Łańcuch Markariana z krakowskiego balkonu

[Nedved]

Z racji tego, że sytuacja z wirusem jest taka a nie inna postanowiłem zwieźć setup do Krakowa. Brakowało mi już robienia zdjęć więc uznałem, że wolę zbierać materiał w kiepskich warunkach niż nie zbierać go wcale. Uśmiechem od losu okazała się decyzja władz miasta o wyłączaniu świateł ulicznych między 0:00-4:00. Sesją balkonową (7 km od centrum) odpalałem zatem kilka minut po 0:00. Codziennie miałem max 2 godziny na zdjęcia bo w okolicach 2:00 Panna chowała się już za sąsiedni blok. I tak krok po kroczku uzbierałem 8,5h. Fajnie i niefajnie bo niby sporo, ale podobny efekt pod wiejskim niebem miałbym pewnie po 2-3 godzinach. Obróbka nie była łatwa głównie przez walkę z rozmaitymi gradientami.

 

SW ED80, HEQ5, Canon EOS 600D (mod); 340x90s

crop do 65%, resize 50%.

 

 

Wersja z opisem dzięki uprzejmości @bartoszw

 

Edytowane 24 Kwietnia 2020 przez Mateusz_D

[dobrychemik]

Z paralaksy gwiazd względem galaktyk widzę, że Twój balkon w Krakowie jest na północ od mojego balkonu

 

[Wojsa]

Jak sobie radzisz z LP na zdjeciach wyłączyli trochę świateł ale to nadal duże miasto. Dla mnie bomba

[Nedved]

7 godzin temu, Wojsa napisał:

Jak sobie radzisz z LP na zdjeciach wyłączyli trochę świateł ale to nadal duże miasto. Dla mnie bomba

Muszę przyznać, że miejscówka gdzie mam balkon jest całkiem fajna jak na Kraków bo na południu mam Las Borkowski a co za tym idzie mniej świateł. Brak też ulic czy innych bloków bo mieszkanie mam od strony osiedlowego ogródka.

 

Jeśli chodzi o LP i obróbkę to właśnie ta wspomniana walka z gradientami. Użyłem różnych narzędzi na różnych etapach obróbki. Między innymi ekstrakcji tła w Sirilu czy redukcji gradientu z Annie's Astro Actions. Zdecydowanie przesiadam się na wyrównywania tła w Sirilu a porzucam GradientXterminator, który jest dużo mniej "inteligentny" i czasami ciężko nad nim zapanować.