Skocz do zawartości

Duże problemy na rynku astro - będzie gorzej


Adam_Jesion

Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, Pathfinder napisał:

Stety niestety 

No czyli bardziej uzależnienie od pracy i wycieńczenie, niż wysoka kultura pracy i pracowitości. Przynajmniej w kwestii korpoludków, u których jest największe ryzyko. To tak jakby powiedzieć że Polacy mają wysoką kulturę dyskusji i zdrowe podejście do alkoholu/narkotyków. Jednostronne opowieści o pracowitych Japończykach, uporządkowanych Niemcach czy wolnych Amerykanach może są i miłe dla ucha, ale bardzo baśniowe. Rewers tych cech zwykle jest parszywy.

Jak się przyjrzeć, to teleskopy japońskie i chińskie różni czasem jakość wykonania. Reszta jest dość zbliżona...

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, lkosz napisał:

No czyli bardziej uzależnienie od pracy i wycieńczenie, niż wysoka kultura pracy i pracowitości. Przynajmniej w kwestii korpoludków, u których jest największe ryzyko. To tak jakby powiedzieć że Polacy mają wysoką kulturę dyskusji i zdrowe podejście do alkoholu/narkotyków. Jednostronne opowieści o pracowitych Japończykach, uporządkowanych Niemcach czy wolnych Amerykanach może są i miłe dla ucha, ale bardzo baśniowe. Rewers tych cech zwykle jest parszywy.

Jak się przyjrzeć, to teleskopy japońskie i chińskie różni czasem jakość wykonania. Reszta jest dość zbliżona...

Tbh nie miałem na początku pojęcia o co Ci chodzi ale już rozumiem, że po prostu chciałeś się przyczepić ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Pathfinder napisał:

Tbh nie miałem na początku pojęcia o co Ci chodzi ale już rozumiem, że po prostu chciałeś się przyczepić ;) 

nie, po prostu mną zatelepało jak przeczytałem o japońskiej "kulturze" pracy i pracowitości, na kontrze do chińskich fatalnych warunków... Te kraje nie różnią się aż tak między sobą pod tym względem, ludzie często pracują ponad siły. Różnica w tym, że Japończyków zwykle zmusza z wnętrza nałóg (w który wpędza lokalna kultura), a Chińczyków zwykle okoliczności zewnętrzne indukowane kulturą. Różnica jest w dekoracjach, ale efekt jest w zasadzie identyczny. Uzasadnianie japońskiego sprzętu samą japońskością, lepszą w założeniach od chińskości, trochę jednak blaknie :)

Powodzenie w masowej sprzedaży sprzętu wynika bardziej z założeń - w Japonii jednak pewne rzeczy nie uchodzą, więc nie przebiją Chin z ich "wolną amerykanką". Trzeba drożej, więc nie ma się co ścigać z jakimś GSO, więc pozostaje iść w jakość; cen nie przebiją. No i tym sposobem japoński sprzęt, nie tylko optyczny, stał się synonimem wyższej półki. Choć w latach 90 często miał opinię chłamu, nawet w Polsce. A to duża sztuka zasłużyć na takie miano biorąc pod uwagę wieloletnie męczarnie z np. taką rodzimą Unitrą :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Pathfinder napisał:

Japonia jest krajem o bardzo ubogich zasobach naturalnych ponadto jednym z największych importerów drewna na świecie. Raczej z tego powodu doszukiwałbym się wszelkich niedomogów starych, japońskich statywów. Koszty z powodu importu rosły, a więc skupowali tańsze drewno co przełożyło się finalnie na jakość. Wielka ujma to moim zdaniem nie jest bo w końcu lepiej mieć drewno niż targać stalowego molocha.

 

Prawda jest taka, że przed laty dla Jankesów znaczek "Japan" znaczył tyle samo co dla nas współcześnie "made in China"...

Kto nie wierzy niech poszpera po staaarych wątkach na Cloudynights. 

