Skocz do zawartości

człowiek


Gość zbig

Rekomendowane odpowiedzi

Interesujemy się , opisujemy , uczymy , wyjaśniamy , spekulujemy tym co widzimy , sądzimy ,że może być - wszystkim tym co nas otacza i dotyczy .

Sporadycznie nauka traktuje człowieka nie jako worek atomów ale jako żywą istotę . sądzę,że w Granicach nauki powinien być poruszony temat człowiek jako istoty . Jesteśmy tak samo nieznani sobie jak inne nieznane nam , a tutaj opisywane zagadnienia .

O ile przyjąć , że człowiek to worek atomów to ten temat powinien być w Hyde-Parku. Przy popatrzeniu na człowieka jako istotę o nieznanych nam możliwościach , kreującą rzeczywistość , będącą w rożnych " stanach wzbudzenia " mającą podświadome powiązania z przeszłościa i określone rzeczy do wykonania , dysponującą nieznanymi energiami można pokusić się na próbę zrozumienia tematu człowiek . tak samo jak poznajemy inne dziwadła i piszemy na ich temat .

Ten worek atomów ma kilka dziwności . Może ich wymienienie pomoże w częściowym ich wyjaśnieniu . Napiszcie co w/g Was w człowieku jest niezrozumiałe , dziwne . Tak jak o zjawisku fizycznym .

Może ktoś zna wyjaśnienia ?

1. wykorzystujemy chyba tylko 20 % możliwości muzgu.

2. O naszym zachowaniu decyduje LOS

3. Ok. 3 cm od tego worka jest 1 powłoka energetyczna

4. prędkość przekazywania odczuć , wrażeń innym jest większa od c

Nie zależy od ośrodka i przenika znaną nam materię .

5. Są opisane takie zjawiska jak telekineza , teleportacja

6. Głupie stwierdzenie -oczy są źwierciadłem duszy - w jaki sposób

7. hipnoza

8 tzw. odmienne stany świadomości

9. ...

Wiemy ale staramy się nie zauważać ,że jesteśmy nie tylko workiem .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym co piszesz - dajesz asumpt do zastanowienia się nad sensem dalszego utrzymywania tego działu...

Może by jeszcze... ogólną teorię wszystkiego? (oczywiście nie mam na myśli JEDNOLITEJ TEORII POLA tylko daleko szersze, ezoteryczne zjawiska)

 

Zaś wracając do "tematu" -czasem mam wrażenie że w niektórych przypadkach osobniczych jednak WOREK ATOMÓW bez żadnych powłok :o

Edytowane przez cygnus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. wykorzystujemy chyba tylko 20 % możliwości muzgu.

Ja slyszalem ze 10%, ale mniejsza z tym. Mysle ze albo mózg urosl nam na zapas, albo wykorzystywany jest caly, tylko nie potrafia zbadac pozostalej czesci i mowia ze reszta jest poprostu 'nie potrzebna'. Ta druga opcja chyba bardziej prawdopodobna, bo po usunieciu chocby kawalka z tej 'niepotrzebnej' czesci czlowiek umiera (albo nie funkcjonuje tak jak nalezy).

 

2. O naszym zachowaniu decyduje LOS

a czym Twoim zdaniem jest los? Moim zdaniem w calym Wszechswiecie nie dzieje sie nic przypadkiem

 

3. Ok. 3 cm od tego worka jest 1 powłoka energetyczna

A potwierdzili to naukowo?

 

4. prędkość przekazywania odczuć , wrażeń innym jest większa od c

Nie zależy od ośrodka i przenika znaną nam materię .

co? :blink: ze nimy porozumiewamy sie telepatycznie, z predkoscia nadwietlna? :)

 

5. Są opisane takie zjawiska jak telekineza , teleportacja

opisane czyli zdefiniowane naukowo, czy opisane przez ludzi, ktorzy zekomo ich doznali?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. wykorzystujemy chyba tylko 20 % możliwości muzgu.

