Skocz do zawartości

Obserwacje Lornetką a Teleskopem, Początkujący


Papkin

Rekomendowane odpowiedzi

26 minutes ago, Papkin said:

Teraz tak czytam, i widzę, że łatwiej powinienem zobaczyć Andromedę niż Mgławice Oriona (M31 ma 3.4 mag, a M42 ma 4 mag), więc może po prostu przez brak doświadczenia źle ją zlokalizowałem, spróbuje jeszcze raz przy najbliższej okazji.

To tak nie działa... 

M31 ma rozmiary kątowe 178′ × 63′ a M42 ma rozmiary kątowe 65′ × 60′. 

Jeśli nie masz ciemnej miejscówki i/lub wzrok się nie zaadoptował to nie zobaczysz "całej" M31 tylko jej jasne jądro i będzie ono wyglądało jak jajowate pojaśnienie. 

Powiem tak: jak raz się uda to potem będzie proste... 

Edytowane przez pmochocki
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Ajot napisał:

Obserwacje 10x50 bez statywu to mordęga. Chyba że są krótkie albo na zasadzie którą opisujesz, że obserwacje teleskopem i na chwilę tylko lorneta co jakiś czas.

Spędziłem noc w sierpniu z Nikonem EX 10x50, opierałem ją jak tylko mogłem o relingi wysokiego samochodu, ale i tak więcej mnie to wymęczyło niż dało radości. Z 7x35 za to było całkiem ok.

Widocznie mam inną technikę obserwacji. Leżak ustawiam w interesującym mnie kierunku (dziś była to np Kasjopea) Ciepły koc do przykrycia i ponad godzinna obserwacja w pozycji horyzontalnej dwoma lornetkami na zmianę. 10X50 i 15x70 . Później zmiana kierunku obserwacji (Orion, Woźnica i okolice)  i tak aż do wschodu księżyca.  

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy sposób obserwacji jest dobry, jeśli sprawdza się u obserującego. Jednemu wystarczy leżak, innemu 20kg stalowy żuraw. 

Jednak lornetka umieszczona na statywie pokaże więcej niż lornetka trzymana w ręku. 

Podobnie dobra lornetka pokaże niebo ładniej i pokaże więcej niż lornetka za 400zł. 

Od czegoś jednak trzeba zacząć. I może to być dowolny sprzęt, bo można go wymienić. 

 

Nic nie zastąpi ciemnego nieba. 

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Qrczak99 napisał:

Widocznie mam inną technikę obserwacji. Leżak ustawiam w interesującym mnie kierunku (dziś była to np Kasjopea) Ciepły koc do przykrycia i ponad godzinna obserwacja w pozycji horyzontalnej dwoma lornetkami na zmianę. 10X50 i 15x70 . Później zmiana kierunku obserwacji (Orion, Woźnica i okolice)  i tak aż do wschodu księżyca.  

Sposób obserwacji zapewne wygodny, ale ja chyba mało komfortowo bym się czuł w nocy na polanie w lesie na leżaku pod kocem.

Już kilka razy odganiałem się od ciekawskich lisów i dzików i raz od nieagresywnego, ale upojonego homo sapiensa...

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Ajot napisał:

Sposób obserwacji zapewne wygodny, ale ja chyba mało komfortowo bym się czuł w nocy na polanie w lesie na leżaku pod kocem.

Już kilka razy odganiałem się od ciekawskich lisów i dzików i raz od nieagresywnego, ale upojonego homo sapiensa...

Ten ostatni to pewnie złotówkę chciał pożyczyć:D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Mariusz Psut napisał:

Ten ostatni to pewnie złotówkę chciał pożyczyć:D.

Nie chciał pieniędzy, chciał mi za to opowiedzieć swoje całe życie...

Kij bejsbolowy w łeb pomógł.

Żartuję. Męczyłem się z nim chyba ponad godzinę zanim coś mu się przełączyło i sobie poszedł.

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz późną jesienią obserwowałem przez lornetkę, leżąc na karimacie na szkolnym boisku na środku osiedla. Gostek natknął się na mnie wracając z pracy, minął w pewnej odległości. Po kilku minutach wrócił, dręczony wyrzutami sumienia i nakazem od żony, bacznie obserwował z pewnej odległości - nie nawiązywałem kontaktu. W końcu zapytał "jak tam, trzymasz się?" i częstował papierosem - wnosząc, że leżę nabombiony, a żona bała się, że zejdę z wychłodzenia do rana. Są jeszcze troskliwi ludzie na tym świecie!

