Skocz do zawartości

DO Entry 10x50, warto?


blackblue

Rekomendowane odpowiedzi

 

Witam :)

Założyłam konto by poprosić Was o radę. Otóż już od wielu lat fascynuje mnie kosmos, jednak jakoś nigdy nie było czasu i chęci na obserwacje nieba, ograniczałam się do czytania i śledzenia nowinek z zakresu astronomii, astrofizyki itp. Jednak już od dłuższego czasu kusi mnie by zakupić jakiś sprzęt i zobaczyć coś więcej niż gołym okiem. Przeglądnęłam wiele stron i tematów na różnych forach itd. i pomyślałam o lornetce Delta Optical Entry 10x50. Skusiła mnie ceną (ok. 250 zł) i tym, że była nawet chwalona w tym przedziale cenowym. Jednak tutaj moje pytanie: warto zakupić tą lornetkę czy raczej dać sobie spokój? Dodatkowo chciałam jeszcze zapytać czy jeśli z miejsca, w którym mieszkam (wieś) nie widać gołym okiem Drogi Mlecznej to czy kierując tą lornetkę w to miejsce jest szansa, że ją zobaczę (oczywiście nie liczę na widoki jak ze zdjęć z Bieszczad, chodzi mi raczej o wyraźną mnogość gwiazd i "pewność", że patrzę akurat na Drogę Mleczną)? A jeśli chodzi o Jowisza to jest szansa zobaczyć go z księżycami? No i rozumiem, że jeśli chodzi o Saturna to nie ma szans zobaczyć choćby namiastki pierścienia, prawda? No i w ogóle czy Waszym zdaniem obrazy z tej lornetki byłyby zadowalające?

Z góry wszystkim bardzo dziękuję za odpowiedzi i pomoc :)

Edytowane przez blackblue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :)

Troszkę kiepsko jeżeli nie widać zarysów drogi mlecznej na wsi..

Sam mieszkam na wsi, ale jest dobrze widoczna. Do jej obserwacji używam poczciwego Celestrona SkyMastera 15x70 (pamiętaj że każda podpora w obserwacji, najlepiej statyw, bardzo! pomaga)

Ale księżyce Jowisza są ledwo widoczne..tu sprawdza się teleskop.

Czyli dwie opcje:

lornetka do przeglądu nieba/drogi mlecznej: 10x50, 15x70 może 7x50, 12x70 Warto poczytać:
(https://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?f=3&t=1036)

albo teleskop..

czyli polecana Synta 8..

sam często używam refraktora 70/900 (oraz reflektor 114/900)  bo jest w miarę uniwersalny i poręczny

A jak wiadomo najlepszy jest ten sprzęt który jest najczęściej używany..

tak że czytać, szukać, obserwować ;)

i pytać, znajdziemy rozwiązanie :)

 

Edytowane przez Rogal
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, oczywiście jakiś czas temu rozważałam i teleskop (również ten polecany przez Ciebie), jednak odłożyłam go na "kiedyś". W tym momencie interesowałoby mnie coś do "szybkich" obserwacji z ręki (choć za jakiś czas nie wykluczam możliwości dokupienia statywu, ale póki co zostałoby bez). Oczywiście najlepiej żeby taka lornetka kosztowała możliwie mało i dawała fajne obrazy, stąd ten mój wstępny wybór DO Entry 10x50, który kryterium cenowe spełnia, ale nie wiem jak z "fajnością" obrazów :D Chyba, że może w ogóle nie warto zawracać sobie głowy lornetką? Bo spotkałam się też znowu  z opiniami, że 10x50 to za mało do astro... No i po prostu już nie wiem co o tym sądzić... tak to jest jak się za dużo czyta o jakimś temacie, a nie ma się tego praktycznego doświadczenia ;) 

