Obserwacje Planet, jaki Okular, filtry?

[Papkin]

Witam, zakupiłem ostatnio teleskop DO-GSO Dobson 8", jako, że w ostatnim czasie księżyc przeszkadzał w obserwacjach, to skupiłem się na planetach.

No i się trochę "zawiodłem", Jowisz i Saturn w okularze 9mm z zestawu były znacznie mniejsze niż myślałem, że będą, oraz widziałem też mało szczegółów (wydaje mi się, że to właśnie przez rozmiar w okularze).

Oczywiście nie oczekiwałem nie wiadomo jakich widoków, ale czy zmieniając ten okular na jakiś 5-6mm, to czy byłbym w stanie dostrzec więcej? Czy to już jest max tego co wyciągnę z tego teleskopu?

Kolejna kwestia to Wenus, obserwowałem ją raz, z nie do końca wychłodzonym teleskopem i w dodatku przez ogrodzenie z siatki, z co prawda dosyć dużymi oczkami. Okazała się, tak jak z Jowiszem i Saturnem, dużo mniejsza niż oczekiwałem, ale ponadto dostrzegłem coś jakby aberrację chromatyczną pierwszy raz w tym teleskopie (wcześniej tylko lornetki), co mnie dosyć zaskoczyło. Ponadto sama w sobie wydawała się bardzo jasna. Co jest powodem tego, że ją widziałem tak jak widziałem? Co mogę zmienić by to poprawić? Krótszy okular, jakiś filtr, nie patrzeć przez ogrodzenie (jak duży ma to wpływ?), czy może teraz po prostu są nienajlepsze warunki na jej obserwacje? (w maju była dużo wyżej z tego co pamiętam)

[Ersoy]

Każdy poleci Ci dobrej klasy ortho pokroju BGO (nie mylić z BCO), osobiście nie miałem okazji patrzeć przez żadne ortho. Polecają również vixeny z serii LV i tutaj znowu nowsze modele już tak dobre nie są. Musisz zdecydować czy poradzisz sobie z wąskim polem i będziesz gonił planete przy dużych powiększeniach, czy postawisz na komfort i weźmiesz okular z dobrą transmisja i akceptowalnym polem. Ja właśnie na to postawiłem, czyli wygodę. Napewno do planet musisz celować w powiekszenia rzędu 180-250, by wyłuskiwać detal. Ja obserwowałem Delosami 6mm, 8mm i 10mm i obraz ze wzgledu, że patrzyłem przez newtona był bardzo jasny. Ale przy powiększeniach rzędu jak podałem powinieneś bez problemu dostrzegać na tarczy jowisza pasy (ja musiałem nawet dla poprawy kontrastu go przygaszać), Saturn też ładnie już się prezentuje, na Marsie podczas opozycji dostrzegałem pociemnienia na tarczy, ale nie były to jakieś spektakularne obrazy. Neptun to raczej jak już uda Ci się go namierzyc pokaże tylko zielonkawy kolor tarczy nic więcej (jest za daleko od nas). Generalnie newton jest wymiataczem mgławic i na tym polu będzie rządził. Do planet musiałbyś raczej szukać innego typu teleskopu. Mi jednak wystarczał newton by polukać na jowisza, saturna, czy fazy Wenus i pojawiał się za każdym razem uśmiech jak na nie zerkałem.

[dobrychemik]

57 minut temu, Papkin napisał:

...ponadto dostrzegłem coś jakby aberrację chromatyczną pierwszy raz w tym teleskopie (wcześniej tylko lornetki), co mnie dosyć zaskoczyło. 

 

Podejrzewam, że widziałeś aberrację atmosferyczną. Im obiekt jest bliżej horyzontu, tym to zjawisko staje się coraz bardziej dokuczliwe. Wyjściem jest zakup korektora dyspersji atmosferycznej (ale czy warto, to już sprawa dyskusyjna) lub poczekanie aż planety będą wyżej.

[polaris]

Tu raczej nie chodzi o powiększenie, tylko o jakość okularu. Ja ostatnio miałem super detal w 8" z okularem 12,5mm. Czasem mniej znaczy więcej, bo ostry obraz pozwala wydobyć więcej szczegółów niż nieostry choć większy. 

[PQS]

W Gso 10" tez nie widać wiele, do czasu kiedy przykręcisz filtr do okularu.

W jasnych newtonach nie widzę innego wyjścia.

W moim przypadku najlepiej działają filtry mgławicowe (OIII i UHC), potrafią wycisnąć dużo detalu z atmosfery olbrzyma.