Skocz do zawartości

Teleskop do ogrodu i sporadycznych wyjazdów w budżecie 3k zł


WuXeS

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry wszystkim.

 

Określiłbym siebie jako sympatyk astronomii. Co jakiś czas lubię popatrzeć w niebo, pobyć głową "tam", spędzić trochę inaczej długi wieczór. Mam też znajomych o podobnym podejściu, z którymi chciałbym sporadycznie wyskoczyć na odludzie i wspólnie pospędzać w ten sposób czas. Chciałbym również "zarażać" Wszechświatem moich najbliższych. Doświadczenie mam bardzo skromne - coś tam oglądałem posiłkując się apką Stellarium.

 

Mam w tej chwili teleskop "OPTICON UNIVERSE", czyli - z tego co się zorientowałem - mierna masówka sprzedawana pod różnymi markami. Dodatkowo na montażu równikowym, który mnie irytuje, bo proste wycelowanie w ustalony obiekt jest trudne i nieporęczne, a nie zamierzam się zajmować astrofotografią.

 

Chciałbym kupić coś, co pozwoli mi zobaczyć więcej i lepiej. Mieszkam w Milanówku pod Warszawą, w obszarze "żółtym" wg VIIRS 2020. Mam ogród w którym komfortowo rozłożę sprzęt. Jeśli chodzi o transport, to jest m.in. opcja bagażnika dachowego.

 

Biorąc pod uwagę ww. czynniki, czy mógłbym prosić o polecenie optymalnego sprzętu w budżecie 3000 zł? Najlepiej gdyby w tej kwocie zmieściły się też akcesoria - dodatkowa optyka, kolimator? Nie wiem co trzeba/warto dokupić w pierwszej kolejności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka klasyka - Newton GSO 8cali 1200mm (F6) na montażu Dobsona? 

Albo większy z giełdy. 

 

EDIT to co w pierwszej kolejności - kolimator. Chyba najlepiej Cheshire. 

Okular do przeglądu nieba dający źrenicę wyjściową 4mm (nie wiem czy 5mm nie będzie za jasno przy takim zaświetleniu). 

Czyli np Explore Scientific 82 stopnie 24mm da ŹW = ogniskowa_okularu_w_mm /światłosiła_teleskopu = 24mm /6=4mm.

ES 14mm 82deg => ŹW = 14mm /6 =2,3mm.

Czas pokaże co tam dalej Ci potrzebne. 

Dobry filtr UHC pewnie. 

Edytowane przez kjacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inna propozycja to Newton 150/750 na AZ4. To też ma jeszcze sens. Leki i przenośny. 

Mniejsze Newtony to już raczej zabawki. Pamiętajmy, że lw zabiera sporo światła i apertura czynna spada. 

Jednak najbardziej to ciemne niebo Ci potrzebne... 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, pmochocki napisał:

Czemu nie MAK 127 na stalowych nogach i montaż EQ3-2, który można przestawić w AZ? 

Moim zdaniem Mak jest OK, ale raczej jako drugi teleskop, zwłaszcza dla początkujących. 

Mały, lekki, zachwycił mnie dużym powiększeniem otrzymywanym bez problemu. Z miasta do Księżyca jak najbardziej. Pod ciemnym niebem pokaże pokaże trochę DSów. 

Jednak to jego małe pole może sprawić pewne trudności, zwłaszcza początkującym. Nie jest to sprawa, której nie można ogarnąć.

EQ3-2 w trybie ALT-AZ to idealny montaż do niego. 

Jak zaczniesz od Maka, to tracisz szerokie pola i jednak mniej DSów w zasięgu nawet w stosunku do Newtona 150/750 nie mówiąc o 8 calach. 

