Skocz do zawartości

Takahashi FS102 vs Sky Watcher 100 ED


m_jq2ak

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, YOKER napisał:

niestety Anatol tak nie jest...

m_jq2ak/Marcin/ odkąd nabył/ za moja skromna namowa/ - właśnie Takahashi :) siedzi przy nim dzień i noc i nawet na obiad go trudno oderwać :) .

 

zobacz, kto na forum z tych osób, które niedawno kupiły jakaś tam chińszczyznę, podróbkę zamieszcza takie opisy ? porównania, etc. ?

 

Marcin miał i ma masę sprzętów: dużych,  małych ,Mewlonow i innych typów …

 właśnie teraz mając refract. Takahashi rozumie ile tak naprawdę seeingu ma wpływ a ile jakość optyki na dawane obrazy

dla wielu z nas jest to wymiksowane i dlatego nie potrafią uchwycić sensu tego co jest tu opisane...

 

Powtarzam, żaden sprzęt na zlocie Kudłacze 2020 nie pokazał tego w pasach Jowisza co właśnie Takahashi 130... a stało masę refraktorów, potężnych luster, bino lornetek ,etc.

W syncie-8bedzisz miał zawsze poszarpane pasy ,cos tam będziesz widział i czegoś tam będziesz się domyślał ale nigdy nie będziesz miał tak stabilnego i ostrego obrazu jak własne w refractorach Takahashi.

Ten czas i ta jakość pozwoli ci właśnie "wyłuskać detale" z tarczy danej planety i o dziwo stwierdzisz ,ze seeing tak bardzo ich nie psuje.

to jest bajka ,którą polecam ci jak będziesz miał tylko okazje przyłożyć oko .

 Cena? nie będę się powtarzał czy warto?

 6- 8tys. i zobaczyć to czego żaden sprzęt ci nie pokaże.

J

Kiedyś takie emocje związanie ze sprzętem z wyższej półki czytało się odnośnie ED100. Teraz za Edka robi Takahashi. Wiadomo, poziom życie wzrasta i stać nas na więcej. Kiedyś na Taka będzie stać przeciętnego miłośnika astronomii. Jaki sprzęt będzie wówczas naginać prawa fizyki ? Zobaczymy za 10-15 lat. 

 

Ja przykładam oko do newtona 9" F7,2 z ręcznie wykonaną optyką o obstrukcji 27% albo newtona 6" F10 o obstrukcji 17% i też widzę mnóstwo szczegółów na Jowiszu, jeśli warunki pozwalają, bo w tym roku jest naprawdę słabo pod tym względem (w zeszłym roku było dużo lepsze warunki w okolicach opozycji).

I nikt mi nie wmówi, że w momencie kiedy w okularze newtona 6" widzę kaszę albo tarcza planety jest targana na prawo i lewo przez fale powietrza albo cała drży to w Takahashi jest czysty klarowny obraz. 

 

Przedwczoraj obserwowałem Marsa przez oba wspominane newtony i widziałem tyle szczegółów ile na szkicu kolegi m_jq2ak powyżej (ten kolorowy kilka wpisów wcześniej). Widoki z mniejszego newtona były nawet lepsze bo obraz był nieco ciemniejszy i przez to bardziej kontrastowy (muszę kupić filtr czerwony). Powiększenia rzędu 220 - 270x, obserwacja tylko z użyciem nasadki bino. Seeing średni. W momentach dobrej widoczności widać nieco więcej majaczących szczegółów, ale cały czas było widoczne to co na szkicu.

No i tutaj muszę się zgodzić z YOKERem, że optyka na wysokim poziomie robi różnicę, ale nie wierzę że, i tutaj cytat z wpisu YOKERa :

"pozostałe nie ukazują nawet 1/3 tego a my jak zwykle chowa taki teleskop mówią - TAKI SEEING MAMY"  

Żaden teleskop (poza takim umieszczonym na orbicie) o bardzo dobrej/doskonałej optyce nie pokaże dwa czy trzy razy więcej (nie wiem jak liczyć tę 1/3 właściwie) co "pozostałe" teleskopy. 

