Skocz do zawartości

Perseverance - najbardziej wyrafinowany pojazd na innej planecie


ekolog

Rekomendowane odpowiedzi

'Seán Doran to człowiek, który obrabia zdjęcia NASA i tworzy z nich filmy poklatkowe, tzw. timelapsy,
dzięki którym możemy poczuć się, jakbyśmy naprawdę znaleźli się w przedstawionym miejscu
i oglądali niemal na żywo zachodzące procesy. Filmy Dorana, ze względu na efekt, często stają się viralami.
Teraz ukazał się półgodzinny timelapse przedstawiający obrazy wykonane za pomocą kamery MastCamZ z misji Perseverance.
Miłego pobytu na Marsie'
(Astrohomines / Facebook / Grupa "Astronomia, astrobiologia, ewolucja życia w kosmosie. Bez metafizyki.")

 

Siema

 

tim.jpg

  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łazik można zobaczyć na tym kolorowym zdjęciu (z orbity) w miejscu lądowania, sześć dni po przyziemieniu.
Można zobaczyć dwie jasne strefy po bokach łazika, które zostały wyczyszczone przez odrzut z rakiet zejścia,
a ciemny materiał wydaje się być wyrzucany na zewnątrz zarówno z przodu, jak i za łazikiem.
***
Na drugim zdjęciu prawe oko Mastcam-Z przybliżyło to, co prawdopodobnie jest częścią starożytnej delty Jezero,
która została odizolowana od głównej formacji w wyniku erozji w czasie.
Warstwowe osady delty są jednym z kluczowych celów naukowych dla łazika w poszukiwaniu oznak dawnego życia.

 

Siema

 

psvmrs9876.jpg

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.03.2021 o 15:57, ekolog napisał:

Seán Doran to człowiek, który obrabia zdjęcia NASA ...

 

Sean w filmiku zaprezentował tę panoramę z prawej kamery Mastcam-Z

79 zdjęć z ogniskowej 110 mm w dniu Sol 4 czyli 22 lutego 2021

 

https://mars.nasa.gov/resources/25674/perseverances-mastcam-z-first-high-resolution-panorama/

 

Wczoraj oglądałem tę panoramę również z 30 minut ! Mega skala ? :)

 

 

 

  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łazik Perseverance amerykańskiej agencji kosmicznej (NASA) ruszył kołami i rozpoczął pierwszą podróż po powierzchni Marsa.
Zdjęcia dostarczone na Ziemię w piątek wskazują, że wycieczka była krótka.

 

Te koła są z twardszego/wytrzymalszego materiału niż koła jego poprzedników.

 

Czyżby liczyli, że przeżyje aktywnie sto lat? ;)

 

https://www.bbc.co.uk/news/science-environment-56297996

 

Siema

 

mpsv452f.jpg

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyraźnie słychać strzały.

 

Trzecie nagranie, czyli sol 12, to już same laserowe wystrzały. Perseverance strzelał seriami w skałę.
To było właśnie działanie SuperCam.
Instrument jest w stanie wykrywać związki organiczne w skałach, więc jego praca może być kluczowa dla całej misji.

 

Spektrometr Ramana, wykorzystuje wiązkę zielonego lasera do wzbudzania wiązań chemicznych w próbce
w celu wytworzenia sygnału zależnego od tego, jakie pierwiastki są ze sobą połączone,
co z kolei zapewnia wgląd w skład mineralny skały.

 

***

Helikopter w ogniu?

 

Pierwszy lot na Marsie może spowodować wyładowania w atmosferze.
Tak sugerują badacze atmosfery Marsa, ale jednocześnie uspokajają:
wyładowania nie powinny zaszkodzić ani śmigłowcowi Ingenuity, ani łazikowi Perseverance'owi,
który z oddali będzie się przyglądał pionierskiemu lotowi.

 

***

Mamy też już zdjęcia w skali mikro.

 

Źródła:

https://wyborcza.pl/7,75400,26864598,helikopter-w-ogniu-pierwszy-lot-na-marsie-moze-spowodowac-wyladowania.html

https://wrc.net.pl/kw-wyraznie-slychac-strzaly-do-czego-strzela-lazik-nasa-na-marsie-laser-dzialal-w-trzech-seriach-wideo

https://www.nasa.gov/feature/jpl/perseverance-rover-s-supercam-science-instrument-delivers-first-results

Siema

 

lazik.jpg

helik.jpg

mikro.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łazik Perseverance posiada instrument SuperCam.