Ale co kto lubi. 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Z takim budżetem poszukałbym używanego SCT 8 na AZ-4. Świetny na balkon i do ogrodu, a dzięki konkretnej już aperturze, przyzwoitemu polu widzenia i umiarkowanej w porównaniu z makami ogniskowej (łatwiej w nim o mniejsze powiększenia) - pod ciemnym niebem tez pokaże pazurki. I co istotne, ten zestaw jest bardzo lekki, co sprzyja wyjazdom. Montaże EQ z przeciwwagami mają swoje zalety, ale niestety swoje ważą. Z czasem (jak najszybciej) uzupełniłbym ten zestaw o nasadkę bino. 

Edytowane przez lumen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Bardzo dziękuję wszystkim za wpisy, ostatnie zobaczyłem dopiero teraz.

 

Co zrobiłem. Po lekturze forum i reddita (gdzie odpowiedź na "co kupić" to z automatu "dobson, pozdrawiam" ;)) oraz korespondencji ze sklepami przywiozłem do domu wielkie pudło z newtonem 12" GSO. No i fajnie, podjarka, emocje, kilka obserwacji z ogrodu, super. Niestety w miniony właśnie weekend przyszedł kryzys. Wyjazd na Podlasie i brutalna prawda, że dzieci i psy są ważniejsze niż rura, a na dwa samochody jechać nie chcę. A niebo było z piątku na sobotę przepiękne, pooglądałem z powiększeniem 1x. ;)

 

Jak to mówią, back to square one. Wielkiej rury nie będę zabierał w fajne miejsca, a u siebie w ogrodzie absolutnie nie wykorzystam jej potencjału.

 

Trochę jeszcze poczytałem, pooglądałem. No i teraz tak:

 

1. SCT na AZ-4 (@lumen) - koncepcja do mnie przemawia. Widziałem jak ludzie bez problemu składają i noszą 6". Celestrony Nexstar 6SE widzę do kupienia poniżej 4k, czyli porównywalnie do tego co wydałem na 12" GSO. Pytanie czy to dobry wybór vs inne SCT?

 

2. MAK 127 (@pmochocki) - czy MCT nie jest jednak zbyt super-specjalizowany (pole widzenia itp.)? SCT nie będzie bardziej uniwersalny?

 

3. Refraktor - czemu nikt nie poleca refraktorów? Czy chodzi o to, że są za drogie w porównaniu z możliwościami jakie dają alternatywy w tej samej cenie?

 

To co mnie bardzo przekonuje to nasadka bino. Czy takie nasadki są kompatybilne ze wszystkimi typami teleskopów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, WuXeS napisał:

 

3. Refraktor - czemu nikt nie poleca refraktorów? Czy chodzi o to, że są za drogie w porównaniu z możliwościami jakie dają alternatywy w tej samej cenie?

 

To co mnie bardzo przekonuje to nasadka bino. Czy takie nasadki są kompatybilne ze wszystkimi typami teleskopów?

 

Na refraktory w Polsce panuje ostracyzm. Jesteś wykluczony z towarzystwa jak kupisz refraktor i jesteś ciagle atakowany oraz zarzucane sa Ci kłamstwa jesli napiszesz, ze widziałes to czy tamto, bo jak wiadomo refraktorem niczego nie zobaczysz :D;)

 

Co ciekawe (psychologicznie :mr.green:;) ) sa tez tacy, którzy sami maja refraktor, Maka lub SCT, a polecaja Newtona na Dobsonie...

 

Dobry refraktor pokaże lepsze szczegóły niz przecietny/tani dwa razy większy Newton. Nawet DSy pięknie wychodza w małych refraktorach. Jest to najkorzystniejsza optyka pod wzgledem wielkości apertury do tego co pokaże ta apertura. Ale najkorzystniejszą cene w stosunku do wielkosci apertury ma oczywiście tani produkowany wielkoseryjnie Newton na Dobsonie.

 

Nie czytaj głupot, ze w 100mm refraktorze (czy nawet 80mm) niczego nie zobaczysz. Taki 100mm refraktor rozbija nawet gromady kuliste co jest domena wielkich apertur, oczywiście na forach przeczytasz, "ze nic nie widać".

