Skocz do zawartości

Duże problemy na rynku astro - będzie gorzej


Adam_Jesion

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 26.12.2020 o 20:38, lulu napisał:

Nie rozumiem dlaczego Chińczycy mieliby zajmować się dobroczynnością zamiast zarabianiem pieniędzy. Zlikwidowali konkurencję, mają praktycznie monopol. Japończycy zostali z rynku optyki użytkowej niemal całkowicie wyparci. Celestron, Bresser, Meade - kupione przez Chińczyków już dawno, w dodatku Synta połamała niedawno kulasy swojemu chińskiemu konkurentowi będącemu właścicielem Meade. Orion który jako jedyny uchował się w amerykańskich rękach (chyba dzięki rozproszonemu akcjonariatowi pracowniczemu) zajmuje się już tylko konfekcjonowaniem chińskich podzespołów i naklejaniem swojego logo, podobnie jak kilka pomniejszych zachodnich marek. Mówię marek, bo trudno ich nazwać producentami...

 

Przecież Chińczycy nie po to zrobili to wszystko zaniżając m.in. ceny dla wykończenia konkurencji, by teraz nadal cierpieć z powodu tych pozaniżanych cen. Czas je podnieść do normalnego poziomu. Niektórym wydawało się, że przełomowe inicjatywy Chińczyków typu udostępnienie dużych edków za kilka tysi to jakieś gesty dobrej wili wycelowane w sprowadzenie porządnego sprzętu pod strzechy. Myślę że teraz przyjdzie czas na zweryfikowanie tych naiwnych ocen.

Tak mi się przypomniało ;) Grubo ponad 50-60% reklam w japońskich astro-czasopismach to chińscy producenci różnej maści. Trochę japońskich marek, pojedyncze wyjątki z USA (np. Lunt) czy z Europy i w sumie to tyle. Chiny tak jak mówi @lulu zrobili wszystkich na szaro j tyle w temacie. 

20210522_095902.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Ajot napisał:

Tyle w Polsce ATM-owców, również na tym forum. Może ktoś z Was uruchomiłby produkcję astro-sprzętu zamiast tworzyć tylko pojedenczne egzemplarze dla siebie?

Nie ma takiej opcji :( Ludziska się rozwydrzyli niskimi cenami na Aliexpress, wszyscy tacy dumni, że kupili (nie)markowy okular za pół ceny, albo i taniej. Teraz nikt nie będzie chciał płacić o wiele wyższej ceny za porządny sprzęt robiony na miejscu :( (a cena musiałaby być o wiele wyższa, żeby opłacało się to produkować i za to wyżyć).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Ajot napisał:

Tyle w Polsce ATM-owców, również na tym forum. Może ktoś z Was uruchomiłby produkcję astro-sprzętu zamiast tworzyć tylko pojedynczne egzemplarze dla siebie?

Mechanika - bez problemu

Zwierciadła da się szlifować/polerować/napylać

No ale soczewek do obiektywu, z powłokami antyodblaskowymi nie zrobisz..... A przynajmniej nie bez dysponowania ogromnym budżetem.

 

Jakiś czas temu usiłowałem dowiedzieć się (przy wsparciu Teleskopy.pl) czy GSO będzie skłonne zrobić płaskie lusterka eliptyczne w proporcji 1:2, aby budować duże lornety. Pytanie pozostało bez odpowiedzi....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Marcin_G napisał:

Jakiś czas temu usiłowałem dowiedzieć się (przy wsparciu Teleskopy.pl) czy GSO będzie skłonne zrobić płaskie lusterka eliptyczne w proporcji 1:2, aby budować duże lornety. Pytanie pozostało bez odpowiedzi....

 

Pytałeś Michała od komórkowych blanków ? Ogłaszał się na forach. Mi kiedyś pisał, że LW inne niż pierwiastek z 2 też jest wstanie wykonać. Sam blank więc połowa sukcesu by była :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dobrą mechanike to tez trzeba kupe kasy włożyć inaczej to bedzie jak Uniwersał.

Chińczycy wykosili konkurencje i teraz zaczną zbierać profity.

