Skocz do zawartości

Mapa Księżyca z polskimi nazwami


lulu

Rekomendowane odpowiedzi

Lulu, jesteś wielki!

Nawet jak tamta strona kiedyś zniknie to Twoje dzieło przetrwa na Astropolis, który, jak sądzę,

pomigruje za nami nawet gdy ludzkość z konieczności (co już wiadomo) przeniesie się na Marsa.

 

Wrzucam ją tu w postaci jpg by mniej "ważyła".

 

Siema

p.s.

Czy mapę tę stworzyłeś "Pro publico bono" ?

Można ją wrzucać wszędzie w necie (ewentualnie z opisem "Lulu Astropolis") ?

Wystarczy lajk lub dziękuję za odpowiedź pozytywną.

EDIT:

no akurat ja z mojego kompa nie daję rady wrzucić tu wyświetlalnej wersji png więc podmieniam tylko na nowszą jpg (już widzę nie czerwone napisy)

 

 

 

ksiezyc_pol.jpg

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, dzięki, ostatnio jak potrzebowałem sprawdzić po raz kolejny polskie tłumaczenia nazw w końcu się wkurzyłem i usiadłem na 2 dni, żeby wklepać to wszystko raz a dobrze i mieć jeden plik na który można zerknąć w razie potrzeby.

 

Mapa jest do dowolnego użytku niekomercyjnego pod warunkiem że nie będzie się przy niej majstrować w sensie graficznym, kadrować itp. - czyli zachowując "integralność utworu". Nie wrzucałem tutaj pliku bo jednak przy tej liczbie obiektów, wklepywaniu tekstów ręcznie i mojej skłonności do literówek jest tam zapewne masę byków i przynajmniej na początku niezbyt bezpiecznie jest mnożyć kopie w trakcie takich wstępnych poprawek - od wczorajszego wieczora plik się zmienił już 3 razy, więc najsensowniej byłoby sięgać do tego źródłowego, na blogu - przynajmniej na razie.

 

Jeśli chodzi o objętość, to udało mi się tak wyeksperymentować zapis PNG, że zbiłem ją do 2,7 mb. Twój JPEG ma wbrew pozorom większą objętość (3 mb) i nie przeskoczy się tego bo przy większej kompresji małe literki zaczynają się rozmywać i stają się nieczytelne, a i tak są miejscami na granicy czytelności.

Edytowane przez lulu
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli takie nawet zjotpegieizowane możemy (niekomercyjnie) publikować.

Drobna uwaga.

Moje starszawe oczy nie potrafią czytać tych napisów czerwoną czcionką (słabo kontrastują cycóś takiego).

Jeśli to jeszcze możliwe zmień na jaśniejszą - sugeruję.

:firefire:

A NIE, SORRY, TO TYLKO W WERSJI JPG CZERWONE LITERY SIĘ NIECO DEGRADUJĄ - no to już Twój wybór.

 

Siema

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano widzisz - bo zjotpegizowałeś doprowadzając do ich rozmycia. Dlatego proponuję nie jpgegizować, bo nie daje to wcale oszczędności na objętości, a pogarsza jakość grafiki. Zobacz w oryginale PNG - tam te czerwone teksty są doskonale ostre. Zmniejszenie objętości PNG zawdzięcza temu, że stosuję tam paletę 256 kolorów plus kilka dopalaczy dostępnych jako pluginy do Ifrana. Przy tej skali grafiki i leciutkiej, niewidocznej dyfuzji daje to bardzo dobry efekt i objętość mniejszą nić JPG.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki ekologowi, który pokazał co się dzieje z czerwonymi etykietami przy stratnym zapisie JPEG udało się nieco uodpornić mapę na tego typu manewry. Zastosowałem kolor zbliżony do koloru tła tarczy Księżyca co znacznie lepiej sprawuje się przy stratnej kompresji, a zamiast czerwonych etykiet dołożyłem przy "polskich" kraterach odpowiednią ikonkę z flagą.

 

Dołożyłem też dodatkowy cień pod etykiety żeby poprawić czytelność na mocno kontrastowych tłach, takich jakie znajdują się w rejonie południowego bieguna, gdzie oprócz pstrokacizny wynikającej z ukształtowania terenu widać też pikselozę wynikającą z gorszej jakości samych zdjęć.