Tutaj relacja kolegi

 

Tutaj moja

Tutaj opis przy refraktorze 102mm https://www.altairastro.com/starwave-ascent-102ed-f11-refractor-telescope-geared-focuser-467-p.asp

 

Dobry refraktor jest jednak drogi - na pewno drozszy niz przecietny dwa razy większy Newton i zwykle drozszy niz 1,5x wiekszy Mak lub SCT. Ale ma inne zalety niz optyczne. Brak kolimacji, łatwe utrzymanie czystości w porównaniu do Newtona. Szybkie wychładzanie tuby. Mobilność. Odporność na wstrząsy. Dobry refraktor   musi byc jednak dość długi do ogladania planet lub bardzo bardzo drogi, jesli ma być krótki (jak ów Takahashi z linku powyzej). Jesli odpowiada Ci metrowej długości tuba (jak podlinkowanego EDka 102/1122 lub EDka SW 100/900) to bierz taki teleskop i sie nie zastanawiaj. szczególnie ten pierwszy, bo cene ma bardzo niewielką jak na swoje mozliwości i jakość (3000zł).

 

Dośc kopaktowy jest Newton 200/1000 (teraz można go kupić albo na EQ, albo na Dobsonie), ale pokaże mniej niz 12" f/5, a nawet mniej niz 100mm EDek (ale... jaśniej, a to dla niektórych jest zaleta - którzy  głównie patrzą na jasność). To jednak i tak zawali cały bagażnik samochodu. No i tez jest to metrowa tuba.

 

Maczek jest bardzo kopmaktowy, SCT ma zwykle większą Obstrukcję Centralną...

 

Każdy niestety musi wybrac sam, jak widac po Twoim przykładzie, bo masz najlepszy teleskop na swiecie, a jednak...

 

PS

Co do nasadki bino - nie każdemu ona leży. Mnie nie przekonuje, a poza tym to dodatkowy grat do przenoszenia i dodakowe okulary, których ja używam bardzo dużo. Niektórzy maja jedna parke i im wystarcza, a ja musze miec z 10 róznych ogniskowych.

 

Co do tego, czy dana nasadka bedzie ostrzyc czy nie to nie takie proste. Bo inaczej ostrzy z Barlowem a inaczej bez. W Makach i SCT zmienia światłosiłę (ale są tez Maki z wyciagiem i stałym lusterm).

Refraktory muszą miec albo długi wyciąg, albo mozliwość skaracania tuby o długość toru optycznego nasadki  (akurat ten EDek, którego polecam ma taką zmozliwośc skracania tuby o 12cm). Do Newtona raczej potrzebny będzie Barlow, ale pwiekszenie zestawu będzie zwykle wieksze niz krotność Barlowa (są tez Barloy/Powermate, które nie zwiekszaja krotności po odsunięciu ogniska/okularu). Tematów nasadki bino jest na forach mnóstwo.

 

 

 

 

Edytowane przez JSC
  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh, znów będzie dyskusja ale zaryzykuje :P 

 

1 godzinę temu, JSC napisał:

Co ciekawe (psychologicznie :mr.green:;) ) sa tez tacy, którzy sami maja refraktor, Maka lub SCT, a polecaja Newtona na Dobsonie...

 

To chyba dobrze gdy ktoś poleca coś, co danej osobie może pasować a nie poleca to co ma obecnie ?

 

1 godzinę temu, JSC napisał:

Dobry refraktor pokaże lepsze szczegóły niz przecietny/tani dwa razy większy Newton.

 

Popraw to bo się obrażę :D Na US może i tak jest ale przy DSach to jest to po prostu nie prawda ...

 

1 godzinę temu, JSC napisał:

Nie czytaj głupot, ze w 100mm refraktorze (czy nawet 80mm) niczego nie zobaczysz. Taki 100mm refraktor rozbija nawet gromady kuliste co jest domena wielkich apertur, oczywiście na forach przeczytasz, "ze nic nie widać".