Co oznacza "pozostałe" też nie wiem. Zwykłe Synty i GSO, marketowe plastikowe refraktory czy może EDki - w końcu i one już powoli stają się przeciętne po prostu. 

Rozumiem zachwyt sprzętem z wyższej półki, ale to nie są aż takie różnice.

 

 

Edytowane przez anatol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, anatol napisał:

Kiedyś takie emocje związanie ze sprzętem z wyższej półki czytało się odnośnie ED100. Teraz za Edka robi Takahashi. Wiadomo, poziom życie wzrasta i stać nas na więcej. Kiedyś na Taka będzie stać przeciętnego miłośnika astronomii. Jaki sprzęt będzie wówczas naginać prawa fizyki ? Zobaczymy za 10-15 lat.

Ten sprzęt nie nagina praw fizyki...

Po prostu coś co było dla mnie sufitem, okazało się, poziomem niżej. 

 

18 minut temu, anatol napisał:

Ja przykładam oko do newtona 9" F7,2 z ręcznie wykonaną optyką o obstrukcji 27% albo newtona 6" F10 o obstrukcji 17% i też widzę mnóstwo szczegółów na Jowiszu, jeśli warunki pozwalają, bo w tym roku jest naprawdę słabo pod tym względem (w zeszłym roku było dużo lepsze warunki w okolicach opozycji).

I nikt mi nie wmówi, że w momencie kiedy w okularze newtona 6" widzę kaszę albo tarcza planety jest targana na prawo i lewo przez fale powietrza albo cała drży to w Takahashi jest czysty klarowny obraz.

No właśnie mimo warunków... obraz jest dalej znakomity, kolega obserwował poza miastem u niego było słabo, u mnie mimo pływania obraz był na tyle dobry, że widziałem całą tarczę z kontynentami. Pisałem o tym seeing, a jakość optyki. 

No właśnie tak jest, że w newtonie widzę kaszę i rozdwojony obraz tarczy, a w apo obraz jest stabilny i widać jak przez tarczę przechodzą fale powietrza.

Co jest wynikiem wychłodzenia, dobrze zaprojektowanej celi obiektywu i świetnej optyki.

Po prostu Newton jest innym systemem. Dopiero wczoraj w nocy Taurus pokazał moc, jak było stabilnie i lustro doszło zdaje się do właściwej temperatury. 

Nie mówiąc o tym, że w Newtonie, tak naprawdę te dwa efekty zazwyczaj nachodzą na siebie...

18 minut temu, anatol napisał:

Przedwczoraj obserwowałem Marsa przez oba wspominane newtony i widziałem tyle szczegółów ile na szkicu kolegi m_jq2ak powyżej (ten kolorowy kilka wpisów wcześniej). Widoki z mniejszego newtona były nawet lepsze bo obraz był nieco ciemniejszy i przez to bardziej kontrastowy (muszę kupić filtr czerwony). Powiększenia rzędu 220 - 270x, obserwacja tylko z użyciem nasadki bino

Te szkice są poglądowe + plus technika, której się uczę, a nie oddające wiernie 1:1 to co widać w okularze. Trudno oddać np ostrość, czy przejrzystość obrazu. 

Wiesz co do szczegółów to może być np ten sam, a będzie bardziej wyostrzone krawędzie lub jakiś szczegół linia, której nie widać z racji np obstrukcji, bo obraz jest bardziej miękki.

Czasem da się to nadrobić rozdzielczością, ale to zawsze jest kompromis. Dlatego większość rad jest w stylu kup większego newtona... nadrobisz rozdzielczością.

Ja się przekonałem, że do limitu zasięgu, ten sprzęt daje najlepsze jakościowo obrazy jakie widziałem. 

Edytowane przez m_jq2ak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anatol,

Pamiętaj ze Marcin miał również Mewlona chyba 210/ja 180/ którego jakość na pewno przewyższa jakość twoich luster i z tego co pamiętam to obraz nigdy nie był tak stabilny jak w refraktorze o nienagannej optyce.

