Teleskop do ogrodu i sporadycznych wyjazdów w budżecie 3k zł

[kjacek]

9 godzin temu, WuXeS napisał:

Okular - czy możesz jakiś (lub kilka) polecić? Ze wzoru wynika, że powinno być 20-25 mm. Myślałem jeszcze o jakimś przyzwoitym barlowie 2x i o czymś zamiast kitowego 9 mm (jest dla mnie niewygodny + mam wrażenie patrzenia do studni; mam nadzieję, że nie wszystkie 9-11 tak mają?).

Polecam Explore Scientific 24mm 82deg. 

Lub Lunt XWA 20 mm 100 stopni. Obrazy bajka. 

Z krótszych ES 14mm lub ES 11mm (w zależności od tego co wybierzesz z długiej ogniskowej) 82 stopnie oczywiście. 

Bardzo polecam Lunt Engineering 9mm HDC 100 stopni. 

No i Naglery z giełdy jak się trafią. 

Ale to wszystko raczej droższy sort, choć nie można żałować ich zakupu. 

 

Morpheus może być jako okular o krótszej ogniskowej. 

Dyskusji jest sporo, rad również. Moim zdaniem okular do przeglądu nieba (dający ŹW w okolicach 4-5mm) powinien być tak dobry, na jaki nas stać. Koniecznie szerokokątny. Optymalnie 82 - 100 stopni. 

 

ESy 82deg to taka minimalna jakość za niewygórowane pieniądze. 

 

Do planet ortho (pole klaustrofobiczne ale jakość dobra), LVW i inne. Moim zdaniem jako trzecia fala zakupów. 

 

Ten żóraw z AstroKraka (który raczej nie działa) to moim zdaniem niezbyt mobilny sprzęt. Miałem, zrezygnowałem bo było to dość niewygodne. A w każdym razie niemobilne. 

Moim zdaniem do lornetki do 15x70 (i oczywiście mniejszych) wygodny i mobilny jest Silk 700DX. Tu potrzebny jest jeszcze adapter L do lornetki. 

Najlepszy montaż to byłby taki równolegległoboczny. Sugeruję wyrzeźbić samodzielnie z kątowników alu ze złomowca. 

[WuXeS]

Co do Astrokraka to nie wiedziałem, dzięki za info. Strona działa od co najmniej 2 tygodni. Chciałem coś tam kupić, bo kawał dzieciństwa spędziłem na Mogilskiej vis a vis tego sklepu i zawsze mnie fascynował. Nigdy nie wszedłem do środka.

 

Co do okularów - dzięki. A barlow? Taki z ES (focal extender) będzie ok?

[kjacek]

31 minut temu, WuXeS napisał:

Co do okularów - dzięki. A barlow? Taki z ES (focal extender) będzie ok?

GSO Ed 2x 2 cale jest całkiem przyzwoity. 

 

Wtedy z 24mm będziesz miał 12mm. Może to wystarczy na początek. 

 

Dajesz radę celować? Bardzo pomocny na początku jest zielony laser. Znacząco przyspiesza odnajdowanie się we właściwym miejscu. Ale tu uwaga na oczy swoje, innych i obiekty latające. 

[WuXeS]

Dzięki. Na razie używam szukacza który przyszedł z teleskopem. Strasznie latał w obejmie i już chciałem reklamować/wymieniać, ale zauważyłem taką cienką gumkę/uszczelkę i po jej wciągnięciu pod obejmę jest znacznie stabilniej. Trochę lata jeszcze na mocowaniu do tuby teleskopu, ale to spróbuję ogarnąć jakąś taśmą na gwinty.

 

Ogólnie celowanie z okularem 25mm jakoś mi wychodzi. 9mm trochę trudniej, ale po kilku próbach zwykle "siada". Nie wyobrażam sobie jeszcze za bardzo jak to działa z laserem, ale jak pojadę pod ciemne niebo i zobaczę jak to jest z szukaniem DSO, to wtedy się pewnie okaże.

