Skocz do zawartości

Robi - ostatni wpis


Rekomendowane odpowiedzi

10 listopada przeszedł do Innego Świata Robert Borkacki @robi

Nie napiszę nic mądrego, ani wielkiego. Część z nas miała okazję poznać Roberta osobiście. Bywał na kilku zlotach czy dalszych wyjazdach.

Zdaję sobie sprawę Robercie, że to nie do końca Twój gust muzyczny, ale to piękna muzyka i bardzo dobre wykonanie
 

 

Edytowane przez zdzichu
  • Smutny 16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, niby nie jest to duży szok bo od jakiegoś czasu zmagał się z poważną chorobą ale jednak rusza człowieka :(

Roberta poznałem osobiście na pierwszym zlocie w Biszczy w 2016, mocno zainteresował się wyjazdem na Teneryfę co sprawiło, że później utrzymywaliśmy przez jakiś czas kontakt chociaż nigdy nie udało się zebrać na wspólną podróż i mijaliśmy się z wyjazdowymi planami :( Cieszę się, że jednak spełnił to marzenie. 

  • Lubię 1
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko uwierzyć, jeszcze niedawno pisałem do Niego po prośbie, odnośnie jego przemyśleń między dużym newtonem a lornetką kątową.

Nie odpowiadał ale byłem pewny, że sobie poradzi z chorobą i wróci do nas ze swoimi niesamowitymi opisami polowań na ciemne mgławice.

Edytowane przez cwic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Marcin_G napisał:

Smutek, w Bukowcu kolimowałem Mu wielką lornetę, miał tyle planów......

Miałem przyjemność spotkać @robi'ego wiosną 2019r na 16 zlocie w Bukowcu.

Opowiadał o tej dużej lornecie i chęci obserwacji przez nią.

I stałem obok jak kolimowałeś mu tę lornetę i coś tam przytrzymywałem przy rozkręcaniu.

 

 

IMG_8738.JPG

DSC_0360.JPG

DSC_0417.JPG

Dziękuję, że dane mi było CIĘ spotkać ... szkoda, że po raz ostatni...

Edytowane przez M.K.
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę jakiego Roberta zapamiętam. A zapamiętam go takiego jakiego go wcześniej nie znałem czyli z czasów kiedy już był chory. Nie pisałbym o chorobie Roberta, ale on nie robił z tego tajemnicy. Na Facebooku jego wpisy z aparaturą do chemioterapii niczym nie różniły się od wpisów z koncertów na które ostatnio chodził. Odniosłem wrażenie, że dla Roberta choroba była czymś naturalnym. Coś jak to, że dziś pada deszcz, a jutro wyjdzie słońce. Nie wyczułem w Robercie oskarżeń czy pytań w stylu "dlaczego ja?", "dlaczego mi się to przydarzyło?".

Pamiętam jak Robert mówił o pierwszych objawach. Słaniał się na nogach, był słaby. Przyjechała karetka, oczywiście podejrzenie COVID. Pielęgniarze poprosili go, żeby poszedł do karetki, ale nie wiedział czy będzie w stanie. Podniósł się i jak zaczął się słaniać zauważył, że pielęgniarze robią krok w tył. Opowiadał:

-Po ludzku się mnie bali. Nie chcieli się zarazić.

I oczywiście mógłby być wściekły przecież to ich praca, zawód, ale ich rozumiał, po prostu ich rozumiał.

Ale żeby nie było tylko o chorobie to zdjęcie z ulubionej plaży Roberta na Teneryfie - Playa de Las Teresitas
Skłamałbym gdybym napisał, że miałem coś przeciwko, że plaża leży akurat na drugim końcu wyspy. W ciągu 10 dni zrobiliśmy 1800 km. Jak na wyspę, która w najdłuższym miejscu ma 80 km to chyba całkiem niezły wynik :emotion-5:
 

44940656_playadelasteresitas.thumb.jpg.4b8b13bc26d583b9161247b6c3439c55.jpg


Robert wziął wtedy na Teneryfę 2 małe lornetki. Jedna 10x, druga 17 czy 18 już nie pamiętam. Ale pamiętam, że jak przykładałem oczy do lornetki to było WOW! Był podczas jednej nocy też lokales ze sprzętem, który za pieniądze pokazywał turystom niebo. Miał też lornetkę. Patrzyłem ...i nie było tego czegoś. Wtedy zdałem sobie sprawę co znaczy dobra lornetka.

A na swoim pogrzebie Robert wyczyścił niebo. Jeszcze przed zachodem Słońca zaświecił ładny sierp Księżyca. Potem wyszedł Jowisz z Saturnem, Mars, a później cała reszta ciemnego nieba. Wiem, przypadek. Ale ja uwielbiam zdanie Ojca Pio na temat przypadku. Mówił:
- Nie istnieje coś takiego  jak przypadek! - wskazał palcem na niebo i powiedział 
- Tam ktoś rządzi przypadkiem

A cuda to nie zawsze są niezwykłe rzeczy. Cuda to często są zwykłe rzeczy, które przypadkowo dzieją się w odpowiednim czasie i w odpowiednim miejscu. 
    

Edytowane przez zdzichu
  • Lubię 2
  • Dziękuję 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.