Japończycy sukces swoich klasycznych refraktorów i w ogóle akcesoriów optycznych zawdzięczają raczej wysokiej kulturze pracy i pracowitości połączonych z masową produkcją. To wszystko zapewniło im możliwość sprzedaży sprzętu po konkurencyjnych cenach.

Więc raczej westchnięcie i rozmarzony wzrok mogły wywoływać legendy takie Brandon, Vernonscope, Clave ponadto amerykańskie molochy Celestron i Meade jeszcze wtedy produkowane na dzikim zachodzie. Napewno mamy tutaj na forum paru starych wyjadaczy zza wielkiej wody, którzy mogą to potwierdzić.

Natomiast powiedzieć, że Japończycy nie zrobili nic to też lekka przesada, ponieważ przywołane już amerykańskie molochy finalnie były zmuszone przenieść produkcję do kraju kwitnącej wiśni. Kto wie czy to nie dzięki im możliwa była rewolucja Naglera? W końcu to w Japonii produkowane były te pierwsze ultraszerokokątne okulary dla zwykłych zjadaczy chleba.

Ponadto czy era Japońskiej dominacji dobiegła końca? Również powiedziałbym, że nie 

Współcześnie okupują najwyższe sklepowe półki i oferują najwyższą jakość, której po prostu nie trzeba reklamować. Który poważny astrofotograf czy domorosły obserwator nie marzy o refraktorze Taka lub Vixena? Nie zapominając o japońskich okularach Nikona, Pentaxa, znowu Taka, Vixena, lub choćby najnowszych Tele Vue Nagler VI, DeLite i Plosslach.

U nas w kraju nad Wisłą po prostu nieco inna kultura, inna historia i inne przyzwyczajenia (e.g. dobson albo ciemność :))

 

W kwestii chińskich potentatów na rynku astro faktycznie, sprawa jest banalnie prosta. Swój sukces gospodarczy oparli na zwierzęcych warunkach pracy i kradzionej zachodniej technologii, ot co niema wielkiej filozofii dążenia do celu ani szlachetnych wymagań QC.

 

Nie zrozum mnie źle, tylko wyrażam własne zdanie. 

Też bardzo lubię i doceniam Japońskie klasyki/starocie z dwudziestego wieku (cały czas poluję na vixena f15 ) oraz bardzo szanuję twój osobisty wkład i chęci w ,,przywracanie ich do życia"

Uszanowanie.

 

 

 

 

To wszystko nie przeczy temu co napisałem - że u podstaw japońskiego sukcesu był bardzo konsekwentnie prowadzony marketing, którego przykładem są choćby sławetne naklejki "PASSED Japan Telescopes Inspection Institute". To oczywiście prawda że w latach 50-tych hasło "japoński samochód" wywoływało w USA i na Zachodzie śmiech na sali, ale tu właśnie wkraczał umiejętny marketing - po to powoływano lokalne firmy dystrybucyjne, aby nie trzeba było świecić ludziom po oczach napisem "Made in Japan". Za marką Unitron nie stał wcale japoński producent, ale firma "United Scientific Co.". Nie wiem ilu Amerykanów miało początkowo świadomość, że to sprzęt japoński - nigdzie się tym nie chwalono. Natomiast zaczęto (czego przykładem choćby wspomniany JTII) gdy marka "Japan" nabrała już pozytywnego marketingowo zabarwienia.

 

Nie zwalałbym wszystkiego na kłopoty Japończyków z drewnem, bo u nas w tym czasie było dużo gorzej, robiono wszystko z sosny, a jednak taka tandeta jaka zdarza się ówczesnym japońskim statywom była nie do pomyślenia - nawet za najcięższej komuny. Jest to szokujące tym bardziej, że Japonię i Japończyków kojarzy się na Zachodzie jako kulturę szczególnie wyczuloną na szacunek dla drewna jako materiału konstrukcyjnego. Tymczasem krzywe, nieobrobione porządnie kloce zwichrowanego drewna pomalowane ordynarną farbą olejną, o standardzie parkowej ławki, były na porządku dziennym. Wiem coś o tym bo parę takich "perełek" pieściłem szlifierką oscylacyjną by coś z nich wyratować :-)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Niedobre wieści. Okazuje się, że chińska szczepionka jak na ten kraj przystało jest kiepskiej jakości i niestety wirus "delta" zaczyna się szerzyć nawet wśród sporej liczby zaszczepionych chińczyków. Sytuacja ponoć bardzo poważna, a ta realna ukrywana przez władzę być może katastrofalna. 

