Skocz do zawartości

Niebo przez lornetkę - Vol. 11 - Letnie konstelacje


Paweł Sz.

Rekomendowane odpowiedzi

08.06.2021 (godz. 22:50), Mosina

 

Obserwacje w czerwcu przed godziną 23 w zasadzie nie mają sensu. Niebo jest jeszcze na tyle jasne, że jedyne co można by było obserwować to Księżyc i planety. Po rozstawieniu sprzętu musiałem odczekać jeszcze dobre 30 minut, aby dostrzec cokolwiek z DSów.

 

Na rozgrzewkę skanowałem okolice Łabędzia przy pomocy 15x70. Pomimo dość średnich warunków postanowiłem zapolować na Veila wschodniego bez użycia filtrów. Zadanie dość trudne jak na miejskie i rozświetlone niebo. Po kilkunastu minutowej adaptacji wzroku i odcięciu od jakichkolwiek bocznych źródeł światła zacząłem wpatrywać się w okolice mgławicy. Tkwiłem tak ponad 5 minut ani razu nie odrywając oczu od obiektywów lornetki. Próba okazała się niestety bezskuteczna. Zerkanie nie pozwoliło w tych warunkach wyłuskać jakiegokolwiek pojaśnienia.

 

Chwilę przed północą do obserwacji dołączył do mnie znajomy, który dopiero co nabył lornetkę Delta SkyGuide 15x70, po czym przenieśliśmy się ze sprzętem na pobliską polanę odciętą od osiedlowych świateł. Tego wieczoru postanowiliśmy porównać widoczność tych samych obiektów używając naszych dwóch lornetek. Padło kilka klasyków jak M13, M3, czy też M53. Delta Extreme ED 15x70 pokazała DSy nieco bardziej wyraźnie, jaśniej, same gwiazdy były bardziej punktowe, do tego pole widzenia było trochę większe niż w SkyGuide. To potwierdza już znaną opinię, że podane przez producenta parametry dla SkyGuide są minimalnie przekłamane. Z drugiej strony lornetka jest prawie 800 zł tańsza od używanej przeze mnie Delty Extreme. Nie mniej jednak SkyGuide jest solidnie wykonana i sprawia dobre ogólne wrażenie. Do tego egzemplarz trzymał dobrze kolimację i był w komplecie z gustowną walizką do transportu.

 

Po kilku testach wycelowałem we wschodzące letnie konstelacje. Na początek Mgławica Hantle, czyli M27 w gwiazdozbiorze Liska. Obiekt znakomicie widoczny, z charakterystycznym zarysem, do tego dość spory w ciekawej perspektywie.

 

m27_15x70.jpg.a203fc87763cd4208155cc73f7e581ba.jpg

 

Rys. 1. M27 widoczna w polu widzenia 4,4° - lornetka 15x70 - wizualizacja.
Źródło: Opracowanie własne na podstawie aplikacji Stellarium.

 

Szukając M27 natknąłem się jeszcze na inny charakterystyczny obiekt. W konstelacji Strzały znajduje się dość wyraźna gromada M71. Jej zlokalizowanie jest bardzo proste. Wystarczy spojrzeć pomiędzy gwiazdy γ Sge i δ Sge. Pierwsza z nich to pomarańczowy olbrzym, najjaśniejsza gwiazda w konstelacji o jasności 3,5 mag. Gromada M71 lśni pomiędzy tymi dwoma ciałami niebieskimi.

 

m71_15x70.jpg.df3dea8e35455de61d9f470cb61bee42.jpg

 

Rys. 2. M71 widoczna w polu widzenia 4,4° - lornetka 15x70 - wizualizacja.
Źródło: Opracowanie własne na podstawie aplikacji Stellarium.

 

Będąc w tej okolicy koniecznie trzeba spojrzeć na asteryzm o nazwie Wieszak oznaczony jako Collinder 399. Ta znajdująca się w gwiazdozbiorze Liska grupa liczy 10 gwiazd, a jej obszar na niebie jest większy niż Księżyc w pełni.

 

wieszak_15x70.jpg.f64f2702787094b1a00b403dee777e0c.jpg

 

Rys. 3. Asteryzm Wieszak widoczny w polu widzenia 4,4° - lornetka 15x70 - wizualizacja.
Źródło: Opracowanie własne na podstawie aplikacji Stellarium.

 

Następnie powędrowałem do Lutni, aby odwiedzić Double Double, czyli Epsilon Lutni będący podwójnym układem podwójnym. Nieco niżej widoczna była jako bardzo mały punkt Mgławica Pierścień. M57 była zdecydowanie lepiej zauważalna metodą zerkania. Patrząc na wprost nieznacznie zanikała.

 

Na zakończenie sesji obserwacyjnej odwiedziłem Łabędzia, a dokładniej gwiazdę Sadr i obiekt M29. Całe pole widzenia lornetki 15x70 wypełniała niezliczona ilość gwiazd. Sama gromada tworzyła dość charakterystyczny kształt przypominający potworka z uszami po obydwu stronach. Pomimo dość niewielkiej ilości gwiazd w gromadzie widok urzekający.

 

m29_15x70.jpg.72ad63a17a320e9e60c2e256b5bc5458.jpg

 

Rys. 4. M29 widoczna w polu widzenia 4,4° - lornetka 15x70 - wizualizacja.
Źródło: Opracowanie własne na podstawie aplikacji Stellarium.

 

Niestety czas pędzi nieubłaganie podczas nocnych wypadów. Wybiła godzina pierwsza w nocy, a gdy niebo zrobiło się już naprawdę przyzwoicie ciemne nastąpił czas na powrót do domu. Tym bardziej że wypadał akurat środek tygodnia, a kolejnego dnia czekała mnie wczesna pobudka.

 

Do następnego razu!
Pozdrawiam, Paweł : - )

 

EDIT: nazwa cyklu "Szepty Kosmosu" w 2023 roku została zmieniona na "Niebo przez lornetkę"

 

2021-06-08 23.10.45.jpg

Edytowane przez Paweł Sz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Paether zmienił(a) tytuł na Niebo przez lornetkę - Vol. 11 - „Letnie konstelacje” (relacja z obserwacji)
  • Paweł Sz. zmienił(a) tytuł na Niebo przez lornetkę - Vol. 11 - Letnie konstelacje

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.