Skocz do zawartości

Montaż EQ6 - tuning, podkładki z mosiądzu zamiast z tworzywa.


Herbert West

Rekomendowane odpowiedzi

Hej ludu. Zamierzam zrobić serwis mojego SW EQ6 i przy okazji mały tuning - wymianę łożysk (tych małych, przy przekładniach ślimakowych) oraz dopasowanie geometrii tych przekładni odpowiednim zestawem podkładek. Fabrycznie są podkładki z tworzywa- jak na zdjęciu, ostatnio chyba nawet z teflonu. Oczywiście się wygniatają i rozlatują i nie są "idealnie" dobrane.

 

Tutaj przewodnik, którym się sugeruję: https://www.astro-baby.com/astrobaby/help/rebuilding-the-skywatcher-eq6orion-atlas-mount/

 

Chciałem więc wykonać własne. Sugerowane do tego tworzywo- acetal (POM) jest praktycznie niedostępne u nas w arkuszach o grubości mniejszej niż 0,5 mm - pytałem gdzie mogłem, również poza granicami kraju. Nie chcę robić podkładek z HDPE czy Teflonu, bo nie chce mi się ich wymieniać po roku czy dwóch.

 

Wymyśliłem więc podkładki z... mosiądzu, a konkretnie z cieniutkiej (0,1, 0,2 mm) mosiężnej blachy, która się nie wygniecie i nie rozerwie. Zapewne wytnę właściwe wymiary wycinarką wodną albo laserową. To nie są łożyska cierne, one po prostu regulują odstęp a dodatkowo mogę je pokryć minimalną ilością odpowiedniego smaru.

 

Co myślicie o takim pomyśle? Ktoś wymieniał te podkładki u siebie?

dec-025.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wstawiłem w heq5 stalowe podkładki dystansowe 0.5mm (5szt. max 10zł z przesylką) ich zadanie polega tylko na odseparowaniu łożysk od siebie żeby mogły obracać się niezależnie.

Edytowane przez mirek01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamówiłem za kilkanaście złotówek trochę blachy mosiężnej 0,1 i 0,2 mm i koresponduję z firmą, która oferuje obróbkę CNC- być może zrobią z homopolimeru poliacetalu (POM-H), czyli to co Astro-Baby poleca. Będę aktualizował wątek bo ciężko jak diabli dostać cienkie arkusze z wytrzymałego tworzywa (a sprawdzałem nawet taką egzotykę jak teflon z brązem....).

 

Skoro i tak zamierzam przesmarować i wyregulować montaż, to równie dobrze mogę zrobić właściwe i trwałe podkładki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minutes ago, mirek01 said:

Ja wstawiłem w heq5 stalowe podkładki dystansowe 0.5mm (5szt. max 10zł z przesylką) ich zadanie polega tylko na odseparowaniu łożysk od siebie żeby mogły obracać się niezależnie.

Czy to były podkładki 50x40 mm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, mirek01 said:

Heq5 ma cieńszą oś to były 30x40x0.5

To EQ6 ma 40x50. Tutaj znalazłem info: http://www.astrofriend.eu/astronomy/projects/project-eq6-dismantling-rebuilding/08-eq6-dismantling-rebuilding.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Tayson said:

Ciekawy mod.  Tez w swoim kiedys kombinowalem z podkladkami. Zakończyło sie na korespondencją z fabryka w Chinach. 

Odpuscilem i przesiadlem sie na cem60ec.

 

SW EQ6 trochę przypomina mi malucha - żaden szczyt technologii, ale przysłowiowymi pończochami i szczotką dla się naprawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały apdejt.

 

Montaż w kawałkach. Rozbiórka była prosta. SW EQ6 jest trochę jak maluch, przynajmniej w porównaniu do bardziej zaawansowanych konstrukcji, ale również dzięki temu można łatwo przy nim majsterkować.