 

Czy zatem koniec świata jaki znaliśmy jest bliski?

 

Ostatnio notowane ceny na najpopularniejsze:

Sky-Watcher N-203/1200 SYNTA 8 DOBSON - 2099
DO-GSO Dobson 8" DeLuxe 203/1200      - 2699
DO-GSO Dobson 10" DeLuxe 250/1250     - 3999
DO-GSO Dobson 12" DeLuxe 300/1500     - 5199

 

Jednak np. w Delcie towaru sporo, a ceny niższe od tych na liście. Skąd więc inne sklepy aż tak wysoki cennik dały? Czy takowe nas czekają niedługo w każdym sklepie?

 

Edytowane przez Binocooler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale nas nie interesują po prostu chiny, tylko konkretne miasta, w których się coś dla nas produkuje. oni nie zamykają całego półtora miliarda ludzi tylko dlatego że w jakich miejscach wykryto zarażenia. to działa regionalnie.

 

z jednej strony nie wiadomo co ukrywają, z drugiej widać że chińskie akcje przeciwcovidowe to zupełnie inny kaliber... :szczerbaty:

 

"Po wykryciu jednego bezobjawowego przypadku w Zhengzhou – epicentrum niedawnych śmiertelnych powodzi w środkowej prowincji Henan – urzędnicy zarządzili w sobotę masowe testy wszystkich 10 milionów mieszkańców. Szef komisji zdrowia został zwolniony."

 

https://www.aljazeera.com/news/2021/7/31/china-blames-delta-variant-for-coronavirus-surge

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Binocooler napisał:

Niedobre wieści. Okazuje się, że chińska szczepionka jak na ten kraj przystało jest kiepskiej jakości i niestety wirus "delta" zaczyna się szerzyć nawet wśród sporej liczby zaszczepionych chińczyków. Sytuacja ponoć bardzo poważna, a ta realna ukrywana przez władzę być może katastrofalna. 

 

Czy zatem koniec świata jaki znaliśmy jest bliski?

 

Ostatnio notowane ceny na najpopularniejsze:

Sky-Watcher N-203/1200 SYNTA 8 DOBSON - 2099
DO-GSO Dobson 8" DeLuxe 203/1200      - 2699
DO-GSO Dobson 10" DeLuxe 250/1250     - 3999
DO-GSO Dobson 12" DeLuxe 300/1500     - 5199

 

Jednak np. w Delcie towaru sporo, a ceny niższe od tych na liście. Skąd więc inne sklepy aż tak wysoki cennik dały? Czy takowe nas czekają niedługo w każdym sklepie?

 

A co to za "inne sklepy" i skąd wytrzasnąłeś te ceny?

W teleskopy.pl raczej też nie takie wysokie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszą czytać forum bo już zrobili korekte cen. Towar już niedostępny w magazynie, ale mnie zastanawia skąd wogóle takie ceny w archiwum? Czy przez chwile takowe były czy takowe mają dopiero nadejść.

 

Odnośnie covid. Zagrożone jest m.in. Nankin duże miasto produkcyjne. Szuu kilka przypadków wyłapanych w wielomilionowym mieście gęstej zabudowy to iskra zapłonowa wielkiego pożaru który niebawem pewno wybuchnie i będzie nie do opanowania bez poważnego lockdownu.

Edytowane przez Binocooler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Binocooler napisał:

Niedobre wieści. Okazuje się, że chińska szczepionka jak na ten kraj przystało jest kiepskiej jakości i niestety wirus "delta" zaczyna się szerzyć nawet wśród sporej liczby zaszczepionych chińczyków. Sytuacja ponoć bardzo poważna, a ta realna ukrywana przez władzę być może katastrofalna. 

