Skocz do zawartości

"Nie lękajcie się" - czyli samodzielna kolimacja soczewek w celi trypletu APO (Omegon 90/600)


Marcin_G

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, m_jq2ak napisał(a):

O to się rozchodzi, wielu poległo... Oj wielu... Potem te sprzęty "wiszą" na giełdzie.

 

6 minut temu, m_jq2ak napisał(a):

Yoker słusznie studzi zapał, bo przestrzega

 

 

Ja tu widzę tylko jakieś magiczne podejście do przedmiotów. Coś jak straszenie, żeby wody dwa razy na herbatę nie gotować, bo w nocy przyjdzie bobok i Cię zje. Z chęcią poczytam jakiś rzeczowy wątek o nieudanej próbie kolimacji refraktora, bo dawno nie widziałem takiego.

 

 

Owszem, sporo było ostatnio o kolimacji RC, RASA czy szybkich Newtonów. Często nieudanej lub przynajmniej bardzo skomplikowanej. W porównaniu do tego metoda o której pisze @Marcin_G wydaje się niewinną zabawą. Jeśli to zła metoda to z chęcią dowiedziałbym się, jak objawiają się błędy, niemniej wydaje się że koledze @simarikmetoda jak najbardziej pomogła. No to coś tu nie pasuje. 

 

Rozumiem, że ktoś ma wiedzę i chce pomóc, udzielić rad itp. i jak najbardziej to popieram, ale biadolenie że się nie da bo <machanie rękami i wywracanie oczami> się nie da, bez żadnych merytorycznych konkretów uzasadniających, i troska o to, żeby giełda się nie zapełniła popsutymi APO wydaje się dla mnie niepoważne. 

 

Skoro Marcin dostał okrągłe obrazy dysku Airego, a kolega simarik ustawił sobie ładne okrągłe gwiazdy bez spajków - to jaki jeszcze test jest potrzebny? 

34 minuty temu, m_jq2ak napisał(a):

Poluzowanie śrubek i dokręcenie to nie jest kolimacja...

Nazywaj to jak chcesz, ważne że może komuś pomóc.

 

  • Lubię 4
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Behlur_Olderys napisał(a):

 

 

 

Ja tu widzę tylko jakieś magiczne podejście do przedmiotów. Coś jak straszenie, żeby wody dwa razy na herbatę nie gotować, bo w nocy przyjdzie bobok i Cię zje. Z chęcią poczytam jakiś rzeczowy wątek o nieudanej próbie kolimacji refraktora, bo dawno nie widziałem takiego.

 

 

Owszem, sporo było ostatnio o kolimacji RC, RASA czy szybkich Newtonów. Często nieudanej lub przynajmniej bardzo skomplikowanej. W porównaniu do tego metoda o której pisze @Marcin_G wydaje się niewinną zabawą. Jeśli to zła metoda to z chęcią dowiedziałbym się, jak objawiają się błędy, niemniej wydaje się że koledze @simarikmetoda jak najbardziej pomogła. No to coś tu nie pasuje. 

 

Rozumiem, że ktoś ma wiedzę i chce pomóc, udzielić rad itp. i jak najbardziej to popieram, ale biadolenie że się nie da bo <machanie rękami i wywracanie oczami> się nie da, bez żadnych merytorycznych konkretów uzasadniających, i troska o to, żeby giełda się nie zapełniła popsutymi APO wydaje się dla mnie niepoważne. 

 

Skoro Marcin dostał okrągłe obrazy dysku Airego, a kolega simarik ustawił sobie ładne okrągłe gwiazdy bez spajków - to jaki jeszcze test jest potrzebny? 

Nazywaj to jak chcesz, ważne że może komuś pomóc.

 

 

Popsute APO, nie, co to to, to nie. Mówię o tych skolimowanych...

Jakie magiczne podejście ? Żeby to dobrze zrobić, trzeba mieć sprzęt i wiedzę. Yoker napisał o co chodzi.