To jest jeden z tych mitów, które od dawna żyją własnym życiem i które wszyscy bezkrytycznie akceptują, ale nikomu nie chce się sprawdzić. Czytałem kiedyś książkę napisaną przez pewnego fachowca od spraw mózgu i wyraźnie stwierdził on tam, że ten mit to kompletna bzdura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś wiemy dużo o grawitacji . elektryczności itp . Staramy się zrozumieć jak funkcjonuje świat , a o nas samych nie potrafimy za dużo powiedzieć . Mechanicznie , fizjologicznie czyli jak o worku to potrafimy powiedzieć . Trudno nawet uzmysłowić sobie , choć jest to oczywiste , że nie tylko worek . Badanie naszych możliwości traktowane jest jak szarlataneria lub najwyżej z pogranicza nauki .

Nie jestem żadnym ekspertem , ale wydaje mi się że prawie każdy sam potrafi odczuć tą 1 powłokę . Zbliżamy tak jak pokazują :D ręce które leczą :D i czuje sie w pewnej odległości od głowy ciepło , zimno czy coś tam . Jak nic nie ma to co tam jest . Jak bioterapeuta potrafi oddziaływać ? Nie są to śmieszności lecz udokumentowane oddziaływania , to samo skąd wiadomo gdzie kopać studnie , czy odwrotnie gdzie szambo .

Skąd wiadomo najczęściej bliźniakowi ,że jego połówka coś przeżywa ?

Kiedyś w latach 70 - tych gdy próbowano eksperymentów z telepatią opisywano doświadczenia gdy jedna z osób była w łodzi podwodnej pod biegunem . Przekazywane informacje były z v> c . Tak samo klatka Faradaya nie przeszkadzała transmisji . POtem wojsko przejęło doświadczenia i cisza . Istnieją podsłuchy na zasadzie przeniesienia swoich zmysłów .

Jest jeszcze taka dziwność . Cokolwiek człowiek chce , jest mu z jego technicznego punktu widzenia potrzebne to to jest .

Czemu nie poznajemy własnych możliwości ? To ,że używane mierniki nie wskazują naszych oddziaływań udokumentowanych w inny sposób powinno być impulsem do konstrukcji innych i badań nad naszą energią , a nie wyśmiewanie .

Dlaczego kontakt wzrokowy daje poczucie patrzenia w " duszę " człowieka a innymi zmysłami nie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potencjalny samobójca to chyba osoba czy worek z wytłumionym udziałem swojej istoty . Bardziej worek niż czowiek . Z drugiej strony traktując człowieka jako worek to nie można mu przypisywać uczuć , stresów itp. Jakiś dualizm , czy co? To już dawno powinno być zbadane , wyjaśnione .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem żadnym ekspertem , ale wydaje mi się że prawie każdy sam potrafi odczuć tą 1 powłokę . Zbliżamy tak jak pokazują  :D ręce które leczą  :D i czuje sie w pewnej odległości od głowy ciepło , zimno czy coś tam . Jak nic nie ma to co tam jest . Jak bioterapeuta potrafi oddziaływać ?

A co w tym dziwnego? To chyba normalne ze jak zblizasz cos cieplego do siebie to odczuwasz cieplo :) A bioterapeuta moim zdaniem leczy tylko autosugestią.

 

Nie są to śmieszności lecz udokumentowane oddziaływania , to samo skąd wiadomo gdzie kopać studnie , czy odwrotnie gdzie szambo .

Do tego są specjalne maszyny, ale jak dokładnie działają nie mam pojęcia. Ale nie wiem czy Ty przypadkiem nie masz na myśli różdżkaży? (ludzi latajacych po ogrodku z kawalkiem metalu w ksztalcie Y) :)

 

Skąd wiadomo najczęściej bliźniakowi ,że jego połówka coś przeżywa ?

Kiedyś w latach 70 - tych gdy próbowano eksperymentów z telepatią opisywano doświadczenia gdy jedna z osób była w łodzi podwodnej pod biegunem . Przekazywane informacje były z v> c .

a jak to zmieżyli? :huh: Musieli by znać dokładny moment wyslania mysli blizniaka1 i moment odebrania informacji przez blizniaka2, a to graniczyloby z cudem :)

 

Jest jeszcze taka dziwność . Cokolwiek człowiek chce , jest mu z jego technicznego punktu widzenia potrzebne to to jest .

