Skocz do zawartości

Moje zabawy z noktowizorem


Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...

Wczoraj w nocy dla odmiany na cel wziąłem mgławicę NGC7000, znaną też jako Ameryka Północna, świecącą sobie w paśmie H-alfa, czyli w zakresie, który noktowizor powinien dość przyzwoicie wzmacniać. Użyłem obiektywu Jupiter 37A (135mm ogniskowej, otwarty na maksa czyli f/3,5), który generalnie jakiś super szałowy nie jest, ale nie mam w tej chwili niczego sensowniejszego; do tego filtra H-alfa 35nm Baadera (który też, jak wynika z pomiarów, które wykonał @dobrychemik, nie należy do najwybitniejszych).

Wizualnie mgławicy prawie nie dało się dostrzec, była tylko delikatnym pojaśnieniem w centrum kadru, tak mało wyraźnym, że określenie jej kształtu czy rozmiarów nie byłoby możliwe; właściwie trudno było ją w ogóle wyłowić z tła, ale coś tam majaczyło. Zapewne użycie węższego filtra o lepszej transmisji pozwoliłoby zwiększyć kontrast i dostrzec coś więcej (ale nie mam takiego); świecący Księżyc też raczej nie pomagał. Tutaj niestety rozczarowanie.

Po podłączeniu kamery sytuacja wygląda zupełnie inaczej - już na półsekundowych ekspozycjach z wysokim gainem dało się coś tam w miarę zobaczyć:
210825150_05s.gif.85c211d406d94710ee45131703958e47.gif

Tak to wygląda zgrane bezpośrednio z kamery - można trochę więcej wyciągnąć, bawiąc się histogramem, ale szum niestety nie pozwala na zbyt wiele. Na ratunek przychodzi nam stackowanie na żywo w SharpCapie, już po złożeniu kilku klatek do kupy w końcu coś się wyłania i przy odrobinie wyobraźni można zobaczyć zarys kontynentu:

1472159197_05sstack.png.0136bf99f2a16a2ac3ddfa3e66dda792.png

(to akurat stack wykonany później w Autostakkercie i ze skorygowanym nieco histogramem, ale praktycznie to samo można uzyskać na żywo w SharpCapie).

 

Nieco lepsze efekty są po ustawieniu gainu na 0 i wydłużeniu czasu pojedynczej klatki do 4s:

4s.gif.002f4c04f9936af25fc2621e047666a1.gif

Tak to wyglądało na żywo, odświeżanie co 4 sekundy.

 

Live stack pozwala zobaczyć mniej-więcej coś takiego (też "zasymulowane" w AS):

4s.png.4e40d25b6d3e3ae91443139d9fa371eb.png

 

I jeszcze na koniec drizzle 1,5x - bardzo ładnie widać wszystkie paprochy itp. na wlocie noktowizora :)

00_07_06_P100_Drizzle30.thumb.png.2917b6127f0a2929a864531febf0c3a8.png

Edytowane przez Krzysztof z Bagien
  • Lubię 6
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.05.2020 o 06:15, Krzysztof z Bagien napisał:

    Zabierałem się do tego już od jakiegoś czasu, ale ciągle coś tam mi przeszkadzało – a to pogoda, a to wrodzone lenistwo, a to zajęcia związane z tzw. zwykłym życiem. Ostatnio już nawet rozstawiłem graty i zacząłem nagrywać – ale niestety musiałem w trybie pilnym jechać ze zwierzakiem do weterynarza (ze zwierzakiem już wszystko OK jakby coś).
    W każdym razie – w końcu ostatni weekend udało mi się zebrać do kupy i pobawić trochę poważniej noktowizorem podłączonym do teleskopu, a rezultatem tej mojej zabawy chcę się teraz z Wami podzielić. Proszę mieć świadomość, że cała zabawa ma na celu nie uzyskanie jak najładniejszych obrazów - to zostawiam bardziej doświadczonym i cierpliwym - ale raczej po prostu zobaczenie tego, czego normalnie nie da się zobaczyć, albo przynajmniej jest to dość trudne. Motywem tego posta niech będzie tekst jednej z piosenek Queen - "I want it all and I want it now!". Tak więc włączamy:

i jedziemy dalej :D

 

 

