Skocz do zawartości

Prowadzenie z obiektami


slvmtz

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,
zupełnie od niedawna jestem posiadaczem nieco "poważniejszego" equipmentu do astrofotografii. Dysponuję ED80 na EQ5 Pro i z każdym kolejnym dniem uczę się jego obsługi coraz bardziej. Od samego początku mam problem z dłuższym niż minuta prowadzeniem za obiektami. Przed każdą sesją staram się, żeby teleskop został idealnie wypoziomowany i stał równo na podłożu. Służy mi do tego poziomica na montażu, gdzie staram się, aby bąbelek powietrza był zawsze na środku kółka. Poza tym staram się wyważać teleskop w taki sposób, żeby nie przechylał się w żadną ze stron na osi RA i DEC. 

 

Niedawno też wyjustowałem lunetkę polarną, ponieważ oryginalnie godziny na celowniku były zorientowane w nieprawidłowy sposób. Znalazłem pionowy budynek, ustawiłem, żeby linia między godzinami 0 i 6 przylegała do ściany. Potem dokonałem justowania lunetki, żeby punkt znajdujący się na środku celownika nie wykonywał żadnych ruchów. Nastręczyło mi to sporo problemów, ale w końcu się udało.

 

Do ustawiania polarnej w prawidłowym miejscu używam dwóch apek SynscanInit 2.1 oraz PolarFinder Pro. Mimo to po ustawieniu montażu gwiazdki przy ekspozycji 2 - 3 minut są poruszone, choć czasami rzeczywiście się zdarza, że są punktami. Krótko mówiąc, montaż prowadzi w sposób nierównomierny (nie wiem, jak to określić). 

 

EQ5 Pro według danych na stronach internetowych sklepów astronomicznych, może spokojnie dźwigać masę 10 kg. Po jednej stronie mam założony odważnik 5,1kg, a po drugiej ED80 i aparat fotograficzny Canon EOS 1200D (to jest max 3,5 kg). Wszelkie kable mam pospinane rzepami w taki sposób, że nie powinny znacząco utrudniać prowadzenia. Mimo to minuta ekspozycji dla bez rozmytych gwiazdek do dla tego sprzętu max.

Macie jakieś porady? Co można by jeszcze zrobić, żeby było lepiej lub co ewentualnie mogłem zrobić źle, że tylko tyle się udaje na tym sprzęcie wyciągnąć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też próbowałem tak jak Ty z EQ5 bez guidingu i miałem podobne problemy.

Co by nie było to dobry montaż na poczętek ale trzeba mieć cierpliwość do tego że jest to to jednak "montaż na początek".

 

U mnie problemy były w luzach na ślimacznicy i zębatkach napędu. Trzeba dobrze wyważyć docisk żeby bylo "w sam raz" i w miare możliwości bez luzów.

Druga rzecz to wyważenie montażu z przeciążeniem na wshód (bardziej potrzebne przy guidingu ale na pewno zapobiegnie kiwaniu się  na luzach)

Oprócz tego kable o których już pisaleś.

 

Podobnie jak Tobie nie udawało mi się wyciągnac bez guidingu dłuższych ekspozycji niż 30 sek.

Dlatego zrobiłem sobie "guding tanim kosztem". Jest tam podlinkowany jeden dokument po angielsku który jest super poradnikiem krok po kroku jak przygotować montaż i konfigurację phd.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Moi drodzy, wybaczcie odpowiedź po takim czasie, jednak czuję się trochę zaniepokojony pewnym faktem. Mam znajomego, który używa EQ3-2 bez GOTO i ma na nim zawieszony teleskop SW 150/750 oraz aparat Canona. U niego, czego byłem świadkiem, bez problem da się prowadzić do 1 minuty i 40 sekund za gwiazdami na jednej klatce. U mnie przy minucie gwiazdy robią się kreskami. Jak to możliwe, że gorszy montaż działa lepiej niż mój?

 

Załączam "timelapse" z zrobiony z klatek, które wykonywałem wczoraj. Czas ekspozycji na jedną klatkę to 1 minuta. Może po ruchu gwiazd coś da się zdiagnozować :D
 



Chyba, że faktycznie EQ3-2 minimalnie lepiej radzi sobie z prowadzeniem niż EQ5 Pro, ale coś kosztem czegoś, bo na piątce ta się więcej zawiesić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyglada to na periodic error - ograniczenia techniczne, niedoskonałośc wykonania przekladni prowadzących naped (ruchy góra dół)

dryf zpowodu niedokladneog ustawienia na biegun (ruch po skosie kadru)

