Zakupy w Niemczech.

[oskar]

Chyba pomysł podmianki rury jest najlepszy, a jak jeszcze walniesz na U nalepkę MEADE albo coś w tym stylu to ho ho. Mylisz się Hamster, że jakaś kara i po krzyku. Jak Cię złapią na przemycie to mogą duże kuku zrobić: postępowanie karne, grzywna, przepadek przemycanego mienia. To naprawdę ryzykowne.

[Hamster]

Chyba pomysł podmianki rury jest najlepszy, a jak jeszcze walniesz na U nalepkę MEADE albo coś w tym stylu to ho ho. Mylisz się Hamster, że jakaś kara i po krzyku. Jak Cię złapią na przemycie to mogą duże kuku zrobić: postępowanie karne, grzywna, przepadek przemycanego mienia. To naprawdę ryzykowne.

 

Postepowanie karne ??? phi !!! tysiące takich mają i to jest formalność dostajesz jakąś grzywnę a przepadek to chyba jak byś przp... sędziemu czy komu tam, czyli jakiś ekstremalna sytuacja. Pewnie że jest jakieś ryzyko że będziesz musiał dopłacić jak wpadniesz.

[oskar]

Jak dostaniesz Hamster grzywnę i przez 5 lat będziesz miał w papierach to nie wiem, czy będziesz zachwycony.

[Gość]

Placisz w sumie 1000 + 70 + 128 + 264 = 1462 Euro

 

Wychodzi, że dopłacasz ponad 46% !!!!! zastawka mi szwankuje... :o

Hamster : warto się martwić utratą sprzętu na równi ze sprawą karną i na odrót, może być tak, że jakiemuś znajomemu celnika bądź bossa jakiegoś bossa potrzebny jest właśnie taki sprzęcik. W naszym kraju konfiskowali już komputery za publikację głowy papieża z irokezem...

[Adam]

Czapa za zakup teleskopu.

O "Majn Got" - ja tam do Niemiec po teleskop nie jadę.

[oskar]

Nikt nie mówi że czapa. Po prostu adnotacja w Krajowym Rejestrze Karnym, o ile cena teleskopu będzie duża, a tym samym kwota uszczuplenia podatków i cła. I jak potem szukać pracy na przykład? Kwestia kalkulacji ryzyka i tyle.

[Gość]

Kwestia kalkulacji ryzyka i tyle.

 

W kwestii ryzyka. Jakis czas temu nie zapłaciłem mandatu (bo go zgubiłem) wykombinowałem sobie, że oni i tak będą pamiętali i wcześniej czy później przyślą mi jakieś upomnienie i ja wtedy spokojnie zapłacą z odsetkami i kosztami upomnienia bo i tak są śmieszne. Jakież było moje zdziwienie kiedy do zakładu pracy przyszło pismo od komornika o zajęciu 126zł mojego wynagrodzenia. Zaznaczam żadnego upomnienia w między czasie nie otrzymałem.

[oskar]

Mnie niestety też teraz ścigają za mandat po dwóch latach. I też miałem nadzieję, że w tym biurokratycznym bajzlu wszyscy o nim zapomną.

[Jarek]

To dobrze, że te 30 złociszy [trzydzieści] za przechodzenie przez jezdnię na czerwonym zapłaciłem od razu... ;D ;D ;D ;D

-Jarosław [Wspomożyciel Budżetu Miasta]