Skocz do zawartości
  • 0

Pomóżcie dobrać okulary.


Ruxpin

Pytanie

Witam,

 

Wiem, że ostatnio marudzę i pewnie według niektórych zaśmiecam forum głupkowatymi zapytaniami ale jestem kompletnym nowicjuszem i stawiając pierwsze kroki chciałbym wyzbyć się błędów niewiedzy. 

 

Wszedłem w posiadanie trzech Celestronów:

NexStar 102 SLT (102/660)

NexStar MAK 127 SLT

80/400 Tracel Scope

 

Jakie zalecilibyście mi okulary do tej trójcy?

 

Z tego co widzę, gro jest w cenie większej niż zapłaciłem za 80/400, a niektóre również ocierają się o wartość wszystkich trzech moich teleskopów. Nie bardzo łapię jeszcze gdzie jest granica absurdu i dokąd jest sens zapłacić ("inwestować"), a odkąd jest to tylko bufoniarstwo. Spodziewam się, że nie każdy z lepszych okularów będzie miał sens zastosowania w moich teleskopach, bo nie są to urządzenia najwyższej klasy. Chodzi o złapanie jakiegoś złotego środka. 

 

Myślałem o zakupie jakiegoś przyzwoitego 6-cio milimetrowca, do tego 9-10mm.

Kupiłem już C Omni 40mm oraz jeden budżetowy zoom od Waszego (Naszego) forumowego Kolegi (SW 8-24).

Zastanawiam się nad zakupem jeszcze jakiegoś "klasowego" zooma (Botong 8-24 z giełdy?).

 

Czy załączone w zestawach fabrycznych Celestrony 9, 10, 20 i 25 mm to przyzwoite okulary, czy te także powinienem kupić?

 

Ktoś mi podpowiedział, że dobrze byłoby jeszcze wymienić na lepsze wyciągi, które są w kompletach fabrycznych na coś lepszego - czy to rzeczywiście ma jakiś wymierny i odczuwalny sens?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
3 godziny temu, marro napisał:

Generalnie jest na Podhalu miejsce gdzie można wynająć pokój i popróbować bez kosztów zarówno różnych konstrukcji teleskopów jak i okularów od tych najsłabszych Plossli i porównać je z tym co pokazuje taki co ma 82 stopnie i taki co ma 100 stopni. Jest tam nawet jeden 110 stopni. Nie piszę kto i co bo to nie miejsce na kryptoreklamy :original:

 

To musi być fantastyczna kraina marzeń - poszukam, choć póki co marne mam szanse wyrwać się na Podhale. Może jednak kiedyś się uda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
4 godziny temu, marro napisał:

Generalnie jest na Podhalu miejsce gdzie można wynająć pokój i popróbować bez kosztów zarówno różnych konstrukcji teleskopów jak i okularów

Śmiało pisz tu o tej miejscówce. Wiele razy podawano różne ośrodki w Polsce dla naszych celów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Godzinę temu, Ruxpin napisał:

Dlatego też pytałem się gdzie jest cenowa granica absurdu, bo z drugiej strony zakładam, że jak ktoś ma teleskop za 10kzł, to oczywistym błędem jest podłączanie do niego okularu za 300zł, bo żeby osiągnąć pełny efekt z tego instrumentu potrzeba odpowiedniego okularu, za adekwatne pieniądze. Natomiast jeśli ja mam teleskop za +/- 1,5kzł (bo reszta pokrytej ceny to koszt statywu, Go-To, pilota i marketingu), to zastanawiam się czy zakup okularu za połowę, czy równowartość tej kwoty nie jest przerostem formy nad treścią

(...)

tylko gdzie jest te złoty środek?