 

Tak przy okazji własnie sie dowiedziałem - na CloudyNights piszą, ze D&G (http://www.dgoptical.com/objective.htm  ) juz nie produkuje ani teleskopów ani obiektywów... https://www.cloudynights.com/topic/753005-dg-optical/

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, JSC napisał:

Na dobrą mechanike to tez trzeba kupe kasy włożyć inaczej to bedzie jak Uniwersał.

Chińczycy wykosili konkurencje i teraz zaczną zbierać profity.

Chińczycy konkurencję to wykosili już dawno temu, rzecz polega na czym innym - przez lockdowny i masowym przejściu w biurach w tryb pracy home office zainteresowanie stało się jakby naturalne. Jak to wygląda?

 

Knajpy oraz inne miejsca rozrywki zostały pozamykane. Spotkania fizyczne ze znajomymi przez pandemię również ustały. Do tego pracując w trybie home office nie ma konieczności siedzenia w dużym mieście, zaś ludzi, którzy za pracą poszli do dużych miast, jest bardzo dużo. Obecnie wielu z nich powróciło do swoich małych miejscowości, sporo również w czasie pandemii wyprowadziło się z dużych miast do małych miejscowości. Rozrywka zapewniana przez elektronikę (telewizory i/lub komputery) pewnej części społeczeństwa nudzi się. Do tego należy nałożyć trudności w przemieszczaniu się. Raptem okazuje się, że jednym z niewielu typów rozrywek pozostaje... patrzenie się w niebo. Nie od dziś wiadomo, że niebo w małych miejscowościach i na wsiach jest zdecydowanie mniej zanieczyszczone sztucznym światłem niż w dużych miastach, stąd również lepsze warunki do uprawiania astronomii.

 

Takich ludzi na świecie obecnie jest i pozostanie co najmniej kilkaset milionów. I niech teraz chociaż jeden milion z nich zdecyduje się na zakup jakiegokolwiek teleskopu... A możliwości wytwórcze producentów sprzętu astro nie zmieniły się.

Do tego należy nałożyć koszty transportu, które wzrosły dramatycznie i efekt wzrostu cen murowany.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze szkłem też był swojego czasu problem w innych branżach, w pierwszym kwartale odczuliśmy to ostro, jak nie dało się dostarczyć zestawów laboratoryjnych dla pacjentów biorących udział w badaniach klinicznych. Teraz trochę się poprawiło, natomiast wtedy dostawy były ogromnie opóźnione i wszystko było dostarczane dokładnie wymierzone. Nie było opcji zamawiać na zapas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, tomchm napisał:

Takich ludzi na świecie obecnie jest i pozostanie co najmniej kilkaset milionów. I niech teraz chociaż jeden milion z nich zdecyduje się na zakup jakiegokolwiek teleskopu...

zabrzmiało to jak bajeczka ku pokrzepieniu serc, że niby ludzie z odchyleniem astronomicznym to taka potęga ekonomiczna, ale jednak rzeczywiście - w ameryce potwierdzają to optcorp, skywatcher, televue i ioptron:

https://skyandtelescope.org/astronomy-news/pandemic-inspires-surge-in-telescope-sales/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, kiniu-13 napisał:

Z najnowszych informacji wynika, że niektórzy pracodawcy zaczęli kusić swoich pracowników ofertą 1000 PLN na rękę, za to że się zaszczepią p/covid 19. Więc "darmowa" kasa wpadnie...

jaki sens ma ta wypowiedź do powyższych ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Behlur_Olderys napisał:

Znając życie huta szkła optycznego to taki nieziemski syf dla środowiska i ludzi, że nic dziwnego, że rozwinięte kraje chcą się tego pozbyć, ani nikt nie chce tam pracować... Możliwe?

 

Raczej nie. Japonia tłucze optykę i jest chodźby Ohara. Niemcy robią u siebie jeszcze optykę i jest Schott. Państwa typu: USA, Francja, UK utrzymują u siebie taką produkcję ze względów strategicznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto może przy okazji tej dyskusji przyjrzeć się źródłom sukcesu Japończyków, który zapewnił im panowanie na rynku optyki użytkowej przez praktycznie 40 lat. Moje zdanie jest takie, że źródła były dwa:

 

1) bezkonkurencyjna cenowo i jakościowo technologia produkcji obiektywów ze szczeliną powietrzną - żaden z zachodnich producentów nie był w stanie zaproponować podobnych produktów w zbliżonych cenach, zwłaszcza w latach 50-tych i 60-tych gdy dopięto ostatecznie japońską dominację na świecie. Poza obiektywami nie ma w tym sprzęcie nic specjalnego - montaże są lepsze lub gorsze, czasem bardzo dobre, ale nic wybitnego. Statywy i drewno to najczęściej tandeta, buble, tanie niesezonowane drewno, którego wady klajstrowano stosując półprzejrzyste lakiery.

