Dziwny przelot

[Gayos]

Przed chwilą ok. 22.10 zaobserwowałem dziwny przelot od zachodu przez Łabędzia, koło Kasjopeji, i skończyło koło Plejad  jasny bardzo szybki przelot czegoś jasnego. Trwało to może trzy sekundy i było widoczne przez całe niebo. Na początku myślałem, że to jakiś meteor, tylko przeleciało to przez całe niebo. Czy ktoś to widział?. Dodam, że niebo akurat mam czyste a to coś było lekko rozmyte. Dodam, że nic nie piłem i na prawdę to widziałem.

[Matheo_89]

3 sekundy i całe niebo? Obstawiam:

- ktoś machnął po niebie jakiś światłem (niekoniecznie laserkiem), w powietrzu była lekka warstwa niewidocznej mgły z odciętą dołem podstawą lub po prostu na pewnej wysokości w powietrzu zaczynała się większa wilgoć w efekcie takie "machnięcie" światłem po niebie skutkowało widokiem jakby coś leciało

- coś przeleciało faktycznie, fizycznie, ale w bliskiej odległości od Ciebie, pozornie tylko dalekiej  

- może jednak meteor, ale trwało jednak dłużej niż 3 sekundy?

[Gayos]

No może 4 ale myślę że ok. 3. Z wrażenia nie liczyłem. Wyglądało jak meteor który nie spalił się tylko przeleciał od zachodu na wschód. Może tylko musnął atmosferę i się nie spalił. Tak to wyglądało. Szkoda że nikt tego nie widział albo uwiecznił robiąc zdjęcia

[szuu]

[Matheo_89]

https://astropolis.pl/topic/41820-tajemnicze-meteory-na-niebie/

[Gayos]

Ok. Proponuję temat zamknąć bo "szuu" już Batmany prawie widział albo mi takie sugeruje. Szkoda czasu na takie odpowiedzi i sugestie. Myślałem że temat będzie ciekawy tym bardziej że na prawdę to widziałem. Tak jak napisał "Alice" był wolniejszy niż meteor który normalnie się spala w atmosferze i jego widok trwa ułamek sekundy nie mniej jednak był widoczny na całym niebie

 Pozdrawiam i życzę czystego nieba