 

Czy zatem koniec świata jaki znaliśmy jest bliski?

 

Ostatnio notowane ceny na najpopularniejsze:

Sky-Watcher N-203/1200 SYNTA 8 DOBSON - 2099
DO-GSO Dobson 8" DeLuxe 203/1200      - 2699
DO-GSO Dobson 10" DeLuxe 250/1250     - 3999
DO-GSO Dobson 12" DeLuxe 300/1500     - 5199

 

Jednak np. w Delcie towaru sporo, a ceny niższe od tych na liście. Skąd więc inne sklepy aż tak wysoki cennik dały? Czy takowe nas czekają niedługo w każdym sklepie?

 

 

żaden z tych teleskopów nie jest produkowany w Chinach więc o co chodzi?

teraz będziemy szukali przyczyn wszelkiego zła na świecie w chińskiej polityce wewnętrznej?

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, ZbyT napisał:

żaden z tych teleskopów nie jest produkowany w Chinach

Synta ma jednak fabrykę w ChRL: " In 1992 Synta, along with Canadian investors, established the Suzhou Synta Optical Technology Co., Ltd in Suzhou (Jiangsu), China (outside Shanghai) as a manufacturing facility".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Frosch napisał:

Synta ma jednak fabrykę w ChRL: " In 1992 Synta, along with Canadian investors, established the Suzhou Synta Optical Technology Co., Ltd in Suzhou (Jiangsu), China (outside Shanghai) as a manufacturing facility".

 

w takim razie możesz napisać, który z wymienionych teleskopów Synty powstaje w tej fabryce w Chinach?

może któryś GSO? ;)

 

pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, ZbyT napisał:

w takim razie możesz napisać, który z wymienionych teleskopów Synty powstaje w tej fabryce w Chinach?

może któryś GSO?

Z wymienionych Sky-Watcher N-203/1200 SYNTA 8 DOBSON - ma nawet napis "Made in China". GSO mają Tajwan jako miejsce produkcji.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Chyba pora zadać sobie pytanie co dalej z cenami. Świat z inflacją wyższą niż była sobie poradzi. Jednak mam wrażenie, iż na rynku astro uderzenie będzie mocniejsze. Dostawy indywidualnych przesyłek z Chin, to już nie będą mogły jechać koleją. Muszą płynąć, bądź lecieć i trochę to potrwa zanim łańcuchy dostaw będą odbudowane. Przez ten czas będą braki a więc i ceny w górę. Trochę potrwa zanim infrastruktura będzie na tyle rozbudowana.

Kolejne pytanie to na ile rosyjscy dostawcy są istotni w świecie astro. Przykładowo lzos jest dostawcą APM. Firma będzie musiała wycofać wiele modeli optyki wyższej klasy.  Co z innymi producentami? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W rynek astro najbardziej uderzy słabnąca złotówka, czyli drożejący dolar - wprost proporcjonalnie. Kolejny czynnik to drożejące paliwo, a zatem i cały transport. A rosnące ceny energii i gazu to kolejny czynnik podnoszący koszty dla każdej firmy i pośrednika. Drożeją też materiały, szczególnie aluminium:

image.png.b190593db58bb08609149a23c13f1f57.png

 

Powiedziałbym, że wręcz katastrofalnie, a tendencja jest wzrostowa. To już prawie 2x drożej, niż rok temu. Można się więc spodziewać wzrostu cen korpusów teleskopów, wszelkich złączek (drożeje też anodowanie) itp. Obawiam się, że sprzęt astro będzie bardzo drogi :( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osoby, które mają w miarę ,,docelowy" sprzęt mogą się cieszyć. Największy problem będą miały osoby chcące się wdrożyć i wejść w świat astro, kupujący swoje pierwsze sprzęty. Ja zaczynając od synty 6, dwa i pół roku temu jak widzę jej cenę aktualnie to mnie ciary przechodzą, bo tyle ile nowa aktualnie kosztuje to ja dałem za gso 10... Nie każdy ma możliwości finansowe aby zaczynać od teleskopu za 1500 zł, nie wiedząc w ogóle czy go to hobby wciągnie. A młodzież prosząca o wspieranie swoich zainteresowań rodziców, to już kompletnie ma pod górkę. 

