Skocz do zawartości

Przekładnia do dużego teleskopu do astrofotografii.


mar449

Rekomendowane odpowiedzi

Tak szacując w pamięci, to bicie ślimaka na poziomie 0,02mm ( tak przeciętnie z tokarki)daje błąd rzędu 60" w okresie 1min ( zakładając koło D=400mm wykonane idealnie :) ).

Nawet jeżeli przyjąć w pełni liniowe zmiany przebiegu PE , to trzeba korygować co 1sek, żeby mieć ziarnistość prowadzenia na poziomie 1". To jest złe ze względu na seeing i bezwładność całego urządzenia. Ale nawet jeżeli by to jakoś zadziałało, to taki błąd prowadzenia umożliwi jako tako skalę 3"/piksel. Czyli do ogniskowej 400mm powinno być OK. Tylko po co wtedy taki duży montaż?

Dodam, że to nie teoria a raczej praktyka (chociaż na szczęście jedno i drugie pokrywa się... :) ) ośmiela mnie do zabrania tutaj głosu. Wykonałem kilka dużych montaży.

Ostatni ( udźwig 150kG sprawdzony) z przekładnią ślimakową daje mi PE 5" peak to peak w okresie 4min. Koło ma 360 zębów mod 1. Ślimak jest toczony, frezowany, hartowany i szlifowany za szlifierce do gwintów z dokładnością lepszą niż 0,0015 mm. Średnica podziałowa 52mm...Te parametry umożliwiają guiding z błędem średnim (przy przeciętnym seeingu) na poziomie 0,3"/ piksel. Najlepszy wynik: 0,18"/piks. Edit: przy 10min ekspozycjach. Fotografuję ( chociaż nie obrabiam...) z rozdzielczością 0,89"/piksel.

Ale teraz idę w przekładnie cierne!

P.S.

Oczywiście  można wytoczyć ślimak do "jednej setki" z ulepszonego do granicy obróbki skrawaniem pręta. Potem starannie dotrzeć przekładnie. Robiłem tak i też działało, więc...powodzenia!

Edytowane przez ryszardo
  • Lubię 1
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, mar449 napisał:

Chyba mam doła. 

Tylko nie wpadaj w taki klimat! Raczej spokojnie wykonaj przekładnie cierną. Nawet jeśli będziesz miał duże PE, to o bardzo dużym okresie i bardzo łatwe do guidingu.

Popatrz na wątek "montaż projektowany po godzinach" tam jest to świetnie wyjaśnione. A przekładnie paskowe tam zastosowane są dużo mniej dokładne od ciernych.

Przekładnia cierna 1:12 z PE 60" pozwoli na swobodne 5 min ekspozycje nawet  bez prowadzenia.

Wykonanie dużego montażu to kupa roboty, więc pomału to zrobisz. Tylko staraj się szkicować newralgiczne rozwiązania bo wiem, że na ogół wszystko ma się w głowie i potem przy maszynach, mając jakiś tam zdobyty materiał dopiero się kombinuje... :) .

P.S

Mój montaż, który robiłem 8lat temu i nadal świetnie działa ( bez konserwacji) jest w wątku " montaż projektowany przy porannej kawie" :) .Ta wersja miała właśnie docierane przekładnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, ZbyT napisał:

to ogromne przełożenia ale jeśli ci się uda takie zrobić to czemu nie

zamiast 1:1440 możesz zrobić 1:1436 w RA bo doba gwiazdowa ma 23h i 56 minut czyli 1436 minut

Nie rozumiem tego:

5 godzin temu, ryszardo napisał:

Tak szacując w pamięci, to bicie ślimaka na poziomie 0,02mm ( tak przeciętnie z tokarki)daje błąd rzędu 60" w okresie 1min

Coś mi nie pasuje, lub czegoś nie rozumiem. Jeżeli jeden obrót wałka to jedna minuta kątowa ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, mar449 napisał:

Coś mi nie pasuje, lub czegoś nie rozumiem. Jeżeli jeden obrót wałka to jedna minuta kątowa ?

To tak, jakbyś zmieniał średnicę podziału koła zębatego o 0,02mm. W rzeczywistości ten błąd może być nieco mniejszy, ale wtedy trzeba zwiększyć luz na przekładni,

chodzi o uślizg linii przyporu zębów. Ale policzę to starannie, tylko podaj mi proszę jak będziesz wykonywać koło i ślimak.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mar449 możesz też skontaktować sie z PPSAE

http://www.ppsae.pl/zwiedzanie-obserwatorium/

 

Oni zbudowali dwa takie duże montaże widłowe, więc mógłbyś obejżeć ich konstrukcje na żywo. Na pewno też mogliby coś podpowiedzieć ze swojego doświadczenia.

 

55ec23855d8fd_p.jpg?1441538949

 

 

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie musi nic przeskakiwać. Obrazowo - krawędź ślimaka ślizga się po krawędzi zęba i dodatkowo dodaje te 0,02 mm w kierunku promienia. Pomyliłeś trochę obliczenia. Ślimak obraca się raz na minutę, ale oś RA musi obracać się w tym czasie o 900", nie 60". 

W idealnym przypadku 900"x0,02mm/1mm daje ok 18" błędu, ale przypór ślimaka jest głębiej ( w "węższej" części zarysu zęba). Szacunkowo znowu wychodzi powyżej 50".

Edit: dlatego pytałem o sposób wykonania. W każdym razie odradzałbym  zastosowanie pręta gwintowanego jako ślimaka. Chyba, żeby był dostępny taki M30x1 (drobnozwojny). Wtedy można go obrobić maksymalnie starannie na tokarce pod łożyska i będzie wystarczająco sztywny.

Potem można całość dotrzeć pastą "zaworową" poprawiając dokładność co najmniej 10x, I wtedy będzie OK. :) .