[lkosz]

Najpierw gumka na tubę, potem tuba szukacza w obejmę, dociskasz aż zatrzask wejdzie w szerokie wycięcie, a na koniec wkręcasz śruby regulacyjne

[marro]

Ja używam szukacz i laser. Z laserem fajnie się „podróżuje” po niebie. 
 

9mm z zestawu ciężko się szuka bo on ma duże powiększenie a bardzo wąskie pole. Tak jak napisano wyżej 82 stopnie mocno ułatwia i poprawia komfort. 

[marro]

14 godzin temu, WuXeS napisał:

Okular - czy możesz jakiś (lub kilka) polecić?

Tutaj znowu pojawia się wątek pieniędzy. Zależy ile możesz wydać. Dla mnie genialnie sprawdza się ES 20 mm. On ma szerokie stustopniowe pole i daje genialne obrazy. Nawet w porównaniu z 14 mm 82 st jest ogromna różnica komfortu i detali. Oczywiście wiem, że to inne "milimetry". 

[WuXeS]

16 minut temu, lkosz napisał:

Najpierw gumka na tubę, potem tuba szukacza w obejmę, dociskasz aż zatrzask wejdzie w szerokie wycięcie, a na koniec wkręcasz śruby regulacyjne

Tak tak, pisząc o gwintach mam na myśli mocowanie "nóżki" szukacza do tuby teleskopu - tam jest trochę luzu, który chcę zniwelować.

 

2 minuty temu, marro napisał:

Tutaj znowu pojawia się wątek pieniędzy. Zależy ile możesz wydać. Dla mnie genialnie sprawdza się ES 20 mm. On ma szerokie stustopniowe pole i daje genialne obrazy. Nawet w porównaniu z 14 mm 82 st jest ogromna różnica komfortu i detali. Oczywiście wiem, że to inne "milimetry". 

Wątek pieniędzy wiadomo, natomiast jest też "mądrość etapu", tzn. nawet jakbym miał teraz do wydania na astronomię 100k, to i tak nie powinienem tego robić, bo zupełnie nie wykorzystam takich zakupów.

 

Te ES-y 82 wyglądają fajnie, spróbuję coś ustrzelić tu na giełdzie.

[Agent Smith]

Najbardziej mnie śmieszy gdy czytam jak "miłośnicy świecenia po niebie laserami" biadolą potem nad "zanieczyszczeniem światłem" albo "tragedią starlinków"...

 

 

[kjacek]

1 godzinę temu, Agent Smith napisał:

Najbardziej mnie śmieszy gdy czytam jak "miłośnicy świecenia po niebie laserami" biadolą potem nad "zanieczyszczeniem światłem" albo "tragedią starlinków"...

Całe niebo w laserach... Jakoś tego nie widać... 

[Mariusz Psut]

Ja bym sobie te lasery-bajery darował. 

Najlepszym wspomagaczem szukacza jest lornetką (np. 8/42). W Sky Safari przepatrujesz drogę w rejon celu. Lornetką w łapę i odnajdujesz te same gwiazdy na niebie. Teraz rozkminiasz "od niebieskiej,dwie białe w prawo,potem do góry i przy pomarańczowym olbrzymie w lewo..." Teraz robisz misia z tubą i po tych samych w szukaczu do celu. Na koniec 30mm w wyciągu i delikatne kółka aż do sukcesu.

A ten laser to chyba widać z daleka. Jak mawiają snajperzy "po co zdradzać swoją pozycję"...

[Mareg]

Zaczynałem od wskaźników laserowych do wstępnego celowania, tak żeby obiekt był w polu szukacza optycznego.

Dość szybko przesiadłem się na red-doty, ze względu na:

• bezpieczeństwo otoczenia
• dyskrecję obserwacji
• duży spadek jasności laserów nawet przy umiarkowanie niskich temperaturach