinach lub zwierzętach. Umieścić grupe kontrolną po za oraz eksperymentalną w środowisku takich fal i po jakimś czasie sprawdzić ilość błędów w DNA, nowotworów, itp. Ale po co.

Edytowane przez Morth
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Morth napisał:

Relatywnie łatwo by przeprowadzić eksperyment na roślinach lub zwierzętach. Umieścić grupe kontrolną po za oraz eksperymentalną w środowisku takich fal i po jakimś czasie sprawdzić ilość błędów w DNA, nowotworów, itp. Ale po co.

no właśnie po co?

i tak nikt kto nie chce to w te badania nie uwierzy, a ci, którzy ewentualnie byliby zainteresowani wiedzą, że fotony o tak niskiej energii nie są w stanie zrywać wiązań chemicznych, więc takie badania byłyby bez najmniejszego znaczenia naukowego, a za to łatwe do podważenia

 

2 godziny temu, lkosz napisał:

szybkość transmisji cyfrowej zależy od szerokości kanału i modulacji, nie od częstotliwości nośnej/podnośnych

oczywiście, że zależy od częstotliwości nośnej

ciekawe jak uzyskasz szerokość kanału 10MHz przy nośnej 1MHz?

po to właśnie zwiększa się częstotliwość nośną by można było zwiększyć szerokość kanału, a tym samym szybkość transmisji

 

pozdrawiam

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, lkosz napisał:

Tłumienność atmosfery w paśmie centymetrowym jest już wyraźna niestety i trzeba nielichego talerza, z dość dokładną krzywizną, żeby uzyskać dobre rezultaty. Jestem w trakcie rozpoznawania tematu i konstrukcji anten, i w warunkach domowych poza anteną tubową lub offsetową parabolą nie ma innych sensownych opcji dla tego pasma. Za to w dzień można Słońce podsłuchać na paśmie 15 metrów. Tu też jestem w trakcie konstrukcji anteny ferrytowej. Niestety trzeba być zdala od rozruszników samochodowych i innych zaszumiaczy, i szukam jeszcze możliwości odfiltrowania tych zakłóceń oraz poprawy własności kierunkowych. Całe szczęście Słońce redukuje odbicie jonosferyczne w dzień na paśmie KF, to krótkofalowcy się nie wepchną. Jak będę mieć jakieś wyniki to opiszę to na forum :)

 

 Natomiast zastanowił mnie obraz słońca w 17GHz. Możesz podać źródło tych obrazków? Taki detal przy 17GHz? Szerokość wiązki przy spadku 3dB dla 40m radioteleskopu jest rzędu 0.01 - 0.05 stopnia, a Słońce ma 0.5 stopnia. Chyba że jakimś interferometrem to robili... ale w 1994 roku? Bardziej bym się spodziewał czegoś takiego lub jeszcze mniej wyraźnego:

 

NoRH map of the Sun at 17 GHz, with the brightness close to the ...

 

Troszkę siedzę w temacie radioamatorstwa i nie zgodzę się z Kolegą. Otóż dość niedawno, 12 lutego, przeprowadzono udaną próbę komunikacji radiowej z wykorzystaniem odbicia fali od ksieżyca (ang. moonbounce) w paśmie 47 GHz. Skrótowo EME (Earth-Moon-Earth). Dla osób spoza środowiska: operatorzy A i B umawiają się na eksperyment: jeden nadaje, drugi próbuje odebrać. Operator A nadaje sygnał foniczny (tj. głos/ kodem Morse'a) lub cyfrowy stworzony do wyłapywania z bardzo zaszumionego sygnału (np. WSJT/ JT65). Do takich transmisji bardzo ważne jest idealne ustawienie zegarów komputerów, z dokładnością do 0.1 s. Druga osoba stara się odebrać sygnał i na niego odpowiedzieć. Pamiętajmy tutaj o opóźnieniu rzędu 2,5 s! Tłumienie na tej częstotliwości i przy takim dystansie osiąga dla fal centymetrowych zawrotne 270 dB! Nie ma rzeczy niemożliwych :)

 

Źródło: http://www.arrl.org/news/successful-47-ghz-amateur-radio-moonbounce-test-reported

Edytowane przez Kubiłan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, ZbyT napisał:

oczywiście, że zależy od częstotliwości nośnej

ciekawe jak uzyskasz szerokość kanału 10MHz przy nośnej 1MHz?