 

gdyby to było takie proste ...

rzecz w tym, że cena niekoniecznie jest adekwatna do jakości w konkretnym zastosowaniu

 

tu masz przykład drogiego teleskopu i użytych okularów

 

w obserwacjach planetarnych lepiej sprawdzają się okulary o prostej budowie i tym samym małej ilości szkła (i małym polu widzenia). Mają lepszą ostrość i mniejsze odblaski niż okulary bardziej skomplikowane o dużej ilości soczewek. Planety mają małe rozmiary kątowe więc do ich obserwacji wielkie pole widzenia nie jest potrzebne

 

z drugiej strony duże pole widzenia przydaje się gdy oglądasz niebo z małymi powiększeniami czyli w tzw. obserwacjach przeglądowych ale jeśli jednak chcesz się przyjrzeć jakiejś konkretnej galaktyce czy gromadzie to wielkie pole widzenia nie będzie ci potrzebne, a ważniejsza jest transmisja i ostrość bo pozwalają dostrzec detale na granicy widoczności

 

inna sprawa to subiektywne wrażenia. Dla jednych małe pole widzenia powoduje nieprzyjemne odczucia. Dla jednych to 40o, a dla innych 60o. Od kiedy na rynku pojawiły się niedrogie ES-y o polu widzenia 82o duże pola robią karierę wśród początkujących. Dla jednych docelowe okulary muszą mieć 100o, a dla innych są to Morfeusze (76o) czy LVW (65o) lub Penaxy XW (70o)

 

kolejna kwestia to jakość samych teleskopów. Trudno oczekiwać super jakości od budżetowego sprzętu wiec kupowanie do nich okularów super jakości nie zawsze ma sens. Orto Kasai pokaże doskonałe obrazy planet w Taku ale niekoniecznie w tanim Newtonie GSO czy SW. Może się okazać, że nie będzie w nich różnicy między dobrym orciakiem a okularem szerokokątnym

 

istnieje jednak druga strona medalu. Lepsze okulary można wykorzystać z lepszym teleskopem więc po zmianie teleskopu słabe okulary będą do wymiany

 

i na koniec kolejna ważna sprawa to doświadczenie obserwatora. Widzimy nie tylko oczami ale przede wszystkim mózgiem. Początkującym trudno zauważyć różnice miedzy okularami. To przychodzi z czasem i doświadczeniem. Jakaś cecha okularu, której na początku nawet nie zauważysz może po jakimś czasie bardzo przeszkadzać

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ruxpin, czy ja dobrze pamiętam, że pisałeś o swoim astygmatyzmie? W takim razie musisz obserwować w okularach korekcyjnych na nosie. Co z automatu zawęża wybór okularów do teleskopu do modeli z dużym wysunięciem źrenicy wyjściowej (ER - eye relief) na poziomie 18-20mm. Zwracaj uwagę na ten parametr, inaczej nie obejmiesz okiem pełnego (a nawet większej części) pola widzenia okularu, uzyskując drastyczny efekt dziurki od klucza.

 Reguła jest taka,że okulary długoogniskowe (np. 20-25mm) mają długi ER niezależnie od konstrukcji, natomiast w świecie okularów średnio-, a zwłaszcza krótkoogniskowych (tych do dużych powiększeń) duży ER mają tylko wybrane, wieloelementowe konstrukcje. Paradoksalnie, to ograniczenie nawet ułatwi Ci wybór.

Pozdrawiam

-J.

Edytowane przez Jarek
literówki :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
4 minuty temu, Jarek napisał:

Ruxpin, czy ja dobrze pamiętam, że pisałeś o swoim astygmatyzmie? W takim razie musisz obserwować w okularach korekcyjnych na nosie. (...)

 

Mam spory astygmatyzm i od dziecka noszę okulary.

Ale teleskopem ZAWSZE obserwuję bez okularów.

Nie mam problemu z użyciem krótkoogniskowych orciaków i 100* nowoczesnych wynalazków.

Muszę mieć okulary TYLKO do obserwacji "gołym okiem".

Czy okulary to konieczność przy okularze to raczej sprawa indywidualna i każdy okularnik powinien po prostu spróbować.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja mam krótkowzroczność i astygmatyzm. Może nie jakoś bardzo mocne, ale są. Na codzień potrzebuje okularów i do oglądania nieba "gołym okiem" również. 