Ta sonda świetlna o wysokiej intensywności i może identyfikować skały z dużej odległości.

Jest to technika, która była również stosowana przez poprzedni łazik NASA, Curiosity ale tu ma pewne ulepszenia.

 

Jego pierwszy obiekt skalny wybrany do badań został nazwany „Máaz”, co oznacza Mars w języku Navajo,
którym posługują się rdzenni Amerykanie w południowo-zachodnich Stanach Zjednoczonych.

Okazało się, że Máaz, ku prawdziwemu zaskoczeniu, jest z natury bazaltowy. Bazalt jest bardzo powszechny na Marsie.

To skała, która zawiera dużo magnezu i żelaza i jest czymś, co tworzy się z szybko schłodzonej lawy.

"Nie wiemy jeszcze, czy ta skała sama w sobie jest magmowa, tj. Wulkaniczna, czy może jest to skała osadowa

złożona z ziaren magmowych, które zostały spłukane w dół rzeki do jeziora Jezero i sklejone razem"


Tam dostępny jest też filmik:

https://www.bbc.com/news/science-environment-56354383

 

Siema

sc23.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, ekolog napisał:

A my jak kiedyś wyślemy tam naszego łazika to będziemy nazywać te quady ... tfu .. gady kamienne po ...

 

śląsku i góralsku :P

 

przecież już wysłaliśmy łazika - nazywa się kret i nie działa :flirt:

 

polskie nazwy skał byłby na marsie gdyby to trzecia rzesza wygrała wojnę, wtedy tak jak amerykanie nazywają po indiańsku, potomkowie von brauna może nazwaliby tam parę rzeczy dla upamiętnienia egzotycznego narodu który kiedyś żył na ich terenie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łazik zarejestrował hałas wydobywający się z metalowych kół, które brzęczą po skalistej powierzchni planety.

Kto chce posłuchać musi kliknąć i wejść tam:

https://www.bbc.com/news/science-environment-56443915


- Gdybym usłyszał te dźwięki podczas jazdy samochodem, zatrzymałbym się i wezwał holowanie
(zażartował główny inżynier obsługujący kamery i dwa mikrofony łazika).

Dźwięki brzmią nieco inaczej na Marsie niż na Ziemi, ze względu na znacznie zmniejszone ciśnienie powietrza.
Dźwięki mogą wydawać się nieco przytłumione. Hałas kół jest jednak z pewnością głośny.

Inżynierowie mówią, że pośród stukotu słyszą rodzaj drapania, którego źródło wciąż próbują zidentyfikować.

Nie są pewni, czy są to zakłócenia elektromagnetyczne z jednej z skrzynek elektroniki łazika,
czy tylko inny aspekt jazdy, czyli wytwarzany w interakcji między systemem mobilności robota a powierzchnią.

Pojazd szuka odpowiedniego odcinka terenu, na którym 2-kilogramowe urządzenie o nazwie Ingenuity
można bezpiecznie postawić na ziemi. Obecnie śmigłowiec jest nadal zawieszony pod brzuchem łazika.

Uruchomienie łazika wymagało odrzucenia pewnych osłon i jedną (poniekąd śmieć) widzimy na zdjęciu.

Siema

jazda.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już na początku kwietnia pierwszy raz polata helikopter Ingenuity.


To dwuwirnikowy samolot o wadze 1,8 kg.

Posiada cztery specjalnie wykonane łopatki z włókna węglowego,
ułożone w dwa 1-metrowe wirniki, które obracają się w przeciwnych kierunkach z prędkością około 2400 obrotów na minutę.
To wiele razy szybciej niż wymagałby śmigłowiec na Ziemi.


W tej chwili helikopter nadal jest przyczepiony do "brzucha" łazika.
W weekend już odrzucono osłonę ochronną, a w najbliższych dniach
pojazd zostanie opuszczony na marsjańską ziemię.

 

Inżynierowie wybrali odpowiedni obszar o wymiarach 10 na 10 metrów w kraterze Jezero, który nazywali "lotniskiem".

Będziemy robić zdjęcia, mamy nadzieję, że zrobimy wideo.

 

To będzie trudne. Zarówno łazik, jak i helikopter działają autonomicznie i posiadają oddzielne zegary.
Aby zdjęcia dobrze uchwyciły akcję, urządzenia do pomiaru czasu będą musiały być zsynchronizowane.

