Skocz do zawartości
  • 0

GSO Dobson 8" vs SW BKP150/750 EQ3-2


Piotrek Zieliński

Pytanie

Cześć,

przede wszystkim chciałem się przywitać - jestem tu nowy, ale wątki na tym forum śledzę od jakiegoś czasu. 

Otóż, jak zapewne się domyślacie, chcę zakupić teleskop. Mam za sobą kilka lat obserwacji nieba za pomocą lornetki i w końcu postanowiłem spełnić marzenie z dzieciństwa i zakupić coś poważnego. Od kilku miesięcy staram się śledzić różne wątki na różnych forach, aby wybrać najlepszy sprzęt. 

Miejsca obserwacji mam różne: na codzień mieszkam na przedmieściach Gdańska, gdzie w mroźną grudniową noc można dostrzec przez lornetkę M42. Regularnie jeżdżę na Kaszuby, a w celach bardziej wymagających obserwacji nie mam problemu, by zabrać ze sobą tubę do Borów Tucholskich (albo ostatecznie w góry).

Opinii w Internecie jest zatrzęsienie i każda słuszna z jakiegoś punktu widzenia, a jednoznacznej odpowiedzi brak. Po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw WYDAJE mi się, że poniższe dwie pozycje powinny być najlepsze/oferować największą elastyczność w założonym budżecie:

 

1. GSO Dobson 8" Deluxe - podobno ma lepszy wyciąg od SW Dobson 8". Mechanizm łożyskowania podobno lepszy, niż w otpowiadającym mu Sky-Watcherze. Niestety gabaryty całej konstrukcji utrudnią zabranie go oraz rodziny na wycieczkę (aczkolwiek nie jest to niemożliwe, ale pies z żoną na przednim siedzeniu będzie musiał jechać).

2. Sky Watcher BKP 150/750 EQ3-2 - na papierze parametry typu światłosiła są na tyle podobne, że prawdopodobnie moje koślawe oczy nie wyczują różnicy. Plusem jest składany statyw oraz krótsza tuba, ułatwiająca transport. Widziałem też, że sporo użytkowników for Internetowych ma ten model. Również sporo osób na youtube używa tego sprzętu do obserwacji obiektów głębokiego nieba i astrofotografii.

 

Tak jak napisałem - WYDAJE mi się, że moja ślepota uniemożliwi mi rozróżnienie tych dwóch zestawów od siebie w zakresie wrażeń. Zdaję sobie sprawę też, że bardzo dużo zależy od dodatkowej opytki, jaką zakupię później. Zapytałbym więc o coś innego:

Zakładając, że za parę lat zechcę się pobawić w astrofotografię, zapewne będę musiał "zupgrade'ować" posiadany zestaw, dorzucając do niego jakiś napęd itp. Przy którym z tych dwóch modeli jest to łatwiejsze/można rozpocząć niższym kosztem?

 

Z góry dziękuję i pozdrawiam,

Piotrek

 

P.S. Jeśli plotę głupoty, proszę o wyrozumiałość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1

różnica między 6" i 8" jest na tyle duża, że bez problemu ją zauważysz

do wizualnych obserwacji Newtonem zdecydowanie lepszy Dobson. Newtona na montażu EQ trzeba obracać w obejmach po zmianie obiektu, a to jest upierdliwe

z drugiej strony EQ3-2 pozwala na start w astrofotografii z obiektywami foto do 200 mm. Jeśli to jednak nie jest priorytet na dziś to bym odpuścił. Gdy będziesz miał pewność co chcesz fotografować kupisz odpowiedni montaż. Do tego czasu wiele się może zmienić

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1

Witam sąsiada, ja z Żukowa.

Kupuj tego 8" Newtona na montażu dobsona. Nie będziesz żałować. Duże to, owszem, ale sporo pokaże.

Moim zdaniem astrofoto daruj sobie, zwłaszcza na początek. Teraz będziesz potrzebować jeszcze lepszych okularów.

Później dobry filtr jak Lumicon UHC i OIII.

I coś na komórkę, jak SkySafari czy Stellarium.

Jest bardzo duża różnica między 6 a 8 cali. A gabaryty bardzo podobne.

Odsprzedać zawsze da radę, gdy zdecydujesz się na coś innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1
2 godziny temu, Piotrek Zieliński napisał:

Czy one się czymś różnią?

 

Na moje oko nie ma różnic technicznych, ale nie znam się na tyle żeby zauważyć.

 

Pozdrawiam,

Piotrek

Jak już kolega wyżej pisał. Nie różnią się niczym prócz kolorem. Biały to GSO, niebieski to Delta Optical made by GSO. Nic więcej. No ok, jeśli jesteś estetą to masz problem. Biały jest ładny ale mogą być na nim widoczne otarcia natomiast niebieski się palcuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jeżeli początkowo zamierzasz raczej skupić się na obserwacjach, to zdecydowanie lepiej sprawdzi się Dobson. Większa apertura = więcej światła, fizyki nie oszukasz. To co pokazuje 8" w stosunku do 6" to już pewna zauważalna różnica. Przy okazji po dobrym skolimowaniu teleskopu w f/6 będziesz miał ładniejsze gwiazdy niż w f/5. Do tego f/6 jest nieco bardziej "tolerancyjny" dla tańszych okularów. Kolejna rzecz to montaż - Dobson jest prostszy w użytkowaniu, wygodniejszy do wizuala i bardziej stabilny niż eq3-2. Jeśli chodzi o mobilność to może i Dobson jest gabarytowo większy ale waga obu sprzętów jest dość zbliżona.

