GSO 12 utrata kolimacji.

[Mariusz Psut]

Moi Drodzy.

Mam niezłą zagwozdkę. Moja 12 traci kolimację. Przy podróży na miejscówkę nie było to dla mnie dziwne,lecz ostatnie obserwację prowadziłem z ogrodu i dzieje się tak nawet po przeniesieniu tuby te kilkanaście metrów. Ba. Przed chwilą skolimowałem i po kilkuu ruchach góra dół rozjechała się i to dość sporo. Kontry dokręcamy z umiarem ale z dużym oporem przy końcu. Jedyne co mi przychodzi do głowy to luz lustra w celi. Wyciągam więc i klops. Nie wyczuwam żeby coś tu "latało" na boki. Nie miałem takich akcji w 10". 

Doradźcie coś.

 

Edytowane 2 Sierpnia 2021 przez Mariusz Psut

[Mariusz Psut]

3 minuty temu, Binocooler napisał:

A może kolimator ci się poprostu coś kiwa albo któraś redukcja czy sam wyciąg? Dobrze jest przytwierdzony do blach?

Tak jak mówiłem na początku to mogą być naprężenia blach całej tuby.

 

Szczerze powiedziawszy sam aż takiej wielkiej uwagi nie przykładam do sprawdzania czy kolimacja trzyma w tej czy tamtej pozycji. Robię na pochyleniu około 45stopni i gra. Jak jest seeing to telep wymiata, więc wszystko gra, ale to są Synty. Poza tym dość sztywno skontrowane, że czasem ciężko odkręcić.

Nigdzie nie ma luzów. Sprawdzałem po raz setny. Rozkminę życia sobie wymyśliłem. 10" tak nie miała. 

Może to faktycznie całą tuba pracuję...

[kjacek]

42 minuty temu, Mariusz Psut napisał:

Nigdzie nie ma luzów. Sprawdzałem po raz setny. Rozkminę życia sobie wymyśliłem. 10" tak nie miała. 

Może to faktycznie całą tuba pracuję...

To jak już masz taką kaszanę, to może pomyśl, czy nie pójść po całości i od razu nie wymienić tej rury na lekką kratownicę. Gorzej raczej nie będzie . 

[Eternal84]

W dniu 3.08.2021 o 17:38, Mariusz Psut napisał:

Nigdzie nie ma luzów. Sprawdzałem po raz setny. Rozkminę życia sobie wymyśliłem. 10" tak nie miała. 

Może to faktycznie całą tuba pracuję...

Problem może nie być w samej celi, a w łączeniu celi z tubusem. Jeśli w tubie średnica otworów na śruby mocowania z celą będzie znacznie większa od samych śrub to masz odpowiedź.

Lata temu miałem GSO 12 i to stanowiło problem każdorazowej kolimacji. Cela poruszała się w tubie ok 1-2 mm każdorazowo podczas uchwytu od spodu. Dokręcenie śrub na maksa nie pomagało 

Edytowane 4 Sierpnia 2021 przez Eternal84

[Pawlik]

W dużych Sky Watcherach jest podobnie. Po prostu w niektórych egzemplarzach konstrukcja odkształca się lekko pod ciężarem na końcach tubusu. Sprawdziłbym jeszcze mocowanie czopów na tubie, czy są mocno dokręcone do tuby. 

[Mariusz Psut]

11 godzin temu, Eternal84 napisał:

Problem może nie być w samej celi, a w łączeniu celi z tubusem. Jeśli w tubie średnica otworów na śruby mocowania z celą będzie znacznie większa od samych śrub to masz odpowiedź.

Lata temu miałem GSO 12 i to stanowiło problem każdorazowej kolimacji. Cela poruszała się w tubie ok 1-2 mm każdorazowo podczas uchwytu od spodu. Dokręcenie śrub na maksa nie pomagało 

Zdaje się że masz rację. Cela minimalnie pracuje w tubie i to wystarczy. Dokręciłem mocniej i problem podczas zmiany elewacji zniknął. Co do przenoszenia tuby trzeba sprawdzić na najbliższej obserwacji. Muszę pomyśleć o dłuższych śrubach z nakrętkami od spodu i ewentualnie podkładki sprężynujące.