Ja to robiłem "na słuch" wychodzi super!.

Edytowane przez ryszardo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to rozumiałem tak, że każdy ząb przekładni ma 1 mm. Zębów jest 1436. Wyszło mi, że 1 obrót (ślimaka) obróci  przekładnię główną o 1 minutę kątową, a tych minut jest w dobie 1436 więc na dobę ślimak obróci się 1436 razy, co spowoduje, że montaż obóci się o 1 pełny obrót w ciągu 1 doby. Pomijam głębokość zęba bo wynosi ona około 0,8 mm. i niewiele to wnosi do obliczeń. Ty piszesz, że montaż musi obracać się o 900’’ na minutę i tego nie rozumiem. Czy 900’’ to jest 15 minut?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, mar449 napisał:

Ty piszesz, że montaż musi obracać się o 900’’ na minutę i tego nie rozumiem. Czy 900’’ to jest 15 minut?

 

w ciągu minuty (czasu) obróci się o około 900" (łuku) czyli 15 minut kątowych

 

pozdrawiam

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mar449Twoje plany nie są do niczego, tylko są bardzo ambitne i wymagają naprawdę dużo cierpliwości. Mając warsztat można bardzo dużo. W zasadzie możesz spróbować sam naciąć koło zębate ślimacznicy, posługując się maszynowym gwintownikiem ( mają chyba dłuższy trzpień) M30 x1 a potem dotoczyć ślimak i go dotrzeć. To się da zrobić i warto! Ale ja bym nie szedł w tak duże przełożenia. Poszedłbym w M30x3 (chyba jest taki gwint?) , będzie najbliższy modułowemu. I maksymalnie 420 zębów.

Na youtube jest sporo o amatorskim nacinaniu ślimacznic. Przejrzyj co się da pod hasłem DIY telescope mount. W takiej sytuacji koło trzeba by zrobić z AL 7075 (twardy stop aluminiowy).

Ja sam wiele lat spędziłem w przekonaniu, że się "nie da". A teraz mam ochotę skompletować bazowe wyposażenie warsztatu i do roboty.. :) .

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam pytanie, jakie są wymagania odnośnie dokładności wykonania przekładni w drugiej osi? Czy dobrze rozumuję, że dokładność prowadzenia w osi RA jest kluczowa w astrofotografii? Jeżeli tak jest, to na jaką niedokładność w osi De możemy sobie pozwolić, żeby nie mieć problemów z astrofotografią  z prowadzeniem przy ogniskowej 1500 mm.

Pytam, bo przyszedł mi do głowy pomysł, żeby spróbować zrobić taką przekładnię o jakiej pisał  ryszardo.

23 godziny temu, ryszardo napisał:

W zasadzie możesz spróbować sam naciąć koło zębate ślimacznicy, posługując się maszynowym gwintownikiem ( mają chyba dłuższy trzpień) M30 x1 a potem dotoczyć ślimak i go dotrzeć. To się da zrobić i warto! Ale ja bym nie szedł w tak duże przełożenia. Poszedłbym w M30x3 (chyba jest taki gwint?) , będzie najbliższy modułowemu. I maksymalnie 420 zębów.

Potem wypróbować jak poprowadzi, a jak będzie duży błąd ( a raczej będzie) żeby ją wykorzystać w osi DE, a w osi RA powalczyć z przekładniami ciernymi. Tylko czy taką przekładnię z dużym błędem można wykorzystać w osi DE?

 

Edytowane przez mar449
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W teorii, przy precyzyjnym ustawieniu montażu na biegun  montaż śledzi niebo obracajac sie tylko wokół osi RA,  w osi DE nie musi się ruszać...  ale w  rzeczywistości jakieś drobne korekty są.

 

Możesz wykorzystać taką przekładnię ten błąd nie będzie przeszkadzał, w DA bardziej liczy się brak luzów przekładni żeby korekty były szybkie i precyzyjne

 

 

M.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest dobra idea! W osi DEC może być dowolny błąd okresowy, bo tam guider robi minimalne   poprawki rzędu ułamka piksela. Ważny jest mały luz, aby program sobie go wyliczył i sobie z nim radził bez szarpnięć. Jeżeli nie zależ Ci na goto, to wystarczy "tangent arm".

Jestem pewny, że Ci się powiedzie. Cieszę się bardzo, że kontynuujesz projekt.

O! - Mirek już to napisał. :) .

Edytowane przez ryszardo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.03.2021 o 16:18, bartolini napisał:

@mar449 możesz też skontaktować sie z PPSAE

http://www.ppsae.pl/zwiedzanie-obserwatorium/

 

Oni zbudowali dwa takie duże montaże widłowe, więc mógłbyś obejżeć ich konstrukcje na żywo. Na pewno też mogliby coś podpowiedzieć ze swojego doświadczenia

 

Ale numer! Nie spodziewałem się zobaczyć siebie... Nawet nie kojarzę kiedy mi to zdjęcie przy BAJu zrobiono. Pewnie daaawno temu, bo widzę, że jeszcze nie ma przekładni na deklinacji.
A w sprawie napędu ciernego  to oba nasze duże teleskopy, BAJ i ROLAND mają przekładnie cierne na osi RA. BAJ 16"/4,5 ciągnie bez guidowania w punkt 60 sek zawsze a czasem nawet lepiej. Przy Rolandzie Pawcio właśnie kończy ogarniać docelową elektronikę i wkrótce zapewne odbędą się pierwsze testy. 
A tak ogólnie to u nas wygląda to tak: na deklinacji w BAJu mam ślimacznicę 1:300, w Rolandzie 1:360. Przekładnie cierne RA przełożenie 1:2000 średnica 540mm w BAJu, 720 mm w Rolandzie. 
 

  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.