Nie wiem czy dobrze Cie zrozumialem. Chodzi Ci o ewolucję? Przeciez ewolucja dziala na wszystkie zyjace stworzenia, a nie tylko na ludzi.

 

Dlaczego kontakt wzrokowy daje poczucie patrzenia w " duszę " człowieka a innymi zmysłami nie ?

a umiesz patrzec czyms innym niz oczami ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja uważam, ze człowiek jest najgorszą i najokrutniejszą istotą na Ziemi ...

 

 

Biorąc pod uwagę fakt, iż mam na codzień do czynienia ze zwierzętami (głównie psami, szkolę psy z zakresu PT, Obedience, Agility) widzę, jaką Homo Sapiens potrafi krzywdę i ból im wyrządądzać ... czy pomagając w schronisku, czy też oglądając psy, które miały do czynienia z walkami psów - uwierzcie mi, ze serce sie kraje ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 . Oczy to jeden z zmysłow . Popatrz w oczy komuś i popatrz na postać . Nie zauważasz istotnej różnicy odnośnie wrażeń patrzenia . Tak jakby oczy , w które patrzymy wysyłały nam informacje .

2. Wielokrotnie już tak było ,że wszystko już wymyślono i nic więcej się nie da . Była potrzeba i otwierały się nowe możliwości w technicznej "ewolucji " świata .

3 . W/g mnie bioterapeuta coś zmienia może spin cząstek chorych i łatwiej dochodzą do normy . Często biotreapeuci to :D . Lecz są też prawdziwi . Tak samo z różdżkarzami . to czego sam nie czuję czy nie potrafię nie jest równoważne ,że tego nie ma .

4 . Rosjanie to fachowcy . Pomierzyli dokładnie czas przesyłu informacji telepatycznie . Słyszałem o amerykańskim eksperymencie z śmiertelnie chorym bliźniakiem . też informację o śmierci drugi odebrał z v>c .

5 . Z tą powłoką to jest tak zbliżasz ręce do czyjeś głowy i nic . W pewnej odległości np. ok. 3 cm coś czujesz . Zbliżasz bardziej - przestajesz czuć choć niby powinneś bardziej .

6 . Zwierzęta lepiej odczuwają ludzi jako istoty . Mają jeszcze to co w wyniku wychowania i technicznej ewolucji w nas jest tłumione .

 

Nauka zajmuje się różnymi często dziwacznymi na pozór sprawami . Czemu nie zajmuje się człowiekiem jako istotą - wyśmiewa taką możliwość , choć wszyscy z osobna wiemy ,że nie tylko workiem jesteśmy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 . Zwierzęta lepiej odczuwają ludzi jako istoty . Mają jeszcze to co w wyniku wychowania i technicznej ewolucji w nas jest tłumione .

 

możesz napisac o co ci chodziło gdy pisałes to zdanie???

 

 

odnosnie mądrosci zwierząt, to polecam chociazby "Teorię Dominacji wg. James'a O'Heare'y". Po lekturze tej pozycji dowiemy sie wiele interesujących (a dla mnie praktycznych, przy szkoleniu psów) informacji odnosnie zachowań behawiorystycznych (i nie tylko) zwierząt (głównie praca oparta na obserwacji psów).

 

 

zastanówmy sie np. nad zachowaniem społecznym wilków:

 

Korzyści życia w społeczności zwykle przeważają nad życiem w samotności. Jest wiele mechanizmów trzymających taka grupę razem i są one preferowane ewolucyjnie. Sygnały komunikacyjne w grupie pozwalają zwierzętom wysyłać i rozumieć sygnały i manipulować zachowanie innych członków grupy według własnych potrzeb. Należy pamiętać, ze to osobniki i ich cechy są preferowane ewolucyjnie, nie grupa jako całość. Każdy członek grupy jest egoistyczny i zmierza do reprodukcji własnych genów (nie znaczy, że jest to celowe). Pamięć pozwala osobnikom uczyć się z socjalnych interakcji i rozpoznawać poszczególnych członków grupy.