Edytowane przez Ftraw
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie ma co panikować. Już wcześniej było wspomniane że biorąc pod uwagę siłę nabywczą wcale te ceny nie urosły jakoś mocno. Dodatkowo to jest towar który kupuje się na lata i w zasadzie nie zużywa się (Pomijam kamery, ale i one zasadniczo się nie zużywają, a jedynie ustępują miejsca nowszym konstrukcjom). Gdyby ceny urosły w ciągu kilku miesięcy x2 to wtedy można by było podnosić wrzask. Dodatkowo giełdy wręcz uginają się od ilości sprzętu,  8 i 10 w bardzo okazyjnych cenach praktycznie od ręki. Także jak ktoś chce wejść w ten temat to nie ma jakiejś wielkiej różnicy dziś a 10 lat temu.

 

PS Podobnie dzieje się ze sprzętem foto. Każdy kolejny model coraz droższy, często po kilkanaście tyś, ale..... ceny używek zarówno body plus obiektywów to jest jakiś żart. Nie było lepszych czasów aby zapatrzeć się w sprzęt klasy premium. Za 1500zł nie ma problemu aby kupić FF z 2 stałkami. Oczywiście nie mają Eye AF i nie filmują, ale jakościowo nie odbiegają od niczego co jest produkowane dziś (dotyczy myślących ludzi, a nie testowania jak wypada ISO 100 000).

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Kapitan Cook napisał:

Moim zdaniem nie ma co panikować. Już wcześniej było wspomniane że biorąc pod uwagę siłę nabywczą wcale te ceny nie urosły jakoś mocno.

 

Problem tylko w tym, że w ostatnich latach mocno wzrosła siła nabywcza najbiedniejszych i najbogatszych Polaków, a nie klasy średniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, z tym że jak jesteś w klasie średniej to generalnie stać cię na takie zabawki i wahania cen nie powinny być istotne. Nie mówimy tu w końcu o kwotach równowartości samochodu czy mieszkania. Dodatkowo sprzęt astro można zawsze z niewielką stratą odsprzedać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Kapitan Cook napisał:

Moim zdaniem nie ma co panikować. Już wcześniej było wspomniane że biorąc pod uwagę siłę nabywczą wcale te ceny nie urosły jakoś mocno. Dodatkowo to jest towar który kupuje się na lata i w zasadzie nie zużywa się (Pomijam kamery, ale i one zasadniczo się nie zużywają, a jedynie ustępują miejsca nowszym konstrukcjom). Gdyby ceny urosły w ciągu kilku miesięcy x2 to wtedy można by było podnosić wrzask. Dodatkowo giełdy wręcz uginają się od ilości sprzętu,  8 i 10 w bardzo okazyjnych cenach praktycznie od ręki. Także jak ktoś chce wejść w ten temat to nie ma jakiejś wielkiej różnicy dziś a 10 lat temu.

 

PS Podobnie dzieje się ze sprzętem foto. Każdy kolejny model coraz droższy, często po kilkanaście tyś, ale..... ceny używek zarówno body plus obiektywów to jest jakiś żart. Nie było lepszych czasów aby zapatrzeć się w sprzęt klasy premium. Za 1500zł nie ma problemu aby kupić FF z 2 stałkami. Oczywiście nie mają Eye AF i nie filmują, ale jakościowo nie odbiegają od niczego co jest produkowane dziś (dotyczy myślących ludzi, a nie testowania jak wypada ISO 100 000).

 

 

ff z dwoma stałkami za 1500 to masz na mysli lustrzanke na film z manualnymi ruskimi szklami ? 

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.