Skoro nigdy nie był STABILNY tzn. ze nigdy nie było możliwości na WYLUSKANIE detalu tak jak w refraktorze gdzie była owa stabilizacja.

Owszem, miejscami robi się stabilnie w newtonie ,powiedzmy na 3 sek a w Tak-u masz stabilizacje przez 333 sekundy +  …

a wiec gdzie więcej zbierzesz detalu ?

Cena dobrego sprzętu nigdy nie będzie niska... z wiadomych powodow, Swarovski właśnie wypuścił nowa lornetkę za 10 tys. zl + i nie sadze by były obniżki takiej optyki.

 

 

J

Edytowane przez YOKER
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje lustra szlifował pan Stefan spod Wrocławia, chodząca już legenda, jest kilka osób na forum które budują teleskopy z jego lustrami i mogą potwierdzić, że to najwyższa półka jakościowa. 

Twierdzisz, że obserwując przez newtona mogę mieć stabilny obraz przez kilka sekund a w Takahashi cały czas (albo chociaż 333 sekundy). 

Wygląda na to, że atmosfera na sam widok teleskopu Takahashi sztywnieje z wrażenia. 

Chyba nie rozumiesz czym jest w istocie seeing. 

Prawda jest taka, że w małych teleskopach nie widać destrukcyjnego wpływu seeingu na obraz a w większych już owszem. Ale seeing degraduje obraz w równym stopniu dla każdego teleskopu. Jeśli czegoś nie widać, bo atmosfera faluje, drży czy się trzęsie to nie widać tego w każdym teleskopie i nie wyłuska się dodatkowych szczegółów choćby nie wiem przez co się patrzyło. 

Oczywiście nikt nie zabroni wam twierdzić, a właściwie wierzyć, że jest inaczej, niektórzy wierzą nawet w Latającego Potwora Spaghetti, ale argumenty które tu się pojawiają są coraz bardziej odjechane. 

 

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, astrokarol napisał:

@anatol patrzyłeś kiedyś taki FS102 lub podobnym ?

 

Szkoda, że narazie nie man jak się dostać na spotkanie bo bym z chęcią tym teleskopem Marcina popatrzył.

Nie patrzyłem i żeby była jasność nie neguję jakości teleskopów Takahashi i obrazów przez nie dawanych. 

Ale jakkolwiek by nie były dobre nie są bardziej odporne na warunki atmosferyczne od innych, zwykłych teleskopów (które rzekomo pokazują 1/3 tego co widać w Takahashi) co się tutaj próbuje udowodnić. 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, anatol napisał:

Moje lustra szlifował pan Stefan spod Wrocławia, chodząca już legenda, jest kilka osób na forum które budują teleskopy z jego lustrami i mogą potwierdzić, że to najwyższa półka jakościowa. 

Twierdzisz, że obserwując przez newtona mogę mieć stabilny obraz przez kilka sekund a w Takahashi cały czas (albo chociaż 333 sekundy). 

Wygląda na to, że atmosfera na sam widok teleskopu Takahashi sztywnieje z wrażenia. 

Chyba nie rozumiesz czym jest w istocie seeing. 

Prawda jest taka, że w małych teleskopach nie widać destrukcyjnego wpływu seeingu na obraz a w większych już owszem. Ale seeing degraduje obraz w równym stopniu dla każdego teleskopu. Jeśli czegoś nie widać, bo atmosfera faluje, drży czy się trzęsie to nie widać tego w każdym teleskopie i nie wyłuska się dodatkowych szczegółów choćby nie wiem przez co się patrzyło. 

Oczywiście nikt nie zabroni wam twierdzić, a właściwie wierzyć, że jest inaczej, niektórzy wierzą nawet w Latającego Potwora Spaghetti, ale argumenty które tu się pojawiają są coraz bardziej odjechane. 