W społeczności członkowie grupy rywalizują ze sobą o dostęp do zasobów, jak pożywienie i płeć przeciwna. Zachowania antagonistyczne są głównym sposobem na wygranie. Ponieważ agresja jest ryzykowna, wybierane są inne strategie. Gdyby wilki rozrywały się na strzępy za każdym razem jak jest kąsek jedzenia do podziału, stado zniknęłoby bardzo szybko i nie byłoby korzyści z życia w grupie. Mechanizmy jak komunikacja, pamięć, zdolność uczenia się , pozwalają na rywalizacje bez wysokiego ryzyka. Kiedy dwóch członków grupy staje do konfrontacji (zwykle na początku ich znajomości), oceniają siebie, który jest w stanie wygrać. Oceniają w porównaniu do siebie. Patrzą na wielkość, kondycje, 'sprzęt bojowy' i motywacje. Każdy może się starać wyglądać jak największy, najzdrowszy i jak najbardziej zmotywowany. Pokażą sobie z czym będą walczyć. Walka jest rytualna, żeby uniknąć problemów prawdziwej walki. Ci którzy walczą naprawdę jak nie jest to konieczne, ryzykują rany lub śmierć. Geny tych osobników nie będą przekazane dalej, wiec takie zachowanie nie jest preferowane ewolucyjnie. W niektórych przypadkach osobniki przyznają się do porażki przed walka. Mogą się wycofać, albo prezentować specyficzne sygnały poddania się. Te sygnały pokazują przeciwnikowi, ze nie chcą walczyć i nie będą rywalizować o dane zasoby. Rugaas nazywa te sygnały sygnałami uspokajającymi. W niektórych przypadkach osobniki będą walczyć. Zwykle dzieje się tak wtedy, gdy nie jest jasne kto by wygrał.

 

Po konfrontacji dwaj osobnicy mogą zapamiętać i rozpoznawać później kto wygrał. Pozwala im to zachowywać się odpowiednio w przyszłości wobec tego osobnika. Wygrywający doświadcza zwiększonego napływu testosteronu, przegrywający napływu corticosteronu. Wygrywający jest fizjologicznie zachęcony, przegrywający zniechęcony. U niektórych gatunków wygrywający potem maja tendencje wygrywać, przegrywający przegrywać. Przegrywający niedawno maja tendencje nie zaczynać nowych rywalizacji. Przegrywający maja tendencje przegrywać nowe rywalizacje. Wygrywający nie inicjują zwykle więcej nowych rywalizacji, ale jak już zainicjują, to atakiem. Tak nie jest w przypadku przegrywających. Jeżeli rytualna rywalizacja jest zaczęta z wygrywającym, to odpowiedz jest często faktycznym atakiem z jego strony.

Przyszłe kontakty są głównie określane przez zachowanie przegrywającego. Przegrywający często wykazuje sygnały poddańcze przy spotkaniu wygrywającego. Wygrywający zwykle to akceptuje i wygrywa nowa sytuacje bez walki. Może być więcej niż jeden sposób na zdobycie zasobów. Może zachodzić ukryta rywalizacja, nie otwarta, dająca pozytywne wyniki danemu osobnikowi, który na zewnątrz wykazuje sygnały poddańcze.