Edytowane przez blackblue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 10x50 widać księżycowe Galileuszowe jako jasne „gwiazdki” koło Jowisza. Saturn widoczny jest jako maleńkie jajko, przerwy między pierścieniem a planetą raczej w 10x nie zobaczysz. Obecnie bardzo ładnie widać sierp Wenus. Statyw do planet czy Księżyca jest w zasadzie niezbędny, żeby można się było spokojnie przyjrzeć. Liczne obiekty głębokiego nieba pod ciemnym niebem widać ładnie ale znowu statyw jest raczej wskazany. Dużo więcej pokaże 15x70. Niestety w optyce „tanio” i „fajnie” raczej nie idzie ze sobą w parze. Z reguły sprzęt droższy jest też po prostu lepszy jakościowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez każdą lornetkę ze źrenicą wyjściową w okolicy 5 mm (10x50: 50 mm / 10x = 5 mm) zobaczysz dużo więcej niż gołym okiem.

Jakakolwiek lornetka jest lepsza niż brak lornetki... Nawet słabsza, która daje plackowate i podkolorowane gwiazdki, odblaski na Księżycu, ale jest w rękach, jest lepsza niż super-idealna za sporą kasę, która czeka na zakup "kiedyś tam".   

Czym większe powiększenie, tym widzisz więcej szczegółów, ale mniejszy kawałek nieba. Małe pole widzenia nie pomaga w celowaniu i orientacji na co się patrzy, zwłaszcza początkującym.

No i przy większym powiększeniu obraz jest mniej stabilny. Waga lornetki też ma duży wpływ na stabilność obrazu.

Jeśli ta Delta Ci się podoba to zanim kupisz, spróbuj w jakimś sklepie wziąć ją do ręki. Zobacz, jak Ci leży i czy jak patrzysz to obraz za bardzo nie drga. No i może porównaj do DO Entry 8x40, w której obraz będzie stabilniejszy. Jeśli to ma być Twoja pierwsza lornetka, to jej mniejsza wersja może być dobrym pomysłem. 

Też jeśli obserwacje nieba mogą być "hobby rozwojowym" i zamierzasz kiedyś kupić coś większego, to taka 8x40 (lub 7x35) jest fajną lornetką do przeglądu nieba, jako "para" do czegoś rzędu 15x70 na statywie.

Czym mniejsza lornetka, tym łatwiej ją gdzieś zabrać i używać na spacerach i wycieczkach. Mam kilka lornetek, ale najczęściej używam najmniejszej - 7x35, bo zabieram ją też bardzo często na spacery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam taniej dachówki 8x42 - Levenhuk. Piszę to odnośnie tego co można zobaczyć przez podobną lornetkę do 10x50 przy średnio zaświetlonym niebie, bo tej używam bardzo często. Duże gromady otwarte prezentują się całkiem ładnie, niektóre obszary gwiezdne znacznie lepiej niż przez teleskop(np. prawie cały Orion w polu, pięknie widać Hiady). Co do planet, to nie jest sprzęt do tego, tylko księzyce Jowisza i jego tarcze, elipsę Saturna, i na upartego fazę Wenus można wypatrzeć. Mgławice, galaktyki, gromady kuliste widać jako punktowe mgiełki. Dla przykładu w podwarszawskim lesie jestem nią wstanie wypatrzeć M81 i M82, raz mi się udało Wiatraczek, poza tym M13, M92, M3 z łatwością, M57 jako punkcik. No i na Księzycu też widać większe kratery. Kilka sekund z nią wytrzymam bez drgań, ale po chwili muszę o coś oprzeć. Mi się ogólnie podobają takie obserwacje, ale też pewnie dlatego że na te obiekty patrzę co jakiś czas przez teleskop.

Co do Drogi Mlecznej, której nie widać, to pewnie część jej gwiazd zobaczysz przez lornetkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo wszystkim dziękuję za odpowiedzi i pomocne rady. Z tego co tu piszecie to wychodzi, że nawet i mniejsza od 10x50 mogłaby nie być złym pomysłem. W każdym razie postaram się w najbliższym czasie wybrać do sklepu i potestować i dopiero wtedy coś zamówić. A jak już zakupię to wrócę tutaj i podzielę się wrażeniami z obserwacji ;) Jeszcze raz bardzo dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.