Skocz do zawartości

M 57 testowo


Grzędziel

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, isset napisał:

Nie wiem czemu, ale lubię zdjęcia same L. Mamy identyczną skalę. 

Też lubię zdjęcia monochromatyczne i wydaje mi się, że wiem czemu.

 

Po pierwsze, jak zaczynałem swoją przygodę z astronomią to innych zdjęć praktycznie nie było więc mam do nich sentyment.

 

Po drugie, obecnie, gdy fotografia kolorowa jest tak łatwo dostępna to jakość tych zdjęć jest niestety w przytłaczającej większości fatalna.

Każdy początkujący astrofotograf produkuje kolorowe obrazki nie mając pojęcia o podstawach warsztatu. Na wszystkich forach, astrobinach itp zalewają nas dziesiątki zmasakrowanych M 31, M 42 czy też kolorowych sałatek jarzynowych dumnie nazywanych przez ich autorów "mgławicami palecie HST".

Pewnie dla tego miło jest popatrzeć  czasami na szlachetną monochromatyczną wersję.

  • Lubię 5
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Piotr K. napisał:

 

A gdzie można poczytać lub obejrzeć instrukcje o (prawidłowych) podstawach warsztatu? Serio pytam :)

W języku polskim nie spotkałem takiej instrukcji. Trzeba samemu szperać w necie, szukać tutoriali na youtube lub samemu eksperymentować.

 

Sporo materiału znajdziesz po angielsku.

Mam taką książkę z roku 2014, mogę polecić choć pewnie nie jest już łatwo dostępna.

image.png.f0c6e78f666011c0d433a87b2343c995.png

 

i spis treści:

image.png.24d0cfc5c765a55851524233d59a352c.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Grzędziel napisał:

Też lubię zdjęcia monochromatyczne i wydaje mi się, że wiem czemu.

 

Po pierwsze, jak zaczynałem swoją przygodę z astronomią to innych zdjęć praktycznie nie było więc mam do nich sentyment.

 

Po drugie, obecnie, gdy fotografia kolorowa jest tak łatwo dostępna to jakość tych zdjęć jest niestety w przytłaczającej większości fatalna.

Każdy początkujący astrofotograf produkuje kolorowe obrazki nie mając pojęcia o podstawach warsztatu. Na wszystkich forach, astrobinach itp zalewają nas dziesiątki zmasakrowanych M 31, M 42 czy też kolorowych sałatek jarzynowych dumnie nazywanych przez ich autorów "mgławicami palecie HST".

Pewnie dla tego miło jest popatrzeć  czasami na szlachetną monochromatyczną wersję.

Uważaj Piotr, jak napisałem coś w tym tonie parę tygodni temu to mało mnie nie zbanowali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Grzędziel napisał:

Trzeba samemu szperać w necie, szukać tutoriali na youtube lub samemu eksperymentować.

 

11 godzin temu, Grzędziel napisał:

Każdy początkujący astrofotograf produkuje kolorowe obrazki nie mając pojęcia o podstawach warsztatu. Na wszystkich forach, astrobinach itp zalewają nas dziesiątki zmasakrowanych M 31, M 42 czy też kolorowych sałatek jarzynowych dumnie nazywanych przez ich autorów "mgławicami w palecie HST".

 

A jak oceniasz prawdopodobieństwo, że ten zalew dziesiątkami zmasakrowanych sałatek jarzynowych bierze się z podanej wyżej porady pt. "trzeba samemu eksperymentować"? ;) Pytam o podstawy warsztatu, a dostaję odpowiedż, że materiałów jest dużo i trzeba szukać samemu. Czyli wracamy do punktu wyjścia - chcesz się czegoś nauczyć poprawnie, to musisz sam do tego dojść.

 

10 godzin temu, Grzędziel napisał:

Sporo materiału znajdziesz po angielsku.