Odnośnie "biadolenia i machania rękam" To się nazywa przeniesienie na kogoś swoich wrażeń... Po odezwie moderatorskiej, spodziewałbym się wyższego poziomu merytorycznego...

Raczej nie zobaczysz nie udanego, bo kto się pochwali ? 

To jest wprowadzanie w błąd. To nie jest kolimacja, tylko poluzowanie śrubek. 

Edytowane przez m_jq2ak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Behlur_Olderys napisał(a):

jak objawiają się błędy

 

Zostały zrobione pomiary by móc stwierdzić błędy ? Bo na oko zdjęcia @simarik wykazują się jajowatymi gwiazdami i nie równomiernym oświetleniem. Ale lepiej by tu "puryści" astrofoto ocenili ( @Gość na chwilę ?) bo ja za cienki na to.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, astrokarol napisał(a):

 

Zostały zrobione pomiary by móc stwierdzić błędy ? Bo na oko zdjęcia @simarik wykazują się jajowatymi gwiazdami i nie równomiernym oświetleniem. Ale lepiej by tu "puryści" astrofoto ocenili ( @Gość na chwilę ?) bo ja za cienki na to.

Nie chciałem się wyrwać, dokładnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, czytając odpowiedzi, które pojawiły się po moim wpisie - krótkie podsumowanie z mojej strony. W skrócie:

Pojawiają się tu spostrzeżenia, żeby nie próbować regulacji APO bo to nie może się udać bez właściwych narzędzi, wiedzy, doświadczenia, sprytu, pogody, itp., że kolimacja TAK'a to tylko w Japonii, bo... tylko tam, że użyto złych okularów do badania, że korytarz za krótki, zła latarka na kulkę, itp. Chyba zapomnieliście, że moje APO to zwykła budżetowa, chińska rurka masowej produkcji od TS'a o wartości może 3k, a nie Takahasi za minimum 30k (gdybym tylko rurką dysponował to zapewniam, że nie śmiałbym kręcić w niej żadną śrubką oprócz poruszania wyciągiem).

Chyba dobrze zdajecie sobie sprawę, że w Chińczycy mają kłopoty ze składaniem tych rurek, jadą masówkę i nie ma kontroli jakości jak przy TAK'u. Dowodów na skopaną jakość niektórych chińskich APO jest sporo: to np. to ściśnięta soczewka korektora w TS65q czy właśnie problemy z gwiazdami "kalafiorowymi" w serii 71SDQ i 86SDQ o czym dyskutowano żywiołowo tutaj: https://astropolis.pl/topic/65732-nowe-aposy-od-tsa-do-astrofotografii-71sdq-i-86sdq-brak-rekomendacji/

Ten temat i powyższy podlinkowany pozwoliły mi zrozumieć, jakie wady ma mój egzemplarz i jak próbować z nimi walczyć. A czy można próbować je usunąć nie wysyłając sprzętu do "Japonii na ławę". Można, co udowodnił @Adam_Jesion o tutaj: https://astropolis.pl/topic/65732-nowe-aposy-od-tsa-do-astrofotografii-71sdq-i-86sdq-brak-rekomendacji/?do=findComment&comment=759293 - właśnie kolimując, czy jak kto woli nie kolimując, a kręcąc (dokręcając, czy odkręcając) śrubki przy soczewkach i luzując korektor.

Więc czasami trzeba poprawiać chińską fabrykę, gdzie jedzie masowa produkcja i ich "dział kontroli" nie wyłapuje zbyt mocno skręconego korektora, czy smaru na soczewkach. Podjąłem próbę i z efektów jestem zadowolony - a to chyba najważniejsze. A czy gwiazdy mniej jajkowate czy tak samo jajkowate, z lewej, czy z prawej mniej oświetlone... no Panowie, a porównaliście jak wyglądały wcześniej? Ja nie oczekuje, że będą wyglądały jak z TAK'a czy Askara, mają przynajniej wyglądać jak z TS'a za 3k.