 

Za to w teleskopie uważam obserwacje w okularach kiepski pomysł. Lubię jak mi muszla oczna dotyka oka o tym samym zakrywa obraz który dochodzi mi z innych stron niż teleskop. A dwa ze jak bliżej przyłożysz oko, to trochę tak jakbym miał większe przybliżenie, bo się bardziej zbliżasz do obrazu. 

 

A obrazy i tak sa dla mnie na tyle wyraźne że nie czuje potrzeby oglądania w okularów. 

 

Ale jasne. To jest kwestia indywidualnych preferencji. 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
4 godziny temu, Jarek napisał:

Ruxpin, czy ja dobrze pamiętam, że pisałeś o swoim astygmatyzmie? W takim razie musisz obserwować w okularach korekcyjnych na nosie. Co z automatu zawęża wybór okularów do teleskopu do modeli z dużym wysunięciem źrenicy wyjściowej (ER - eye relief) na poziomie 18-20mm. Zwracaj uwagę na ten parametr, inaczej nie obejmiesz okiem pełnego (a nawet większej części) pola widzenia okularu, uzyskując drastyczny efekt dziurki od klucza.

 Reguła jest taka,że okulary długoogniskowe (np. 20-25mm) mają długi ER niezależnie od konstrukcji, natomiast w świecie okularów średnio-, a zwłaszcza krótkoogniskowych (tych do dużych powiększeń) duży ER mają tylko wybrane, wieloelementowe konstrukcje. Paradoksalnie, to ograniczenie nawet ułatwi Ci wybór.

 

A - widzisz, to bardzo trafne spostrzeżenie i drogocenne wsparcie. Męczę się chol-rnie i przy co poniektórych okularach muszę pozbywać się swoich szkieł korekcyjnych, a wtedy efekt widzialności jest kiepski, bo po prostu słabo widzę - może dzięki temu mógłbym korzystać z tańszych okularów, bo i tak różnicy nie zauważę :) :) :) 

A tak na całkiem poważnie, to doskonała rada. Tylko z tego co widzę (albo nie umiem patrzeć) nie przy każdym okularze podawana jest odległość wysunięcia źrenicy (?) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
4 godziny temu, Mareg napisał:

Czy okulary to konieczność przy okularze to raczej sprawa indywidualna i każdy okularnik powinien po prostu spróbować.

 

Tak myślę - wszystko jest kwestią przyzwyczajenia ale pewno i oczekiwań. Przez wiele lat nie nauczyłem się robić zdjęć lustrzankami za pomocą okularów korekcyjnych za wykorzystaniem wizjera i po prostu zsuwałem z nosa (lub całkowicie je zdejmowałem). Doszedłem do takiej perfekcji, że nauczyłem się ustawiać ostrość ręcznie astygmatycznym okiem bez korekcji i przeważnie się udawało. 

 

Co do teleskopu - jak dotychczas korzystam głównie z okularów "kitowych", które pewnie mają słabe ER i w zasadzie jest niemożliwością patrzeć w nie poprzez okulary korekcyjne, więc staram się dostrzec co trzeba gołym okiem. W dokupionym Omni 40mm o polu 43* w zasadzie da się popatrzeć uzbrojonym okiem ale już jakoś tak się nauczyłem, że z automatu zdejmuję okulary. Poza tym - w Omni również jest dość ciężko zajrzeć w okularach, bo widok jest mały. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
2 godziny temu, Arthur Skoracki napisał:

Za to w teleskopie uważam obserwacje w okularach kiepski pomysł. Lubię jak mi muszla oczna dotyka oka o tym samym zakrywa obraz który dochodzi mi z innych stron niż teleskop. A dwa ze jak bliżej przyłożysz oko, to trochę tak jakbym miał większe przybliżenie, bo się bardziej zbliżasz do obrazu. 

