Skocz do zawartości
  • 0

Bresser MON-2, smarowanie, system GOTO


stfn

Pytanie

Cześć wszystkim, to mój pierwszy post na tym forum :)

 

Jestem w trakcie składania podstawowego sprzętu do astronomii, foto i wizualnej. Kupiłem używany montaż Bresser MON-2 i mam zamiar wyposażyć go w napęd dwuosiowy. To co mnie zastanawia w tym napędzie, że obydwie osie chodzą z pewnym, chyba dość dużym oporem nawet przy puszczonych hamulcach, i niepokoi mnie jak to wpłynie na pracę silników. Nie jestem pewien czy to tak ma być, czy to kwestia starych smarów.

 

I tutaj dochodzę do mojego pytania, czy warto, i czy macie doświadczenia z przesmarowaniem głowicy do tego montażu? Jakiego smaru użyć, czy mogą mnie spotkać jakieś niespodzianki przy demontażu? Nie chciałbym skończyć z gorszym prowadzeniem niż przed remontem :)

Edytowane przez stfn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Rozbierałem i smarowałem MON-1, gdzie miałem wrażenie że był przesmarowany miodem bo tak się to lepiło. 

 

Przy rozbieraniu i składaniu nie było niespodzianek.

Ja do czyszczenia używałem rozpuszczalnika nitro oraz benzyny ekstrakcyjnej. Z nitro należy uważać na uszczelki (jedną trochę uszkodziłem) oraz na wszystkie plastikowe elementy i podziałki bo mi się trochę napisy zmazaly. 

 

Benzyna ekstrakcyjna będzie dawała słabsze wyniki przy usuwaniu smaru który jest okropny. Ale będzie bezpieczniejsze. 

 

Wymieniłem smar na przekładniach ślimakowych na smar shimano dura-ace. 

A na pozostałe elementy na smar łożyskowy.

 

Po złożeniu chodził ładnie i gładko bez znaczących oporów. 

Jedyne co to trzeba trochę czasu spędzić też na regulacji żeby faktycznie dobrze chodził. Moim zdaniem warto jak się ma proste narzędzia i trochę zdolności manualnych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dzięki Arthur! To brzmi dobrze, spróbuję w takim razie :)

 

Mam też kolejne pytania skoro już zacząłem. Zastanawiam się czy kupić po prostu zestaw silników RA i DEC czy iść na całość i kupić już zestaw do GOTO: https://www.astrozakupy.pl/p/zestaw-startracker-z-goto-do-montazy-eq-5-exos2/

 

Widzę ten zestaw w kilku sklepach, ale w niektórych jest napisane że pasuje tylko do EXOS-2, a w innych że i do EXOS i do MON. Czy te montaże są identyczne i nie muszę się tym przejmować?

 

I odwieczne pytanie, czy w ogóle dokładanie 1900zł za GOTO do używanego MON-2 jest opłacalne, czy lepiej zostawić sobie MON jako manualny i zbierać na HEQ5PRO? Jakie są praktyczne różnice między MON-2 + GOTO a HEQ5PRO?

Edytowane przez stfn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Cześć.
Tutaj masz opis co i jak. Jeśli chodzi o napęd to z oryginalnym zdarza się problem ze sterowaniem z poziomu komputera. Dla tego zamontowałem w swoim upgrade kit do EQ5 Sky Watchera. Ten napęd jest sprawdzony i łatwo nim sterować z laptopa, tabletu, czy telefonu. Idzie też przez WiFi lub BlueTooth, z odpowiednimi modulami. Do oryginalnego napędu, nie znajdziesz takich rozwiązań. Jeśli masz zdolności do majsterkowania i dostęp do podstawowych narzędzi, to możesz samemu to zamontować. Trzeba tylko minimalnie wyciąć plastikową obudowę w rektascencji, bo głowica EXOS'a jest trochę większej średnicy. Trzeba też wymienić śrubkę dokręcającą silnik rektascencji, na dłuższą. Pod silnik rektascencji trzeba podłożyć cienką ( ok 1-2 mm) aluminiową blaszkę, bo otwór w kolumnie głowicy jest inaczej odlany i silnik będzie się bez tego zsuwał. Wcześniej wymyłem zębatki i ślimaki w benzynie, i położyłem nowe smary firmy Geoptik, kupione w Tpl Skasowałem luzy na ile było to możliwe. Smary testowałem w zamrażarce przy - 27*C. Przebywały tam 2 doby i po wyjęciu, były tylko trochę gęściejsze niż w temperaturze +20*C. Po położeniu obu smarów na kaloryfer, temperatura wzrosła do ok +30*C, i nie wyczułem różnicy w gęstości. Są więc dobre i spełniają swoje zadanie. 

DSCN0068.jpg

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ok, dziękuję Ci bardzo za wyczerpującą odpowiedź :)

 

Zaczynam skłaniać się ku myśli, że nie mam ochoty wydawać 2 tysięcy na bądź co bądź druciarstwo na starym montażu. Chyba ostatecznie zainwestuję 600zł w zwykłe silniki od EQ5 żeby mieć przynajmniej tracking do astrofoto, i będę sobie spokojnie ciułać do HEQ5.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.