[Ftraw]

Muszę zajrzeć pod tym kątem do mojego również. Pierwszy raz w życiu wyjmowałem lustro po zakupie duszki i istnieje możliwość, że chciałem być delikatny przy dokręcaniu. Może zbyt delikatny.

[kjacek]

1 godzinę temu, Mariusz Psut napisał:

Zdaje się że masz rację. Cela minimalnie pracuje w tubie i to wystarczy. Dokręciłem mocniej i problem podczas zmiany elewacji zniknął. Co do przenoszenia tuby trzeba sprawdzić na najbliższej obserwacji. Muszę pomyśleć o dłuższych śrubach z nakrętkami od spodu i ewentualnie podkładki sprężynujące.

Skoro te otwory nie są tej samej średnicy to, moim zdaniem, problem będzie się pojawiał od czasu do czasu. 

Pomyśl może o wywierceniu 3 otworów w tubie o odpowiedniej średnicy. To powinno załatwić sprawę. 

[megrez23]

Cześć Mariusz. Nie wiem czy to pomoże w Twoim przypadku, ale zaraz po zakupie teleskopu i wymyciu LG wymyśliłem takie udogodnienia.

 

1. Dwa pasy na rzepy z materaca zakupionego w Ikei, że by nie łapać za cele LG przy przenoszeniu.

 

 

2. W celi są jeszcze trzy gwintowane wolne otwory, w które wkręciłem śruby wystające trochę powyżej śrub kolimacyjnych i kontrujących. Stawiam tak teleskop po zdjęciu z Dobsona i przenoszeniu. Oczywiście śruby mocujące celę dokręcone do oporu.

 

 

Kolimator mam optyczny /taki typ Hamala full wypas/. Regulowałem wszystko w świetle dziennym ponieważ w tych teleskopach regulacje tak pracują, że niech to szlak trafi jeśli robi się to w nocy. Kolimator działa bez błędnie, a nawet obłędnie, na gwiazdach nie trzeba nic poprawiać. Na pewno osoba znająca się bardziej ode mnie miała by co poprawiać jeszcze. Ale czy to ma sens,... Chociaż i tak mam lekkiego świra na punkcie kolimacji, ponieważ MC jednak odcisnął na moim wzroku piętno.

 

W sumie mamy tu do czynienia z materiałami, które z prawdziwym metalem mają tylko tyle wspólnego, że są zimnie w dotyku. Generalnie jak z jajkiem trzeba!

 

Pozdrawiam

 

Jarek

 

 

[JSC]

10 godzin temu, kjacek napisał:

Skoro te otwory nie są tej samej średnicy to, moim zdaniem, problem będzie się pojawiał od czasu do czasu. 

Nie ma bata,  to sie zawsze przesunie przy byle wstrząsie lub nawet pod wlasnym ciężarem. Nie wiem z jakiego powodu są te znacznie wieksze otwory w tubie? Tolerancja wymiarowa?  

Edytowane 5 Sierpnia 2021 przez JSC

[Mariusz Psut]

22 minuty temu, JSC napisał:

Nie ma bata,  to sie zawsze przesunie przy byle wstrząsie lub nawet pod wlasnym ciężarem. Nie wiem z jakiego powodu są te znacznie wieksze otwory w tubie? Tolerancja wymiarowa?  

Rzekłeś.

Ten na fotce wypada w miarę centralnie. Nie wszystkie tak są. Było trochę zabawy żeby to zgrać po całym obwodzie.

[Binocooler]

No zapewne tolerancja wymiarowa. Kto by to zgrał idealnie gdyby co do 0,1mm było nawiercone? ale ich nie jest trzy tylko gdzieś na oko ze 6 otworów. Jakieś wypełnienie tych otworków może zrobić? Podłożyć jakiś plasterek gumy czy innego materiału co by te ruchu w otworkach przyhamował.

 

Kurka, Ja to mam chyba jakiś trwały uraz do tych teleskopów GSO i to już miałem od pierwszego wejrzenia. Jak widać nie było to bezpodstawne.