Dokładnie - czuję identyczny efekt. Jakbym mógł to wsadziłbym oko w okular. Już się zdarzyło, że dotknąłem gałką oczną do okularu :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
4 godziny temu, Jarek napisał:

Zwracaj uwagę na ten parametr, inaczej nie obejmiesz okiem pełnego (a nawet większej części) pola widzenia okularu, uzyskując drastyczny efekt dziurki od klucza.

Czyli w zasadzie polecane "orto" kompletnie nie są dla mnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
49 minut temu, Ruxpin napisał:

Czyli w zasadzie polecane "orto" kompletnie nie są dla mnie?

Jeżeli masz zamiar oglądać w okularach to nie sa dla Ciebie. Ale jeżeli jest tak jak piszesz... 

50 minut temu, Ruxpin napisał:

Dokładnie - czuję identyczny efekt. Jakbym mógł to wsadziłbym oko w okular. Już się zdarzyło, że dotknąłem gałką oczną do okularu :) 

To myślę że są dla Ciebie. Ja mam 4 orto i liczę na to żeby poszerzyć kolekcje bo bardzo lubię te okulary za jakość obrazu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witajcie, 

 

Póki co trafiły w moje ręce dwa nowe okulary - próbnie, testowo, żeby czegoś dotknąć i mieć jakikolwiek punkt odniesienia i tak mam TMB SW 8mm Planetary II oraz SVBony  6mm. 

 

Ewidentnie oba mają większe pole widzenia niż moje dotychczasowe okulary kitowe Celestrona (9, 10, 20, 25mm), które nie wiem jaki mają kąt, bo nie jest to nigdzie podane.

 

Pewno wszyscy o tym wiecie: TMB 58*, zaś SVBony 68*. Ciężko jest i jednoznacznie powiedzieć czy wolę 58 czy 68 stopni pola widzenia. Jedna i druga wersja ma plusy i minusy. 

 

Faktycznie SVBony daje ciekawy widok, spodziewam się, że gdybym posiadł okular rzędu 80* byłoby jeszcze ciekawiej, ale już przy tym okularze jest efekt, że zaraz wpadnę w kosmos... :)  

 

Nie mniej jednak SW również bardzo mi się podoba, ale... No właśnie. Ale.

 

Jednak mam dość dziwne odczucia: na 80/400 obydwa pracują fenomenalnie. 

Po założeniu na MAK-a 127 robi się bardzo ciemno i co jeszcze gorsze - kiepska jest ostrość obiektów, mała szczegółowość osiąganego widoku. Na 102/660 mankament jest mniejszy ale jednak jest. Z czego to wynika? Z ceny tych okularów?

 

Powiem tak - widać na pewno ładniej niż z kitowców, tylko mam wrażenie, że mniej ostro. Czy w kitowcach widać na tyle kiepsko, że nie dostrzegam słabej ostrości i to tu chodzi?

 

Nie widzę (przynajmniej za dnia) wielkiej różnicy jakości względem budżetowego zooma SW 8-24. Czy to moja wada wzroku, czy to po prostu podobny poziom szkieł?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
8 minutes ago, Ruxpin said:

Po założeniu na MAK-a 127 robi się bardzo ciemno

Bo 10mm w MAKu to sensowne maximum.

 

9 minutes ago, Ruxpin said:

co jeszcze gorsze - kiepska jest ostrość obiektów, mała szczegółowość osiąganego widoku.

MAKa nie trzymasz w domu i jest dobrze wychłodzony. Prawda?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
2 minuty temu, pmochocki napisał:

MAKa nie trzymasz w domu i jest dobrze wychłodzony. Prawda?

Dbam o niego. Stoi w ciepłym salonie :) 

Jak to nowicjusz amator.

 

Wiem - już słyszałem, że trzeba go wystudzić i faktycznie zimny pracuje lepiej. A tak swoja drogą dlaczego tak jest?