 

Standard rzemieślniczy wewnątrz korpusu bardzo kiepski. Dużo ostrych krawędzi po obróbce, nieusunięte naddatki materiału, tu i tam cienkie warstwy farby naciekły. Ale nic, z czym pilniki i papier ścierny sobie nie poradzą.

 

Zamiast przekombinowanych podkładek z dziwnych tworzyw kupiłem kilkanaście ze zwykłej stali- 0.5, 0.3, 0.2, 0.1. Wedle formułki wychodzą mi podkładki 0.8 na obydwu osiach. Fabrycznie są 0.5 na jednej i 0.6 na drugiej.

 

Do ślimaków zastosuję smar Molykote 33 Medium- producent Paramountów doradza zastosowanie tego. Bardzo gęsty ale się nie ciągnie. Wydaje się dobry do otwartej przekładni ślimakowej.

 

Paseczki już są, poprzedni właściciel @Kirien o to zadbał (bardzo ładne wykonanie).

 

Do łożysk nie użyję żadnego smaru. Fabryczne łożyska są zupełnie w porządku, nie zamierzam nawet zdejmować z nich uszczelek. Wymieniłem łożyska ślimaków (SKF kosztują po 3 złote sztuka, fabrycznie nasmarowane), ponieważ jest to zalecane.

 

Na dniach poskładam go i przyjdzie czas na rzecz trudniejszą- czyli regulację, kasowanie luzów, tuning.

 

Jak do tej pory jest to łatwa praca. Po przestudiowaniu tutoriali i uzbrojeniu się w czas i cierpliwość do zrobienia dla każdego.

 

Fotek nie wrzucam bo w sieci jest dostatecznie dużo wypatroszonych EQ6.

Edytowane przez Herbert West
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apdejt kolejny.

 

Prawie cały złożony. Jeszcze jeden silniczek, eletronika i detale. Wstępna regulacja zrobiona.

 

Jedna uwaga. Poświęcając trochę uwagi można na tyle dokładnie docisnąć łożyska stożkowe na zakończeniach osi RA i DEC, że nie będzie żadnego luzu a kręcić się będą bardzo lekko. Za mocne dokręcenie będzie utrudniać tracking jak również wyważenie. W tych montażach jest maleńki "sweet spot", gdzie nie ma luzów i jednocześnie ruch jest lekki.

Edytowane przez Herbert West
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od deklinacji dała się pięknie dostroić. Wedle wyliczeń, dodałem podkładkę 0,3 mm ponad fabryczne 0,5 i jest idealnie. Chodzi leciutko, zero luzu.

 

Jednakże rektascensja to większe wyzwanie. Regulacja o wiele trudniejsza, margines błędu o wiele mniejszy. Na razie minimalny luz, który postaram się skasować. Jeżeli się nie uda to rozbiorę ją i będę eksperymentalnie dobierał podkładki. Obecnie jest 0,8 mm, zgodnie z wyliczeniami ale nie działa za dobrze.

 

Regulację i tuning robię z powieszonym teleskopem I osprzętem. Po dostrojeniu bez obciążenia i założeniu sprzętu ponownie pojawiły się luzy.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Herbert West napisał:

Od deklinacji dała się pięknie dostroić. Wedle wyliczeń, dodałem podkładkę 0,3 mm ponad fabryczne 0,5 i jest idealnie. Chodzi leciutko, zero luzu.

 

Jednakże rektascensja to większe wyzwanie. Regulacja o wiele trudniejsza, margines błędu o wiele mniejszy. Na razie minimalny luz, który postaram się skasować. Jeżeli się nie uda to rozbiorę ją i będę eksperymentalnie dobierał podkładki. Obecnie jest 0,8 mm, zgodnie z wyliczeniami ale nie działa za dobrze.

 

Regulację i tuning robię z powieszonym teleskopem I osprzętem. Po dostrojeniu bez obciążenia i założeniu sprzętu ponownie pojawiły się luzy.

 

 

 

Tak się zastanawiam ,a jaki wplyw ma grubość podkładek między łożyskami na luz w lożysku stożkowym i ogólnie lekkość ruchu? 

