Teleskop nowy czy używany?

[Alan Tomczak]

Witam. Zastanawiam się nad zakupem pierwszego teleskopu. Mieszkam na obrzeżach małego miasta oraz nie mam problemu z wyjazdem poza nie - "ciemnego nieba" mam więc pod dostatkiem. Myślałem o reflektorze - i tu pojawia się mój dylemat. Do dnia dzisiejszego moim jedynym typem był Sky-Watcher N-152/1200 DOBSON 6'', którego znalazłem w pewnym sklepie za 1100zł.

Dziś jednak zacząłem zastanawiać się nad zakupem używki... Z tego co się orientowałem w tej cenie dostanę spokojnie Dobsona 8" z podstawowym osprzętem.

 

Kolejnym problemem jest to, że w okolicy nie ma nikogo, kto zajmowałby się astronomią i obserwacjami, więc nie mam kogo się poradzić lokalnie. Co byście zrobili na moim miejscu?

 

*z góry przepraszam za jakiekolwiek problemy związane z obsługą forów, ale jest to mój pierwszy post w tego typu miejscu *

[romek10001]

Śmiało kup używkę , ale na forum, żadnych olx itp

[WielkiAtraktor]

Jak najbardziej polecam używany, w końcu to nie samochód ani nawet telewizor, żeby się w kilka lat zużył

Od podziecięcego powrotu do astronomii praktycznej (od 2011 r.) prawie wszystkie (oprócz dwu małych achromatów i Lunta) teleskopy mam z giełd forumowych, od 100 po 300 mm apertury.

Edytowane 5 Czerwca 2020 przez WielkiAtraktor

[Alan Tomczak]

To teraz jeszcze bym prosił o informację, na co zwrócić uwagę przy zakupie takowego - poza tak oczywistymi rzeczami, jak rysy (lub raczej ich brak) na lustrach/okularach czy stan zaślepek?

[kjacek]

Popatrz na wyciąg. Czy to badziewny Rack&Pinion czy przyzwoity wyciąg Crayforda z mikroruchami. To ważne. 

Pobaw się wyciągiem. Dobrze jest założyć duży, ciężki okular, tak z kilogram. I sprawdzić, czy wyciąg trzyma i nie wysuwa się pod wpływem grawitacji. Czy śruby pozwalają na regulację wyciągu. Powinno być tak, że gdy okular powoduje wysuw wyciągu, to śrubami montażu można ten proces zatrzymać w taki sposób, że wyciąg pozwala na regulację ostrzenia. 

Wyciąg powinien chodzić równo w całym zakresie. Nie powinno nic haczyć. 

Im mniej zakurzone lustro, tym lepiej. Ale lustro można umyć. 

Sugeruję żeby kupić 8" F6. Różnica jest widoczna a sprzęt nie zabija jeszcze wagą. 

Poszukaj kogoś w okolicy, kto pomoże Ci ocenić stan lustra. Czy nie ma przebarwień zwłaszcza po brzegach. 

Popatrz jeszcze na lustro wtórne, czy wygląda przyzwoicie. Jak wygląda pająk do mocowania LW, czy ma regulację na każdej nodze. Nie wiem jak to wygląda w standardowych teleskopach, ja swój robiłem sam, a w zasadzie z pomocą kolegi Pablito. 

Rysy na lustrze jeszcze go nie eliminują o ile nie ma ich dużo. 

Istotne jest, aby lustro miało znacznik na środku - to takie białe kółko. To przydaje się przy kolimacji teleskopu. 

Zobacz, czy są śruby kolimacyjne w dolnej części celi teleskopu. Chyba 6 sztuk, albo 3?... Tego nie pamiętam. 

Nie mam Newtona od dłuższego czasu, ale mam nadzieję, że nie potaśtało mi się za bardzo ;-). 

[dobrychemik]

To zachwalanie zakupów na giełdzie forum jest zdecydowanie przesadzone. Wszędzie ludzie kombinują, tutaj też. W sumie sześć razy kupowałem na astrogiełdzie, z czego aż trzy razy pozostał niesmak:

- zdezelowana tuba optyczna

- oszukane filtry kolorowe

- okular w stanie gorszym niż deklarowany

Dla równowagi trzy zakupy okazały się satysfakcjonujące: montaż, filtr i kolimator.

 

Różnie bywa, wszędzie należy być uważnym i liczyć się z przykrymi niespodziankami.

[Ajot]

Przy dobsonie sprawdź koniecznie montaż. Czy nie są zniszczone jego płyty, czy pracuje płynnie i bez otarć/luzów.

Ogólnie jestem sceptyczny co do zakupu używanego pierwszego teleskopu, co innego jak się po jakimś czasie wsiąknie w te tematy.

[kjacek]

Panowie, jakieś straszne rzeczy musiały Was spotkać, gdy kupowaliście sprzęt na giełdzie... Ale przecież zdarza się to. 

Mi też się zdarzyło na drogim sprzęcie. Jednak oferta była tak skonstruowana, że musiałem przyjąć tłumaczenia. Trzeba czytać krytycznie oferty. 