 

Tak czy inaczej odradzam zapisywanie jako JPEG. Zapis PNG gwarantuje bezstratną jakość w stosunku do oryginału, a plik jest tak przygotowany że powinien on dawać optymalną, konkurencyjną lub lepszą niż JPEG oszczędność objętości.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko tłumaczyć z łaciny nazwiska, a Herodotus czy inny Grek to po polsku Herodot, Arystarch itd. Ale OK, za dużo byłoby napisane czy zmieniane. Może jednak dodać wyjaśnienia popularnych "powtórzeń" Lacus, Mare, Rima, Rimae, Dorsa itd. gdzieś na dole w legendzie?

 

Drygalski, czy na pewno to Niemiec, skoro Kopernik występuje jako Polak? :g::D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, juram napisał:

Na moim monitorze księżycowe niziny (mare) wypadają zbyt ciemno i detal na nich ginie. Kolor czerwony czcionki zastąpił bym żółtym i od razu nazwy staną się czytelne.

Jest niebieski - właśnie dlatego lepiej sięgać do źródłowego pliku na stronie niż wieszać tu kolejne mutacje i poprawki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, OBERON RD napisał:

Ciężko tłumaczyć z łaciny nazwiska, a Herodotus czy inny Grek to po polsku Herodot, Arystarch itd. Ale OK, za dużo byłoby napisane czy zmieniane. Może jednak dodać wyjaśnienia popularnych "powtórzeń" Lacus, Mare, Rima, Rimae, Dorsa itd. gdzieś na dole w legendzie?

 

Drygalski, czy na pewno to Niemiec, skoro Kopernik występuje jako Polak? :g::D

Masz rację, warto byłoby dodać legendę pomagającą zrozumieć nazwy rodzajowe formacji. Dopisuję do listy "to do".

 

Z Drygalskim i jemu podobnymi swojsko brzmiącymi jest tak, że trudno w tej chwili zabierać się za badanie historii rodzinnej i wykazywanie, że etymologia jest na pewno polska a nie np. rosyjska, co biorąc pod uwagę miszung narodowościowy w dawnej Europie Środkowej bywa nie do rozstrzygnięcia. Dlatego przyjmuję zasadę, że jeśli encyklopedie nazywają kogoś "polskim" uczonym, to i ja uznaję go za polskiego. Jeżeli Drygalski przedstawiany jest jako Niemiec, biorę to za dobrą monetę.

 

Kwestia nazwisk starożytnych jest kłopotliwa - niby w potocznych rozmowach mówi się "Arystarch", ale już np. "Plato" wcale nie spieszy się aby stawać się w nich koniecznie "Platonem". W dodatku ja nie mam po prostu wiedzy pozwalającej mi stwierdzić, czy funkcjonuje np. polska wersja nazwiska "Geminus" - trzeba by za każdym razem robić kolejne śledztwo, a efekty pewnie byłyby dyskusyjne, bo znalezienie np. spolszczonych wersji w jakiejś staropolskiej literaturze wcale nie znaczy, że jest to obowiązująca dziś, albo chociaż dopuszczalna forma. Myślę że ograniczenie się do nazwisk mających ewidentne polskie korzenie etymologiczne jest zdroworozsądkowym kompromisem, który w dodatku trafia w to co ludzi rzeczywiście interesuje, bo każdy chętnie dowie się że "nasi" na Księżycu to wbrew pozorom nie tylko Kopernik...

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, lulu napisał:

bo każdy chętnie dowie się że "nasi" na Księżycu to wbrew pozorom nie tylko Kopernik...

O jej! :D

na mapie twojego Łysego jest "Witelo"

 

Co za wstyd. Dopiero teraz się dowiaduję, że urodziłem się i przez pierwsze lata życia mieszkałem na ulicy tego wybitnego na swoje czasy polskiego optyka.
Z tego miejsca już niedaleko do Hali Stulecia, Pergoli (pokazy fontann) i na ul. Kopernika.