 

 

Jak by ci to powiedzieć krotkim zdaniem... są prawa fizyki dla made in China i prawa fizyki dla made in Japan... :) a tak na powaznie - to co bierzesz za pewnik w pierszym w drugim okazuje sie czyms innym, dotychczas tez uwazalem ,ze seeing i gl.seeing powoduje ze widze tylko tyle i koniec Takahashi udowadnia ,ze tak nie jest.Nie wyrwe cie z tego magicznego kregu wyobrazen i praw fizyki dla made in China,musisz to zobaczyc by zrozumiec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, anatol napisał:

Nie patrzyłem i żeby była jasność nie neguję jakości teleskopów Takahashi i obrazów przez nie dawanych. 

Ale jakkolwiek by nie były dobre nie są bardziej odporne na warunki atmosferyczne od innych, zwykłych teleskopów (które rzekomo pokazują 1/3 tego co widać w Takahashi) co się tutaj próbuje udowodnić. 

Naprawdę Takahashi nie dopłaciło mi do tego teleskopu. I naprawdę "nie musisz" go kupować... A nawet chętnie spojrzę na zlocie przez Twoje newtony, 

Seeing jest taki sam, lepsza optyka (możesz sobie wstawić innego producenta - wysoka jakość), mimo jego wpływu daje lepsze obrazy, słabsza optyka wzmacnia efekty seeingu.

Udowodnić ?! Po prostu dzielimy się swoimi spostrzeżeniami. Gdybym trafił 6 lat temu, na takie opisy obserwacji, przyoszczędziłbym jakieś 5-10 tysięcy. 

Nie wiem, czy jest to 1/3, wystarczająco dużo podałem szczegółów różnic, co w czym, jak widać, patrz wyżej wątek. Włożyłem w to sporo czasu i wysiłku.

Żeby się podzielić z innymi moimi spostrzeżeniami. Proszę, uszanuj to !

Anatolu, a może coś bardziej w temacie... Masz EDka ? Masz inne APO ? Masz Takahashi ? Może jakiś szkic z obserwacji ?

 

Edytowane przez m_jq2ak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, m_jq2ak napisał:

Naprawdę Takahashi nie dopłaciło mi do tego teleskopu. I naprawdę "nie musisz" go kupować...

Seeing jest taki sam, lepsza optyka (możesz sobie wstawić innego producenta - wysoka jakość), mimo jego wpływu daje lepsze obrazy, słabsza optyka wzmacnia efekty seeingu.

Udowodnić ?! Po prostu dzielimy się swoimi spostrzeżeniami. Gdybym trafił 6 lat temu, na takie opisy obserwacji, przyoszczędziłbym jakieś 5-10 tysięcy. 

Nie wiem, czy jest to 1/3, wystarczająco dużo podałem szczegółów różnic, co w czym widać, patrz wyżej wątek. 

Anatolu, a może coś w temacie... Masz EDka ? Masz inne APO ? Masz Takahashi ?

 

Masz porządnego planetarnego newtona z ręcznie robioną, doskonałą optyką i niską obstrucją? 

Nie tylko Ty masz dobry teleskop, ja również, ale nie będę pisać głupot że dlatego jest bardziej odporny na seeing, bo to po prostu nieprawda.

I wiem co mówię bo miałem fabryczne newtony SW i GSO, a teraz mam tylko newtony z doskonałymi zwierciadłami wykonanymi przez najlepszego szlifierza w Polsce. I wiem czym się różni teleskop przeciętny od doskonałego. 

Reszta to słowo przeciwko słowu, też mogę napisać że detal powala, szczęka opada itp itd. Kto to sprawdzi? 

Zresztą po zdaniu typu "słabsza optyka wzmacnia efekt seeingu" dalsza dyskusja nie ma sensu.

Przez słaby teleskop zawsze widać źle czy seeing jest dobry czy nie. 

Seeing to podstawa, dalej jest apertura i dopiero jakość teleskopu. W słabych warunkach przez każdy teleskop słabo widać. W dobrych warunkach duży przeciętny teleskop pokaże więcej niż nawet doskonały ale mniejszy sprzęt. Przy dobrym seeingu i zbliżonych aperturowo teleskopach wygra ten z lepszą optyką. Sorry ale takie są fakty. 

