Zdalne sterowanie: setup na balkonie

[Behlur_Olderys]

Kabel do kamery ma skończoną długość. Wpinam go do łapka, tak samo wpinam sterownik montażu na przykrótkim USB. Siłą rzeczy: laptop musi stać na zewnątrz. 

 

Pytanie: po co mi cała elektronika, skoro i tak najważniejsze muszę robić kucając na malutkim balkonie na mrozie bojąc się żeby nie trącić nogi statywu.

 

Chciałbym to robić: focusowanie, kadrowanie, ustawianie ekspozycji i podgląd zdjęć - z wygodnej pozycji na kanapie. 

 

Jak to załatwić? Zdalny pulpit? Czy jest jakaś oczywista rzecz o której nie pomyślałem a wszyscy to wiedzą?

 

 

[Gość wessel]

Bartek, zrób od razu po WiFi porządnie. Jak pojedziesz z setupem pod inne niebo to będziesz znowu się zastanawiał? A tak to masz rozwiązanie uniwersalne.

[bas.sic]

teamviewer
vnc

jest tego sporo, oczywiście zdalny pulpit również

[MateuszW]

Oczywista rzecz to zdalny pulpit  Na polu może być laptop albo mikro pc, połączony po wifi z domem albo dedykowana sieć. No i tyle. Ja mam miniaturowy komputerek przyklejony do tuby.

[diver]

Godzinę temu, Behlur_Olderys napisał:

Chciałbym to robić: focusowanie, kadrowanie, ustawianie ekspozycji i podgląd zdjęć - z wygodnej pozycji na kanapie. 

 

Ależ jak ta robię bez zdalnego pulpitu! I wystarcza mi 5 m jednego kabla USB wpiętego bezpośrednio do lapka wewnątrz mieszkania.

Edytowane 27 Marca 2021 przez diver

[mirek01]

Jest jeszcze opcja linuksowa - Raspberry PI z Astroberry server po Wi-Fi 

przyczepiona do teleskopu...

 

Edytowane 27 Marca 2021 przez mirek01

[Behlur_Olderys]

39 minut temu, wessel napisał:

Bartek, zrób od razu po WiFi porządnie. Jak pojedziesz z setupem pod inne niebo to będziesz znowu się zastanawiał? A tak to masz rozwiązanie uniwersalne.

 

Ale musisz rozwinąć myśl

Wyobrażam sobie, że jeśli mam wszystko ustawione lokalnie na laptopie na balkonie to wystarczy z innego lapka być w tej samej sieci. Wtedy, pomijając ewentualną konfigurację sieci, wszystko powinno śmigać.

 

Czy myślisz bardziej o aktywnym Access Poincie od strony montażu, żeby nie polegać na zewnętrznej sieci?

 

Jeśli tak, to nie wiem, jak takie coś się robi

 

[Piotr4d]

Jeśli setup stoi na balkonie za oknem, to najprościej będzie kupić  dobry HUB  z 3-5m kablem USB, jeśli nawet  kabel nie dociągnął by do kanapy, to na pewno na parapet w mieszkaniu by dostał. Zaleta- nie trzeba kombinować z dodatkowym urządzeniem pośredniczącym.

Jeśli sterówka jest w oddalonej części mieszkania, domu, posesji, to pozostaje wifi lub Ethernet.

Edytowane 27 Marca 2021 przez Piotr4d

[Gość wessel]

6 minut temu, Behlur_Olderys napisał:

 

Ale musisz rozwinąć myśl

Wyobrażam sobie, że jeśli mam wszystko ustawione lokalnie na laptopie na balkonie to wystarczy z innego lapka być w tej samej sieci. Wtedy, pomijając ewentualną konfigurację sieci, wszystko powinno śmigać.

 

Czy myślisz bardziej o aktywnym Access Poincie od strony montażu, żeby nie polegać na zewnętrznej sieci?

