Pytanie o konstrukcje Taurusów - podstawa, płozy, prowadnice

[m_jq2ak]

Drodzy Użytkownicy Taurusów,

 

mam pytanie, czy płozy w waszych teleskopach poruszają się równolegle w gniazdach, kiedy ruszacie teleskopem góra-dół ?

Zdjęcie ze strony producenta, zaznaczyłem miejsca o które mi chodzi

[Mareg]

No tak.

U Ciebie jest inaczej ?

Płozy chodzą płynnie ?

[m_jq2ak]

Nie chodzą równolegle. Tak jakby zbieżność była źle ustawiona, teleskop chodzi góra-dół, a płozy idą po skosie. Oczywiście nie spadają z gniazd-szyn. 

Zastanawiam się, czy to nie wpływa na płynność ruchu, bo przy dużych powiększeniach mam skoki. Zastanawiam się czy to poprawiać.

 

[Mareg]

U mnie w T300 płozy mają rozstaw troszkę węższy niż prowadnice, tak że jak postawię teleskop, to czasem trzeba lekko odchylić prowadnicę, aby płozy weszły na swoje miejsce. Ma to tę zaletę, że płozy mają też lekkie boczne tarcie i przy ruchu góra-dół nie ma wcale luzów.

Masz problemy z tą zbieżnością nawet jak wszystkie śruby są dobrze dokręcone ?

Te wpuszczane w sklejkę nakrętki są na swoim miejscu ?

Zawsze ten Taurus tak miał, czy to jakaś nowa sprawa ?

Może zmierz metrówką rozstawy prowadnic po obu stronach, tak samo płóz, i zobaczysz, czy z wymiarami jest wszystko w porządku.

 

Przy powiększeniach rzędu 300 też mam lekkie skoki przy ustawianiu góra-dół, ale to jest skutek różnicy tarcia statycznego i dynamicznego na ślizgach.

A nie chcę za bardzo ślizgów smarować, bo boję się, że wtedy może trzeba będzie zmieniać wyważenie przy mieszaniu okularami, bo tu czasem waga zmienia się pewnie z kilogram.

 

Edytowane 18 Sierpnia 2020 przez Mareg

[astrokarol]

Tak jak pisze Merg ale sprawdź jeszcze czy po dokręceniu płóz dobrze dolegają do skrzyni, sprawdź też czy przypadkiem się nie "zwichrowały" (połóż na czymś płaskim np. stół). 

[m_jq2ak]

W dniu 17.08.2020 o 23:11, Mareg napisał:

U mnie w T300 płozy mają rozstaw troszkę węższy niż prowadnice, tak że jak postawię teleskop, to czasem trzeba lekko odchylić prowadnicę, aby płozy weszły na swoje miejsce. Ma to tę zaletę, że płozy mają też lekkie boczne tarcie i przy ruchu góra-dół nie ma wcale luzów.

Masz problemy z tą zbieżnością nawet jak wszystkie śruby są dobrze dokręcone ?

Te wpuszczane w sklejkę nakrętki są na swoim miejscu ?

Zawsze ten Taurus tak miał, czy to jakaś nowa sprawa ?

Może zmierz metrówką rozstawy prowadnic po obu stronach, tak samo płóz, i zobaczysz, czy z wymiarami jest wszystko w porządku.

 

Przy powiększeniach rzędu 300 też mam lekkie skoki przy ustawianiu góra-dół, ale to jest skutek różnicy tarcia statycznego i dynamicznego na ślizgach.

A nie chcę za bardzo ślizgów smarować, bo boję się, że wtedy może trzeba będzie zmieniać wyważenie przy mieszaniu okularami, bo tu czasem waga zmienia się pewnie z kilogram.

 

Prowadnice same drewniane przegrody mają taką samą szerokość. Śruby są dokręcone. 

Odkryłem, że jedna z odbojnic jest chyba węższa. Rozstaw między płozami różni się o 3mm, niby nie dużo...