Oczywiście mówimy o dostrzeganiu szczegółów (po to ludzkość wymyśliła teleskopy), bo jeśli ktoś mówi, że owszem przez refraktor widzi niewielu szczegółów, ale obrazy są "ładne", "Jowisz to kulka nie placek" to w ogóle lepiej wybrać się do galerii i popatrzeć na dzieła mistrzów - one też są ładne - zamiast patrzeć w niebo. 

Edytowane przez anatol
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anatol wg moich obserwacji apertura istotnie wplywa na odbiór tego samego seeingu. 

poczytaj chocby tu. Nie masz racji. 

https://www.telescope-optics.net/seeing_and_aperture.htm

 

Moje odczucia z obserwacji: 


takiem fc100/740 vs ed100: edki zażółcają obraz, są mniej ostre, w ed100 ogniskową 900 zle sie obserwuje szerokie pola, ed100 jest dlugi i niewygodnie się „lata po niebie”. 
 

fs128: moja opinia jest taka ze na planety to minimum refraktor 5”. W 4” cos tam widać ale to nie to. 
 


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tomeczz napisał:

Anatol wg moich obserwacji apertura istotnie wplywa na odbiór tego samego seeingu. 

poczytaj chocby tu. Nie masz racji. 

https://www.telescope-optics.net/seeing_and_aperture.htm

 

Moje odczucia z obserwacji: 


takiem fc100/740 vs ed100: edki zażółcają obraz, są mniej ostre, w ed100 ogniskową 900 zle sie obserwuje szerokie pola, ed100 jest dlugi i niewygodnie się „lata po niebie”. 
 

fs128: moja opinia jest taka ze na planety to minimum refraktor 5”. W 4” cos tam widać ale to nie to. 
 


 

Apertura tak, pisałem o tym wcześniej. Po prostu większy teleskop z racji lepszej rozdzielczości pokaże zły, zdeformowany obraz dokładniej, czyli będzie w nim lepiej widać, że... źle widać. 

Stąd pogląd, że większy sprzęt, z reguły lustro, jest bardziej podatny na seeing. 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, anatol napisał:

Masz porządnego planetarnego newtona z ręcznie robioną, doskonałą optyką i niską obstrucją? 

Nie tylko Ty masz dobry teleskop, ja również, ale nie będę pisać głupot że dlatego jest bardziej odporny na seeing, bo to po prostu nieprawda.

I wiem co mówię bo miałem fabryczne newtony SW i GSO, a teraz mam tylko newtony z doskonałymi zwierciadłami wykonanymi przez najlepszego szlifierza w Polsce. I wiem czym się różni teleskop przeciętny od doskonałego. 

Reszta to słowo przeciwko słowu, też mogę napisać że detal powala, szczęka opada itp itd. Kto to sprawdzi? 

Zresztą po zdaniu typu "słabsza optyka wzmacnia efekt seeingu" dalsza dyskusja nie ma sensu.

Przez słaby teleskop zawsze widać źle czy seeing jest dobry czy nie. 

Seeing to podstawa, dalej jest apertura i dopiero jakość teleskopu. W słabych warunkach przez każdy teleskop słabo widać. W dobrych warunkach duży przeciętny teleskop pokaże więcej niż nawet doskonały ale mniejszy sprzęt. Przy dobrym seeingu i zbliżonych aperturowo teleskopach wygra ten z lepszą optyką. Sorry ale takie są fakty. 

Oczywiście mówimy o dostrzeganiu szczegółów (po to ludzkość wymyśliła teleskopy), bo jeśli ktoś mówi, że owszem przez refraktor widzi niewielu szczegółów, ale obrazy są "ładne", "Jowisz to kulka nie placek" to w ogóle lepiej wybrać się do galerii i popatrzeć na dzieła mistrzów - one też są ładne - zamiast patrzeć w niebo. 