Tam gościnnie bywały imprezy wykładowe wrocławskiego oddziału PTMA.

http://www.wroclaw.ptma.pl/kronika/

 

"Instytut Astronomiczny znajduje się we wschodniej części Wrocławia w dzielnicy Sępolno, na skraju Parku Szczytnickiego, w bliskim sąsiedztwie ZOO, Hali Ludowej i Stadionu Olimpijskiego. Aktualny adres Instytutu jest następujący: Instytut Astronomiczny U. Wr., ul. Kopernika 11, 51-622 Wrocław."

 

Imieniem Witelona nazwano jedną z ulic we Wrocławiu. Imię Witelona nadano (też) jednej z ulic w centrum Legnicy.

 

Witelon, inne formy imienia: Witelo, Witello, Vitellio, Vitelo, Vitello, Vitello Thuringopolonis (ur. około 1230 na Śląsku legnicko-wrocławskim, zm. pomiędzy 1280 a kwietniem 1314) – mnich, polski fizyk, matematyk, filozof, optyk, twórca podstaw psychologii spostrzegania.


Siema
Linki:

instyt-10.jpg

 

23915874_2090068981225626_82803759330279

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj przesiedziało się w tej bibliotece na Kopernika... Chodziłem kiedyś do II LO we Wrocławiu, stamtąd do Instytutu był jeden przystanek z papieroskiem w ręku. No a dalej - Sky & Telescope i oglądanie amerykańskich pomarańczowych Celestronów w akcji... :-)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem, może niech się ktoś mądrzejszy wypowie w sprawie tych tłumaczeń? Moja propozycja jest taka, naniosłem ją na mapę:

Catena – Łańcuch
Dorsum (dorsa) – Grzbiet
Fossa (fossae) – Uskok
Lacus – Jezioro
Mare – Morze
Mons (montes) – Góra
Oceanus – Ocean
Palus – Bagno
Planitia – Równina
Promontorium – Przylądek
Rima (rimae) – Rów
Rupes – Klif
Sinus – Zatoka
Vallis – Dolina

 

@juram rozjaśniłem trochę najciemniejsze partię, gdybyś zechciał zerknąć i powiedzieć czy teraz jest dla Ciebie akceptowalne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, lulu napisał:

Tak czy inaczej odradzam zapisywanie jako JPEG. Zapis PNG gwarantuje bezstratną jakość w stosunku do oryginału, a plik jest tak przygotowany że powinien on dawać optymalną, konkurencyjną lub lepszą niż JPEG oszczędność objętości.

też nie do końca, bo zapisałeś w PNG "stratnym" - zmniejszając liczbę kolorów do 256 czyli powodując posteryzację księżyca

trudno powiedzieć czy JPEG jest dla takiej mapy dobrym wyborem, bo ma ona za małą rozdzielczość i czytelność liter zależy od pojedynczych pikseli, co zaprzecza założeniom kompresji JPEG, ale jednak JPEG wyglądający "na pierwszy rzut oka" równie dobrze jak PNG ciągle jest mniejszy niż PNG - o ile oczywiście skompresujemy go z głową, czyli świadomie wybierzemy właściwą opcję subsampling:

(wielkość pliku pokazanego kawałka mapy: 53 zły jpeg, 62 dobry jpeg, 235 png prawdziwie bezstratny, 79 png 8bit)

czerwono.thumb.png.df71fa66b1783f967de006c55324e54e.png

 

natomiast dużo lepszym formatem do takiej mapy mógłby być PDF - tło zapisałoby się wewnątrz pdfa jako dobrze skompresowany JPEG (bez literek) a napisy miałyby postać wektorową i wyglądałyby ładnie nawet przy dużym zoomowaniu. pewnie można byłoby się nawet pokusić o trochę wiekszą rozdzielczość księżyca a plik ciągle byłby mniejszy.

 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, szuu napisał:

też nie do końca, bo zapisałeś w PNG "stratnym" - zmniejszając liczbę kolorów do 256 czyli powodując posteryzację księżyca

trudno powiedzieć czy JPEG jest dla takiej mapy dobrym wyborem, bo ma ona za małą rozdzielczość i czytelność liter zależy od pojedynczych pikseli, co zaprzecza założeniom kompresji JPEG, ale jednak JPEG wyglądający "na pierwszy rzut oka" równie dobrze jak PNG ciągle jest mniejszy niż PNG - o ile oczywiście skompresujemy go z głową, czyli świadomie wybierzemy właściwą opcję subsampling:

(wielkość pliku pokazanego kawałka mapy: 53 zły jpeg, 62 dobry jpeg, 235 png prawdziwie bezstratny, 79 png 8bit)

(...)

natomiast dużo lepszym formatem do takiej mapy mógłby być PDF - tło zapisałoby się wewnątrz pdfa jako dobrze skompresowany JPEG (bez literek) a napisy miałyby postać wektorową i wyglądałyby ładnie nawet przy dużym zoomowaniu. pewnie można byłoby się nawet pokusić o trochę wiekszą rozdzielczość księżyca a plik ciągle byłby mniejszy.

