Skocz do zawartości

Strona edukacyjna NASA


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo fajna rzecz. Tylko pokazała mi się taka smutna refleksja:

kiedy w naszej sieci będą takie rzeczy?

 

Jak Polska wystrzeli cos takiego na orbite, to moze wtedy :)

 

Arek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem na myśli tego czegoś na orbicie, tylko troszkę ogólniej - wysokiej jakości materiały edukacyjne. ;D

W polskim internecie jest kiszka okrutna, jak kiedyś szukałem materiałów na temat paradoksu bliźniąt, to polskie wyszukiwarki dawały mi tylko linki typu: "gorące bliźniaczki", itp.

Niby fajnie, ale... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz brac pod uwage problemy finansowe z jakimy boryka sie nauka.

Majac naklady na nauke takie jak Albania czy Moldawia, nie mozemy miec

stron edukacyjnych takich jak w USA. Zeby zrobic dobra strone o teorii

wzglednosci (czyli m.in. o paradoksie blizniat) musisz znalezc czlowieka

ktory sie na tym zna, ma zaciecie i zdolnosci dydaktyczne, umie zrobic

ladna strone i ma na to czas... Gdzie sa tacy?

 

Arek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeby zrobic dobra strone o teorii

wzglednosci (czyli m.in. o paradoksie blizniat) musisz znalezc czlowieka

ktory sie na tym zna, ma zaciecie i zdolnosci dydaktyczne, umie zrobic

ladna strone i ma na to czas... Gdzie sa tacy?

 

A może niech tym się zainteresują instytuty naukowe i wydziały na uniwerkach? Przecież to dla nich reklama, że pieniądze podatników i ew. darczyńcow nie idą na marne. W USA to chyba rozumieją czego dowodem jest właśnie ta strona (czy w ogóle strona NASA)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal musisz znalezc czlowieka, ktory to zrobi. Pytanie za co.

Zeby to funkcjonowalo jak w NASA musisz miec 1-2 ludzi, ktorzy

poswiecja temu 100% swojego czasu. Taki uniwerek czy instytut

musi wiec wygospodarowac 2 etaty. Skad wziac na to pieniadze, jesli

niektore szkoly wyzsze nie placa nawet dotorantom na I roku, zeby

zaoszczedzic kase...

 

Moze robic to zez kadra naukowa. Ale nadal jest problem, bo

musisz znalezc czlowieka

ktory sie na tym zna, ma zaciecie i zdolnosci dydaktyczne, umie zrobic

ladna strone i ma na to czas... Jesli znajdziesz takiego delikwenta, musisz

go namowic, zeby w ramach tego nieszczesnego 1300 zl, ktore dostaje

na reke za swoja prace robil rzeczy, ktoe normalnie nie naleza do jego

obowiazkow i zajma mu duzo czasu, ktory moze przeciez poswiecic na dorobienie na korkach, zeby utrzymac rodzine.

 

Wiem o czym mowie, bo znam to z autopsji.

 

Arek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeby dac Wam jeszcze obraz przepasci finasowej dzielacej Polske od zachodu

podam przyklad. Instytucja, w ktorej pracuje - Centrum Astronomiczne PAN

jest jednym z najlepszych osrodkow astronomicznych w Polsce. Jej roczny

budzet to 1 mln. USD. Tymczasem TANIA misja NASA ma budzet 150 mln.

USD. Rachunek jest prosty. Jedna misja NASA to 150 lat funkcjionowania

CAMKu (uwzgledniwszy odsetki mielibysmy kokosy ;D)

 

Arek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prównania z wydatkami w USA nie są najpesze.

Tam te 150 mln $ w dużej części trafiają i tak spowrotem do budżetu państwa. To koło zamkniete.

 

U nas za to panuje własnie filozofia że jak jest mało $ to najlepiej nic nie robić albo się nie starać. Niestety jest też tak że na uczelniach pienądze są marnotrawione ( bynajmniej nikomu niechce tu niczego zarzucać ) . Powiedzcie mi po co kupuje się licencje microsoftu , skoro równie dobrze można sobie poradzić z linuxem.

Przykładów można znaleźć więcej.

Zresztą okazuje się że w Polsce coraz cześciej pewne badania można wykonać taniej niż na zachodzie

( ehh ta zaradność Polaków ). Tak więc jest jakieś światełko w tunelu.

A jeśli chodzi o ludzi którzy by zrobili strone dydaktyczną to napewno wolonatriusze by sie znaleźli , tylko musi też znaleźć się ktoś kto ich poszuka.

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie Panowie, jedna z dziedzin jaka nie ucierpi na integracji z UE (zadnych insynuacji!) to polska nauka - jest ceniona na zachodzie i UE bedzie walic na to dotacje, zreszta juz czytalem artykuly o poteznych srodkach z funduszow europejskich jakie szly do PL i byly (o dziwo) wykorzystane w 100% z super wynikami.

 

a teraz powiedzmy to chlopom bo najwiecej narzekali na unie - tez mieli rozne dotacje i ue ladowala kase a okazalo sie ze 90% pieniazkow jakie byly dla nich przeznaczone zostaly zwrocone do Brukselki bo nikt ich nie wykorzystal :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.