 

2) świetny marketing prowadzony konsekwentnie (i zgodnie w sensie konkurencji między producentami) już od wczesnych lat 50-tych.

Popatrzmy co zrobiła firma Nihon Seiko chcąc po wojnie podbić świat Zachodu i USA. Wymyślili nowe brandy - Unitron na Stany, Polarex na resztę świata. Zadbali o sieć dystrybucji - pozakładali przedstawicielstwa/dealerstwa gdzie tylko mogli. Ruszyła zmasowana akcja reklamowa - od początku lat 60-tych reklamy Unitrona można było zobaczyć nawet w gazetkach telewizyjnych, gdzie zamieszczano także artykuły sponsorowane z rozmaitymi gwiazdami ekranu rozprawiającymi o swoich przeżyciach za unitronowym okularem. Do tego bardzo dobra konstrukcja i design, który przetrwał w niezmienionej formie do lat 90-tych... Doprowadzono nie tylko do tego, że sprzęt z logo Unitron powodował westchnienia przechodniów eksponowany w wystawach lokalnych sklepów optycznych - bo mało kogo było na niego stać. Najprostszy refraktor 60mm na montażu AZ kosztował w latach 50-tych pół miesięcznej amerykańskiej pensji... A jednak wszyscy wzdychali, a Japończykom udało się przejechać na owocach tego marketingu prawie 40 lat nie zmieniając niemal NIC poza wymianą ordynarnych blaszanych kolców na nogach statywu na tworzywo i przyklejeniem paskudnego logo na tubusie w późniejszych latach!

 

To są moim zdaniem dwie nóżki na których Japończycy ustali przez 40 lat. Sukces ich chyba jednak rozleniwił, co pokazała historia Unitrona. Być może Chińczycy nie musieli wcale aż tak bardzo kombinować by sięgnąć po coś, co w gruncie rzeczy leżało już na ziemi i czekało na nowego Zwycięzcę...

  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Właśnie dowiedziałem się o opóźnieniach w produkcji dla Teleskop Service. Miałem już dostać zamówiony refraktor 102/1122 ED, TS informowało, że dostawa coraz bliżej, ale w końcu fabryka poinformowała ich, że nie będzie dostawy i nie wiadomo, kiedy będzie. A tak się cieszyłem, że w lato pooglądam sobie nim planety. No cóż, trzeba zadowolić się tym, co się ma czyli SW 90/900 :).

Także, Dnia Dziecka nie będzie.

 

Edytowane przez Frosch
  • Smutny 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.05.2021 o 22:43, lulu napisał:

1) bezkonkurencyjna cenowo i jakościowo technologia produkcji obiektywów ze szczeliną powietrzną - żaden z zachodnich producentów nie był w stanie zaproponować podobnych produktów w zbliżonych cenach, zwłaszcza w latach 50-tych i 60-tych gdy dopięto ostatecznie japońską dominację na świecie. Poza obiektywami nie ma w tym sprzęcie nic specjalnego - montaże są lepsze lub gorsze, czasem bardzo dobre, ale nic wybitnego. Statywy i drewno to najczęściej tandeta, buble, tanie niesezonowane drewno, którego wady klajstrowano stosując półprzejrzyste lakiery.

Japonia jest krajem o bardzo ubogich zasobach naturalnych ponadto jednym z największych importerów drewna na świecie. Raczej z tego powodu doszukiwałbym się wszelkich niedomogów starych, japońskich statywów. Koszty z powodu importu rosły, a więc skupowali tańsze drewno co przełożyło się finalnie na jakość. Wielka ujma to moim zdaniem nie jest bo w końcu lepiej mieć drewno niż targać stalowego molocha.