Uważasz że, przy podkładce 0.5mm łozyska o siebie obcierają?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minutes ago, mirek01 said:

 

Tak się zastanawiam ,a jaki wplyw ma grubość podkładek między łożyskami na luz w lożysku stożkowym i ogólnie lekkość ruchu? 

Uważasz że, przy podkładce 0.5mm łozyska o siebie obcierają?

 

 

Łożyska stożkowe na końcach osi są bez podkładek i ich nie potrzebują. Jeżeli skręcę za mocno docisk łożysk stożkowych to geometria przekładni i osi się nie zmienia- po prostu ciężej chodzą.

 

Kluczowe są podkładki pod mosiężnymi ślimacznicami na osiach. Na załączonym obrazku te czerwone. One regulują, i to bardzo precyzyjnie, ustawienie płaszczyzny przekładni ślimakowej. Jeżeli dobrane są idealnie, to ślimak i ślimacznica są w jednej płaszczyźnie i można docisnąć przekładnię tak, że nie ma luzów a jednocześnie się nie zatnie. Z deklinacją wyszło mi zaskakująco łatwo i jest ustawiona perfekcyjnie ale z rektascencją już tak łatwo nie jest.

Jeżeli się nie uda na obecnie dobranych podkładkach skasować luzu to odejmę o 0,1 mm i zobaczymy co będzie.

 

Zielone są mniej ważne- istotne tylko, aby nie były za cienkie. Jeżeli są za grube to powstaje luka między poszczególnymi elementami (korpus osi DEC i RA oraz RA i podstawy) ale nie ma to wpływu na precyzję działania.

 

[źródło obrazka: https://www.astro-baby.com/astrobaby/help/rebuilding-the-skywatcher-eq6orion-atlas-mount/eq6-case-study-and-shim-washer-considerations/]

 

 

EQ6-Shim-Washers-B.gif

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS - ta czerwona podkładka jest między dwoma łożyskami (chociażby minimalna powinna tutaj być)- jedno w korpusie, drugie w dolnej części przekładni. Pod zielona podkładką jest trzecie takie samo łożysko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osie różnią sie od siebie budową i o ile w osi Dec grubość podkladki,podkładek,  miedzy łożyskami ma znaczenie dla ustawienia przekładni o tyle w osi Ra wplywa tylko na  rozsuniecie łożysk czyli odsunięcie od korpusu głowicy.

Mocno wydaje mi się że w osi Ra między  łożyskiem  a osadzeniem na osi  (czyli id góry) nie powinno być żadnej podkładki. Odległość jest fabrycznue dobrana... a nawet jeśli nie jest idealna to przez lata pracy (eq6 pewnia ma kilka lat) ślimak wytarł sobie to miejsće i tam mu najlepiej i najgładziej

 

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, mirek01 said:

Osie różnią sie od siebie budową i o ile w osi Dec grubość podkladki,podkładek,  miedzy łożyskami ma znaczenie dla ustawienia przekładni o tyle w osi Ra wplywa tylko na  rozsuniecie łożysk czyli odsunięcie od korpusu głowicy.

Mocno wydaje mi się że w osi Ra między  łożyskiem  a osadzeniem na osi  (czyli id góry) nie powinno być żadnej podkładki. Odległość jest fabrycznue dobrana... a nawet jeśli nie jest idealna to przez lata pracy (eq6 pewnia ma kilka lat) ślimak wytarł sobie to miejsće i tam mu najlepiej i najgładziej

 

M.

 

Obydwie osie mają taką samą możliwość regulacji zarówno śrubami regulacyjnymi jak i podkładkami.

Przestudiuj dokładnie:

 

https://www.astro-baby.com/astrobaby/help/rebuilding-the-skywatcher-eq6orion-atlas-mount/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apdejt kolejny, dość ciekawy.

 

Ciąg dalszy bojów z osią RA.