 

Oczywiście, paleta 256 kolorów jest warunkiem aby utrzymać konkurencyjną dla JPEG-a objętość, ale przy tej skali grafiki nie ma mowy o zauważalnej posteryzacji. Po lewej jest oryginał RGB w Photoshopie, a po prawej wersja docelowa w 256 kolorach otworzona w Ifranie - jak widać nie widać żadnych strat na przejściach tonalnych:

 

posteryzacja.thumb.jpg.cc1b59682371cc9d63015c7534c55c16.jpg

 

Pomysł z pdf-em jest dobry, ale limitowany rozdzielczością podkładu z obrazem tarczy. I tak został on powiększony w stosunku do oryginału po to bu uzyskać skalę pozwalającą upchnąć dużą liczbę etykiet. Powiększanie go bardziej spowoduje ujawnienie się pikselozy lub niestrości. Wszystkie teksty są w tej chwili wklepane w Photoshopie. Teoretycznie można to wektoryzować, ale nie próbowałem - może to dobra okazja by się czegoś nauczyć :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, juram napisał:

Zajrzałem na stronę źródłową Twojej mapy i znalazłem taki "kwiatek": krater Boguslavsky . Dlatego, przypominam wpis w moim dawnym wątku pt. "BLISKI KSIĘŻYC" o nazwiskach wybitnych Polaków, uhonorowanych w nazewnictwie księżycowych tworów/kraterów:

(...)

No to są właśnie te dylematy. Ja rozumiem informacje z tej strony: https://de.wikipedia.org/wiki/Palm_Heinrich_Ludwig_von_Boguslawski w ten sposób, że była to polska szlachecka rodzina, a czy facet się przyznawał do polskości albo czy związał z naszym kawałkiem świata swoje losy to trochę inna sprawa. Nie wiem co z takimi kwiatkami robić. Podobnie jest z Dembowskim - żył we Włoszech, ale wywodził się z polskiej rodziny, ojciec brał udział w powstaniu kościuszkowskim - i co z takim robić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, juram napisał:

Dostosować się do tego, co oficjalnie zostało ustalone i zatwierdzone przez Międzynarodowa Unię Astronomiczną.

 

 

To oznacza że nie stosujemy żadnych polskich wersji językowych. Można i tak, jednak w dyskusjach mniej oficjalnych niż na międzynarodowym forum IAU stosuje się jednak polskie nazewnictwo. A to stwarza pewien problem dla ludzi ociężałych umysłowo - jak ja - którym sprawia problem zapamiętanie nawet własnego peselu, o większej liczbie nazw łacińskich nie wspominając :-) Po to ta mapa.

Edytowane przez lulu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na astrostronie zamieściłem właśnie nową, udoskonaloną wersję mapki, którą przygotowuję pod kątem udostępnienia jej w formacie PDF przeznaczonym do wydruku wielkoformatowego. Znacząco poprawiłem czytelność drobnego liternictwa oraz rozdzielczość podkładu przedstawiającego tarczę Księżyca, co docelowo powinno pozwolić wydrukować PDF-a nawet w formacie B0 (1x1,4 m)! Dodałem też m.in. siatkę współrzędnych.

Na razie nie próbujcie tego drukować bo jest to stale format bitmapowy, przy którym literki mają ograniczoną jakość. W wersji PDF będą idealnie ostre! Poza tym nadal nierozstrzygnięte są dylematy które kratery zasługują na miano "polskich"...

 

Dokładniejszy przegląd zmian: http://astrostrona.pl/bez-kategorii/mapa-ksiezyca-w-wersji-1-2-opublikowana/

Edytowane przez lulu
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.