Najlepszy w Polsce, ale czy na świecie ?!

Dlatego podaję jaki obiekt i co więcej widziałem. Można sprawdzić. Dalej będziemy ciągnąć ten wywód ?

Wydaje mi się, że nie odpisujesz na moje posty, tylko na to co zinterpretowałeś z tego co przeczytałeś. Zaczynam się gubić w tej dyskusji.

 

 

 

Edytowane przez m_jq2ak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, anatol napisał:

Apertura tak, pisałem o tym wcześniej. Po prostu większy teleskop z racji lepszej rozdzielczości pokaże zły, zdeformowany obraz dokładniej, czyli będzie w nim lepiej widać, że... źle widać. 

Stąd pogląd, że większy sprzęt, z reguły lustro, jest bardziej podatny na seeing. 

lepiej widać, że ... źle widać :flirt: To lepiej widać, czy gorzej widać :) Aaaa lepiej widać wpływ seeingu :) 

 

Edytowane przez m_jq2ak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu a było to z 15 lat temu ktoś z Polski zrobi/zamówił u kogoś kto robił newtony zawodowo/newtona 20cm, który nie rozdzielał podwójnych tak jak Tal 100 RS …

Nie twierdze ,ze Pan Stefan robi złe lustra ale na pewno nie robi lepszych niż Takahashi w to chyba uwierzysz ?

w większym teleskopie w średnim seeingu będzie gorszy obraz niż w mniejszym o innej konstrukcji i lepszej jakości a wiec nie w słabym seeingu słabo widać tak samo...

 

Pamięta ,ze większość polskich Astor maniaków mających dobre sprzęty wysyła do napylania do Hilux w UK? a nie korzysta z napylarki atomowej w Polsce :)

Ciekawe dlaczego… :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, anatol napisał:

Apertura tak, pisałem o tym wcześniej. Po prostu większy teleskop z racji lepszej rozdzielczości pokaże zły, zdeformowany obraz dokładniej, czyli będzie w nim lepiej widać, że... źle widać. 

Stąd pogląd, że większy sprzęt, z reguły lustro, jest bardziej podatny na seeing. 

Jasne zgoda wraz z powiększeniem i rozdzielczością, dokładniej widać wpływ seeingu.

A kiedy spojrzałem przez teleskopy Takahashi. Chodzi o świetną optykę, tylko tych firm jest nie wiele, jest jeszcze AstroPhysics, nawet ciut lepsze od Takahashi (tylko trzeba czekać w długiej kolejce, nawet kilkanaście lat).

Wcześniej w 100ED, kiedy był słaby seeing na te deformacje obrazu jeszcze nakładały się wady optyczne.

I moje największe zdziwienie jest, że te deformacje wyglądają inaczej, dużo słabiej, mało tego krawędzie pozostają ostre i obraz jest stabilny w FS102, a po tarczy faluje obraz, swoją drogą magiczny widok, coś jak widzimy ostry księżyc i widać jak przechodzą strugi powietrza.

Nawet dyspersja atmosferyczna jest znacznie słabsza jakieś minimalne na brzegu efekty w FS102. W porównaniu do ED gdzie dwa brzegi miały różne kolory i były znacząco widoczne i się rozdwajały z taką otoczką. Co już utwierdza mnie jak ważna jest dobra optyka. Po prostu dłużej mogę się wpatrywać w obiekt.

Przy 200x w moim Newtonie przez dwie noce na Marsie, obraz pływał, rozdwajała się tarcza. A w Taku, obraz tarczy był stały i widać było "kontynenty".