Przegrywający ma dwa wyjścia. Może zaakceptować swój status i poddać się, albo odejść z grupy i zostać samodzielnym. W niektórych przypadkach samodzielność oznacza, ze osobnik będzie miał większy dostęp do zasobów i rozrodu niż w grupie. W większości przypadków członkowie społeczności nie wybierają samotności. Ważne jest aby pamiętać, ze każdy gatunek jest inny i socjalna struktura i jej mechanizmy są unikalne dla danego gatunku. U wielu gatunków nie ma prostego związku wygrywający-przegrywający, ale tworzą się koalicje. W tych społecznościach osobniki zawsze przegrywające staja się wygrywającymi w obecności określonych innych osobników, które im pomogą. Grupa przegrywających może wygrać z wygrywającym, co dodaje komplikacji w społeczności. Można tez zaobserwować, ze jakiś osobnik w pewnych sytuacjach zawsze przegrywa, ale w innych zawsze wygrywa. Również gdy zmienia się motywacja, zmienia się częstotliwość wygrywania i przegrywania. W danym kontekście, gdzie zwykle jest jasny związek wygrywajacego-przegrywajacego, gdy przegrywający jest szczególnie zmotywowany (np jest bardzo głodny, a wygrywający najedzony), przegrywający może wygrać. Widzimy więc, że wilki (a więc przodkowie psów) potrafią radzić sobie żyjąc w stadzie bez większych konfliktów. A człowiek ??? co chwile ataki, morderstwa, napady, wojny, smierć ... Za te kilka cm^2 kory mózgowej zapłacilismy ogromną cenę. Akceptujemy przemoc a nienawisc i ból są dla Homo sapiens czyms zupełnie normalnym. :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstrząsające . Ludzie w toku "rozwoju" utracili to co jest podstawą harmonijnego życia .

Zwierzęta widzą w nas nie tylko worek . Rozróżniają ile z tym workiem jest istoty . My już nawet nie rozróżniamy . Zatraciliśmy nie tylko ,że coś mamy czy mieliśmy ale nawet co to jest . Wszystko w wyniku naszego cywilizowanego wychowania . To tak w/g mnie .

My jako ludzie mamy mniejszy lub większy kontakt , wpływ na materię . Nauka pomija coś tak śmiesznego . Każdy fachowiec , złota rączka to odczuwa .

Ten kto robi dobre lustra do teleskopu jak szlifuje , czy poleruje wyczuje co i jak ma robić . Tylko mechaniczne działanie nie pozwoli na uzyskanie dobrej klasy lustra . musi być wzajemna relacja fachowiec - lustro . Tak jest ze wszystkim .

Jak coś się chce to wychodzi na przekór " obiektywnej rzeczywistości " . Dotyczy to także naszego codziennego życia dla rzeczy materialnych i niematerialnych .

Jest to znane i sprawdzone czemu nie badane ?

Klasyczne : Mam się wspaniale . :banan::D i jest wspaniale . :banan: nietylko w sferze psychiki ale zdarzeń

Edytowane przez zbig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 . W/g mnie bioterapeuta coś zmienia może spin cząstek chorych i łatwiej dochodzą do normy . Często biotreapeuci to  :D . Lecz są też prawdziwi .  Tak samo z różdżkarzami . to czego sam nie czuję czy nie potrafię nie jest  równoważne ,że tego nie ma .

4 . Rosjanie to fachowcy . Pomierzyli dokładnie czas przesyłu informacji telepatycznie . Słyszałem o amerykańskim eksperymencie z śmiertelnie chorym bliźniakiem . też informację o śmierci drugi odebrał z v>c .

5 . Z tą powłoką to jest tak zbliżasz ręce do czyjeś głowy i nic . W pewnej odległości np. ok. 3 cm coś czujesz . Zbliżasz bardziej - przestajesz czuć choć niby powinneś bardziej .

 

No akurat w powyższe nie uwierzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały czas wydawało mi się ,ze wystarczy spróbować czy coś się czuje kilka cm nad głową i każdy musi to odczuć . Gdy ktoś jest zestresowany to coś czuje się wyżej ,czasem i 1m od głowy .

Nauka nie zajmuje się przypadkami przyciągania przez człowieka różnych rzeczy ,mogą to być metale , porcelana itd. Pokazywali to w TV . Najbardziej przyciąga w okolicach obojczyka i w pobliżu nadgarstków . Chyba dużo ludzi tak ma .

Zaden problem to pokazać , a jest do dzisiaj bez wytłumaczenia ze względu na przyciąganie także izolatorów.

Tak samo można część choroby bliskiej osoby przenieść na siebie . W/g mnie matki to stosują . Jak to możliwe ?

Miejsca chore można diagnozować rękami . Przesuwa się je wzdłuż ciała i czuje się punktowe gorąco w chorym rejonie . To tyle co sam umię jako zwykły laik , nigdzie nie praktykujący . Mogę dodać ,że różdżka czy wahadełko to w wprawnych rękach precyzyjne narzędzie .Różdżką może być stalowy drut .