    Na początek troszkę o sprzęcie – teleskop to mak 150, więc mocno nieidealne to tego typu przedsięwzięć, ale w tej chwili niczego sensowniejszego nie mam (przerwa na reklamę – jakby ktoś chciał się pozbyć np. ośmiocalowego newtona f/4 lub ewentualnie f/5 – to na giełdzie wisi moje ogłoszenie, że kupię :D). Noktowizor działa trochę podobnie jak kamera, więc im jaśniejszy obiektyw, tym jaśniejszy obraz – no a mak to f/12, więc trudno go nazwać jasnym. Niemniej jednak, z reduktorem ogniskowej GSO x0,5 efekty są, myślę, całkiem przyzwoite, a z jaśniejszym teleskopem będzie tylko lepiej.

 

IMG_20200512_0358511.jpg.c3e912a1263a8124bc764fae71a6c7b8.jpg

Wszystkie graty w komplecie, tutaj z Jupiterem 37A.

 

IMG_20200512_0359304.jpg.021c873c3c311f26d69ca9016897dbec.jpg

Całość gustownie wykończona srebrną taśmą montażową.


    Sam noktowizor (czy raczej tuba noktowizyjna, bo noktowizor to chyba całe, gotowe urządzenie z obiektywem i okularem) to P8079HP, wyprodukowany przez angielską firmę EEV. O sprzęcie tym pisał już wcześniej tutaj midimariusz, ale w kilku słowach opowiem o moim egzemplarzu. Urządzenie opracowano w latach osiemdziesiątych (czyli nie jest to jakieś szczytowe osiągnięcie techniki) jako główny element systemów noktowizji pojazdów opancerzonych, nie należy więc ono do szczególnie kompaktowych – ma formę walca o średnicy 7cm i długości 18cm, a waży ok. 900g. Wpakowałem to w obudowę z aluminium, dzięki której można je podłączyć do teleskopu (z dwucalowym wyciągiem), lub użyć z dowolnym obiektywem w standardzie M42; jest też możliwość stosowania filtrów astronomicznych zarówno dwucalowych jak i tych kalibru 1,25”. Do tego dochodzi pojemnik z bateriami i włącznikiem oraz woltomierzem (żeby móc sprawdzić jak się te baterie mają – tuba wymaga zasilania o napięciu do 7V, przy czym praktycznie stuprocentową sprawność ma od ok. 5V, poniżej obraz robi się już wyraźnie ciemniejszy). Na „wylocie” jest okular LET28 SkyWatchera przerobiony tak, żeby ognisko wyprowadzić na zewnątrz (żeby móc złapać ostrość na ekranie tuby) – co razem daje ok. 1,7kg. Zamiast okularu można zamontować mini wyciąg helikalny, który nabyłem od przedstawicieli bratniego narodu chińskiego na Aliexpresie.

IMG_20200512_0402119.jpg.67708f1e2d15063d0ff5b06894035326.jpg

Na wlocie można założyć tulejkę 2", która umożliwia podłączenie do teleskopu...


    Wessel wydrukował mi jakiś czas temu mocowanie do Chameleona 3 (jeszcze raz dziękuję!) - kamera musi nagrywać obraz z ekranu i wymaga użycia obiektywu – trzeba więc wykombinować jakiś system w stylu tych do projekcji okularowej. I choć wydruk był dokładnie taki jak chciałem, to niestety sam mój pomysł okazał się w praktyce mocno taki sobie - ustawianie ostrości było bardzo upierdliwe. Zauważyłem w którymś momencie, że niektóre obiektywy z mocowaniem CS mają średnicę taką, jak wewnętrzna średnica okularowej tulejki 1,25” - kupiłem więc jeden o ogniskowej 12mm i wsadziłem w taką właśnie tulejkę (wymagała lekkiego przeszlifowania papierem ściernym i obiektyw siedzi całkiem sztywno) – a tę można bez problemu zainstalować we wspomnianym mini wyciągu, więc ustawianie ostrości na ekran stało się banalne.

IMG_20200512_0400445.jpg.b50d091f2be66f2f3fc485efc5280ab2.jpg

... a na wylocie - chiński focuser, który umożliwia podpięcie kamery.

