Skocz do zawartości

człowiek


Gość zbig

Rekomendowane odpowiedzi

Bez sensu te rozważania....

Zbadana.... wyjaśniona ISTOTA CZŁOWIEKA.

 

A pojedynczy elektron jest zbadany i wyjaśniony????

Znasz-li, Zbig, Heisenberga zasadę nieoznaczoności???

A Ty zawsze swoje . Nie tylko szkiełko i oko . Nawet ta zasada to mówi . Albo jedno , albo drugie . Nie bierz wszystkiego dosłownie .

Tak odnośnie wiary . Powoływanie się na zakazy , nakazy , obrządki nie wynikające z Bibli ustanowione później i określanie na tej podstawie czy ktoś uznaje wiarę katolicką to bez sensu . Sami w sobie określamy co i jak . Na pokaz dla innych i pod dyktando w/g mnie nie daje wmawianych nam skutków .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawde niewiem jak to wszystko czytacie i na jakich stereotypach lecicie, że uważacie, że ta dyskusja jest religijna :blink: przecież ze swej strony nawet nie dotknełem tematów ideologicznych (no może Radek tu coś zahaczył w tym kierunku)

 

Czy naprawde dyskusja nad treścią pozycji (i to nie wydźwięku ale zwykłej zawartości!!!), która jest jak najbardziej zabytkiem i można ją kupić w prawie każdej świeckiej księgarni jest tak zdrożna? To normalne jest?

 

Oskar: stądsamąd co znajomość każdego innego tematu, CZYTAM. Czytam wszystko, Biblie, Hisorie krytyki Biblijnej, archeologie, historie religii chrześcijańskich i ich ideologie itp.

 

Jakby to była Egiptologia albo historia nawet Islamu nie było by problemów co nie? B) Może jak powiedział Mychna jestem "zbyt otwarty"?

 

Może to Saint ma racje a ja chudy szaraczek mam guzik wiedzieć i cicho być?

W imię czego? Odwiecznego ładu polityczno-religijno-społecznego czy jak?

 

Niestety ale wiedza na dany temat powoduje, że człowiek mówi co wie.

 

Obiecuje, że niewypowiem się na tym forum w sprawach innych niż Astro, bo to poprostu sensu niema. OŁWER.

 

ps. pozdrawaim wszystkich którzy właśnie poczuli ulge.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawde niewiem jak to wszystko czytacie i na jakich stereotypach lecicie, że uważacie, że ta dyskusja jest religijna  :blink:

...

Obiecuje, że niewypowiem się na tym forum w sprawach innych niż Astro, bo to poprostu sensu niema. OŁWER.

 

ps. pozdrawaim wszystkich którzy właśnie poczuli ulge.

 

Podziwiam Twój zasób wiedzy i fakt , że nie uległeś stereotypom .

Tego typu posty łamiące stereotypy zmuszają do myślenia . Wszyscy co zabrali głos są ciekawi świata . Inne spojrzenie jest bezcenne . Proszę o więcej .

:Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech miałem nie brać udziału w tej dyskucji, no ale jakoś nie mogę się powstrzymać. :szczerbaty:

 

Jeśli chodzi o poglądy McArtiego to w wielu sprawach go popieram, widać że zna sie na rzeczy i ma sprecyzowany pogląd.

 

Odnośnie Biblii to myślę, że każdy powinien ją przeczytać przynajmniej raz, chociaż z ciekawości. No bo jeśli to co mówi jest prawdą (np. to że jest natchniona przez Boga - 2 Tymoteusza 3:16), to nawet wypada ją przeczytać. Niestety niektórzy ludzie stawiają te "66 listów" na zakurzoną półkę, nie biorąc wogóle pod uwagę możliwości istnienia ich Autora.

 

Jakby ktoś chciał się zabrać za czytanie Pisma Świętego to dam kilka rad:

- wybrać dobry przekład - np. Warszawską, ale nie żaden archaiczny typu Gdańska.

- czytać z odpowiednim nastawieniem. Jak ktoś czyta w poszukiwaniu jakiś błędów, nieścisłości itp. to nie dość że ich nie znajdzie to się w dodatku zniechęci. Trzeba się nastawić np. w ten sposób: co Bóg chciał mi przekazać poprzez pokazanie tej sytuacji.

- nie czytać za dużo na raz. Myślę że max. 3-4 rozdziały dziennie, a nawet mniej. Jak się tak zrobi to rok i ma się przeczytaną i przemyślaną Biblię od deski do deski.

 

Okazuje się, że Biblia jest wymagającą Księgą i może ją przeczytać tylko osoba szczera. No ale odpowiada na mnostwo pytań np. Kim jest człowiek? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okazuje się, że Biblia jest wymagającą Księgą i może ją przeczytać tylko osoba szczera. No ale odpowiada na mnostwo pytań np. Kim jest człowiek?  :D

 

OSOBA SZCZERA?

Kim jest człowiek? :blink:

Raczej CZYM JEST WIARA.

 

W końcu KAŻDA ksiązka (napisana przez CZŁOWIEKA) wnosi coś do tematu KIM JEST CZŁOWIEK!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słowo "wiara" pochodzi od dwóch hebrajskich słów:

 

 

AMAN - stałosć, solidarnosć, pewnosć i moc

BATAH - poczucie bezpieczeństwa, zaufanie, zawierzenie

 

wg mnie: wierzę, to znaczy rozumiem co dokonało się na krzyżu i poprzez tą ofiarę chcę osiągnąć zbawienie

 

 

W nauczaniu Koscioła wiara jest to nadprzyrodzony dar, czyli taki, który pochodzi z poza naszej natury. Jest czystym darem Boga, z którym współpracujemy, ale nie możemy go zdobyć tylko w oparciu o własny wysiłek.