 

Nie mniej jednak przy porównaniu kilku okularów nie powinno to mieć chyba znaczenia, bo wszystkie będą widziały adekwatnie do ogrzanego tubusu gorzej, czyż nie tak? Nie mądrze się, bo nie wiem. Jedynie pytam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Miałem przez chwilę dwa identyczne MAK-i 127 SLT w domu i jeden był wyraźnie ostrzejszy dla mojego oka. Z czego to wynika? Są takie różnice w ich wykonaniu, czy trzeba taki sprzęt jeszcze jakoś wysterować? Kolimacja dotyczy również MAK-a?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
2 godziny temu, Ruxpin napisał:

Czyli dla mojego MAK-a 127 (1500mm) ostateczne sensowne powiększenie, to 150x - tak?

 

spokojnie można jechać ponad 200x ale oczywiście tylko na planetach i Księżycu

do DS-ów raczej okulary 18-20 mm to minimum, a optymalne to dłuższe niż 25 mm

 

2 godziny temu, Ruxpin napisał:

Kolimacja dotyczy również MAK-a?

 

Maki dobrze trzymają kolimację. Mój (już od kilku dni były) Mak 127 trzyma fabryczną kolimację od 2007 roku więc jeśli jest dobrze skolimowany to nie trzeba nic w nim grzebać

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
11 godzin temu, Ruxpin napisał:

Jednak mam dość dziwne odczucia: na 80/400 obydwa pracują fenomenalnie. 

Po założeniu na MAK-a 127 robi się bardzo ciemno i co jeszcze gorsze - kiepska jest ostrość obiektów, mała szczegółowość osiąganego widoku. Na 102/660 mankament jest mniejszy ale jednak jest. Z czego to wynika? Z ceny tych okularów?

 

To nie cena, a ogniskowa. Im dłuższa ogniskowa teleskopu tym mocniejsze powiększenie, ale jednocześnie niższa jasność obrazu.

W zależności od warunków, ale jednak taka szóstka, to na twojego MAKa może być zbyt krótkim okularem, poza przypadkiem trafienia na super warunki atmosferyczne.

W swoim MAKu, co prawda mniejszym, bo 102, przeważnie używam 25, 17.5, 13, ósemki bardzo rzadko (i w praktyce tylko Księżyc).

Edytowane przez piotrfie
uzupelnienie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dzisiaj odebrałem z paczkomatu nowego Hyperiona zoom mk IV. 

Teraz wiem, że wcześniej to nie miałem żadnych okularów... 

To jest kompletnie inna bajka niż posiadane przeze mnie TMB Planetary, SVBony, GSO Omni czy SW zoom, a o kitowcach już nie wspominam. To teraz rozumiem po co kupować okulary po tysiąc (i więcej) złotych. Skoro zoom za 850 potrafi tak wiele, to nie jestem sobie chyba w stanie wyobrazić ile mogą pokazać "stałki" w tej cenie i droższe...

Generalnie ten Hyperion nawet z budżetowym 2x Barlowem jest ostrzejszy i bardziej kontrastowy niż pozostała część posiadanego "towarzystwa". Jestem w szoku. I to na MAK-u, a mówicie, że MAK jest mało wymagający. Udało mi się popatrzeć na księżyc przez kilka krótkich chwil.

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Przy zakupie okularów weź pod uwagę, że jeśli nabędziesz bino, to te okulary mogą okazać się nieprzydatne, bo często gdy ktoś przejdzie na obserwacje dwuoczne, to już nie wraca do jednoocznych.
Wówczas to bino będzie Ci determinować jakie okulary potrzebujesz.
Np. często są opinie, że wspomniane tutaj rozsądne minimum 10 mm do Maka 127, to w bino będzie minimum 12 mm. Przy 10 mm może być już w bino za ciemno.
Wówczas te okulary z szerokim polem możesz albo sobie zostawić do DSów albo je sprzedać, żeby sfinansować zakup bino i okularów do nich (do bino musisz kupować 2 sztuki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.