Skocz do zawartości

Montaż pod aparat.


Arethal

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim!

 

Przychodzę z pytaniem odnośnie montażu pod astrofotografię. Przebrnąwszy przez wiele wątków na forum doszedłem do wniosku, że chcę spróbować swoich sił w cykaniu zdjęć za pomocą lustrzanki i montażu. Mam jednak kilka pytań. Wiem, że schodzenie poniżej heq5 w przypadku astrofoto jest średnim pomysłem. Zależy mi jedynie na sprawdzeniu się czy nie polegnę jeśli chodzi o obróbkę materiały. Dotychczas avikowałem sobie w wolnych chwilach na dobsonie a obróbka była bardzo satysfakcjonująca. Wiem jednak, że przechodząc na aparat i zdjęcia wchodzę w nieco inny rejon pracy nad materiałem, najprawdopodobniej trudniejszy i bardziej czasochłonny. W przypadku gdy złapię bakcyla montaż wymieniam na lepszy a obiektyw na jakiś teleskop.

 

Wracając do meritum. Posiadam nikona d3500 bez modyfikacji z kitowym obiektywem 18 - 55. Mój wybór padł na eq 3-2, jednak interesuje mnie na jakie inne montaże o podobnej klasie/cenie mógłbym zwrócić uwagę podczas przeglądania giełd. Rozważałem też zakup star adventurera, lecz nie posiadam statywu na który mógłbym go posadzić (a jednak zależy mi na minimalizowaniu wydatków). Zastanawiałem się też nad szkłami, w które warto byłoby się zaopatrzyć na początek (jupiter 135/200mm?).

 

Czy istnieje jakiś zewnętrzny soft, który mógłbym wgrać do aparatu w celu wykonywania serii zdjęć o długim czasie naświetlania? Jednak wykonywanie zdjęć ręcznie przez bluetooth co x sekund wydaje się być zadaniem średnio przyjemnym. Nie doszukałem się nigdzie, żeby aparat miał taką funkcję fabrycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wszystko rozbija się o to czy poradzisz sobie z obróbką materiału to po prostu posciągaj ten materiał z neta i sprawdź ;) Wszystko kwestia ćwiczeń i zaparcia.

Ja bym celował mimo wszystko w swsa i jakiś krótki obiektyw na początek, 50mm

Co do softu to do canonów jest magic lantern, nie wiem jak z nikonami. Możesz to na pewno obejść podpinając wężyk spustowy.

Edytowane przez Patyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z lekkich montaży, tzw. star trackerów, dwa najpopularniejsze to SWSA oraz Ioptron SkyGuider Pro. Obydwa mają mniej więcej takie same parametry. 

Co do ich możliwości, to dużo zależy od tego, kto jakie wymagania przed nimi postawi.

 

Chcesz focić lustrzanką, czyli w praktyce kamerą kolorową (ang. OSC - One Shot Colour). Kamery takie są wrażliwe na zanieszczyszczenie światłem (niezależnie, czy ono jest ludzkiego, czy księżycowego pochodzenia). Oznacza to, że najlepsze efekty w astrofoto takim aparatem osiągniesz pod ciemnym niebem. I tutaj pada pierwsze pytanie: gdzie planujesz robić astrosesje? Czy będzie to balkon, podwórko twojego domu, działka, czy też będą to sesje wyłącznie wyjazdowe co najmniej kilkadziesiąt km od miejsca zamieszkania? 

Największą zaletą obydwu star trackerów jest to, że są małe i przez to są lekkie i nie zajmują wiele miejsca. Dodatkowo do ich obsługi nie potrzeba zewnętrznego źródła zasilania (SWSA ma wbudowany koszyk na cztery baterie LR06, zaś SkyGuider ma zabudowaną na stałę baterię LiON). 

 

Wracając do ich możliwości; na samym wejściu moim zdaniem ich najsłabszą stroną są ich kliny paralaktyczne, które są oferowane w gotowych zestawach. Moim zdaniem do szerokich kadrów (czyli ogniskowych poniżej 135mm) nadadzą, się, ale jeśli chciałbyś spróbować pofocić czymś w granicach 200-300mm, to bez wymiany klina paralaktycznego nie obejdzie się (ja używam takiego). Do tego również obowiązkowy autoguiding. O stabilnym statywie nie wspomnę.

W każdym razie rekordziści - używając obiektywu Canon EF 400mm f/5.6L oraz aparatu z matrycą APS-C - byli w stanie wyciągnąć z takiego montażyku klatki o długościach 2-3 minuty (tylko nie wiadomo, przy jakim odrzucie - tutaj zdjęcia przykładowe).

 

A stabilny statyw to podstawa dla każdego montażu.

 

Jeśli natomiast chcesz focić z podwórka swojego domu i dodatkowo masz do tego dobre warunki pod kątem zanieczyszczenia świetlnego (niebo co najwyżej w 4-tej klasie Bortle'a), to zainwestowanie pieniędzy w montaż klasy HEQ-5 (lub większy) będzie lepszym wyborem niż zakup star trackera - aczkolwiek będzie to zakup znacznie droższy niż w przypadku star trackera.