 

Pewnie, że jest sporo materiałów po angielsku. Można się z nich np. dowiedzieć, że w Sirilu jest taka czy inna świetna opcja, i choć autor tutoriala nie ma pojęcia, jak jej używać, to z pewnością dobrze, że jest, i "it's fun to play with" (The Lazy Geek, o ile dobrze pamiętam), albo że autor tutoriala nie przesuwa środkowego suwaczka dalej w lewo niż prawy brzeg górki histogramu, żeby uniknąć data clipping (nie pamiętam, który to był geniusz obróbki), albo że dzięki założeniu aparatu z APS-C do RedCata uzyskujemy ogniskową 400 mm (imć pan Jones z Astrobackyard). Itp. Itd. Nóż się w kieszeni otwiera :)

 

10 godzin temu, Grzędziel napisał:

Mam taką książkę z roku 2014, mogę polecić choć pewnie nie jest już łatwo dostępna.

 

Dzięki za namiar. Książka jest dostępna na Amazon w cenie odpowiedniej dla tuzów Astropolis ;) :

 

https://www.amazon.com/Making-Every-Photon-Count-Astro-Photography/dp/B00J5PL6JK


lub dla normalnych ludzi na First Light Optics:

 

https://www.firstlightoptics.com/books/making-every-photon-count-steve-richards.html

 

Nawet chciałem zamówić, ale rzut oka na spis treści (dzieki za zdjęcie! :) ) kazał mi się zastanowić. Na ok. 200 stron niecałe 50 wydaje się dotyczyć kwestii parametrów ekspozycji i obróbki (Film your object, Finish your object, Correcting optical aberrations), a reszta to informacje sprzętowe. Jeśli wg Ciebie to, co dotyczy obróbki, jest wartościowe, to książkę zamówię.

 

Dobra, ale teraz na poważnie - wiem, że podanie konkrentych, wartościowych linków wcale nie jest takie proste. Siedzę od lat w akwarystyce, przez ten czas zdobyłem wiedzę i doświadczenie pozwalające mi mniej-wiecej ogarniać temat, ale gdy od czasu do czasu dostaję pytania jak zacząć, to łapię się na tym, że nie potrafię podać konkretnych namiarów na wartościowe źródła. Bo doświadczenie i świadomość co i jak nabywa się przez lata, zdobywając wiedzę z książek i z netu, a potem weryfikując w praktyce własnymi działaniami, co jest skuteczne, a co nie. Żródeł, z których przez lata korzytałem, było tyle, że nie sposób sobie ich przypomnieć ani odnaleźć na zawołanie. Po prostu pewne rzeczy się już wie, bo się nimi nasiąkło przez te wszystkie lata :) Ale zamiast konkretnych linków zawsze jestem w stanie podać kilka podstawowych zasad, które początkującego uchronią przed porażką.

 

Więc może z takiej mańki by to ugryźć w kwestii astrofotografii? Kilka podstawowych zasad, które można zastosować będąc na początku nauki astrofotografii, gdy korzysta się z DSLRa lub kamery OSC, możliwych do zastosowania w darmowych programach typu DSS i GIMP. Nie mówię o tym, żeby nie obcinać histogramu z lewej, bo to raczej każdy wie (a może nie?) - ale o takich, które - gdy się je złamie - powodują ból zębów zaawansowanych astrofociarzy.

 

Choć z drugiej strony zasada typu "nie dopuszczaj do rozlewania się gwiazd przy rozciąganiu histogramu" niewiele da - bo co z tego, że ją znam, jeśli nie umiem tego zrobić w GIMPie...

 

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Piotr K.

Przykro mi to pisać, ale prezentowana przez Ciebie postawa roszczeniowa z dodatkiem elementów "wyuczonej bezradności" podlanej sosem resentymentu sprawia, że od lektury tego postu zęby bolą po prostu ;)
Zdajesz się być tutaj z resztą przedstawicielem pewnego nurtu jaki daje się zauważyć ostatnio wśród "astromłodzieży" (mam na myśli bardzej staż niż wiek) więc sprawa ma szerszy wymiar.. ale może lepiej tego tutaj nie rozwijać.

