Skocz do zawartości

Najbardziej żałuję, że sprzedałem...


Rekomendowane odpowiedzi

Ja w zasadzie też nic jeszcze nie sprzedałem, ale nosiłem się przez długi czas z zamiarem sprzedaży Nikkora 85mm 1.8G, bo uwierał mnie jego widok :D

No i bym żałował, gdybym sprzedał, teraz bardzo często z niego korzystam, nie tylko do astro i jest to chyba moje najlepsze szkło (jeszcze nie kupiłem Samyanga 135mm :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tento 20x60 na szkłach z Jeny. Kupiłem ją za śmieszne pieniądze na giełdzie staroci w Berlinie.

Kolimacja była idealna, dokupiłem filtry okularowe od nowszej rosyjskiej lornetki, stan był jak nowej mimo 30lat.

"Sprzedałem" ją za 0 (zero dowolnej waluty) w Chorwacji nieznajomej osobie, razem z resztą rzeczy z mojego wynajmowanego pokoju gdy poszedłem zwiedzać Split.

Do tej pory żałuję, nawet gdy obserwuję niebo przez Fujinona...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
On 5/1/2021 at 12:12 PM, TUR said:

Życie różnie się układało i czasami trzeba było sprzedać ukochane zabawki. 
Najbardziej chyba żałuje TEC140 choc lista byłaby zapewne dłuższa :)

pozdr

Ojjj, ja bym też żałował. Taka piękna rurka, miał bym koszmary po nocach ;)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Paweł Sz. napisał(a):

APM 25x100 ED, którą później całe szczęście zwrócił mi nabywca, bo stwierdził że jednak to nie to :D Później już nie miałem tak głupich pomysłów z giełdą w chwilach słabości ;)  

Ale gdybyś kiedyś zdecydował się sprzedać któregoś APM, to bym reflektował😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Miesilmannimea napisał(a):

Daewo Espero :)

Miałem. 1,5GLX 1997-2003. Tyle że ja umieściłbym go w wątku "najbardziej żałuję, że kupiłem".

Do tej pory pamiętam jak jeździłem na przeglądy gwarancyjne do ASO z wypunktowaną listą awarii do naprawy, która ledwo mieściła się na sporej kartce. :)

Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że to nie jest normalne.

 

Edytowane przez Ajot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem z tym autem szczęście. Kupiłem chyba 5-letni ale z przebiegiem poniżej 30.000km.

Sprzedawał gość w Zgorzelcu. To były lata kiedy wszyscy kupowali auto w Niemczech, szczególnie na pewno

mieszkańcy Zgorzelca ;) Gość nie mógł się pozbyć auta ze względu właśnie na "podejrzanie" niski przebieg.

Opowiadał jak ludzie do niego dzwonią z całej Polski i wyzywają przez telefon od oszustów :)

 

Ja pojechałem pociągiem, wybrałem się z gościem do ASO na przegląd. Mechanik jak podniósł pokrywę

silnika to powiedział "o k...a fabryka" :) Silnik wyglądał jak z salonu (i tak działał). Wszystkie plomby,

metki etc na swoim miejscu. Reszta przeglądu wypadła idealnie więc kupiłem. Jedyne co to opony były

już do wymiany więc wymieniłem...

 

Założyłem LPG i jeździłem chyba z 50.000km bez najmniejszych problemów. Bardzo fajne było to auto.

Jedyne czego mi brakowało to klimatyzacja ;) Zachciało mi się luksusów kurcze blade i sprzedałem.

Kupiłem potem Daewoo Tacuma, które okazało się być bitym szrotem i skarbonką...

 

Do dzisiaj żałuję, że sprzedałem Esperala - powinienem nim jeździć aż blacha zgnije i silnik wypadnie na ulicę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.