 

Siema
https://www.bbc.com/news/science-environment-56505031

 

 

heliper.jpg

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Łazik Perseverance uwolnił podczepiony pod jego brzuchem helikopter Ingenuity
i pozwolił spać mu na grunt z wysokości aż dziesięciu centymetrów.


Tam jest jednak mniejsza siła ciążenia co czyniło upadek mniej dramatycznym.

 

Przed zrzuceniem na glebę Perseverance zasilał system łazika.

Teraz helikopter wykorzystuje swoją wewnętrzną baterię do zasilania niezbędnego grzejnika.

Ingenuity jest zasilany energią słoneczną, która zasila akumulator, który z kolei utrzymuje ciepło w systemach.
Jest tam odpowiednia grzałka.

 

Ingenuity musi przetrwać przejmujący chłód swojej pierwszej nocy samotnie na Marsie.
Grzałkę ma utrzymać stałą temperaturę około 5 stopni F (minus 15 stopni C).
- Czy panel słoneczny działa zgodnie z oczekiwaniami?

 

Pierwszy lot Ingenuity odbędzie się 11 kwietnia, a dane z tego testu dotrą na Ziemię 12 kwietnia.
Dron kosztował 85 milionów dolarów i jest to pierwszy helikopter, jaki kiedykolwiek wysłano poza Ziemię.


Ingenuity ma dwie kamery do dokumentowania swoich lotów.

https://www.space.com/mars-helicopter-ingenuity-touches-down-martian-surface

 

Siema

zrzucony.jpg

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 2
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Miniaturowy helikopter "Ingenuity" przetrwał samotnie kilka mroźnych marsjańskich nocy odczepiony od brzucha swojego towarzysza, łazika "Perseverance". Trochę przykurzony, lecz w pełni sprawny, rozłożył śmigła i jest gotowy do lotu, który planowo ma odbyć się w niedzielę.
Jako ciekawostkę wypada dodać, że pod panelem słonecznym małego drona znajduje się drobny fragment samolotu braci Wright - pierwszej cięższej od powietrza maszyny silnikowej, którą człowiek wzniósł w atmosferę na Ziemi. Teraz czas to samo zrobić na Czerwonej Planecie!"

Polska Fundacja Fantastyki Naukowej / Facebook


Zdjęcie NASA

Siema

169909073_309276090540777_7397198328610720099_n.jpg

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lot helikoptera na Marsie został odłożony - będzie nie wcześniej niż 14 kwietnia.

Podczas piątkowego testu wirowania skrzydeł z dużą prędkością, sekwencja poleceń sterująca testem zakończyła się przedwcześnie
z powodu wygaśnięcia timera "watchdog". Zdarzyło się to podczas próby przejścia komputera pokładowego z trybu Pre-Flight do trybu Flight.  
Zespół helikoptera analizuje dane telemetryczne, aby zdiagnozować i zrozumieć problem.

 

Siema
https://mars.nasa.gov/technology/helicopter/status/291/mars-helicopter-flight-delayed-to-no-earlier-than-april-14/

 

 

noheli.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Informatycy wzięli na warsztat usterkę helikoptera i mają optymistyczną wizję najbliższych dni.
Zmienią nieco oprogramowanie, zresetują system i będzie dobrze. Nie ma to jak mocny reset - skąd my to znamy? :D

 

A tak poważniej.
Ciekawe czy większe niż na Ziemi promieniowanie nie wpływa szkodliwie na pracę procesorów i pamięci?
Pewnie są stosowne jakieś nadmiary, bufory i cyfry kontrolne!?

 

"Zespół Ingenuity zidentyfikował rozwiązanie programowe dla problemu sekwencji poleceń zidentyfikowanego w Sol 49 (9 kwietnia) podczas planowanego testu wirników śmigłowca z dużą prędkością. W weekend zespół rozważył i przetestował wiele potencjalnych rozwiązań tego problemu, stwierdzając, że drobna modyfikacja i ponowna instalacja oprogramowania do sterowania lotem Ingenuity to najpewniejsza droga naprzód. Ta aktualizacja oprogramowania zmodyfikuje proces uruchamiania dwóch kontrolerów lotu, umożliwiając sprzętowi i oprogramowaniu bezpieczne przejście do stanu lotu. Modyfikacje oprogramowania lotu są poddawane niezależnym przeglądom i walidacji dziś i jutro na stanowiskach testowych w JPL.