 

Jeśli tak, to nie wiem, jak takie coś się robi

 

Wyjaśnij czego nie wiesz, ala najpierw poczytaj TO

[apolkowski]

Z (krótkiego) doświadczenia wiem, że podłączenie wszystkich urządzeń do jednego huba może powodować problemy. U mnie dwa różne focusery nie potrafiły działać podłączone do huba razem z montażem. Dlatego preferuję możliwość ustawienia Malinki przy montażu jako serwera Ekos, a z niej kabel ethernet do domu. W domu Kstars na Windows. 
Wersja z hubem wygrywa w przypadku programów wymagających bezpośredniego połączenia kamery bez użycia Ekos czy Ascom.

[Krzysztof z Bagien]

Ja sobie zainwestowałem w taki wynalazek:

https://www.lindy-international.com/15m-USB-3-0-Active-Extension-.htm?websale8=ld0101.ld020102&pi=43099&ci=5003

Tani nie jest, ale faktycznie działa tak, jak powinien i zapewnia prędkość transmisji taką, jakiej się można spodziewać po USB 3.0.

 

U mnie problem był taki, że nawet gdybym łączył się z latopem zdalnie, to potem musiałbym jeszcze przerzucić dane na komputer stacjonarny. A przez wifi to zajmuje więcej czasu, niż zbieranie danych, szczególnie przy działalności planetarno-księżycowej. A tak od razu mam wszystko na stacjonarnym - który jest szybszy od tego mojego nędznego mini laptopa, ma więcej RAMu i w ogóle, więc kamera jest też w stanie wyciągnąć więcej klatek na sekundę.

Edytowane 27 Marca 2021 przez Krzysztof z Bagien
nie ten link :)

[kiniu-13]

U mnie, przewód USB 3.0 (aktywny)  wpięty jest do AstroLinka 4mini USB (Made in Jolo), a drugi koniec do laptopa w pokoju. Do AL podłączona jest ASI 533 MC Pro, SQM-L, i przejściówka RS232/USB do sterowania montażem. W hub kamery ASI, wpięta jest kamerka do guider'a. Wszystko działa bez najmniejszego problemu. Jedyny mankament, to taki że muszę do każdej sesji, rozstawiać montaż na podwórzu, i ustawiać na polarną. Mam zaznaczone rozstaw pod nogi montażu i na rurkach zaznaczone odpowiednie ich wysuniecie. Wszystko nie zajmuje mi więcej jak 20 minut. By ustawić na biegun, laptop musi być przez te kilka minut na zewnątrz. Po ustawieniu, przewód USB wędruje przez okno do ciepłego pokoju, jeśli  jest chłodno. Na pewno rozwiązanie z WiFi jest wygodniejsze, bo obywa się bez kabla i komp może stać w dowolnym miejscu. 

[isset]

U mnie przy setupie jest mały astro pc oraz routerek. Do tego astro pc wszystko jest podpięte i na nim jest całe astro oprogramowanie. Routerek przy setupie robi mi sieć wifi, a z domu z dowolnego urządzenia podpinam się do tej sieci i wygodnie z kanapy oglądając serial zerkam czasem na ekran laptopa, który przez TeamViewer jest połączony z astro pc. Bardzo wygodne rozwiązanie bez żadnych kabli w drzwiach itd. Dodatkowo nie jesteś ograniczony do konkretnego komputera do podglądu. Może to być laptop, tablet czy nawet telefon. 

[rybek0s]

Ja żeby mieć lapka w domu na aliexpress kupiłem płaski 15cm kabelek USB i wstawiłem go sobie w okno (patrz zdjecie). Od strony balkonu mam krotki przedłużacz USB 3.0 idacy do huba, a w mieszkaniu drugi przedłużacz coby z okna sięgnęło do komputera. 

 

W ten oto sposób zimą marzne tylko jak ustawiam na polarna. Resztę robie w ciepełku.

 

Przy canonie 450d + mont + focuser + guider, działa to bez problemu. 