 

    P8079HP to urządzenie pierwszej generacji (obecnie istnieje już czwarta generacja noktowizorów), złożone tak naprawdę z trzech kaskadowo połączonych wzmacniaczy światła; według producenta tuba wzmacnia obraz do 100.000 razy i pozwala np. na rozpoznanie czołgu z odległości do ok. 1200m w gwiaździstą noc, a podczas pełni to nawet do dwóch kilometrów – czyli o 200 – 400m więcej niż w przypadku „standardowej tuby noktowizyjnej” (cokolwiek by to miało znaczyć) – ale z racji tego, że jakoś specjalnie nie zamierzam oglądać broni pancernej po nocach, to wiele mi te informacje nie dają. Trudno mi podać jakąś wymierną wartość, ale sprzęt ten zdecydowanie zwiększa liczbę gwiazd możliwych do zobaczenia.
    
    Z racji tego, że gwiazdy emitują promieniowanie w bardzo szerokim zakresie – więc na pewno świecą też w długościach, które tuba wzmacnia najsilniej - zdecydowałem się na pierwszy (poważny) ogień wziąć dwie gromady kuliste – M3 i M13. Wcześniej bawiłem się trochę z innymi obiektami, ale rezultaty były takie sobie, ze względu na ciemny teleskop oraz nie do końca jeszcze przemyślany system rejestracji obrazu. Tak więc po tym przydługim wstępie przechodzimy do konkretów!
Na wlocie założyłem reduktor ogniskowej oraz filtr CLS Optolonga (który wycina światło latarni, ale przepuszcza także podczerwień).

 

    M13

M13.gif.42dd172a860e771855b34a6d62970695.gif

Tak mniej–więcej wygląda obraz widziany w okularze noktowizora (kolor dodałem w „postprodukcji” - Chameleon3 rejestruje obraz czarno biały).

 

To jest 15 klatek na sekundę (z taką prędkością nagrywałem – kamera moim zdaniem radzi sobie z rejestracją tego co na ekranie gorzej, niż ludzkie oko). Szum i migotanie obrazu jest bardzo wyraźne, ale na żywo wcale tak bardzo nie przeszkadza.
Gdyby to kogoś interesowało: ten mrugający punkcik, który przemieszcza się z dołu do góry ekranu, to korpus wystrzelonej 23 listopada 1989 radzieckiej rakiety Mołnia 8K78M, która wyniosła na orbitę satelitę Kosmos 2050 (część systemu wczesnego ostrzegania przed atakiem nuklearnym). Najwyraźniej się obraca, stąd to mruganie; w momencie gdy świeci najmocniej, ma jasność ok. 10 mag.

 

1630320397_M13n4474x66ms295s10.png.67b82f0f8c569ff11b9eac508eacde11.png

A tak to wygląda po zestackowaniu w sumie 30 sekund nagrania (głównie w celu odszumienia), lekkim wyostrzeniu w RegiStaksie i podciągnięciu w Corelu.

 

Jak widać obraz jest mocno zniekształcony na brzegach - na to się niestety chyba za wiele nie poradzi i trzeba z tym żyć.

 

995355097_M131.png.c0315813cee101d45f5412b6f85217a5.png

Dla porównania jeszcze obraz bezpośrednio z ogniska głównego (również Chameleon3 + reduktor ogniskowej; 50% z 10 minut, klatki po 8 sekund, bez filtrów) - też powyostrzane i powyciągane, plus lekko przycięte.

 

I proszę mi tu nie pisać, że paździerz i w ogóle słabizna – sam to widzę; ale nie ma być ładnie, tylko ma to na celu porównanie skali obrazu i takie tam.

 

 

    M3

M3.gif.60c341ce09038cc07c52be41a20cbc19.gif

Jak wyżej – symulacja widoku w okularze.

 

1392750966_M3n.png.ec9143fb5942d3d9c4693e65962dd783.png

Po odszumieniu i wyostrzeniu.

 

1584410828_M31.png.d21b65721fa646df44307846d4f9c118.png

I dla porównania obraz z ogniska (parametry jak wyżej, tylko 75%).

 

Przydała by się jeszcze jakaś konkluzja na koniec - ale chyba tym razem będzie historia bez morału :D Poza tym mam nadzieję, że to nie koniec i - jak pogoda się poprawi - znajdę czas i chęci, żeby wziąć na cel też innego typu obiekty.


 

Masz głowę ci powiem kawał dobrej roboty. 