 

Zgoda ale już "głupi" Newton 8-10" przy nawet średnim niebie daje możliwość komfortowych obserwacji już dość ciemnych DSów. Refraktor owszem pokazuje ładniej DSy ale przy 100 mm już nawet średniej jasności obiekty "męczą" (brak "mocy" - trzeba bardziej wysilać oko). 

 

 

Może najpierw zapytajmy @WuXeS - DS czy US ?  

 

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@astrokarol - musiałbyś porównać na własne oczy obraz z takiego 200mm Newtona f/5 i 102mm Edka f/11. Ten obraz po prostu wyglada inaczej w tych teleskopach, zarówno w kwestii US jak i DS. Jak ktos jest przewrażliwiony na punkcie jasnosci obrazu to inaczej to widzi niż ten, dla którego jasność nie jest az tak istona, a nawet lubi ciemniejsze obrazy. To wszystko juz pisałem, pisał też lolak89. To nie jest wszystko takie jednoznacznie oczywiste (zarówno w obserwacjach US jak i DS). W DSach refraktor daje gwiazdy jak szpilki, nawet jak sa dyfrakcyjnie duże. Szybki Newton daje "kalafiory" nawet jak gwiazdy sa dyfrakcyjnie małe. To tez kwestia koloru, kontrastu. A ty chcesz jednoznacznej opinii - tu widac lepiej, a tu gorzej. Tak sie nie da. W dodatku każdy widzi inaczej.

W każdym razie demonizowana "rozdzielczość" (jedyne co zwykle kumają poczatkujacy, chcociaż czasem się zdarza, ze utożsamiaja wielkość obiektu z rozdzielczoscią) to nie wszystko.

 

 

Edytowane przez JSC
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, JSC napisał:

musiałbyś porównać na własne oczy obraz z takiego 200mm Newtona f/5 i 102mm Edka f/11. Ten obraz po prostu wyglada inaczej w tych teleskopach, zarówno w kwestii US jak i DS. Jak ktos jest przewrażliwiony na punkcie jasnosci obrazu to inaczej to widzi niż ten, dla którego jasność nie jest az tak istona, a nawet lubi ciemniejsze obrazy. To wszystko juz pisałem, pisał też lolak89. To nie jest wszystko takie jednoznacznie oczywiste (zarówno w obserwacjach US jak i DS). W DSach refraktor daje gwiazdy jak szpilki, nawet jak sa dyfrakcyjnie duże. Szybki Newton daje "kalafiory" nawet jak gwiazdy sa dyfrakcyjnie małe. To tez kwestia koloru, kontrastu. A ty chcesz jednoznacznej opinii - tu widac lepiej, a tu gorzej. Tak sie nie da. W dodatku każdy widzi inaczej.

 

Ja przecież tego nie neguje ...

 

Raz jeszcze poczytaj:

Ty: Dobry refraktor pokaże lepsze szczegóły niz przecietny/tani dwa razy większy Newton.

Ja: (...) Na US może i tak jest ale przy DSach to jest to po prostu nie prawda ...

 

Newton 2 razy większy pokaże więcej detalu na DSach (i żeby nie było patrzyłem/miałem reaktorami od 64 mm do 120 mm, achromaty i EDek). O US się nie wypowiadam bo obserwuje je tylko czasami pobieżnie. 

Edytowane przez astrokarol
  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, astrokarol napisał:

 

Ja: (...) Na US może i tak jest ale przy DSach to jest to po prostu nie prawda ...

 

Newton 2 razy większy pokaże więcej detalu na DSach (i żeby nie było patrzyłem/miałem reaktorami od 64 mm do 120 mm, achromaty i EDek). O US się nie wypowiadam bo obserwuje je tylko czasami pobieżnie. 