 

Tyle w temacie:

PEACE :headbang:

 

 

 

Edytowane przez simarik
  • Lubię 5
  • Dziękuję 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To podsumujmy

 

jeśli w Newtonie poluzuję śrubki trzymające lustro główne bo jest za mocno ściśnięte i gwiazdy są trójkątne to znaczy, że skolimowałem teleskop  i resztą tajemniczych śrubek kręcić już nie muszę. W zasadzie jeśli raz te śrubki poluzuję to do końca życia mam Newtona skolimowanego

 

zajefajnie, już się cieszę. Przysyłajcie do mnie swoje Newtony, a za niewielką opłatą skolimuję

 

pozdrawiam

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, ZbyT napisał(a):

To podsumujmy

 

jeśli w Newtonie poluzuję śrubki trzymające lustro główne bo jest za mocno ściśnięte i gwiazdy są trójkątne to znaczy, że skolimowałem teleskop  i resztą tajemniczych śrubek kręcić już nie muszę. W zasadzie jeśli raz te śrubki poluzuję to do końca życia mam Newtona skolimowanego

 

zajefajnie, już się cieszę. Przysyłajcie do mnie swoje Newtony, a za niewielką opłatą skolimuję

 

fenomen Internetu polega na tym, że dał możliwość wypowiedzi tym, którzy nie mają nic do powiedzenia

https://worldspaceweek.pl/

 

Twoje stopkowe motto czynisz prawdziwym własnym wpisem.

 

Stefan ze stodoły w Polsce, który swoimi polskimi rączkami potrafi skolimować 3 elementowy obiektyw bez użycia fikuśnej drogiej aparatury psuje wyjątkowość tego drogiego i "skomplikowanego" refraktora APO, którego powinny dotykać tylko rączki z certyfikatem i najlepiej japońskie. Pan Stefan od luster do Newtona prawie metodami chałpniczymi robi świetnej jakości lustra, nie boję się powiedzieć, że lepsze niż te do kupienia w Orion Optics UK.

 

Co do kolimacji to poluzowanie śrubek może kolimacją nie jest, ale jest strojeniem układu optycznego, czy może justowaniem dla tych co lubią mądre słowa. Kolimacja też się w tych terminach zawiera, więc czepiasz sie.

 

  • Lubię 3
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to wszystko wiem... Nie mam nic przeciwko, kolimacji w szopie. Jakimikolwiek rękami. 

Po prostu zwracam uwagę, że to nie jest takie hop siup. I nawet jak ktoś ma pojęcie to jest pracochłonne. 

Np bardzo istotna rzecz to osiowość wyciągu... i całej aparatury sprawdzającej... Moim zdaniem, ława, wypoziomowanie to jakiś początek...

Trochę się obiło o moje uszy, że ktoś chce poprawić i wcale nie poprawia... Taka koleżeńska uwaga. 

Nie raz wydawało mi się, po przeczytaniu postów, że to dość proste, choćby o kolimacji lornetki. Raz spróbowałem potem było niekończące się poprawianie.

Dopiero kolimacja u specjalisty i się skończyło.

 

Może od razu te sprzęty nie są najwyższej jakości. Mi się wiele rzeczy zweryfikowało, jak popatrzyłem przez Taka.

Pewnie jak spojrzę, przez lepszy sprzęt też mi się zweryfikuje. Trzeba mieć odniesienie, wiedzieć co i jak ma wyglądać. 

Choćby jak coś wygląda perfekcyjnie. Do czego się odnieść... By potem dążyć do tego obrazu. Albo tak jak Adam sprawdzać na niebie i na zdjęciach...

Skoro Adam miał problemy i ma wiedzę, bo był oficjalnym importerem sprzętu...

Edytowane przez m_jq2ak
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam te historie o profesjonalnych zakładach z super sprzętem, które serwisują optykę konsumencką. Od lat obserwuję jak ktoś pisze: "podajcie proszę adres strony internetowej zakładu serwisującego optykę". Następuje cisza, po czym okazuje się że jest w kraju paru fachowców, którzy to robią pokątnie, gdzieś tam się ogłaszają na olx... i tak dalej. To nie jest jakiś super interes. Często trzeba sobie poradzić samemu.