Tarot . Jak jest możliwe aby talia kart układała się wg. tego co ktoś ma przeżyć i w jakim otoczeniu jest i to stosownie do zadanego pytania ?

Są osoby co widzą aurę człowieka, chore miejsca , zobaczą to co ktoś inny widział - tak jakby zapis cudzego patrzenia . Nauka na to brr.. .

Czy mamy blokady poznać samych siebie ? Może jeszcze czas . I tak jest wspaniale :banan: za wyjątkiem chmur .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy jest temat nie tyle odziaływania na odległość, odczytywania myśli itp, co ogólnie istnienia ścisłych powiązań nie tylko pomiędzy ludźmi, ale w ogóle między wszystkim, co żyje. Od tysiącleci o takich związkach mówiły niektóre religie wschodu, ale co najciekawsze - zostało to udowodnione naukowo. Przełomem było przypadkowe doświadczenie amerykanina Cleve'a Backstera z 1966. Zdaje się, że był on fachowcem od wariografów (czyli wykrywaczy kłamstw). Któregoś dnia siedząc sobie w laboratorium wpadł na pomysł, czy za pomocą wariografu nie można by oszacować prędkości przepływu wody w roślinie od korzeni do liści. Miało to jakieś szanse powodzenia, gdyż przyżąd ten bazuje głównie na pomiarach nieznacznych zmian wilgotności skóry. Umieścił więc elektrody na liściu (chyba był to filodendron) i podlał roślinkę. Wariograf nic jednak nie wykazał. Ponieważ Backster był naukowcem z krwi i kości, nie poddawał się tak łatwo. Skoro roślina nie reaguje na podlewanie, to może wykaże reakcję na jakiś silniejszy bodziec. I wpadł na pomysł - podpalę jej liścia! W momencie, gdy to pomyślał, zanim jeszcze wykonał jakikolwiek ruch, pisak wariografu wykonał gwałtowny skok. Była to naprawdę bardzo silna reakcja! Jedyne logiczne wytłumaczenie jest takie, że roślina w jakiś sposób zareagowała na jego myśli lub emocje, albo jedno i drugie.

Oczywiście Backster kontynuował doświadczenia, wykonał ich bardzo wiele i wykazał niezbicie, że rośliny potrafią odbierać sygnały hmmm.... telepatyczne? Na pewnym etapie w laboratorium znajdowała się tylko roślina oraz maszyna, która w losowych momentach czasu wrzucała do wrzątku krewetki (okrutne, nie?). Za każdym razem, gdy żywa krewetka wpadała do wrzątku, u rośliny następowała silna reakcja, nie reagowała natomiast, gdy wrzucano martwe krewetki.

 

Czytałem też o podobnych doświadczeniach przeprowadzanych przez armię amerykańską. Na pokład łodzi podwodnej zabrano cały szczurzy miot, podczas gdy matka pozostała na lądzie, w laboratorium. Wszczepiono jej w głowę rozmaite elektrody mierzące to i owo. Gdy okręt znajdował się pod pokrywą lodową Arktyki młode szczury były automatycznie zabijane. Okazało się, że dokładnie w tych samych momentach u szczurzycy następowały niezwykle silne reakcje elektryczne w mózgu. Stwierdzono bezspornie, że nie może tu być mowy o żadnym przypadku, matka po prostu odbierała na odległość silne reakcje emocjonalne wysyłane przez jej młode. Daje to wszystko do myślenia, oczywiście jeżeli przyjmiemy, że to prawda (a o ile mi wiadomo to są jak najprawdziwsze informacje), a nie kolejny wymysł kolesi od cudów i różdżek. W tym kontekście mniej dziwią doniesienia o tym, że na przykład kobieta spadła z fotela i zemdlała w momencie, gdy jej siostrze bliźniaczce przydażył się ciężki wypadek samochodowy, mimo że było to kilkaset kilometrów dalej.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropos ścisłych powiązań i oczywistych wniosków wysnuwanych z ich obserwacji.