To poprostu nie prawda, ze nie prawda... :D  Nawet napisałem dlaczego. Chociazby wyglad gwiazd, kontrast z tłem... Piszę o DSach! To nie tylko prosta forma jasności i rozdzielczości. Na niektórych obiektach widac wyrażnie przewagę dużej apertury, a na innych mniej. A na jeszcze innych widac przewagę lepszej aperury nad większą, ale gorsza optycznie. Dla niektórych ważne będzie rozległe pole, ale mało kto z nowicjuszy wie, ze pole ogranicza długość ogniskowej przy typowym systemie wielkości okularów. Krótki teleskop pokaże bardziej rozległe pole niz długi. Co masz na mysli pisząc DSy?

 

Edytowane przez JSC
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, jak zawsze opinie są przeróżne. Ja też raczej skłaniałbym się i to była moja pierwsza myśl - 3000 PLN no to używany Newton 12" ale kolega tu pisze, że będzie co prawda obserwował z ogrodu ale ... w Milanówku. Nie mam oczywiście nic do Milanówka ale to jednak miasteczko. Jak możemy przeczytać z prowadzonej dyskusji Newtony są dobre do DS-ów i słabszych obiektach większe lustro pokaże więcej ( z czym się w 100% zgadzam) ale czy w ogrodzie miasteczku jest w ogóle temat słabszych DS-ów?

Pytanie czy w takiej lokalizacji nie powiedzieć sobie jasno - o mgławicach i galaktykach mogę zapomnieć - i rzeczywiście nie kupić refraktora i oglądać US i gromadki gwiezdne. 

Choć prywatnie mam Refraktor, Newton i SCT to używam głównie Newtona. Co więcej jestem chory na zaawansowaną wersję "dwucalicy" i właśnie płynie do mnie czwarty większy Newton ale ja mieszkam na uboczu małej wsi, która jest zlokalizowana na uboczu więc niebo mam nie najgorsze. 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, marro napisał:

Choć prywatnie mam Refraktor, Newton i SCT to używam głównie Newtona. Co więcej jestem chory na zaawansowaną wersję "dwucalicy" i właśnie płynie do mnie czwarty większy Newton ale ja mieszkam na uboczu małej wsi, która jest zlokalizowana na uboczu więc niebo mam nie najgorsze. 

To tylko potwierdza jak rózne są wymagania odnoścnie teleskopu.

Ja tez mam refraktor (długie achro, krótkie achro, długiego  EDka), Newtona i Maka i zwykle wybieram EDka. To z róznych powodów - ulubionych obiektów, jakości obrazów, mobilności, szybkości schładzania... Dla każdego cos innego. Nigdy nie będziemy w stanie określić co komu bedzie pasować.

 

Ja mam raczej chorobę minimalizmu ;) , aby jak najmniejszym wysiłkiem obejrzeć jak najwiecej. Nawet nie myślę o Newtonie 10" - tego to juz na pewno bym nie wystawiał pod niebo, bo by mi sie nie chciało. Ale gdybym miał w ciemnym miejscu garaż na górce z widokiem na południe, to pewnie bez problemu obserwowałbym Newtonem 12" i pewnie bym go polecał nowicjuszom, bo to przeciez takie proste i zupełnie bez wysiłku przesunąć o kilka metrów takiego Newtona przed garaż.

 

W tej chwili dla mnie korzystniej jest kupic nawet 5x drozszy refraktor od dwa razy wiekszego Newtona, bo inaczej bym w ogóle nie prowadził obserwacji. Dla kogo innego bedzie odwrotnie.