Edytowane przez bartolini
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, biedronek napisał(a):

 

Twoje stopkowe motto czynisz prawdziwym własnym wpisem.

 

Stefan ze stodoły w Polsce, który swoimi polskimi rączkami potrafi skolimować 3 elementowy obiektyw bez użycia fikuśnej drogiej aparatury psuje wyjątkowość tego drogiego i "skomplikowanego" refraktora APO, którego powinny dotykać tylko rączki z certyfikatem i najlepiej japońskie. Pan Stefan od luster do Newtona prawie metodami chałpniczymi robi świetnej jakości lustra, nie boję się powiedzieć, że lepsze niż te do kupienia w Orion Optics UK.

 

Co do kolimacji to poluzowanie śrubek może kolimacją nie jest, ale jest strojeniem układu optycznego, czy może justowaniem dla tych co lubią mądre słowa. Kolimacja też się w tych terminach zawiera, więc czepiasz sie.

 

a czy rozumiesz cokolwiek z czytanych tekstów? Pytam bo mam wątpliwości

 

poprawiany w tym wątku tryplet był poprawnie skolimowany, a problem był jedynie w ściśniętej optyce pojawiającej się w niskich temperaturach. Wystarczyło poluzować śrubki i gotowe. Były za to przypadki wadliwej kolimacji (opisane w innych wątkach) i tam poluzowanie śrubek nie wystarczało. Nawet firmy specjalizujące się w kolimowaniu przyrządów optycznych miały problemy z poprawnym ustawieniem soczewek czyli kolimacją. Posiadają oni wiedzę, doświadczenie i aparaturę

 

zrobienie lustra do teleskopu nie jest zadaniem specjalnie trudnym. Kilkadziesiąt osób na forum to robiło, a w tym ja. Nie potrzeba specjalnej wiedzy, doświadczenia czy narzędzi aby zrobić lustro lepsze niż z masowej produkcji

 

samodzielne zabawy z fabryczną optyką najczęściej kończą się porażką. Na rynku coraz trudniej znaleźć dobre obiektywy nie popsute przez domorosłych kolimowaczy. Sam posiadam obiektywy i PST, które ktoś rozbierał do ostatniej śrubki z etalonem włącznie. Efekt jest raczej oczywisty. Jak widać nie bez powodu mam takie zdanie na temat kolimowaczy jakie mam. Namawianie do samodzielnego grzebania w optyce uważam za karygodne

 

pozdrawiam

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, bartolini napisał(a):

Uwielbiam te historie o profesjonalnych zakładach z super sprzętem, które serwisują optykę konsumencką. Do lat obserwuję jak ktoś pisze: "podajcie proszę adres strony internetowej zakładu serwisującego optykę". Następuje cisza, po czym okazuje się że jest w kraju paru fachowców, którzy to robią pokątnie, gdzieś tam się ogłaszają na olx... i tak dalej. To nie jest jakiś super interes. Często trzeba sobie poradzić samemu.

 

a nie sądzisz, że to właśnie efekt problemów z poprawną z kolimacją? Gdyby rzeczywiście było to takie proste to na każdym rogu byłby fachra od trypletów

 

pozdrawiam

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wam powiem jak to wyglądało u mnie. Miałem teleskop u siebie fabrycznie nowy, od kliku dni i opcja pierwsza to:

zgłoszenie reklamacji -> reakcja Astroshopu -> ogarnięcie odesłania refa do Niemiec -> odczekanie swojego w kolejce w serwisie -> uznanie lub nieuznanie reklamacji -> korekta optyki jeśli reklamacja jest uznana (w tym momencie mam prawo założyć, że serwisant wyciśnie z Omegona 100% jego możliwości) po czym: -> NIemiecka firma kurierska -> magazyn -> polska firma kurierska. To oznacza, że po otymistystycznym miesiącu czekania być może otrzymam mój ref w lepszym stanie niż go odsyłałem.