 

 

[bacHor]

Napewno kabel USB będzie najprostrzym rozwiązaniem. Masz już wszystko na kompie więc jedynie łączysz się dłuższym kablem.

Ja zdecydowałem się na walkę z astroberry. Walkę, bo z każdy krok to małe starcie z problemem. Ale dzięki temu wszystko mam przy montażu.

Obecnie uparłem się  na podłączenie focusera. Najprostrzy skywatcher motofocuser. Pilota zastąpię arduino i podlacze przez Raspberry. Oczywiście wykorzystam klon arduino. (Taniej i w końcu to zabawa) 

[isset]

2 godziny temu, rybek0s napisał:

żeby mieć lapka w domu na aliexpress kupiłem płaski 15cm kabelek USB i wstawiłem go sobie w okno (patrz zdjecie). Od strony balkonu mam krotki przedłużacz USB 3.0 idacy do huba, a w mieszkaniu drugi przedłużacz

 

Ale tu masz dwa dodatkowe połączenia po drodze, dwa potencjalne źródła problemów. 

Nie wiem czemu ludziska unikają Wi-Fi

[Behlur_Olderys]

Mam jeden kabel USB od kamery a drugi od montażu. Pewnie jeszcze pojawi się trzeci od guidera. Wydaje mi się, że lepiej jednak zrobię jak wepnę to wszystko do lapka i podłączę się po wifi, zamiast ciągnąć zasilanie i USB pod drzwiami. (Nie mam gniazdka na balkonie). Jakoś nie mam zaufania do hubów USB po tym co się naczytałem na forum

 

Tylko laptopa mi szkoda...

[Gość wessel]

To kup mały komputerek BEZ EKRANU i zamknij go w walizce. Po cholerę ci ekran? Ja używam monitora do setupu tylko w sytuacji aktualizacji TeamViewera no i awaryjnej oczywiście - zdarzyło się raz i to na RODOS - ale w recepcji hotelu był monitor

Taki komputer z systemem operacyjnym można kupić za 200-300 zł ( używany) albo za 800 zł nowy. Hub nie potrzebny, bo można znaleźć taki co ma 6 wejść USB.

Edytowane 27 Marca 2021 przez wessel

[piotrfie]

40 minut temu, Behlur_Olderys napisał:

Mam jeden kabel USB od kamery a drugi od montażu. Pewnie jeszcze pojawi się trzeci od guidera. Wydaje mi się, że lepiej jednak zrobię jak wepnę to wszystko do lapka i podłączę się po wifi, zamiast ciągnąć zasilanie i USB pod drzwiami. (Nie mam gniazdka na balkonie). Jakoś nie mam zaufania do hubów USB po tym co się naczytałem na forum

 

Tylko laptopa mi szkoda...

Albo klasyczne Raspberry Pi i Astroberry, albo ASIair (czyli też Raspberry). To drugie droższe, ale działa prosto z pudełka. W pierwszym trzeba system zainstalować i skonfigurować.

Połączenie po WiFi. Nawet lapka nie trzeba, sterowanie z telefonu.

 

 

[MateuszW]

Generalnie ilu ludzi, tyle możliwości i każdy broni swojego i uważa, że właśnie to jego jest najlepsze  

[piotrfie]

4 minuty temu, MateuszW napisał:

Generalnie ilu ludzi, tyle możliwości i każdy broni swojego i uważa, że właśnie to jego jest najlepsze  

Nie tyle broni swojego, co prezentuje swoje. Najlepsze w jego przypadku, bo gdyby było inaczej, to wybrałby inne. Niekoniecznie dane rozwiązanie jest najlepsze dla @Behlur_Olderys. Ale dzięki temu jest pełny przegląd możliwości i jest z czego wybierać :-)

 

[apolkowski]

Zainspirowany tym wątkiem zamówiłem takie coś:

https://allegro.pl/oferta/unitek-y-2516-przedluzacz-usb-2-0-po-skretce-4xusb-10475938376