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, YOKER napisał:

Nie twierdze ,ze Pan Stefan robi złe lustra ale na pewno nie robi lepszych niż Takahashi w to chyba uwierzysz ?

pan Stefan robi dobre lustra ale nie robi teleskopów

na jakość teleskopu wpływa wiele innych czynników jak kolimacja, cela LG, LW, pająk, wyczernienie, sam tubus itd.

nie sama jakość powierzchni optycznych ma znaczenie. Nie mniej ważne są rozwiązania mechaniczne

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FS102 to rewelacyjny teleskop - jak na 4-calówkę. Miałem okazję porównywać go z SW ED80/100 na obiektach typu Księżyc, albireo, Hichotki i obraz jest bardziej plastyczny, kolory gwiazd są lepsze. Ale jest to jednak mały teleskop i na planetach daje mało sygnału. Jak dorzucimy bino + jakiś filterek (np. baader neodymium) to robi się "ciemno jak w rzyci". Duże MAKi, D-K i newtony  nie mają tego problemu, chociaż w ich budżetowych, zwykle konstrukcjach często kuleje mechanika czy warstwy. Na korzyść małych apo działa to, że przez tą ciemnicę nie widać różnych mankamentów atmosfery - np. refrakcji atmosferycznej. Miałem okazję wielokrotnie popatrzeć przez FS128, TOA130, TMB130 czy TEC140 i refraktory o takiej aperturze (zwłasza TEC140) nawiązują na planetach równą walkę z lustrzakami 8 i więcej cali.

Apropos "szlachetności" różnych marek, "Made in Japan" takich dupereli: Pamiętam kiedyś na zlocie w Jeziorach porównywaliśmy obrazy Saturna z FS128 i z ATMowego newtona 150mm. Newton: lustro sferyczne f/8, druciany pająk ze szprych rowerowych, wtórne z pryzmatu ze starej lornetki... Wyglądał jak siódme nieszczęście, ale obrazy dawał praktycznie na poziomie tego Taka :)

Edytowane przez bartolini
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Newtony z definicji są stworzone do innych obserwacji niż planetarne z wiadomych powodów i to nie tylko seeing-wych.

 

Najlepsza optykę robią Japończycy i z tym chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie się długo upierał ?:) ale być może ktoś tam zrobi cos przy pomocy gumki recepturki i tez będzie tak samo dobre... :)

Mieć teleskop przez chwile i przez dłuższy czas obserwacji - to 2 różne rzeczy ale nie należy nikogo przekonywać na sile.

 

ciemnego nieba

 

 

J

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, YOKER napisał:

Newtony z definicji są stworzone do innych obserwacji niż planetarne z wiadomych powodów i to nie tylko seeing-wych.

 

Najlepsza optykę robią Japończycy i z tym chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie się długo upierał ?:) ale być może ktoś tam zrobi cos przy pomocy gumki recepturki i tez będzie tak samo dobre... :)

Mieć teleskop przez chwile i przez dłuższy czas obserwacji - to 2 różne rzeczy ale nie należy nikogo przekonywać na sile.

 

ciemnego nieba

 

 

J

 

@YOKER uwerz mi, gdyby ktoś z moich znajomych miał np. FSa 152 albo TOA150 to byłby pewnie TheBeściak. Powerek ~250x, dobre bino i miodzio nawet na Saturnie. 

Ale 6-calowych APO u nas nie uświadczysz - raczej za duża ogniskowa do astrofoto, nawet z reduktorem.

Edytowane przez bartolini
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, YOKER napisał:

Newtony z definicji są stworzone do innych obserwacji niż planetarne z wiadomych powodów i to nie tylko seeing-wych.

Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz.... Apo to znakomita optyka ze stałym kagańcem w postaci maleńkiej apertury. Nawet jeśli trafi się super seeing to apertura ogranicza możliwości obserwacyjne. 

Sugeruję lekturę poniższego wątku:

 https://www.cloudynights.com/topic/24123-refractor-vs-reflector/#entry305201

8' TMB apo musiało uznać wyższość 13,5 " newtona, podobnie jak 10' Zeiss w konfrontacji z 11,75 .... Zeiss z linku kosztował 250 000usd (w cenach z 2005r). Życzę wszystkim miłośnikom apo sprzętu za taka kasę :)

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe spostrzeżenie jest w tym poście https://www.cloudynights.com/topic/24123-refractor-vs-reflector/page-3#entry312834

Jeśli dobrze rozumiem, to duże soczewki już tak nie odskakują od luster, bo mamy teraz lepsze powłoki w newtonach.