 

W dniu 22.05.2021 o 22:43, lulu napisał:

2) świetny marketing prowadzony konsekwentnie (i zgodnie w sensie konkurencji między producentami) już od wczesnych lat 50-tych.

Popatrzmy co zrobiła firma Nihon Seiko chcąc po wojnie podbić świat Zachodu i USA. Wymyślili nowe brandy - Unitron na Stany, Polarex na resztę świata. Zadbali o sieć dystrybucji - pozakładali przedstawicielstwa/dealerstwa gdzie tylko mogli. Ruszyła zmasowana akcja reklamowa - od początku lat 60-tych reklamy Unitrona można było zobaczyć nawet w gazetkach telewizyjnych, gdzie zamieszczano także artykuły sponsorowane z rozmaitymi gwiazdami ekranu rozprawiającymi o swoich przeżyciach za unitronowym okularem. Do tego bardzo dobra konstrukcja i design, który przetrwał w niezmienionej formie do lat 90-tych... Doprowadzono nie tylko do tego, że sprzęt z logo Unitron powodował westchnienia przechodniów eksponowany w wystawach lokalnych sklepów optycznych - bo mało kogo było na niego stać. Najprostszy refraktor 60mm na montażu AZ kosztował w latach 50-tych pół miesięcznej amerykańskiej pensji... A jednak wszyscy wzdychali, a Japończykom udało się przejechać na owocach tego marketingu prawie 40 lat nie zmieniając niemal NIC poza wymianą ordynarnych blaszanych kolców na nogach statywu na tworzywo i przyklejeniem paskudnego logo na tubusie w późniejszych latach!

Prawda jest taka, że przed laty dla Jankesów znaczek "Japan" znaczył tyle samo co dla nas współcześnie "made in China"...

Kto nie wierzy niech poszpera po staaarych wątkach na Cloudynights. 

Japończycy sukces swoich klasycznych refraktorów i w ogóle akcesoriów optycznych zawdzięczają raczej wysokiej kulturze pracy i pracowitości połączonych z masową produkcją. To wszystko zapewniło im możliwość sprzedaży sprzętu po konkurencyjnych cenach.

Więc raczej westchnięcie i rozmarzony wzrok mogły wywoływać legendy takie Brandon, Vernonscope, Clave ponadto amerykańskie molochy Celestron i Meade jeszcze wtedy produkowane na dzikim zachodzie. Napewno mamy tutaj na forum paru starych wyjadaczy zza wielkiej wody, którzy mogą to potwierdzić.

Natomiast powiedzieć, że Japończycy nie zrobili nic to też lekka przesada, ponieważ przywołane już amerykańskie molochy finalnie były zmuszone przenieść produkcję do kraju kwitnącej wiśni. Kto wie czy to nie dzięki im możliwa była rewolucja Naglera? W końcu to w Japonii produkowane były te pierwsze ultraszerokokątne okulary dla zwykłych zjadaczy chleba.

Ponadto czy era Japońskiej dominacji dobiegła końca? Również powiedziałbym, że nie 

Współcześnie okupują najwyższe sklepowe półki i oferują najwyższą jakość, której po prostu nie trzeba reklamować. Który poważny astrofotograf czy domorosły obserwator nie marzy o refraktorze Taka lub Vixena? Nie zapominając o japońskich okularach Nikona, Pentaxa, znowu Taka, Vixena, lub choćby najnowszych Tele Vue Nagler VI, DeLite i Plosslach.

U nas w kraju nad Wisłą po prostu nieco inna kultura, inna historia i inne przyzwyczajenia (e.g. dobson albo ciemność :))

 

W kwestii chińskich potentatów na rynku astro faktycznie, sprawa jest banalnie prosta. Swój sukces gospodarczy oparli na zwierzęcych warunkach pracy i kradzionej zachodniej technologii, ot co niema wielkiej filozofii dążenia do celu ani szlachetnych wymagań QC.

 

Nie zrozum mnie źle, tylko wyrażam własne zdanie. 

Też bardzo lubię i doceniam Japońskie klasyki/starocie z dwudziestego wieku (cały czas poluję na vixena f15 ) oraz bardzo szanuję twój osobisty wkład i chęci w ,,przywracanie ich do życia"

Uszanowanie.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.