Skocz do zawartości

Top 10 błędnych opini w astronomii


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Mam do zaproponowania dyskusję na temat pewnego zjawiska z którym zetknął się z pewnością każdy z Was w kontaktach z osobami nie interesującymi się astronomią na codzień. Zaznaczam że pytam o to z ciekawości - nie dla wyśmiewania się z osób o których będzie mowa itp.

 

Odkąd zacząłem się dość intensywnie interesować astronomią zauważyłem że bardzo dużo zjawisk astronomicznych jest błędnie nazywanych i interpretowanych przez osoby mniej zainteresowane ale jeżdżące ze mną na obserwacje. Osobiście lubię to wszystko prostować i chciałem się zapytać czy zetknęliście się może jeszcze z innymi "zniekształconymi prawdami" na temat zjawisk na niebie i samych obserwacji.

 

Chodzi o wszelkie błedne opinie i stereotypy krążące powszechnie, odnoszące się do astronomii.

 

Moja lista którą jestem w stanie sobie teraz przypomnieć to:

 

1. Najjaśniejszą gwiazdą nieba jest gwiazda polarna...(to chyba nr 1 u każdego :)

2. M45 kojarzony jest często jako "mały wóz"..

3. Z pełnią nieodłącznie wiąże się największy mróz (zimą)

4. Najlepsze obserwacje prowadzi się gdy jest pełnia księżyca

5. to jest najświeższe: kształt księżyca jest wynikiem przesłonięcia go przez obrys ziemii (pomiędzy pierwszą kwadrą i pełnią jest już gorzej z tą teorią) Tak jakby cały czas było częściowe zaćmienie.

 

Czekam na opinie z którymi Wy się spotkaliście...

 

Pozdrawiam Piotr..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Janusz_P.

Wielka Niedźwiedzica redukowana jest zwykle do "Wielkiego Wozu" a takiego gwiazdozbioru nawet nie ma na mapach :Boink:

He He... sam przed laty wmawiałem Tacie jeszcze będąc w podstawówce że Plejady to "Mały Wóz" a to nie istniejący także nigdzie gwiazdozbiór :banan: ale to typowe grzechy wczesnego astrodzieciństwa rocznika '66 :astro:

Na 10-te urodziny dostałem obrotową mapkę Nieba i od tej pory zaczęla sie moja pozaszkolana astrordukacja B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ludzie dość często mylą pojęcia w astronomii ze względu na brak popularyzacji w mediach oraz w instytucjach edukacyjnych.

W USA przeciętny amerykanin posiada minimum wiedzy w temacie , bo jego kraj uczestniczy od lat w programie kosmicznym.

na 10 zapytanych osób tylko jedna odpowie kim jest Miroslaw Hermaszewski.

 

1.często spotkalem się jakoby ktoś określal mianem "meteorytu" przelatującego satelitę.

2.kiedyś na jednym star party odwiedzili nas miejscowi z poblizkiej wioski,

patrzyli w niebo i "wymyślali" gwiazdozbiory a tych istniejących jakoś nie widzieli.

3.pewnego razu z kolegami wystawiliśmy teleskop w pobliżu parku. przechodzący ludzie patrzyli na nas i pytali czy mogą spojżeć na Księżyc. my oczywiście daliśmy im polukać, lecz jeden z gapiów po chwili żekl "ja tam nikogo nie widzę".

najgorsze że nie dal sobie wmówić że jesteśmy sami w kosmosie...

Co do Plejad i Polarnej to żeczywiście częste blędy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W USA przeciętny amerykanin posiada minimum wiedzy w temacie , bo jego kraj uczestniczy od lat w programie kosmicznym.

 

We Włoszech (znajowy mi opowiadał) jak powiedział że jest z Polski to zupełnie poważnie zapytali sie go "A czy w Polsce też świeci Księżyc?" :Boink: Ale to chyba wyjątkowy przypadek :rolleyes:

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W USA przeciętny amerykanin posiada minimum wiedzy w temacie , bo jego kraj uczestniczy od lat w programie kosmicznym.

 

Czy zauważyliście że w prawie każdym współczesnym amerykańskim filmie dla młodzieży, nastoletni bochaterowie mają w swoich pokojach teleskopy :astro: .

 

A wracając do tematu stawiam na Plejady też jak zaczynałem zabawę z astro brałem je za Mały Wóz. :Boink:

 

Krzysiek

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hahahahaha, ech, Ci włosi.....