Innym znowu razem rozbijałem ok. 23:00 obóz na polnej drodze na polach, w pewnym momencie patrzę, a szybkim krokiem zmierza do mnie ktoś z pobliskich domków jednorodzinnych z czymś w ręku. Myślałem, że będzie miał pretensję, że mu żonę podglądam albo pole depczę - a gościu zobaczywszy czerwone światło latarki przybiegł ze swoją lornetką do porównania oraz rzucić okiem na planety przez teleskop, bo rozważa zakup.

Edytowane przez towarzysz
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może dodam coś od siebie, bo niedawno przerzuciłem się z lornetek na teleskop. Moje doświadczenie było takie, że zdecydowanie warto iść drogą oko -> lornetka -> teleskop. Jeżeli pierwszy etap masz za sobą, śmiało rozglądaj się za lornetkami bo mają wielkie zalety dla początkującego.

Po pierwsze znaczna łatwość transportu, po drugie nie bawisz się z wiadrem akcesoriów, które na początku przygody by cię tylko denerwowały (zapewne byś miał kitowe okulary/kątówki z zestawu, a to nic dobrego...)

Po czwarte, sama obserwacja... w moim odczuciu jest łatwiejsza niż teleskopem, głowa się nie męczy i oczy również, dzięki dwuoczności pomimo średniej jakości lornetki, czy mniejszej apertury nadal wyciągniesz piękny szczegół.

Według mnie nie musisz kupować niewiadomo jakiego nikona... ważne żeby mieć cokolwiek, bo wady optyczne nie będą cię interesowały dopóki jakiś guru optyki ci nie powie "ale masz kome w tej lornetce". A najlepszy sprzęt to taki który jest w użyciu, więc szukaj czegoś na co cię stać, nie bój się używek. Ja przez rok obserwowałem skymasterem 25x70 ( wiem że bezsensownie wielkie powiększenie, dostałem w prezencie :D) i na pewno zachęcam do rozmiaru 15x70 lub 10x50.

Obecnie mam teleskop z którego z przyjemnością korzystam (refraktor 120/600) i niewątpliwie ma znacznie większe możliwości niż lornetka, jednak nie zamieniłbym nigdy kolejności lornetka -> teleskop. Pozwala to nauczyć się nieba i zobaczyć podstawowe obiekty głębokiego nieba, na pewno cię to zachwyci.

 

jest jedno ALE: podstawową sprawą jest statyw/żuraw. Nie da się bez niego na dłuższą metę. Musi być dobry. Musi współpracować z leżakiem. To jest kwestia komfortu i tego czy zobaczysz cokolwiek więcej niż dyskotekę z drgających gwiazd.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Na jesień kupiłem Newtona 8" - niby fajna zabawa, ale samo wynoszenie na teras to już jest wyzwanie. Do tego stopnia, że przez zimę ani razu go wyniosłem bo na mrozie mi sie nie chcialo siedziec na tyle dlugo, zeby wynoszenie mialo sens.


Za to kilkanaście razy przy dobrym niebie wyszedłem z lornetką na messiery: mam tanie lornetki DO 8x42 i SkyMaster 15x70 - oczywiście 15x70 trzęsie i to co chcę zrobić teraz to żuraw do 15x70. Do nauki nieba lornetka jest 10x bardziej efektywna od teleskopu.

 

-- 
BC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Paether said:

 

...najlepiej tę podstawowąwiedzę przyswoić, a tu lornetka sprawdzi się idealnie żeby później nie zgubić się teleskopem ;) 

Raczej trudno zgubić się teleskopem na księżycu czy planetach a zauważ jak wielu początkujących na pytanie co chcą obserwować odpowiada US. Do DS'ow trzeba dorosnąć... i tu pełna zgoda że mała lornetka w nauce jest nieoceniona pomocą. 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.02.2021 o 15:40, Marcin_G napisał:

Ale Newtony nie lubią się z nasadkami bino....

Bardzo? Właśnie się zastanawiam nad dokupieniem bino WO do newtona GSO 150F5. Mam Esprita 100ED i GSO 250F4 ale oba pod foto. Do tego 150 dokupiłem montaż azymutalny do wizuala, ale brakuje mi efektu lornetkowego. Porównywałem obraz Plejad z tego newtona z okularem 40 mm z obrazem z Bressera 20x80 i chciałbym mieć jakość z newtona z efektem z lornetki. Myślałem, że z bino to będzie możliwe. Sorry za offa.

Edytowane przez apolkowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety bardzo i to z kilku powodów:

- newtony są zwykle bardzo jasne a to zwiastuje duże winietowanie, bo w nasadce masz długą drogę optyczną.

- w newtonie nie ma możliwości wysunięcia obrazu za wyciąg okularowy (jak to jest możliwe np w katadioptrykach)

Optymalnym wymiataczem DS-owym byłby refraktor 120-150mm w okolicy f/7

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.