Skocz do zawartości

HEQ5 - nagły problem z guidingiem (PHD2)


Nedved

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Chciałbym przedstawić problem z którym się ostatnio borykam bo wiem, że HEQ5 to montaż, który przeszedł przez setki rąk i wielu speców zna go na wylot.

 

Na ostatniej sesji pojawił się u mnie niespodziewany kłopot z guidingiem. Niespodziewany bo montaż do tej pory nie wykazywał żadnych niepożądanych objawów, nie aktualizowałem żadnego softu, nie doszły żadne elementy do setupu, nie zmienił się workflow rozstawiania sprzętu, słowem: wszystko jak zawsze, bez zmian.

 

Zwykle nie robię kalibracji jeśli widzę, że wszystko gra, gwiazdy są punktowe a błędy prowadzenia akceptowalne. Na ostatniej sesji coś jednak nie grało, więc zacząłem od kalibracji a oto jak wyglądały wykresy po jej wykonaniu (kilka pierwszych minut). O ile RA wygląda tak sobie, to martwią mnie te nagłe, solidne skoki w DEC. Ważne jeszcze, że po kalibracji dostałem komunikat o problemie dotyczącym backlasha w osi DEC.

 

*Pamiętam, że w międzyczasie (już po zauważeniu problemu) zmieniłem jeszcze agresywność w DEC z bodaj 40 na 70 i dało to jakieś drobne efekty, chociaż nie wiem czy to przypadek czy wynik zmian. Nie zmienia to faktu, że na oryginalnych ustawieniach zawsze wszystko pięknie pracowało.

 

guide.thumb.jpg.0a01f09e27f6a58796a8312b14e35133.jpg

 

guide2.thumb.jpg.0685663657fa51ea3422ec54ea792749.jpg

 

guide3.thumb.jpg.88e06b2beec3396b6e6fc8d88c279ff1.jpg

 

Dodatkowo, wyraźnie słyszałem lekkie stukanie w momencie gdy PHD2 robiło korekty. Nie był to żaden zgrzyt czy regularne stuknięcia. Dobrze to było słychać, że właśnie po korekcie PHD2 (charakterystyczny dźwięk piłu-iłu-iłu następował cichy 'stuk').

 

Szybki research na internecie skłonił mnie do zrobienia w PHD2 tzw. 'Cross Testu'. Właściwy wynik takiego 'checku' to ślad gwiazdy w postaci krzyżyka, u mnie natomiast wygląda to tak (O ile dobrze zrozumiałem, najpierw leci test dla RA a potem dla DEC):

 

 

 

obraz.png.0e4c1677859466dcf3de5299bc2de1b0.png

 

Po powrocie ze wsi do miasta rozkręciłem montaż żeby zobaczyć czy coś tam widać na 'pierwszy rzut oka'. Nigdy wcześniej nie dłubałem w żadnym montażu, ale jak na moje oko to nie widać tu żadnych luzów. Paski są napięte dla obu zębatek. Dla każdej osi zrobiłem na maksymalnej prędkości obrót o jakieś 360 stopni i tych 'stukań' towarzyszących korektom z PHD2 nie było słychać. Wszystko chodziło gładko i czysto.

 

 

 

 

Pytam więc zatem o co tu może chodzić i ew. co jeszcze mogę sprawdzić pod kątem mechanicznym. Planuję zaktualizować PHD2, wprowadzić backlesh compensation i mutli-star gudiing. Może to poprawi performance, ale niezmiennie nie daje mi spać co może być powodem takiego zachowania, zawsze dobrze działającego montażu.

 

Z góry dzięki za wszelkie sugestie i pomoc.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na klasyczny problem z backlashem. Skoro pasek napięty, to problem jest w docisku ślimaka do ślimacznicy. Możliwe że w transporcie coś się trzepło i zmieniło ułożenie przekładni :) Raczej będzie to kwestia zbyt małego docisku i przez to luzu, ale z drugiej strony słyszalny stuk może świadczyć o odwrotnej sytuacji - zbyt dużym docisku i krótkiemu blokowaniu się napędu z powodu większego obciążenia.