 

Albo:

 

Biorę ref do pustego budynku -> tworzę sztuczną gwiazdę z punktowej diody LED i jej odbicia w niemal doskonałej kuli -> obserwuję zniekształcenie obrazu dyfrakcyjnego -> obracam śrubki -> jesli jest lepiej, obracam dalej; jesli jest gorzej, kręce w przeciwną stronę -> po znalezieniu optymalnego obrazu (nie stwierdzam dalszej poprawy jakości lub stwierdzam perfekcyjne obrazy przed- i zaogniskowe) dokręcam przedni pierścień celi i mam na pewno dobrze skolimowane apo.

 

Obserwacje Marsa podczas opozycji przy 200x potwierdziły bez cienia wątpliwości, że wszystko wykonałem jak należy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, ZbyT napisał(a):

 

a nie sądzisz, że to właśnie efekt problemów z poprawną z kolimacją? Gdyby rzeczywiście było to takie proste to na każdym rogu byłby fachra od trypletów

 

pozdrawiam

mozna rzec ze madrzejsza wiekszosc wybiera dublet albo newtona, ktore nie wymagaja do poprawnej kolimacji dokladnosci ustawienia soczewek/lustra rzedu setnych czesci mm

 

 

ten watek wskazuje ze kupowanie trypletu ze sklepu to kupowanie kota w worku

 

Edytowane przez biedronek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Marcin_G napisał(a):

Ja wam powiem jak to wyglądało u mnie.

 

ale masz wiedzę i doświadczenie, a odpowiednie przyrządy potrafisz sobie zrobić

 

10 minut temu, biedronek napisał(a):

ten watek wskazuje ze kupowanie trypletu ze sklepu to kupowanie kota w worku

 

nie

ten wątek wskazuje, że w razie problemów z optyką można znaleźć fachowca, który pomoże. Lepiej samemu nie grzebać gdy nie maszans na zrobienie dobrze kolimacji. Łatwiej coś popsuć niż naprawić. W wyjątkowych przypadkach jak ściśnięte soczewki można zaryzykować ale ze świadomością ewentualnych konsekwencji

 

pozdrawiam

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, m_jq2ak napisał(a):

Poluzowanie śrubek i dokręcenie to nie jest kolimacja...

Ja również jestem zwolennikiem "kręcenia śrubkami" ku własnej uciesze i zadowoleniu, i oczywiście na własną odpowiedzialność. Użytkownikom APO pozazdrościć mogę jednie zamontowanych fabrycznie elementów. W budżetowych refraktorach ww śrubki trzeba dorobić samemu, a demontaż obiektywu stanowi wielkie wyzwanie. Pewnie, że ból po uszkodzeniu tańszego instrumentu może być mniejszy, ale radość z uzyskania lepszych obrazów jest równie wielka. Przykład poniżej, nie idealny, ale może być.

 

20221210_Bresser_102_600_po kolimacji.jpg

  • Lubię 8
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Behlur_Olderys napisał(a):

OK w takim razie od dziś postarajmy się nie mówić "kolimacja" refraktora tylko "kręcenie śrubkami" i wszyscy powinni być zadowoleni :P

 

Jakoś bliżej mi do tej defnicji:

Cytat

A definition

Collimation is the process of aligning all components in a telescope to bring light to its best focus. All telescopes need to be collimated at some point; however, it’s easy to perform this task on some and a bit more involved for others. For simplicity, I’ll talk about the three major types (and one subtype) of telescopes and point out when you need to collimate.

There are two types of collimation: optical and mechanical. Optical collimation aligns a telescope’s optical surfaces to bring the image to the correct orientation in the focal plane. Mechanical collimation is necessary when the physical components in your scope don’t line up properly — a focuser isn’t square to the tube, a mirror isn’t centered in the tube, or a secondary mirror is misaligned. Further complicating the matter, your telescope could appear to be optically collimated without being mechanically collimated

Tłmaczenie google:

Cytat

Definicja

Kolimacja to proces wyrównywania wszystkich elementów teleskopu w celu uzyskania jak najlepszego skupienia światła. Wszystkie teleskopy muszą być w pewnym momencie skolimowane; jednak wykonanie tego zadania na niektórych jest łatwe, a dla innych jest nieco bardziej zaangażowane. Dla uproszczenia omówię trzy główne typy (i jeden podtyp) teleskopów i wskażę, kiedy należy wykonać kolimację.