Edytowane przez Tayson
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tayson napisał:

wyglada to na periodic error - ograniczenia techniczne, niedoskonałośc wykonania przekladni prowadzących naped (ruchy góra dół)

dryf zpowodu niedokladneog ustawienia na biegun (ruch po skosie kadru)

 

Dam radę sam naprawić, czy na gwarancję? :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gwarancja tego nie obejmuje :(

to tak jakbys chcial Fiatem 126P scigać sie z ze świateł Polonezem :) 

 

musisz rozebrac, sprawdzic spamry, wyregulowac luzy, dokladnie wyjustowac lunetke. Do tego miec sporo szczescia w ustawianiu na biegun, aby sie w niego centralnie wstrzelic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Tayson napisał:

gwarancja tego nie obejmuje :(

to tak jakbys chcial Fiatem 126P scigać sie z ze świateł Polonezem :) 

 

musisz rozebrac, sprawdzic spamry, wyregulowac luzy, dokladnie wyjustowac lunetke. Do tego miec sporo szczescia w ustawianiu na biegun, aby sie w niego centralnie wstrzelic.


Czekaj, czekaj... czy to jest w takim razie wada fabryczna, czy rzecz do wyregulowania, bo ja chętnie oddałbym sprzęcior do jakiegoś serwisu, żeby mi to ogarnęli.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, MateuszW napisał:

Błąd okresowy (Periodic error, PE), który książkowo widać na Twoim filmie to jest cecha charakterystyczna każdego montażu opartego o przekładnię ślimakową. Wynika ona z nieidealności wykonania tej przekładni, która zawsze jest nieidealna i nie podlega to gwarancji, bo to po prostu jest normalne w tym przedziale cenowym (i dużo wyższym). Wykonanie przekładni praktycznie pozbawionej tego problemu kosztuje majątek i jest cecha montaży z najwyższej półki za dziesiątki / setki tysięcy (a i one często używają innych "sztuczek").

Każdy montaż ma PE, które mocno różni się między egzemplarzami i jest to kwestia szczęścia przy zakupie. Jeśli EQ3-2 Twojego kolegi prowadzi newtona 6" przez 1m40s, to albo ma on najlepszy egzemplarz na świecie, albo tylko mu się wydaje, że gwiazdy są punktowe (bo akceptuje pewne ich rozciągnięcie), albo... patrz dalej. Generalnie normą w EQ3-2 czy EQ5 jest prowadzenie na poziomie 30 sek i wszystko ponad to jest już niebywałym szczęściem.

Do tego dochodzi ustawienie na biegun. Nie da się ustawić montażu idealnie lunetką tak, żeby prowadził 2 min na Twoim zestawie. Po prostu lunetka nie daje takiej dokładności (ewentualnie można mieć raz na ileś prób zwykłe szczęście). To by już wymagało użycia kamery z programem (np sharpcap) czy metody dryfu i dużej skrupulatności, żeby to osiągnąć.

 

"Widoczność" błędu PE, czyli jego wpływ na możliwą długość naświetlania zależy też od deklinacji obiektu (konkretnie proporcjonalnie do jej cosinusa). Oznacza to, że na równiku niebieskim widoczność PE jest największa, a czas naświetlania najbardziej ograniczony. Na deklinacji 60 stopni, widoczność błędu PE spada o połowę. A w okolicy bieguna dąży do zera. Czyli obiekty okołobiegunowe możesz naświetlać znacznie dłużej (i może Twój kolega próbował właśnie tam i stąd jego dobry wynik). Oczyywiście nadal zostaje nam nieidealność ustawienia polarnej, która staje się dominująca.

 

Prostą metodą na znacznie polepszenie działania montażu, zmniejszenie PE i uniewrażliwienie się na błąd ustawienia polarnej jest guiding. Stosuje go praktycznie każdy, kto fotografuje dłuższą ogniskową. Alternatywą dla guidingu jest zakup montażu za 10-20k. Po prostu guiding to jedyna sensowna opcja, jeśli chcesz uzyskać dłuższe czasy, niż "normalnie" pozwala na nie Twój montaż.

 

Wszelkie regulacje, wymiana smarów, łożysk itp pozwalają się pozbyć jedynie innych dodatkowych "zakłóceń", ale PE nie zmniejszy nic, bo wynika on z fizycznego kształtu ślimaka. Potocznie jako PE określa się całkowity błąd montażu w osi RA i jego faktycznie da się nieco zmniejszyć regulacją/serwisem, ale nadal pozostanie nam największy składnik błędu, ten "właściwy" PE z którym nic nie zrobisz.


Dziękuję za treściwą odpowiedź, poradziłem się kilku znajomych i w sumie powiedzieli to samo - synu, zainwestuj w guiding, bo Ci gwiazdy tańczą.

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.