Trzeba zdjąć pasek i pokręcić palcem dużą zębatkę, która napędza ślimak. Powinno być czuć czy jest luz, czy zbyt duży opór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Mateusz. Dziś pogrzebię ponownie i sprawdzę poszlaki. Pewien nie jestem, ale wydaje mi się, że przy sprawdzaniu manualnym (z założonym paskiem) koło zębate od osi DEC chodziło ciężej niż od RA. Przy obciążeniu efekt zapewne się potęguje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za kolega MateuszW. Gubienie krokow objawia sie stukami i jest spowodowane zazwyczaj zbyt silnym dociskiem slimaka do slimacznicy. Sprawdz kolego pierscienie dociskajace lozyska slimaka (pod okraglymi czarnymi gumkami). U mnie w nowym egzemplarzu kiedys jedno lozysko nie bylo docisniete tym pierscionkiem (tzw slotted nut) i slimak stukal jak go slimacznica z lewa na prawo przepychala :)

Edytowane przez Kirien
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Kirien napisał:

Za kolega MateuszW. Gubienie krokow objawia sie stukami i jest spowodowane zazwyczaj zbyt silnym dociskiem slimaka do slimacznicy. Sprawdz kolego pierscienie dociskajace lozyska slimaka (pod okraglymi czarnymi gumkami). U mnie w nowym egzemplarzu kiedys jedno lozysko nie bylo docisniete tym pierscionkiem (tzw slotted nut) i slimak stukal jak go slimacznica z lewa na prawo przepychala :)

Jesteś w stanie wrzucić jakieś zdjęcie choćby z neta żebym wiedział gdzie tego szukać w montażu. Ew. prosiłbym o bardziej drobiazgowe opisanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że nie ten montaż ale dodam od siebie, że tego typu wykresy na DEC miałem na CEM26 z powodu za bardzo dociśniętego ślimaka. Efekt był taki, że pasek musiał się odpowiednio napiąć aby być w stanie ruszyć ślimak. Możesz spróbować to sprawdzić naklejając dwa paski (np. taśmy) po dwóch stronach paska. U mnie było ewidentnie widać, że ten przy silniku się zaczyna ruszać a ten na ślimaku stoi w miejscu przez jakiś czas. 

 

Dla zilustrowania koncepcji:

 

image.png.6923f0252d151d2464045353e90edaf2.png

Edytowane przez spock
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, sidiouss napisał:

A czy guider masz odpowiednio sztywno zamontowany? Jeśli drży, jest niestabilny, to guiding też będzie wariował. I od tego bym zaczął.

 

Tak jak pisałem workflow rozstawiania setupu mam niezmienny od dość długiego czasu i tutaj nie ma mowy o jakimś błędzie. Poza tym stukot słyszalny w czasie korekt wskazuje na przyczynę gdzie indziej.

 

Dziś dopiero siadam do montażu. Zdam relacje co wybadałem. Testy w polu dopiero w czwartek (jak będzie pogoda).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozkręciłem ponownie montaż. Manualnie palcami przekręciłem oś DEC o 360 stopni i okazało się, że na odcinku około 150 stopni opór jest znacznie większy niż na reszcie zakresu obrotu. Pomyślałem, że jest to dobra okazja by lepiej się poznać w montażem i że sprawdzę czy ślimak i ślimacznica są ok, bez jakichś uszkodzeń widocznych na pierwszy rzut oka. Na szczęście wszystko wyglądało ok, montaż ponownie złożyłem do kupy za wyjątkiem pasków i wyregulowałem (a przynajmniej tak mi się wydaje) dociski w osi DEC. Teraz nadal gdzieś tam po drodze miałem wrażenie, że opór raz jest większy a raz mniejszy, ale różnica jest dużo mniejsza. Wcześniej w miejscu maksymalnego oporu musiałem dość dużo siły włożyć w ruch palca wskazującego i kciuka by przekręcić zębatkę. Teraz tego już nie ma. Dam znać co z tego wyszło po teście w polu. Może będzie jakaś pamiątka dla potomności.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami wykoślawiony jest tak bardzo, że w jednym miejscu się zacina a w innym pozostaje luz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.