A dużą soczewkę o super jakości nie tak prosto zrobić.

Czyli właśnie mniejsze apertury, mają sens. Ja wciąż widzę jak dużo mogę zobaczyć przez te tylko 4" na planetach nawet w kontekście pół metrowego Taurusa.

Ja się zachwycam Takiem, bo po 30 minutach mam żyletkę w okularze. Obraz do 12 magnitudo, jest najlepszym co widziałem. 

Swoją drogą, widzę, że następne modyfikacje w moim newtonie to wiatraki :)

 

 

Edytowane przez m_jq2ak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Bocian napisał:

8' TMB apo musiało uznać wyższość 13,5 " newtona, podobnie jak 10' Zeiss w konfrontacji z 11,75 .... Zeiss z linku kosztował 250 000usd (w cenach z 2005r). Życzę wszystkim miłośnikom apo sprzętu za taka kasę :)

da się zbudować Newtona, który będzie dawał obrazy planet zbliżone do niewiele mniejszego APO ale to jeszcze nie znaczy, że każdy Newton będzie takie obrazy dawał. Zwłaszcza budżetowy teleskop, z definicji przeznaczony do obserwacji DS-ów

 

wiele lat temu miałem okazję obserwować przez TOA130 i do dzisiaj jestem pod wrażeniem. Podobny detal da się uzyskać nieco większymi teleskopami lustrzanymi ale kontrast i wyrazistość tego detalu oraz kolor są nieporównywalne z Takiem

 

pozdrawiam

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Bocian napisał:

Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz.... Apo to znakomita optyka ze stałym kagańcem w postaci maleńkiej apertury. Nawet jeśli trafi się super seeing to apertura ogranicza możliwości obserwacyjne. 

Sugeruję lekturę poniższego wątku:

 https://www.cloudynights.com/topic/24123-refractor-vs-reflector/#entry305201

8' TMB apo musiało uznać wyższość 13,5 " newtona, podobnie jak 10' Zeiss w konfrontacji z 11,75 .... Zeiss z linku kosztował 250 000usd (w cenach z 2005r). Życzę wszystkim miłośnikom apo sprzętu za taka kasę :)

"Ach Ci Amerykanie" ;) Z tego samego wątku: https://www.cloudynights.com/topic/24123-refractor-vs-reflector/page-5#entry314924

When I was testing the 10" TEC Mak, it wasn't a bad scope. It certainly looks beautiful. The cooling system at the time basically stirred the currents inside to keep them at bay, but there was still something just a bit odd with the images it produced. At the time we had some 6" and 8" apos set up and I've gotta admit, the apos were better. Even the owner of the TEC agreed. He sold his Mak and now has and 8" TEC apo. I'll get some pictures of it in this forum for you guys to see. When comparing the 8" F-9 TEC apo to the TMB F-9 apo, I do recall some differences. I have not literally had the two side by side just yet because my friend just got the TEC not too long ago, but there is no question that the color correction in the TMB is a cut above. That is by no means at all to say the TMB was better just because of that. The truth is, is that I didn't see any color on Saturn in the TEC. I only saw it on Vega or very bright stars and it wasn't that much. The coatings on the TEC are incredible. I couldn't even see my own reflection. Images of Saturn in it were absolutely beautiful to say the least. I think Maks are still a great design, but when it really comes down to it, the Newts take no prisoners on planets. I remember when Grisson told me about his blue tube 6" AP Starfire many years back and Alberto, a friend of his had a 12.5" F-6 set up with the curve, fans, etc. Grissom said he didn't even want to look through his AP anymore after that. This is one of the problems. It's like once you see these beautiful images, that's all you remember. Your looking through all these other scopes, but you're still thinking about that one image you can't forget. This is a picture of the 10" F-16 Zeiss apo looking up the tube.

There are still some other issues I did not cover which deserve VERY serious consideration.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.