 

 

Edytowane przez JSC
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem całkiem niedawno podobny dylemat jak Ty. GSO 10 i miejski ogród. To był mój pierwszy teleskop. Obserwowałem dwa lata. Dokupiłem trzy świetne okulary i miałem radochy po pachy. Uczyłem się. Planety,Księżyc,gromadki gwiazd i te pojedyncze. Słabsze Dso niestety bez większego skutku. Coś tam było ale nie tego chciałem. Sprzedałem wszystko. Teleskop ,okulary. Pomysły były różne. ED 100-115, lorneta prosta itd. Tylko że ja nie miałem auta. I stało się tak że kobieta zmieniła pracę i dotąd niepotrzebny samochód stał się niezbędny. I jak tu nie skorzystać;). Kupiłem 12":D i w sobotę byłem pod Bortle 3.

Powiem tak. Nie miałem innych teleskopów,nie porównywałem. Ale ta próbka,którą dostałem od tego lustra w sobotę na wiejskiej łące utwierdziła mnie w wyborze. Jeżdżę na obserwację sam. Z kilku powodów. 

To hobby wymaga ode mnie skupienia,wyciszenia,samotności. To nie wycieczka a wyprawa na polowanie.

Drugi powód jest prozaiczny- po zapakowaniu sprzętu w aucie zostaje tyle miejsca co w myśliwcu. Dla pilota:icon_wink:.

Pewnie zaraz polecą pomidory ale żaden średni refraktor czy Mak nie da Ci takiej rozpiętości powiększeń przy zachowaniu akceptowalnej źrenicy co to duże lustro lustro. Do tego średnica zbiorcza i czyste kolory.

Widzę trzy wyjścia.

1-Jeździsz na obserwację sam z tą 12" 

2- kupujesz większe auto:emotion-5:

3-wersja składana flex. Tyle że drożej

 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, WuXeS napisał:

1. SCT na AZ-4 (@lumen) - koncepcja do mnie przemawia. Widziałem jak ludzie bez problemu składają i noszą 6". Celestrony Nexstar 6SE widzę do kupienia poniżej 4k, czyli porównywalnie do tego co wydałem na 12" GSO. Pytanie czy to dobry wybór vs inne SCT?

 

2. MAK 127 (@pmochocki) - czy MCT nie jest jednak zbyt super-specjalizowany (pole widzenia itp.)? SCT nie będzie bardziej uniwersalny?

 

3. Refraktor - czemu nikt nie poleca refraktorów? Czy chodzi o to, że są za drogie w porównaniu z możliwościami jakie dają alternatywy w tej samej cenie?

 

ja na luzie noszę newtona 8" w plecaku (takim raczej większym), więc nieść można dużo, tylko chyba nie o tym mówimy :D Jeśli masz tego 12", to może go zostaw. Pod domem użyjesz, albo wyskoczysz gdzieś w okoliczne nieużytki. 12" lustra daje jednak odpowiednią jasność i zasięg gwiazdowy oraz fajniejsze obrazy.

 

Jako uzupełnienie na wyjazdy z rodziną potrzebne jest jednak coś krótkiego i raczej lekkiego. To się musi zmieścić razem z innymi rzeczami. Myślę podobnie jak Ty - MAK lub refraktor, ewentualnie SCT. A może nawet lornetka? Są jeszcze klasyczne cassegrainy, z bardzo długimi ogniskowymi, rzekomo bardzo przyjemne, ale jeszcze w ręku nie miałem. Będą lżejsze od katadioptryków, pozbawione AC, choć pola będą najmniejsze, do zwartych DSów i planet. Teraz zależnie co wolisz, w skrócie: mniejsze obiekty, czy szerokie pola? Z AC czy bez AC? Małe powiększenia, czy większe? Lżejszy refraktor czy cięższy katadioptryk?

 

Jeśli to ma być też do zabrania w plener, na dłuższą pieszą wycieczkę, to MAK127 już trochę ciąży (nawet jak AZ4 niesie kto inny). Ja wtedy biorę tani 90mm refraktor z plastikowym wyciągiem, który jest lekki jak piórko i statyw fotograficzny, też lekki, albo po prostu lornetkę.