Ja bym ten noktowizor uszkodził. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.05.2020 o 06:15, Krzysztof z Bagien napisał:

tuba wzmacnia obraz do 100.000 razy i pozwala np. na rozpoznanie czołgu z odległości do ok. 1200m w gwiaździstą noc

M13 widzę, czołgu nie widzę. Musisz to dopracować.;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...

Is's full of stars :-)

 

Mam klejony taśmą, działający prototyp :heehee:
Działa pod warunkiem, że trzymam go ręką a druga trzyma lupę :flirt:.

 

Zauważyłem, że lupa 10x położona odwrotnie pokazuje więcej pola. Muszę tylko unieść ją 3-4 mm nad ekran. 

 

I mam nauczkę. Takie tam wynalazki powerbanki... Okazuje się, że PB, jaki użyłem, nie nadaje się do pracy z tym noktowizorem. Po prostu przestaje dawać prąd po pewnym czasie. 
A ja w panice, że mam badziewny noktowizor. 

Wziąłem 4 paluszki i działa. Docelowo muszę to lepiej rozwiązać.

 

W przypadku mojej tubki, czyli Messier AR-102XS 102/460 mam takie rozwiązanie. 

W tubie kątówka 2 calowa, do niej dorobię, wytoczę gdzieś, 2 calową tuleję najlepiej taką, aby przechodziła w większą, obejmującą od razu fragment tuby noktowizora. Idealnie byłoby, gdyby ta 2 calowa tuleja pozwalała na montowanie filtrów. 

I teraz dodatkowo potrzebuję konwerter filtrów 1.25 na 2 cale. Miałem takie coś, zrobione przez Ś. P. Janusza, ale gdy sprzedawałem, to nie myślałem o takich wynalazkach do brytyjskich czołgów. 

To niesamowite, że ten element optoelektroniki wciąż działa po tylu latach... 

 

Od strony ekranu będzie położona odwrotnie lupa. Ale może wymyślę coś lepszego. 

 

Załączam zdjęcia prototypu pre-alpha 

oraz wersji działającej, jeszcze z niepotrzebną przedłużką

Były chmury, pierwsze testy robiłem na odległych dźwigach, stąd ta przedłużka. 

 

A gdy niebo się rozpogodziło odrobinę i widać było gwiazdy, to mnie po prostu zatkało. 

 

Gdyby ktoś miał zbędną tulejkę 2 calową to chętnie przyjmę. 

 

EDIT na drugim zdjęciu widać, że taśma ma również inne zastosowania. Mam na myśli tymczasową (?) instalację mikrofokusera do wyciągu :grin:

 

11172020104733.jpg

11182020225925.jpg

Edytowane przez kjacek
  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może komuś się przyda, kolega @midimariusz zamieścił też na swojej stronie. Chodzi o śrubki do regulacji Gain i Volume. 

Gdy ustawimy tubę na gumach od ekranu i skierujemy do siebie gniazdo na śrubę do "plusa" (będzie ono na godzinie 6:00) to śruby regulatorów są mniej więcej na godzinie 2:00. Trzeba delikatnie usunąć silikon na głębokość około 1 cm, kopiemy, aż się dokopiemy do śrubek.

Te śruby są rzeczywiście malutkie.

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna iteracja, tym razem mam wolne ręce podczas obserwacji, to rzeczywiście pomaga :flirt:.

To oczywiście wciąż prototyp z puszki po kukurydzy, podkładki pod filiżankę, gdzie jest otwór na redukcję 2" na 1,25" i oczywiście taśmy. Podkładka jest przyklejona klejem na gorąco do puszki. Dziwne, ale to się trzyma razem. 

 

Wciąż szukam lepszego rozwiązania na okular/lupę. Lupa 10x działa, spisuje się chyba nawet lepiej, gdy jest umieszczona odwrotnie. Jednak bardziej podoba mi się obraz jaki daje skrócony okular Bresser Super Plossl 26mm. 

Czekam na okular LET 28mm. Chciałbym znaleźć okular/lupę, który powiększy całe pole okularu. 

Po co te lupy? Ano po to, żeby powiększyć obraz, który jest wyświetlany na ekranie. 

 

Ciekawe jak będzie wyglądać obraz z kamery. Ale po kolei, krok po kroku. 

 

A pogody nie ma...