 

Dlaczego ludzi z roleksami na rękach nie boli krzyż przy naprawianiu samochodu? Czyżby jakieś bioprądy? Nie! oni poprostu nie naprawiają samochodów, bo spią wtedy na pieniądzach i niemają czasu. A teoria o bioprądach tak ładnie się zapowiadała nieprawdaż? :Boink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropos ścisłych powiązań i oczywistych wniosków wysnuwanych z ich obserwacji.

 

Dlaczego ludzi z roleksami na rękach nie boli krzyż przy naprawianiu samochodu? Czyżby jakieś bioprądy? Nie! oni poprostu nie naprawiają samochodów, bo spią wtedy na pieniądzach i niemają czasu. A teoria o bioprądach tak ładnie się zapowiadała nieprawdaż?  :Boink:

Nic tylko podświadoma blokada . :D

Cyba nawet chrześcijanie uznają ,że jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boże i świat ma nam służyć . Z powodu jakiegoś jabłka zapomnieliśmy co i jak .

Czy nie warto to poznać , nie od razu negować .

:Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropos tej historii ze stworzeniem, jabkiem, zapomnieniem to nie trzeba nic kombinować tylko przeczytać. Dzieło powstawało przez jakieś 1500lat. Od 2tyś jest skończone i leży na półce. 90% nie potrafiło by go odróżnić od książki telefonicznej ale każdy ma swoje "silne" zdanie na ten temat, które żąda aby "uszanować". Swoista paranoja pseudo pragmatyzmu wymieszanego z zabobonnym kultem własnego ego :Boink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Biblii i nie dowiemy sie nic (z naukowego punktu widzenia) o stworzeniu człowieka, bo jest to tylko symbol (papież przyjął i poparł teorie Darwina) ... Biblii nie wystarczy przeczytać raz ... Ona jest napisana niekiedy tak metaforycznym językiem, że biblisci do dzis zastanawiająsie "o co w tym fragmencie chodzi" BIBLIA NIE JEST ŹRÓDŁEM HISTORYCZNYM B)

 

 

 

http://www.deviantart.com/view/11454716/ <--- zbig wejdź tu i popatrz.

 

 

czy nadal chcesz poznać tą nie odkrytą jak dotąd czesc ludzkiej duszy ??? a co bedzie jesli wtedy człowiek zacznie robić jeszcze gorsze rzeczy ???

 

 

 

 

Pozdrawiam :Salut:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Biblii i nie dowiemy sie nic (z naukowego punktu widzenia) o stworzeniu człowieka, bo jest to tylko symbol (papież przyjął i poparł teorie Darwina) ...  Biblii nie wystarczy przeczytać raz ... Ona jest napisana niekiedy tak metaforycznym językiem, że biblisci do dzis zastanawiająsie "o co w tym fragmencie chodzi" BIBLIA NIE JEST ŹRÓDŁEM HISTORYCZNYM  B)

http://www.deviantart.com/view/11454716/  <---  zbig wejdź tu i popatrz.

czy nadal chcesz poznać tą nie odkrytą jak dotąd czesc ludzkiej duszy ??? a co bedzie jesli wtedy człowiek zacznie robić jeszcze gorsze rzeczy ???

Pozdrawiam  :Salut:

Może dlatego jest ta blokada .

ZA dawnych lat Polska miała swojego szpiega w Radio Wolna Europa . Gdy wrócił do Polski w pełni chwały w którymś z wywiadów powiedział ,że szpiedzy z NRD zrobili mu w pokoju zdjęcie kilka godzin po jego wyjściu z tego pokoju . Było na tyle wyrażne , że potrafił się na nim rozpoznać . Nie ma wyjaśnienia ,a stosowane .Nie znam też natury oddziaływań w równym stopniu przyciągających przez niektóre rejony człowieka papier ,plastik , miedz , żelazo itd . Jest to sprzeczne z oficjalną nauką . może znowu jesteśmy na progu rewolucyjnych zmian nauki . Jakiś jakościowy skok z korzyścią dla wszystkich .

 

:Beer::Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.