Winieta , co tu poszło nie tak?

[gryf188]

Ma ktoś pomysł skąd wzięła się taka różnica w klatkach ? Ta sama przesłona , ten sam obiektyw, i ta sama lustrzanka. Zmianie uległ czas miejsce i balans bieli, czy to mogło wpłynąć tak znacząco na winietowanie? W dodatku żaden flat nie radzi sobie z tą zwiększoną winietą.  To są surowe klatki z maxima histogramem mniej więcej wyrównanym do centrum klatki.

[Antek Staszewski]

Miałeś osłonę przeciwsłoneczną? U mnie jest tak, gdy przez przypadek ją obrócę, ale to przy ogniskowej 10 mm.

[gryf188]

Może to jest jakiś trop , rzeczywiście pierwszego dnia nie miałem założonej w ogóle osłony , a drugiego dnia tak. Chociaż wtedy narożniki byłyby całkiem czarne a tam jednak jakieś gwiazdki się zarejestrowały.

[MateuszW]

Jaki to obiektyw?

[gryf188]

Sigma 50/1,4 Art przymknięta do 2,5

[astrocola]

najprawdopodobniej to od osłony

[OBERON RD]

Lekko obrócona osłona i chyba krzywo (winieta nie jest równa) - trochę wchodziła w obraz.

[gryf188]

Na osłonie miałem założoną jeszcze grzałkę . Jakoś nie pomyślałem ,że ten obiektyw z FF łapie naprawdę szeroko. 

[MateuszW]

Godzinę temu, gryf188 napisał:

Na osłonie miałem założoną jeszcze grzałkę . Jakoś nie pomyślałem ,że ten obiektyw z FF łapie naprawdę szeroko. 

Jeśli grzałka była na "rozcięciach" osłony, to mogła wchodzić w kadr. Generalnie te tulipany robi się tak, żeby ich krawędź była tuż obok pola widzenia, z minimalnym zapasem.