 

 

pozdrawiam :Salut:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak istnieje coś takiego jak pamięć w genach czy coś ponadczasowego to potrzeba wiary wynika z tej pamięci . Mieliśmy coś i utraciliśmy , nie na zasadzie ,że w nas to zniszczono tylko zapomnieliśmy , co to jest i jak stosować , ale nadal mamy taką możliwość . Chyba blokada jest w naszej podświadomości .

Z drugiej strony jak worek może mieć świadomość i jeszcze podświadomość , którą też pewnie można będzie podzielić tak jak wszystko dookoła .

Tak na marginesie poznawanie przez rozdrabnianie , podział pozwala zrozumieć jak coś działa ,ale nie dlaczego i po co . :Boink:

Edytowane przez zbig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kilka uwag:

 

Wg mnie wiara, to zaufanie Bogu,i w pewnym stopniu poświęcenie się Mu. Jest to równierz swojego rodzaju więź emocjonalna, która narasta z każdym dniem, wierzącego człowieka.

 

Definicje wiary każdy ma inną, więc nie można mieć pretensji o inne pogląy

 

McArti - Mychna napisałA ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam nawoływałem do tego żeby nie ruszać tematów egzystencjalnych na forum, ale wyszło na to żeby nigdy nie mówić nigdy. Dobrze sie stało że ujawnił sie nam inkwizytor w osobie świętego, który już zaczął swoją robotę. Znów mam mdłości.

Muszę poprawić swoją wcześniejszą wypowiedź, bo kiedy ją teraz przeczytałem jej sens jest przeciwny do zamierzonego: Sam nawoływałem do tego żeby nie ruszać tematów egzystencjalnych na forum, ale wyszło na to żeby nigdy nie mówić nigdy. Nie dobrze się stało że Saint pokazał inkwizytorskie zapędy wzgledem McArtiego. Znów mam mdłości.

Sorki.

Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bełkot.... poprostu BEŁKOT.

Lemarc - chodźmy stąd!

 

A tak na odchodne - czymże jest BIBILIA?

Zestawem TYCH KSIĄG które pewna ADMINISTRACYJNA WŁADZA KOŚCIELNA ustanowiła OBOWIĄZUJĄCYMI nazywając równocześnie PRAWDĄ OBJAWIONĄ, inne spychając do niegodnych APOKRYFÓW albo nawet herezji godnych spalenia na stosie.

Ta prawda jest objawiona przede wszystkim rzeczonym Książętom Kościoła a Ci je maluczkim łaskawie po ociupince odsłaniają (właściwie - po znikomej ociupince, żeby nie było widać licznych sprzeczności wewnąrznych)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cygnus, należę do ludzi dociekliwych i kiedy mnie coś intryguje staram się to zgłębić do końca w miarę moich skromnych możliwości. Tak jest też w przypadku Pisma Świetego, którego znajomość pozwala mi ocenić wartość cudzych wypowiedzi w kwestiach wiary chrześcijańskiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby niebyło nieporozumień ja Lemarca zrozumiałem od samego początku. Faktycznie może jest to tak napisane, że niewiadomo o co chodzi i może zrozumiałem to tylko ja? B)

 

Poprostu od tak zwymiotowałem sobie na tą całą sytuację. Odroczka jest do poniedziałku, bo przecież Saint obiecał, że "przedstawi" ramówkę studium Biblii na seminariach :rolleyes: bo "nie pamiętał" tak z głowy B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uznajcie mnie za kogo chcecie ale wymiotowanie na temat związany z Człowiekiem i Biblią jest albo nie na miejscu albo po prostu dla dziwnie wyglądającego .. hmm.. no nie wiem wyrażania swojego:

..."a ja i tak to olewam"...

 

To moje zdanie

 

Pozdrawiam! :Salut:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uznajcie mnie za kogo chcecie ale wymiotowanie na temat związany z Człowiekiem i Biblią jest albo nie na miejscu ....

Pozdrawiam! :Salut:

 

NIc takiego nie napisano .

Szufladkowanie , ideologiczne ocenianie , nadawanie etykiet to jest przyczyną niestrawności . to tak w/g mnie .

Podstawą życia jest nasz wewnętrzny rozwój , uzyskanie harmonii i zrozumienia świata . Nie cierpinie i pokutowanie za czyjeś grzechy , ślepe

podporządkowywanie się . Mamy świadomość po to aby świadomie postępować i odpowiadamy za to .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szufladkowanie , ideologiczne ocenianie , nadawanie etykiet to jest przyczyną niestrawności.

Z tym się zgadzam w 100%. Tylko czym jest to szufladkowanie i nadawanie etykiet? Obawiam się, że dla każdego znaczy to coś zupełnie innego. Dlatego czasem trudno nam się porozumieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

McArti:

 

Oto screen z e-maila, który wysłałem do Prefekta Arcybiskupiego Seminarium Duchownego (do którego zwracam sie per "Wujek"), w ktorym zapytałem o to, co prosiłes. jak tylko odpisze, dam znać.

 

 

Screen

 

pozdrawiam :Salut:

Edytowane przez Saint
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.