11202020213411.jpg

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kjacek napisał:

prototyp z puszki po kukurydzy, podkładki pod filiżankę

Ło panie! :roflmao:

Aż żałuję, że swoich prototypów nie uwieczniłem na zdjęciach - moje były z tekturowej rury (takiej co jest w środku rolki folii bąbelkowej) i jakiejś takiej sztywnej gąbki czy pianki, nawet nie wiem co to było i skąd to miałem, ale pasowało mi idealnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Dawno nic nie pisałem na temat zabaw z noktowizorem - ale też wiele się w tym temacie nie działo, poza tym że wszystko działa i czasem sobie przez noktowizor oglądam niebo i nie tylko (bo np. nietoperze czy inne jeże).

 

Ostatnio pojawił się u mnie nowy gadżet, który rzeczone zabawy wynosi na zupełnie inny poziom: magiczne wiaderko, które swój chrzest bojowy przeszło na ostatnim zlocie. Oczywiście nie jest to tak naprawdę wiaderko, tylko taki śmieszny okular, czy jak to nazwać - w każdym razie jest to specjalna przystawka umożliwiająca patrzenie przez noktowizor za pomocą obojga oczu; pochodzi ona z amerykańskiego systemu noktowizji Dark Invader, i faktycznie ma rozmiary niewielkiego wiadra (pisał już o tym jakiś czas temu @midimariusz, kupiłem ten wynalazek od niego):

 

IMG_20230909_0505037.jpg.7762c166f37c2f2f930557c8471af26f.jpg

 

IMG_20230909_0505273.jpg.afb1074d7a1d49f783c24b6878df7654.jpg

 

IMG_20230909_0506267.jpg.da95b55af97a5f06fc46dcb4b635ccd7.jpg

 

 

A tak wygląda to po zamontowaniu do P8079HP (musiałem sobie wydrukować odpowiednią przejściówkę, bo oryginalnie jest tam jakiś gwint calowy, który nie pasuje do niczego, ale poza tym właściwie plug-and-play):

 

IMG_20230923_1910173.jpg.46f301d6c1c3292522fc31b59348525f.jpg

Żeby było jasne - "wiaderko" jest z prawej strony i w nie patrzymy, obiektyw to to małe po drugiej stronie (Zenit 100/1,5).

 

IMG_20230923_1911016.jpg.2b2b1f738a2100ea941511683b87bc07.jpg

 

IMG_20230923_1911399.jpg.64f455e1cc680fb8829c97a9b1780594.jpg

 

Jak to działa? No po prostu patrzy się w to wiaderko, normalnie obojgiem oczu, jakby się patrzyło na ekran itp. i wszystko widać. Nie trzeba przykładać oka jak do okularu, czy nasadki bino, można sobie patrzeć z większej odległości. Jak się dobrze ustawić, to nawet dwie osoby naraz są w stanie do tego zajrzeć.

 

Trudno przedstawić na zdjęciu jak to na żywo wygląda, ale po prostu patrzysz i widzisz.

magic.gif

Cały bajer polega na tym, że patrzy się normalnie obuocznie, a tego na zdjęciu pokazać nie sposób niestety.

 

Oczywiście, jak mam chwilę, żeby coś o tym napisać, to zrobiły się chmury. Ale na zlocie oglądaliśmy niebo (zarówno z filtrem H-alfa 7nm, jak i bez) i przez obiektywy 100mm i 300mm, i przez achromat 150/1000mm, i nawet przez @Marcinos-owego newtona 60cm (co, powiem szczerze, urywało dupę, szczególnie z filtrem).

Obraz jest dość mocno zniekształcony niestety (mam wrażenie, że do "normalnego" zniekształcenia generowanego przez sam noktowizor, to wiaderko dokłada swoją porcję):

 

IMG_20230923_1901366.jpg.8cbbdb0794ffd06a649a1e30881032b8.jpg

 

IMG_20230923_1903029.jpg.eab9008d26ab6014739de09373a03df6.jpg

Tak mniej-więcej to wygląda...

 

... a na to patrzymy:

IMG_20230923_1905140.jpg.45e9b34be86aa642640695660883a16e.jpg

 

Aha, jeszcze na koniec banan dla skali :P

image.jpeg.f4b18f5ce1d22a8b1adb9808c6aa52fb.jpeg

 

 

Edytowane przez Krzysztof z Bagien
  • Lubię 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.