Istnieją dwa rodzaje kolimacji: optyczna i mechaniczna. Kolimacja optyczna wyrównuje powierzchnie optyczne teleskopu, aby uzyskać prawidłową orientację obrazu w płaszczyźnie ogniskowej. Kolimacja mechaniczna jest konieczna, gdy fizyczne komponenty lunety nie są ustawione prawidłowo — wyciąg okularowy nie jest ustawiony prostopadle do tubusu, zwierciadło nie jest wyśrodkowane w tubusie lub zwierciadło wtórne jest źle ustawione. Co jeszcze bardziej komplikuje sprawę, twój teleskop może wyglądać na skolimowany optycznie, ale nie skolimowany mechanicznie

 

 

https://astronomy.com/magazine/observing/2019/04/how-to-collimate-your-scope

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, m_jq2ak napisał(a):

Jakoś bliżej mi do tej defnicji:

Tłmaczenie google:

 

 

https://astronomy.com/magazine/observing/2019/04/how-to-collimate-your-scope

 

Niektórym kolegom nie przegadasz. Zamiast gratulować, że udało się poprawić obraz, to będą szukać dziury w całym i mam wrażenie, że im droższy teleskop tym bardziej są faktem DIY kolimacji zaniepokojeni tak jakby godziło to w ich ego. Oczywiście prawdą jest, że trzeba wiedzieć co się robi oraz łatwiej rozłożyć niż złożyć, ale dla chętnego i zdolnego a przy tym cierpliwego, temat jest do  rozgryzienia i ogarnięcia, w końcu ktoś te teleskopy kolimuje. 

 

Dj___owi gratuluję świetnego przykładu i rezultatu :-)

 

Zachęcam do pooglądania tego kanału. Po tej lekturze można się porwać na zrobienie swoich soczewek :)

 

 

 

  • Lubię 2
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy film, a propo, chyba nie muszę wrzucać komentarza... "klika śrubek" :) ( nie wytrzymałem ;) )

image.thumb.png.44d485b425439bba462be48a0eac3d4c.png

 

Próbowałeś coś kolimować ? To do czego się odniosłem jest w poprzednich postach.

A te rosterki i wrażenia odnośnie "niektórych kolegów"... Nie lepiej zapytać lub mieć odrobinę ciekawości ?

 

Ja piszę o definicji kolimacji. Nic mi do tego, że Dj wyszło poprawienie obrazu, bo poluzował śrubki ! Super, cieszę się razem z Nim.

Po prostu wnoszę moje doświadczenie i wiedzę. Tak jak każdy na forum... I jest możliwość dyskusji... 

 

Edytowane przez m_jq2ak
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, m_jq2ak napisał(a):

Ciekawy film, a propo, chyba nie muszę wrzucać komentarza... "klika śrubek" :) ( nie wytrzymałem ;) )

image.thumb.png.44d485b425439bba462be48a0eac3d4c.png

 

Próbowałeś coś kolimować ? To do czego się odniosłem jest w poprzednich postach.

A te rosterki i wrażenia odnośnie "niektórych kolegów"... Nie lepiej zapytać lub mieć odrobinę ciekawości ?

 

Ja piszę o definicji kolimacji. Nic mi do tego, że Dj wyszło poprawienie obrazu, bo poluzował śrubki ! Super, cieszę się razem z Nim.

Po prostu wnoszę moje doświadczenie i wiedzę. Tak jak każdy na forum... I jest możliwość dyskusji... 

 

 

Na zazmaczonym fragmencie filmu jest o badaniu dokładności powierzchni, a nie kolimacji. Co on ma niby kolimować w monolitycznym bloku szkła?

 

Układ optyczny wykorzystany do badania dokładności powierzchni to tez nie jakiś rocket science i ogarniety hobbysta da radę powtórzyć pomiary.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.