Edytowane przez tomchm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 hours ago, Arethal said:

Czy istnieje jakiś zewnętrzny soft, który mógłbym wgrać do aparatu w celu wykonywania serii zdjęć o długim czasie naświetlania? Jednak wykonywanie zdjęć ręcznie przez bluetooth co x sekund wydaje się być zadaniem średnio przyjemnym. Nie doszukałem się nigdzie, żeby aparat miał taką funkcję fabrycznie.

 

Wystarczy, że kupisz interwałometr taki jak ten. Ustawiasz aparat w tryb manualny, czas naświetlania 30s, czy ile ten model pozwala, i na interwałometrze czas pomiędzy zdjęciami na 32 sekundy (2 sekundy na zapisanie zdjęcia). Najprostsza metoda na początek, ja tak robię.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Patyk napisał:

Jeśli wszystko rozbija się o to czy poradzisz sobie z obróbką materiału to po prostu posciągaj ten materiał z neta i sprawdź ;) Wszystko kwestia ćwiczeń i zaparcia.

Ja bym celował mimo wszystko w swsa i jakiś krótki obiektyw na początek, 50mm

Co do softu to do canonów jest magic lantern, nie wiem jak z nikonami. Możesz to na pewno obejść podpinając wężyk spustowy.

Przechodziłem to już w przypadku materiału planet. Nie potrafię znaleźć motywacji, żeby siąść do czyjegoś materiały. Praca nad swoim to całkiem inna sprawa :D

 

4 godziny temu, tomchm napisał:

Z lekkich montaży, tzw. star trackerów, dwa najpopularniejsze to SWSA oraz Ioptron SkyGuider Pro. Obydwa mają mniej więcej takie same parametry. 

Co do ich możliwości, to dużo zależy od tego, kto jakie wymagania przed nimi postawi.

 

Chcesz focić lustrzanką, czyli w praktyce kamerą kolorową (ang. OSC - One Shot Colour). Kamery takie są wrażliwe na zanieszczyszczenie światłem (niezależnie, czy ono jest ludzkiego, czy księżycowego pochodzenia). Oznacza to, że najlepsze efekty w astrofoto takim aparatem osiągniesz pod ciemnym niebem. I tutaj pada pierwsze pytanie: gdzie planujesz robić astrosesje? Czy będzie to balkon, podwórko twojego domu, działka, czy też będą to sesje wyłącznie wyjazdowe co najmniej kilkadziesiąt km od miejsca zamieszkania? 

Największą zaletą obydwu star trackerów jest to, że są małe i przez to są lekkie i nie zajmują wiele miejsca. Dodatkowo do ich obsługi nie potrzeba zewnętrznego źródła zasilania (SWSA ma wbudowany koszyk na cztery baterie LR06, zaś SkyGuider ma zabudowaną na stałę baterię LiON). 

 

Wracając do ich możliwości; na samym wejściu moim zdaniem ich najsłabszą stroną są ich kliny paralaktyczne, które są oferowane w gotowych zestawach. Moim zdaniem do szerokich kadrów (czyli ogniskowych poniżej 135mm) nadadzą, się, ale jeśli chciałbyś spróbować pofocić czymś w granicach 200-300mm, to bez wymiany klina paralaktycznego nie obejdzie się (ja używam takiego). Do tego również obowiązkowy autoguiding. O stabilnym statywie nie wspomnę.

W każdym razie rekordziści - używając obiektywu Canon EF 400mm f/5.6L oraz aparatu z matrycą APS-C - byli w stanie wyciągnąć z takiego montażyku klatki o długościach 2-3 minuty (tylko nie wiadomo, przy jakim odrzucie - tutaj zdjęcia przykładowe).

 

A stabilny statyw to podstawa dla każdego montażu.

 

Jeśli natomiast chcesz focić z podwórka swojego domu i dodatkowo masz do tego dobre warunki pod kątem zanieczyszczenia świetlnego (niebo co najwyżej w 4-tej klasie Bortle'a), to zainwestowanie pieniędzy w montaż klasy HEQ-5 (lub większy) będzie lepszym wyborem niż zakup star trackera - aczkolwiek będzie to zakup znacznie droższy niż w przypadku star trackera.

Będę robił foto pod domem.

obraz.png.d20b63251bdc4c5ee2aae093e8dfe7ba.png

Jak wspominałem chcę do tego podejść z niewielkim budżetem (chciałem zamknąć się w max 1500). Oczywiście sprzęt używany też wchodzi w grę. Problem w tym, że przez rok nie śledziłem giełd i cen poszczególnych akcesoriów, więc ciężko mi powiedzieć na co w sumie mogę sobie pozwolić w takim zakresie :D Założyłem, że statyw i swsa wyjdą mnie więcej niż 1500 więc skupiłem się na eq 3-2. Czytałem na forum że przy poprawnym podejściu technicznym nadaje się całkiem nieźle to aparatów z obiektywami 150-200 mm. Tak jak wspominałem, jeśli zabawa mi się spodoba będę powoli szedł w górę ze sprzętem. Aktualnie nie mam funduszy żeby pozwolić sobie na HEQ-5.

