Skocz do zawartości

Wrześniowy nów: pan Petzval spotkał pana Messiera - czyli wizualne figle pod (dość...) ciemnym niebem.


Marcin_G

Rekomendowane odpowiedzi

28 minut temu, Marcin_G napisał:

Bresser 127/635 powieszony był na fotograficznej głowicy gimbalowej Triopo DG-3

Dużo brakuje do zenitu?

 

29 minut temu, Marcin_G napisał:

Veil zaskakuje mnie jeszcze bardziej. Wyraźnie widzę nie tylko oba łuki, ale też majaczą mi przed oczyma delikatne włókna w centralnej części kompeksu. A może mi się tylko tak wydaje? Za dobrze wiem gdzie są?

W SW 80/400 + N31 + Lumicon OIII też widać zerkaniem włókienka / podłużne pojaśnienie poniżej Trójkąta Pickeringa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek, gdy oś pozioma głowicy przechodzi przez środek tuby, (czyli idealne wyważenie jest idealne) głowica pozwala sięgnąć w okolice 70o nad horyzontem. Jeśli podniesie się go góry siodełko głowicy, to kosztem wyważenia można sięgnąć około 75o. Gdy brakowało mi wysokości, nachylałem statyw skracając odpowiednią nogę. W ten sposób mogłem mieć dostęp do Veila, Ameryki i Lutni.

 

Przez OIII nie obserwowałem, ale to co piszesz potwierdza, że jednak mogłem widzieć te włókna. I to nie było zerkanie...

 

Dodam zdjęcie z M31 / 32 / 33 / 110 oraz hi+ha

XT206376.JPG

Edytowane przez Marcin_G
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin, jak zawsze Twoje teksty fajnie się czyta, powinieneś częściej pisać :)

 

Ja niestety jestem coraz bardziej sceptycznie nastawiony do wizuala w miarę jak się zagłebiam w astrofoto. Mgiełki, zerkanie, zastanawianie się czy coś się widzi, coś tam majaczy... Kiedyś dawalo mi to frajdę, ale już nie daje. Podczas obserwacji wizualnych już tylko Księżyc, planety i gromady gwiazd nadal potrafią mnie przykleić do okularu. 

 

A przy okazji: Petzval Bresser 127/625 to był mój pierwszy teleskop, kupiony w 2008 roku w Astrokraku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś, parę dobrych lat temu, miałem do dyspozycji jednocześnie SW 150/750 oraz Bressera 152/760 z układem Petzwala. 

Moim zdaniem oba refraktory dawały podobne obrazy różniące się w zasadzie tylko powiększeniem. Bardzo subtelnie wygrywał stary SW 150/750, może dlatego, że obraz był nieco jaśniejszy ze względu na ogniskową. 

Lżejszy był SW, został wtedy ze mną. Żałuję, że się go pozbyłem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kjacek napisał:

Bardzo subtelnie wygrywał stary SW 150/750, może dlatego, że obraz był nieco jaśniejszy ze względu na ogniskową. 

Przyczyna jest inna, bardzo prozaiczna. Bresser Messier 127/635 ma bardzo dobre powłoki na przednim dublecie i - niestety - bardzo słabe na korektorze Petzvala. To tu powstają kilku procentowe straty światła.

 

10 godzin temu, dobrychemik napisał:

Podczas obserwacji wizualnych już tylko Księżyc, planety i gromady gwiazd nadal potrafią mnie przykleić do okularu. 

A Super Glue próbowałeś?

Edytowane przez Marcin_G
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
17 minut temu, innerside napisał:

Marcin - proszę opisz co jest nie tak w hexafoc? Jestem przed zakupem OTA (w tym przypadku newton) i waham się pomiędzy GSO, a Bresser (modele 200/800 f4). Miałeś styczność z wyciągami GSO? Czy sztywność hexafoc, to tylko marketing? 

Pozdrawiam

 

GSO swoim wyciągiem miażdży Bressera pod każdym względem!

Jedyną zaletą Hexafoca jest dość duży przelot, 2,5". Płynność ogniskowania jest słaba (sreyjnie bez przekładni) rotacja wyciągu jest prze-ultra-tragicznie nieprecyzyjna. W zasadzie jest bezużyteczna.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
14 godzin temu, Marcin_G napisał:

Małe uzupełnienie w temacie widoczności Veila.

Wczoraj około 1h czyli nadal podczas zmierzcho-świtu astronomicznego, ponad wszelką wątpliwość widziałem wschodnie ramię Veila i to bez filtrów

TS 152/900 + Pentax XW 30 mm (30x / 2,3o)

Jakiś tydzień temu oglądałem spod Wrocławia (bortle ~5) Welona bez filtrów w 20x110. Z ultrablockami widać było Trójkąt Pickeringa i Miotłę. Łabędź jest dość wysoko więc łuna od północy i zapylenie aż tak nie przeszkadzają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

2 godziny temu, bartolini napisał:

Jakiś tydzień temu oglądałem spod Wrocławia (bortle ~5) Welona bez filtrów w 20x110. Z ultrablockami widać było Trójkąt Pickeringa i Miotłę. Łabędź jest dość wysoko więc łuna od północy i zapylenie aż tak nie przeszkadzają.

Ja miałem łunę sponsorowaną przez Petrochemię Płock. A niebo też koło 5 Bortle'a. Taki dobrze rozświecony Bortle 5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.