 

Wydaje mi się, że dotarłem do limitów związanych z niesymetrycznością (ekscentryzmem) ślimacznicy (ten duży mosiężny tryb) z powodu niedostatecznej dokładności wykonania. Opis sytuacji:

 

1. Montaż zaparkowany, w osi RA brak luzów w tym położeniu. Wyobrażamy sobie tarczę zegara na osi RA. Montaż zaparkowany = godzina 12.

2. Obrót o 90 stopni w lewo (w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara) - pojawia się bardzo niewielki luz.

3. Obrót o 45 stopni w prawo- brak luzu, ale przekładnia na granicy zakleszczenia, a nawet się zakleszcza w przedziale 45-90 stopni (godzina ~1-3).

4. Jednocześnie, obrót o 365 stopni w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara nie sprawia, że przekładnia się zakleszcza- chociaż w przedziale godzina 3-12 słychać, że coś nie gra.

5. Przypuszczam, że to nie wina ślimaka, który dokonuje wielokrotnych obrotów.

6. Być może jednak występuje jakaś nieruchoma asymetria, która sprawia, że ślimacznica nie jest idealnie wycentrowana z osią RA.

 

Rozwiązanie składa się z kilku elementów, które będę wkrótce testował:

1. Rozpruć ponownie oś RA- zdjąć łożyska, ślimacznicę, podkładki, wszystko. Wyczyścić bardzo dokładnie.

2. Wymienić łożyska- 3 kulkowe i jedno stożkowe na końcu osi na nowe, dobre łożyska SKF - czemu nie? Nie każdą asymetrię można zobaczyć czy wyczuć palcami.

3. Obrócić ślimacznicę na osi RA. Przestawię ją w ten sposób, aby ten problematyczny rejon- "wypukłość" znalazł się w obszarze po którym ślimak zwykle nie jeździ bo montaż robi flipa zanim dojedzie.

 

Doświadczenia? Opinie?

 

PS - Tomek Piwek z serwisastro.pl stwierdził, że prawdopodobnie eliptyczna ślimacznica jest problemem i można taką przekładnię dotrzeć. Na razie spróbuje prostszego rozwiązania J/W.

Edytowane przez Herbert West
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Upadł bo mount jedzie na stalowych podkładkach dystansowych za kilkanaście groszy z Allegro do tej pory. Na dodatek bez żadnej regulacji- nie mam za bardzo o czym pisać :-)

 

edit: zrobiłem jeszcze to i żadnej śrubki od tamtej pory nie ruszam:

 

https://astropolis.pl/topic/80146-eq6-zero-backlash-mod-za-~10-zł-czyli-osznurkowanie/

Edytowane przez Herbert West
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Herbert West napisał(a):

Upadł bo mount jedzie na stalowych podkładkach dystansowych za kilkanaście groszy z Allegro do tej pory. Na dodatek bez żadnej regulacji- nie mam za bardzo o czym pisać 🙂

 

edit: zrobiłem jeszcze to i żadnej śrubki od tamtej pory nie ruszam:

 

https://astropolis.pl/topic/80146-eq6-zero-backlash-mod-za-~10-zł-czyli-osznurkowanie/

Ja też kombinowałem że swoim. Akurat te podkładki zrobiłem z teflonu ale ma grubość około 0,5mm. A tu proszę. Muszę zagłębić ten  Twój pomysł. Bardzo ciekawy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj stalowe dystansowe. Kupisz nawet o grubości 0.1 mm z dostawą na następny dzień za żadne pieniądze. Posmaruj je odrobiną smaru i gotowe. Teflon jest tam zupełne zbędny. A stal się nie wygniecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Herbert West napisał(a):

Daj stalowe dystansowe. Kupisz nawet o grubości 0.1 mm z dostawą na następny dzień za żadne pieniądze. Posmaruj je odrobiną smaru i gotowe. Teflon jest tam zupełne zbędny. A stal się nie wygniecie.

Dzukuje pięknie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.