 

8 minut temu, stfn napisał:

 

Wystarczy, że kupisz interwałometr taki jak ten. Ustawiasz aparat w tryb manualny, czas naświetlania 30s, czy ile ten model pozwala, i na interwałometrze czas pomiędzy zdjęciami na 32 sekundy (2 sekundy na zapisanie zdjęcia). Najprostsza metoda na początek, ja tak robię.

Wielkie dzięki, właśnie o taką funkcję mi chodziło :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do cen, to ceny sprzętu optycznego (w tym astro) mocno poszły w górę, także tego używanego.

Co do SWSA, to na OLX była sprzedawana używka za 1,5 tys. zł, ale nowego dostaniesz za niewiele więcej. 

O interwałometrze już wiesz, więc nie będę więcej o nim wspominał.

 

Kolejne akcesorium to grzałka na obiektyw. Ja do swoich obiektywów używam takiej grzałki, kupionej na Aliexpress.

To, co ja jeszcze osobiście polecam, to zakup adaptera baterii na USB - na pojedynczej baterii za długo nie pociągniesz, a wymiana baterii podczas astrosesji to kiepski pomysł.

Ja do twojego Nikona znalazłem coś takiego - tanio nie jest, ale niczego tańszego nie znalazłem, zaś dedykowany zasilacz sieciowy będzie kosztował ponownie.

Obiektyw już masz - na początek będzie OK.

 

Co wydatków, to nie unikniesz ich, chcąc poprawić jakość swoich zdjęć. Do tego oczywiście należy doliczyć czas.

 

 

Edytowane przez tomchm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, tomchm napisał:

Co do cen, to ceny sprzętu optycznego (w tym astro) mocno poszły w górę, także tego używanego.

Co do SWSA, to na OLX była sprzedawana używka za 1,5 tys. zł, ale nowego dostaniesz za niewiele więcej. 

O interwałometrze już wiesz, więc nie będę więcej o nim wspominał.

 

Kolejne akcesorium to grzałka na obiektyw. Ja do swoich obiektywów używam takiej grzałki, kupionej na Aliexpress.

To, co ja jeszcze osobiście polecam, to zakup adaptera baterii na USB - na pojedynczej baterii za długo nie pociągniesz, a wymiana baterii podczas astrosesji to kiepski pomysł.

Ja do twojego Nikona znalazłem coś takiego - tanio nie jest, ale niczego tańszego nie znalazłem, zaś dedykowany zasilacz sieciowy będzie kosztował ponownie.

Obiektyw już masz - na początek będzie OK.

 

Co wydatków, to nie unikniesz ich, chcąc poprawić jakość swoich zdjęć. Do tego oczywiście należy doliczyć czas.

 

 

A czy jesteś w stanie polecić jakiś statyw pod Star Adventurera od którego warto zacząć? I co z pomysłem z eq? Skoro i tak miałbym w planach przenoszenie się na sprzęt wyższej klasy czy różnica w jakości uzyskiwanych zdjęć jest aż tak duża? Przeglądałem zdjęcia zarówno z jednego jak i drugiego montaży i nie różniły się jakoś mocno (oczywiście jestem świadomy że bardzo dużo zależy od aparatu, obiektywu itp). Różnica wyrzucanych klatek do kosza jest aż tak duża?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam tego statywu. Tani nie był, ale miał być mobilny (podróże samolotem) i mieć duży zapas nośności - tak na wszelki wypadek, gdyby kiedyś naszła mnie ochota na zakup czegoś cięższego.

Jeśli mobilność nie jest ważna, to moim zdaniem ten statyw będzie dla Ciebie odpowiedni. Niespecjalnie drogi, a jak będziesz chciał przerzucić się na HEQ-5, to spokojnie pociągnie.

Aczkolwiek jeśli nie najgorzej stoisz z kasą, to ten ma jeszcze większą nośność niż poprzednik. Z tym że każdy z nich wymaga adaptera pod śrubę 3/8" (coś takiego). 

 

Co do EQ3-2 i SWSA; SWSA jest zdecydowanie mniejszy i bardziej mobilny niż EQ3-2. Poza tym, do EQ3-2 najprawdopodobniej musiałbyś napęd dokupić oddzielnie i wszystko ze sobą pożenić - wyższy poziom trudności, ale nie wiem o ile. 

W przypadku SWSA wszystko jest już gotowe. Poza tym SWSA - jako mniejszy i bardziej mobilny - jest moim zdaniem bardziej popularny niż EQ3-2, co sprawi, że przy zmianie montażu zdecydowanie łatwiej będzie Ci sprzedać SWSA jak EQ3-2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.