[astrokarol]

Ja już trochę sprzętu kupiłem z for i nigdy z niczym nie miałem problemu. Ale znam osobę co bardzo narzeka. Myślę, że czytanie for dużo daje. Wtedy się wie co i jak. Od kogo kupić a od kogo nie. Na co zwracać uwagę. Zawsze można spytać na forum o daną ofertę. Jak nie oficjalnie to może PW ktoś powie czy warto. 

[Mariusz Psut]

Ja przychylę się do zdania by kupić nowy. Nie jest to aż jakąś dramatyczna różnica w cenie. Lustra nieskazitelne. W razie W gwarancja 2 lata. 

A co do dodatkowego wyposażenia to raczej bym nie liczył na jakieś ekstra dodatki z używką. Okulary kitowe i tak szybko wymienisz. 

[astrokarol]

8 minut temu, Mariusz Psut napisał:

Nie jest to aż jakąś dramatyczna różnica w cenie.

Tylko 30-50% 

[Paweł Sz.]

Kupiłem rok temu na olx maka od starszego Pana, przedpłata i wysyłka, jak dojechał okazało się, że stan idealny, wszysyko było ok. Jutro jadę oglądać inny teleskop też z OLX. Nie wszyscy miłośnicy astronomii siedzą ma forach, a oszuści mogą trafić się wszędzie

 

Jeśli sprzęt, którego szukasz jest akurat na giełdzie to kupowanie nowego jest w moim przekonaniu czystą fanaberią

Edytowane 6 Czerwca 2020 przez dexter77

[MateuszW]

1 godzinę temu, Mariusz Psut napisał:

Ja przychylę się do zdania by kupić nowy. Nie jest to aż jakąś dramatyczna różnica w cenie. Lustra nieskazitelne. W razie W gwarancja 2 lata. 

Taki teleskop to sprzęt czysto mechaniczny, więc jak nie miał wad fabrycznych, to gwarancję można sobie wsadzić , bo i tak się do niczego nie przyda.

Teleskop jest bardzo trudno uszkodzić tak, żeby to miało praktyczne znaczenie. Trzeba by totalnie zmasakrować lustro albo je rozbić, co raczej kupiec zobaczy od razu. Wszystko inne I tak się reguluje podczas kolimacji.

95% "defektów" nie ma żadnego znaczenia praktycznego, a jedynie estetyczne. Ja nawet wolę kupiwac sprzęt "poniszczony", bo dzięki temu jest tańszy, a tak samo sprawny jak nowy. 

[kjacek]

1 godzinę temu, dexter77 napisał:

Kupiłem rok temu na olx maka od starszego Pana, przedpłata i wysyłka, jak dojechał okazało się, że stan idealny, wszysyko było ok. Jutro jadę oglądać inny teleskop też z OLX. Nie wszyscy miłośnicy astronomii siedzą ma forach, a oszuści mogą trafić się wszędzie

 

Jeśli sprzęt, którego szukasz jest akurat na giełdzie to kupowanie nowego jest w moim przekonaniu czystą fanaberią

Mimo dużej pomyłki w ocenie jednego ze starych bywalców forum i stracie dużej kwoty przy odsprzedaży sprzętu, bo opisywałem na aukcji jaki feler sprzęt posiada, większość sprzętu kupuję na jednej z naszych giełd. Tu, na astromaniak.pl, czy forumastronomiczne.pl. 

Ceny nowego sprzętu są za wysokie. Sklepy doją nas na potęgę. 

Powiem wiecej. Nowy sprzęt najczęściej nadaje się do odesłania celem usunięcia istniejących wad czy zrobienia choćby zgrubnej kolimacji. Jakiś czas temu kolega kupił SCT z delty. Wyjęty z pudła był po prostu nie do użytku. Nabywca, zupełny świeżak, był w czarnej d... 

Różne sklepy różnie traktują klientów. Nie tylko polskie. Sam kupiłem kiedyś statyw do montażu iOptrona z niemieckiego sklepu. Przysłali statyw, ale zupełnie nie ten, który zakupiłem. Nie było problemu z odesłaniem, ale strata czasu... 

Sprzęt używany zakupiony od uczciwego sprzedawcy ma zwykle takie zalety:

* jest znacznie tańszy od nowego, niekiedy 50%

* jest już po tuningu, po uczynieniu go przez właściciela sprzętem spełniającym swoje zadanie. W tym kontekście to sprzęt znacznie lepszy od nowego. Mimo możliwych zadrapań czy innych takich. 

Jeśli mnie zapytać, to uważam, że sprzęt nowy zwykle jest w takim stanie, że nie nadaje się do bezpośredniego użytku. Wymaga sporo pracy, aby można było z niego korzystać w wygodny sposób. Nie jest to oczywiście regułą. 

Nie dotyczy to okularów czy innego osprzętu. Ale np kątówki nowe, śliczne czasem trzeba kolimować. 

Jeden z kolegów kupił nowe, śliczne APO za duże pieniądze. I później jeździło ono pomiędzy Niemcami a Polską kilka razy, aż w końcu chyba je oddał.