 

Podsumowując: dobierz sobie najpierw przedział ogniskowej pod upodobania, max. wagę i wymiary pod możliwości, a różnice w obrazach (pomijając AC i może komę/krzywiznę pola) między różnymi tubami o zbliżonej aperturze czynnej nie są aż tak dramatyczne, jak to czasem można przeczytać. Są, oczywiście, ale bardziej lub mniej zauważalne, czasem w pieszczocie aberracji chromatycznej, która na planetach ciaprze obraz. Ale też nie wszyscy są wrażliwi na AC... a jak się nie ma wyjścia, to i to się przełknie w refraktorku za 400-500zł.

 

Co do nasadki bino - zadziała z każdym teleskopem, czasem trzeba skrócić tubę, złączkę w wyciągu, lub użyć barlowa. Wyciąg dobrze mieć solidny, bo to ciężka zabawka. Nie jest to lornetka, szerokie pola może być trudno uzyskać, przez ograniczony przelot i konieczność użycia barlowa, a sam pryzmat też wprowadza powiększenie, troszkę swojej AC, liniowe pojaśnienie w środku pola na jasnych obiektach. Obniża też jasność przynajmniej 2x, co bywa zaletą i wadą, odrobinę spada kontrast. Widzenie dwuoczne np. u mnie jest jednak na plus. Tego też bym nie nazwał innym wymiarem astronomii, jak to czasem piszą. Ot obiekty wydają się trochę bardziej trójwymiarowe, zwłaszcza Jowisz wygląda uroczo, ale nie jest to VR ani kino 7D :D

Edytowane przez lkosz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przede wszystkim chciałem jeszcze raz podziękować, że Wam się chce pomagać takim lamusom jak ja. Poziom merytoryczny tego miejsca to dla mnie jakiś (hehe) kosmos (hehe). Ukłony, serio.

 

Kolega Mariusz bardzo celnie podsumował "passion factor" w tej zabawie. Gdybym wsiąkł w astronomię po uszy i o niczym innym nie mógł myśleć, to pewnie spałbym z tymi dwunastoma calami i turlał je wszędzie gdzie znajdę kawałek nieba. Ale to nie ten etap, nie te potrzeby, nie to wsiąknięcie. Ja jestem zajawiony, ale jednak filthy casual. Ja bym chciał postać te 2-4h, dać popatrzeć dzieciakom, dać popatrzeć znajomym, nacieszyć się niesamowitością tego co oglądam - a potem na miesiąc olać temat i znowu do niego wrócić jak mnie najdzie, albo jak nadarzy się okazja na fajne niebo.

 

No i tak sobie myślę, że taki w miarę przenośny teleskop plus 1-2 lornetki to byłoby na razie to. Metrowa (ale w miarę chuda) rura byłaby raczej ok, tak samo jak kompaktowy SCT/MCT. Nie wiem tylko jeszcze za bardzo z czego wybierać i jak dobrać montaż/statyw żeby to wszystko grało.

 

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chcesz pokazywac dzieciom i znajomym, to jakis napęd by sie przydał. Wiem jak jest, bo też pokazuje czasami rodzinie i żonie kosmiczne obrazki na żywo. Bez napędu w dużych powiekszeniach to jest kicha. Pokazujesz dzieciakowi planete, a ona już przeleciała przez pole okularu zanim dzieciak podszedł do teleskopu...

Ja mam montaże EQ, ale pewnie takie typowe do Maka lub SCT zmotoryzowane widły na klinie paralaktycznym byłyby tez dobre.

Bresser-Teleskop-Maksutova-MC-127-1900-M

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.06.2021 o 22:57, pmochocki napisał:

Czemu nie MAK 127 na stalowych nogach i montaż EQ3-2, który można przestawić w AZ? 

Mak 127  na EQ3-2 jak najbardziej, ale jako drugi pierwszym powinien być jakiś krótki refraktor np.Bresser 102/460  alb pięć setka o podobnej aperturze

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.