po to właśnie zwiększa się częstotliwość nośną by można było zwiększyć szerokość kanału, a tym samym szybkość transmisji

zależy w którą stronę jest wstęga, ale to oczywiste, że dla nośnej 1MHz nie da się uzyskać dwóch 5MHz wstęg bocznych. Zakładam że mam do czynienia z myślącymi osobami :)

 

5 minut temu, Kubiłan napisał:

Troszkę siedzę w temacie radioamatorstwa i nie zgodzę się z Kolegą. Otóż dość niedawno, 12 lutego, przeprowadzono udaną próbę komunikacji radiowej z wykorzystaniem odbicia fali od ksieżyca (ang. moonbounce) w paśmie 47 GHz.

ale w której kwestii się nie zgadzasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, lkosz napisał:

zależy w którą stronę jest wstęga, ale to oczywiste, że dla nośnej 1MHz nie da się uzyskać dwóch 5MHz wstęg bocznych. Zakładam że mam do czynienia z myślącymi osobami :)

 

ale w której kwestii się nie zgadzasz?

W kwestii talerza- nie są to nie wiadomo jak precyzyjnie wykonane anteny. Dla pasma 23 cm, którym bawiłem się na studiach, wystarczało wieczorem wyklepać siatkę z castoramy i działało. Ważna jest szerokość oczek i kształt z którego odbijasz- ja wykorzystałem plastikowy żyrandol jako wstępną formę. Później wykańczałem do formy przekroju wykonanego z kartony. Takie 2 anteny potrafiły nam osiągnąć dystans 108 km przy mocy 200 mW. Daleko nam do rekordu studentów z PWr, którzy uzyskali 250 km zasięgu dla standardowej sieci WiFi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, ZbyT napisał:

no właśnie po co?

i tak nikt kto nie chce to w te badania nie uwierzy, a ci, którzy ewentualnie byliby zainteresowani wiedzą, że fotony o tak niskiej energii nie są w stanie zrywać wiązań chemicznych, więc takie badania byłyby bez najmniejszego znaczenia naukowego, a za to łatwe do podważenia

 

 

Jak to po co? Dla wiedzy.
Tutaj pan Morowitz straszy skutkami Radio Frequency Radiation (m.in 5G). A tutaj pan Grimes obala straszące argumenty pana Morowitza, słusznie zauważając m.in, że najsłabszy foton światła widzialnego ma 17 000 x większą energią od najsilniejszego emitowanego przez urządzenia w technologii 5G.
Pan Grimes także odnosi się do prac naukowych cytowanych przez pana Morowitza, obnażając ich wadliwość lub poczynioną przez innych ich interpretacje. Oba artykuły ukazały się na łamach blogu scientificamiercan.com. Ja wiedziałem, że taka chucpa nie przejdzie, a jednak nie znałem dokładnie mechanizmów fizycznych, na których bazuje 5G. Jednak Ty Zbyt swoją generalizacją postaw zmotywowałeś mnie do tego, aby tej generalizacji zaprzeczyć. Za to Ci dziękuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Kubiłan napisał:

W kwestii talerza- nie są to nie wiadomo jak precyzyjnie wykonane anteny. Dla pasma 23 cm, którym bawiłem się na studiach, wystarczało wieczorem wyklepać siatkę z castoramy i działało. Ważna jest szerokość oczek i kształt z którego odbijasz- ja wykorzystałem plastikowy żyrandol jako wstępną formę. Później wykańczałem do formy przekroju wykonanego z kartony. Takie 2 anteny potrafiły nam osiągnąć dystans 108 km przy mocy 200 mW. Daleko nam do rekordu studentów z PWr, którzy uzyskali 250 km zasięgu dla standardowej sieci WiFi.

a ja nie napisałem że się nie da, tylko że trzeba nielichego talerza z dość dokładną krzywizną żeby uzyskać dobre rezultaty w radioastronomii w paśmie centymetrowym (na myśli miałem 20GHz). I podtrzymuję to stwierdzenie. Dobre, czyli wąska wiązka i efektywny odbiór. Mi nie jest potrzebne byle co z 15 stopniową wiązką bo ja nie będę tej anteny kierować na radioamatora, tylko na pulsary i inne obiekty astronomiczne. Potrzebuję czegoś z wiązką poniżej 1 stopnia z czym się zmieszczę w mieszkaniu i posadzę to na montażu paralaktycznym przed blokiem.