 

Otóż mam dla Ciebie kilka złych informacji:

Tak, do wszystkiego w życiu trzeba samemu dojść i nie, nie urodziliśmy się równi.
Nikt nie ma obowiązku Ci pomagać a wszyscy mają prawo Cię krytykować.
Słabo, co nie?

Life is a bitch.

Przepraszam za offtop.

Edytowane przez Agent Smith
  • Dziękuję 1
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najskuteczniejszym sposobem poznania podstaw obróbki astrofotografii są... warsztaty. Dziś to wymarła forma, ale może się odrodzi. Dlaczego? Bo prowadzący ( dobrze prowadzący) warsztaty jest w stanie obejrzeć Twój materiał, doradzić pokazać, ruszyć suwakiem w tą czy w tamtą.

Każdy materiał jest inny, każdy ma swoje wady i zalety. Każdy obiekt jest inny. Każdy człowiek jest inny. Te 3 x "inny" powodują, że nie ma dwóch identycznych workflow . I prośba o wskazanie sposobu obróbki konkretnego materiału to nieporozumienie.

Jeśli założymy, że podstawy wszyscy znają, to - tu zgadzam się z Agentem - life is a bitch. Resztę trzeba samemu wyrwać, poświęcając czas na samodoskonalenie.

Czy ktoś zagra jak Paganini uczestnicząc w webinarze " Nauka gry na skrzypcach"? Odpowiedzcie sobie sami.

Przepraszam Piotr za offa, może admin wydzieli tą część.

Edytowane przez wessel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O samej obróbce więcej jest w książkach:
 

The Deep-sky Imaging Primer, 2017 Charles Bracken

Photoshop Astronomy Autor: R. Scott Ireland  (trudno dostać, bo już wiekowa pozycja)

 

 

3 godziny temu, wessel napisał:

Najskuteczniejszym sposobem poznania podstaw obróbki astrofotografii są... warsztaty.

 

Tylko nikt ich obecnie nie prowadzi.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak oto zostałem roszczeniową młodzieżą z wyuczoną bezradnością :lol:

 

Ale że z krytykowaniem mojej skromnej osoby nie mam żadnego problemu, więc co mi tam - mogę być :Loveit:

 

A na serio, to myślę @Agent Smith , że trochę opacznie odczytałeś moje intencje. Nie chodzi mi o to, żeby ten czy ów stary wyjadacz pokazywał workflow pt. „zrób tak i tak, a będziesz miał gwarantowany APOD”. I absolutnie nie uważam, że ktokolwiek ma obowiązek pomagania. Ponadto bardzo lubię czytać wszelkie instrukcje obsługi (jakiś czas temu rzuciłem się np. na manual do Sirila i przeczytałem go od deski do deski), więc moje pytanie dotyczyło wyłącznie namiaru na źródła, które warto poznać, ponieważ ich autorzy wiedzą co robią, i robią to prawidłowo. Nie oczekuję, że ktoś mi poda gotowe przepisy.

 

To, co napisał kolega @Grzędziel o sałatkach jarzynowych w sosie HST zrozumiałem jako wniosek dotyczący prac publikowanych tu na Astropolis. Wg mnie 99% tych prac jest na poziomie dowodzącym, że autorzy mają opanowane podstawy warsztatu, stąd było moje pytanie - jeśli te prace oceniane są tak nisko, to z jakich źródeł wiedzy korzystać, żeby nie popełniać takich (dla mnie niewidocznych) błędów?

 

Ale możliwe, że chodziło o jakieś faktycznie zmasakrowane bohomazy np. z Astrobin, z przyciętymi histogramami, buraczkowo-zielonym balansem kolorów itp. Na Astrobin raczej nie zaglądam, więc nie wiem, co tam się pojawia - ale gdy czasem zerknę, to faktycznie zdarza mi się zdziwić, źe ludzie publikują takie potworki, w których nawet ja widzę podstawowe błędy. Więc może chodziło o takie właśnie potworki, a nie o to, co się pojawia na AP :)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.