 

Przypomniało mi się jeszcze częste pytanie na które ciężko jest mi niekiedy odpowiedzieć: "..no i jak się układają dzisiaj gwiazdy??" - nie chcąc gasić entuzjazmu osoby pytającej (wchodząc w szczegóły) odpowiadam - "bardzo dobrze !!!" :D

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starożytni obserwowali ruch planet na niebie, a dzisiaj większośc osób nie wie, i nie chce przyjąć do siebie tego że większość planet widać na niebie gołym okiem, ale nie ma sie co dziwić bo wiadomo w jakim stopniu astronomia jest promowana w mediach :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już kilka osób prosiło mnie, żebym im pokazał przez teleskop pierścienie... Marsa (!), bo podobno słyszeli o tym w telewizji... Swego czasu, gdy kuzyn (zaliczający się do tych kilku osóB) był u mnie i akurat była pogoda, zaproponowałem mu wyjście na taras z telepem i rzut oka na Saturna. Cały czas nawijałem o Saturnie, o jego pierścieniach, ustawiłem na niego telepa, w końcu kuzyn zerknął w okular i co? "Wydawało mi się, że ten Mars jest bardziej czerwony" - powiedział :ha::ha::ha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W naszym kraju mówi się o zjawisku gdy jest naprawdę wielkie często mówi się też gdy jest już po... (np. dziś w nocy można bylo zobaczyć zaćmienie Księżyca)

 

Przypomnial mi się jeszcze jeden z "grzechów" jak ktoś mówi że ma przelatywać kometa to trzeba patrzeć w niebo żeby zdążyć ją zauważyć

-mylą to chyba z meteorem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obserwacje (tym razem ludzi) w nocy w górach....

gdy meteor śmignął po niebie słyszałem "oo jaka jasna kometa".

oczywiście na satelite mówią meteor,

a w końcu gdy ktoś pyta jak wygląda satelita to pokazuja na przelatujący samolot :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Janusz_P.

Jak również był poczatkiem czasu i przestrzeni w naszym rozumieniu a większosć pyta bez sesu wtedy co było przed Big Bangiem :banan:

Odpowiedź że to była losowa fluktuacja pola energii fałszywej próżni zwykle robi na nich spore wrażenie i zamyka usta na klika spokojnych dni :Salut:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, fajny temat. Ja miałem takie przypadki:

 

1. Pokazuję komuś gwiazdę polarną i spotykam się z taką odpowiedzią: "Czemu nie jest taka jasna?! Powinna być najjaśniejsza!"

 

2. Pokazuję Wenus: "Ale jasna gwiazda! Ile ma rogów?: :mellow:

 

3. Kidyś nauczycielka polskiego na lekcji (przy omawianiu "dzienników gwiazdowych") mówi do mnie: "No tak, ty przecież jesteś astrologiem." :ha:

 

4. Pokazuję M42 znajomemu i mówię:

-Widzisz mgławicę?

-Same gwiazdki.

Spoglądam w okular, mgławicę widać doskonale. Mówię:

-Zobacz, to takie zamglenie, obszar jaśniejszy niż na brzegach.

Mówię o metodzie zerkania itp. Odpowiedź:

-Faktycznie, może i tak, myślałem, że to zaparowane!

 

 

Twierdzenia:

 

1. Kometa leci zawsze w stronę przeciwną do warkocza (zostawia warkocz za sobą jak rakieta)

 

2. Meteory to oczywiście spadające gwiazdy.

 

3. Satelita to wyraz w rodzaju żeńskim (ta satelita).

 

4. Mój teleskop (newton) zawsze jest lunetą a nawet lupą!!!

 

:icon_confused:

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ostatnio kupiłem RKE 32mm 2" :D I ojciec do mnie: "O przez taki duży okular to dopiero będzie ładnie widać planety"A ja na to że to nie jest okular przeznaczony do oglądania do planet bo daje małe powiększenie. A ojciec do mnie:"Łe jak daje małe powiększenie to jest do kitu" :szczerbaty::lol::buahaha::lol::ha::ha:

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak również był poczatkiem czasu i przestrzeni w naszym rozumieniu a większosć pyta bez sesu wtedy co było przed Big Bangiem  :banan:

Odpowiedź że to była losowa fluktuacja pola energii fałszywej próżni zwykle robi na nich spore wrażenie i zamyka usta na klika spokojnych dni :Salut:

 

Staram się być ostrożniejszy w rozmowach z laikami. Pole Higgsa wciąż ma status wyłącznie hipotezy, więc przedstawianie go jako pewnik także jest pewnym nadużyciem. Po prostu mówię ludziom, że to, co wynika z Wielkiego Wybuchu, to jedynie fakt, że kiedyś Wszechświat był mały, gęsty i gorący, i że była to pewna faza w jego ewolucji i ewolucji czasoprzestrzeni.

 

Pytanie "co było przedtem", a więc przed pojawieniem się czasu, także, wbrew pozorom, ma sens, gdyż czas mógł wyłonić się z czegoś bardziej pierwotnego, na przykład struktury bezczasowej i bezprzestrzennej. Tym niemniej w rozumieniu naszego czasu taka struktura jest "przed" początkiem czasu. Przyznam jednak, że unikam z osobami nieinteresującymi się fizyką czy astronomią rozmów o naturze czasu, gdyż cholernie szybko można wygłaszając de facto proste tezy zostać uznanym za przemądrzałego dupka :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.