Mam policzone dopuszczalne odchyłki dla częstotliwości: 1420MHz/21cm max 2cm, dla ok. 10GHz/3cm to już nieco ponad 3mm, a dla 22GHz/1.36cm wyszło koło 1mm. Nie twierdzę że na byle czym nie da się odebrać sygnału. Na dipolu czy antenie helikalnej odbierzesz z bliska coś zmodulowanego na 23cm, kwestia oczekiwanego SNR. Niestety dla częstotliwości rzędu 20GHz, odległości milionów lat świetlnych i minimalizacji szerokości wiązki trzeba mieć dokładnie zogniskowany sygnał i konwerter w ognisku z dopuszczalnym błędem, żeby robić to efektywnie. Ja sobie nie mogę pozwolić na SWR rzędu 10 i straty rzędu 270dB, tym bardziej że sygnał z naturalnych źródeł ma charakter szumowy. Tego nie ma jak filtrować.

Edytowane przez lkosz
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Morth napisał:

nie znałem dokładnie mechanizmów fizycznych, na których bazuje 5G

opisałem je powyżej. Zadajesz pytania dot. częstotliwości będących dawno w użyciu. Nie musisz prowadzić badań laboratoryjnych, każdy w tym kraju jest w zasięgu przynajmniej dwóch z trzech pasm planowanych dla 5G, rośliny również. Wystarczy przeanalizować statystyki medyczne lub pobrać materiał roślinny z terenu.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, lkosz napisał:

opisałem je powyżej. Zadajesz pytania dot. częstotliwości będących dawno w użyciu. Nie musisz prowadzić badań laboratoryjnych, każdy w tym kraju jest w zasięgu przynajmniej dwóch z trzech pasm planowanych dla 5G, rośliny również. Wystarczy przeanalizować statystyki medyczne lub pobrać materiał roślinny z terenu.

 Pobranie roślin z terenu wyklucza aspekt kontroli eksperymentu. Analizowanie statystyk to badania epidemiologiczne, ich moc wyjaśniająca jest kiepska. Po za tym, należy dywersyfikować źródła informacji i nie brać słów anonimowych użytkowników internetu jako prawdę najprawdziwszą bez krzty sceptycyzmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, OnlyAfc napisał:

Tyle, że technologia fal radiowych znana jest od wielu lat i od wielu lat prowadzone są badania na temach szkodliwości fal radiowych. Bo 5G to tak naprawdę fale radiowe tylko ich częstotliwość jest mniejsza co pozwala nam na przesyłanie danych z większą prędkością.

Poza tym badania dowodzą, że im mniejsza długość fali, tym płycej wnika do naszego organizmu, więc bardziej nam szkodzą nadajniki starszego typu działające w starszej technologii niż te nowsze.

Każda kolejna generacja ma większe częstotliwości, a nie mniejsze jak to napisałeś. Coraz mniejsze są długości fal.

 

Druga sprawa to kwestia wnikania. Jak myślisz, dlaczego jedna długość fali wnika płycej niż druga w tkanki? Dlatego, że jest lepiej absorbowana. Krótsze fale nowocześniejszych systemów rzeczywiście będą lepiej absorbowane przez nasze ciało. Z kolei z faktu, że długie fale radiowe przenikają przez nas niemal jak neutrina przez ziemię wynika, że praktycznie nie mają jakiegokolwiek wpływu na nasze ciało. Oczywiście z samego faktu, że dane fale są absorbowane przez tkanki wcale nie wynika ich szkodliwość. Równie dobrze można by postulować, że fale dźwiękowe wychodzące z gardła teściowej są szkodliwe, bo są absorbowane w uszach i pewnie prowadzą do nowotworów pobliskiego mózgu lub depresji. Nie będę powtarzał tego, co Szuu już ładnie wytłumaczył - krótkie fale radiowe i mikrofale mogą co najwyżej podgrzewać i to w sposób o wiele bezpieczniejszy niż inne sposoby ogrzewania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w ogóle wnikanie fal w organizm to świetna zabawa!

 

do zastosowania jako broń obezwładniająca wybrano częstotliwość mikrofal, która wnika na niewielką głębokość pod skórę, tak żeby maksymalnie zadziałać na receptory bólu a jednak bez uszkadzania organów wewnętrznych. i w ten sposób człowiek zwija się sparaliżowany bólem, choć nic wielkiego mu się nie dzieje.

 

z kolei dłuższe fale, wnikające głębiej, mogą przy dużej energii spowodować poważne szkody zanim pechowa ofiara zauważy że coś jest nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.