Chociaż opracowywanie nowej zmiany oprogramowania jest proste, proces jej walidacji i ukończenia połączenia z Ingenuity zajmie trochę czasu. Szczegółowy harmonogram zmiany harmonogramu testu rozpędzania się z dużą prędkością i pierwszego lotu wciąż trwa. Proces aktualizacji oprogramowania do sterowania lotem Ingenuity będzie przebiegał zgodnie z ustalonymi procesami walidacji, obejmując ostrożne i przemyślane kroki, aby przenieść nowe oprogramowanie przez łazik do stacji bazowej, a następnie do helikoptera. Kamienie pośrednie obejmują:

1. Zdiagnozuj problem i opracuj potencjalne rozwiązania
2. Opracuj / zweryfikuj i załaduj oprogramowanie
3. Załaduj oprogramowanie lotu do kontrolerów lotu
4. Boot Ingenuity w nowym oprogramowaniu do lotu

Gdy już miniemy te kamienie milowe, przygotujemy Ingenuity do jej pierwszego lotu, który zajmie kilka soli, czyli marsjańskich dni. Nasze najlepsze oszacowanie docelowej daty lotu jest obecnie płynne, ale pracujemy nad osiągnięciem tych kamieni milowych i ustalimy datę lotu w przyszłym tygodniu. Jesteśmy przekonani, że zespół będzie w stanie sprostać temu wyzwaniu i przygotować się do pierwszego historycznego, kontrolowanego lotu z napędem Ingenuity na innej planecie."


Siema
https://mars.nasa.gov/technology/helicopter/status/290/work-progresses-toward-ingenuity-s-first-flight-on-mars/

 

marhel.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, ekolog napisał:

A tak poważniej.
Ciekawe czy większe niż na Ziemi promieniowanie nie wpływa szkodliwie na pracę procesorów i pamięci?
Pewnie są stosowne jakieś nadmiary, bufory i cyfry kontrolne!?

 

Zabawne, mam wrażenie, że to tekst żywcem z google translator...?

 

Może to zaskoczenie dla kogoś, ale na Ziemi też promieniowanie wpływa szkodliwie na pracę procesorów i pamięci. 

 

W systemach krytycznych takich jak awionika stosuje się redundancję (a nie "nadmiary") sprzętową i logiczną, oraz stosuje sumy kontrolne (a nie "cyfry") do sprawdzania, czy nie doszło do błędu transmisji czy odczytu z pamięci, chociażby z powodu wybicia przez promieniowanie kosmiczne jakiegoś zera na jedynkę. Suma kontrolna to pewna funkcja ekstremalnie wrażliwa na zmianę wartości pojedynczych bitów. Liczy się ją np. dla całej przesłanej struktury danych przed i po transmisji, a następnie porównuje ze sobą sumy.

Nomen omen, podobne standardy powinny obowiązywać w branży motoryzacyjnej, w szczególności przy systemach autonomicznej jazdy, gdzie od błędu może zależeć ludzkie życie.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Behlur_Olderys napisał:

podobne standardy powinny obowiązywać w branży motoryzacyjnej, w szczególności przy systemach autonomicznej jazdy, gdzie od błędu może zależeć ludzkie życie.

może nawet są?

choć biorąc pod uwagę jak się ma prawdopodobieństwo błędnej decyzji algorytmu do prawdopodobieństwa przypadkowej zamiany bitu, suma kontrolna częściej gwarantuje że wypadek przebiega zgodnie z planem niż ratuje przed wypadkiem ^_^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, szuu napisał:

może nawet są?

choć biorąc pod uwagę jak się ma prawdopodobieństwo błędnej decyzji algorytmu do prawdopodobieństwa przypadkowej zamiany bitu, suma kontrolna częściej gwarantuje że wypadek przebiega zgodnie z planem niż ratuje przed wypadkiem ^_^

 

Są, są :) Właśnie niedawno pisałem właśnie tego typu kod. Ogólnie cokolwiek się stanie, robi się reset :)

opisuje to norma ISO 26262

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Behlur_Olderys napisał:

Fake! To zdjęcia pokazują najpierw jeden, mały helikopterek blisko kamery a potem drugi, zupełnie inny, większy helikopterek dalej od kamery ;)

 

Ale jak on jest w górze to na dole pojawia się cień (sic!).

 

Siema

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.