 

Na start w astrofoto sugerowałbym rozważenie opcji mały lekki montaż + lustrzanka z obiektywem. To taki trochę odpowiednik rozpoczęcia obserwacji przez lornetkę zamiast przez teleskop - jest to prostsze na początek niż od razu pchać się w astrofoto przez teleskop, gdzie jeszcze eq3-2 jest i tak za słaby pod 150/750.

 

38 minut temu, Piotrek Zieliński napisał:

Miejsca obserwacji mam różne: na codzień mieszkam na przedmieściach Gdańska, gdzie w mroźną grudniową noc można dostrzec przez lornetkę M42. Regularnie jeżdżę na Kaszuby, a w celach bardziej wymagających obserwacji nie mam problemu, by zabrać ze sobą tubę do Borów Tucholskich (albo ostatecznie w góry).

Podejście jak najbardziej słuszne, dobre niebo to przynajmniej połowa udanej sesji obserwacyjnej czy fotograficznej. Od siebie polecam tę mapkę light pollution:

https://www.lightpollutionmap.info/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Super, dzięki. Rozwiałeś moje wątpliwości. Zapytam jeszcze o tego GSO - widzę, że sa dostępne w sprzedaży różne wersje teoretycznie tego samego teleskopu. 

Np. tutaj: https://fotozakupy.pl/product-pol-12969-Teleskop-Delta-Optical-GSO-Dobson-8-DeLuxe-F-6-M-CRF.html?utm_source=iai_ads&utm_medium=google_shopping jest niebieski, a tutaj: https://teleskopy.pl/Teleskop-GSO-Dobson-8--DeLuxe-203/1200-M-CRF-(mikrofocuser-1-10,-chłodzenie-lustra,-model-680)-teleskopy-2035.html jest biały. Czy one się czymś różnią?

 

Na moje oko nie ma różnic technicznych, ale nie znam się na tyle żeby zauważyć.

 

Pozdrawiam,

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Super Koledzy dziękuję za podpowiedzi. Wychodzi na to że dobry research zrobiłem, bo ten GSO był numerem jeden. Jedynie nie byłem pewien, czy ten SW nie będzie lepszym wyborem w przypadku potencjalnej decyzji o skręceniu w stronę astrografii. Kiedyś tam. W dalekiej przyszłości.

Ale jeśli mówicie, że do tego trzeba zupełnie czego innego to pójdę w GSO - astrografia to dla mnie sprawa tak odległa, że nie mam jej póki co w planach.

Pozdrawiam

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
4 godziny temu, DominikRD napisał:

Jak już kolega wyżej pisał. Nie różnią się niczym prócz kolorem. Biały to GSO, niebieski to Delta Optical made by GSO. Nic więcej. No ok, jeśli jesteś estetą to masz problem. Biały jest ładny ale mogą być na nim widoczne otarcia natomiast niebieski się palcuje.

Przeżyję :). Pytam, bo zauważyłem w niektórych wątkach, że w różnych okresach jakoby zmieniał się producent okularów - to z lepszego na gorszy, to odwrotnie. Byłem ciekaw, czy w tej sytuacji jest podobnie.

 

Tak na marginesie: czy tylko mi się wydaje, że przez pandemię 1) teleskopów w sklepach jest cholernie mało i 2) ceny poszły w górę dramatycznie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pytanie czy będziesz obserwować planety - bo z Gdańska to myślę że będą to główne obiekty zainteresowania. Przy dużych powiększeniach na dobsonie będziesz co chwile korygować położenie teleskopu i powodować drgania. W SW na montażu paralaktycznym wystarczy zgrubsza ustawć na Polarną i korygować ustawienie tyko w jednej osi pokrętłem albo kupić prowadzenie w jednej osi i nic nie korygować tylko patrzeć:) Do wizuala głębokiego nieba na pewno lepszy bedzie dobson - jak pisali koledzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A to korygowanie pokrętłem na paralaktyku będzie się odbywało gładziutko i bez drgań? :neat:

Dobson jest banalny w obsłudze a planety najlepiej się ogląda metodą tranzytu. Przy okularze powiedzmy 70° te korekty nie będą aż tak "co chwila". Ja obserwuję w 50° i daje radę, choć zdałoby się troszkę więcej pola. 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jeśli chcesz kupować nowy teleskop - to Twoje pieniądze i Twój wybór.

Ktoś wcześniej napisał o giełdzie - i bardzo słusznie.

Nie spodziewaj się, że nowy teleskop będzie dobrze skolimowany. Możesz co prawda poprosić Krzysztofa z Delty, aby Ci go zgrubnie skolimował, ale tego i tak musisz się nauczyć. Polecam kolimacja wg Hamala.

Teleskopy z giełdy (tu, na forumastronomiczne czy astromaniak) są zwykle OK. Ja bardzo dużo rzeczy kupowałem i odsprzedawałem swego czasu na giełdzie, póki nie uzbierałem tego, co mi przypasowało najbardziej. Chcę przez to powiedzieć, że nie należy bać się tej giełdy bardzo, pewnie, od czasu do czasu zdarzy się jaki oszust ale nie jest to reguła.

I zapewniam Cię, nie zauważysz specjalnych różnic między obrazami dawanymi przez nowy teleskop a taki sam teleskop z giełdy o ile są one dobrze skolimowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.