10 lat na zewnątrz - jak to znosi elektronika?

[Gość wessel]

Przy okazji modernizacji stacji pogodowej zrobiłem fotki elektroniki czujnika zewnętrznego i nadajnika w.cz. stacji WH 1080 , który spędził ponad 10 lat na zewnątrz, narażony na wszelkie zmiany warunków atmosferycznych. Z racji tego że są tu czujniki , całość była w przewiewnej obudowie, ale bez możliwości bezpośredniego zalania wodą deszczową.

Jak widać nie każdy element przeżył to bez strat - obudowa scalaka skorodowała nieźle. Naruszone są też prawie wszystkie powierzchnie lutów cynowych.

Ale najgroźniejsza jest taka maź która powstaje z nagromadzonego kurzu i wody- jest przewodząca . Stacja działała cały czas "pod prądem" a więc w jakimś stopniu byłą ogrzewana.

[OnlyAfc]

Jak na 10 lat, to świetnie się trzyma.

Umyć izopropanolem, podlutować, gdzie lut zaczął się degradować i będzie kolejne 10 lat działać

 

[seg]

Zmyj izopropanolem i psiknij Plastic 70, albo lepiej Urethan 71.

[Gość wessel]

Panowie mnie źle zrozumieli- ja wiem co zrobić i jak zabezpieczyć Chciałem tylko pokazać jak to wygląda. W końcu nie każdy takie eksperymenty chce przeprowadzać.

[sp3uca]

Ja tam gniazdo pająka widzę w tym płytku.

 

A.

[Gość wessel]

Akurat pajączka nie znalazłem ale uschniętą muszkę to i owszem