Edytowane 27 Marca 2021 przez apolkowski

[rybek0s]

1 hour ago, piotrfie said:

Nie tyle broni swojego, co prezentuje swoje. Najlepsze w jego przypadku, bo gdyby było inaczej, to wybrałby inne. Niekoniecznie dane rozwiązanie jest najlepsze dla @Behlur_Olderys. Ale dzięki temu jest pełny przegląd możliwości i jest z czego wybierać :-)

 

Dokładnie dlatego opisałem swoje rozwiązanie:) Nie twierdzę że jest ono najlepsze. Mi pasuje, choć pewnie kiedyś przerzuce wszystko na wifi, tylko póki co łatwiej było kupić kabelek za 10zl niż kupować komputer + system operacyjny + myśleć gdzie go na balkonie umieścić. Aczkolwiek nie twierdzę że tego kiedyś nie zrobię.

 

A odnośnie strachu przed hubami USB...to tak jak z teleskopami. Są teleskopy i TELESKOPY. Jak wybierzesz byle jaki hub to będą byle jakie wyniki Jedyny problem w ustaleniu które huby są dobre

[Łysy Łysy]

Mam tak jak pisze wessel, w walizce zamknięty starszy laptop, do niego wpięty zewnętrzny dysk na którym zapisują się zdjęcia. Wszystko monitoruję  zdalnie po Team Viewer  z domowego laptopa lub z telefonu z dowolnego miejsca. 

[kosmit]

Bardzo fajny wątek. Wczoraj zainstalowałem sobie tego TeamViewer,a i ładnie połączyłem się z laptopem astro w salonie, z laptopem ogólnego zastosowania w kuchni . Ja generalnie nie akceptuję siedzenia na kanapie i sterowania sesją, tylko bardzo lubię posiedzieć w ciemności w ogrodzie i wymarznąć się przykładnie. Jedyny problem, że baba mi w mroźne zimowe wieczory marudzi, że kręcę się w tam i z powrotem i wychładzam chałupę. No i drzwi wejściowe czasami skrzypią, więc nie jestem w nocy zbytnio cichy. A kręcić się muszę, bo wiadomo trzeba kontrolować setup, czy chmurki nie naszły, sprawdzić współrzędne kadrów, czy ładnie się składają do mozaiki  itp. Problem mam z głowy, będę się mniej kręcił i nie będą mi tyle marudzić. Mam także 5 metrowe kable do łączenia montażu i huba usb z kompem, ale to stosuję w terenie, jak mam centrum dowodzenia w aucie. 

[Łysy Łysy]

Godzinę temu, kosmit napisał:

Bardzo fajny wątek. Wczoraj zainstalowałem sobie tego TeamViewer,a i ładnie połączyłem się z laptopem astro w salonie, z laptopem ogólnego zastosowania w kuchni . Ja generalnie nie akceptuję siedzenia na kanapie i sterowania sesją, tylko bardzo lubię posiedzieć w ciemności w ogrodzie i wymarznąć się przykładnie. Jedyny problem, że baba mi w mroźne zimowe wieczory marudzi, że kręcę się w tam i z powrotem i wychładzam chałupę. No i drzwi wejściowe czasami skrzypią, więc nie jestem w nocy zbytnio cichy. A kręcić się muszę, bo wiadomo trzeba kontrolować setup, czy chmurki nie naszły, sprawdzić współrzędne kadrów, czy ładnie się składają do mozaiki  itp. Problem mam z głowy, będę się mniej kręcił i nie będą mi tyle marudzić. Mam także 5 metrowe kable do łączenia montażu i huba usb z kompem, ale to stosuję w terenie, jak mam centrum dowodzenia w aucie. 

To oczywiste, że nie ma to jak siedzieć przy sprzęcie , wszystkiego pilnować  i oglądać niebo, ale czasem niestety obowiązki nie pozwalają i wtedy fajnie mieć podgląd na wszystko i nie zostawiać nic przypadkowi