Skocz do zawartości

Meteoryty


Lukasz_S

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Mam kilka pytan:

Chcialbym sie dowiedziec gdznie najlepiej szukac meteorow.

Jezeli juz cos znajde to jak sprawdzac "kamyk"?

Czy sa jakies specialne metody sprawdzania ?

Ile mniej wiecej jest % zelaza w meteorycie ?

Slyszalem o meteorytach ktore w swojej materi nie posiadaja zelaza jak je sprawdzac czy faktycznie sa meteorami ?

Czy wykrywacz metalu moze znalesc meteora?

To by bylo na tyle :D

 

 

Dzieki i pozdrawiam Lukas

Edytowane przez LuKaNOoS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zestaw pytań na całą ksiązkę...

Polecam - Andrzej S. Pilski "Nieziemskie skarby" - jest do dostania np. na Allegro.

Pozdrawiam

Korek

 

Tę książkę można znaleźć również tu (w literaturze) :

 

http://republika.pl/jba1/aspmet/index.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meteor to smuga zjonizowanego gazu oddalona średnio 100 km od obserwatora. Tu nawet

najlepszy wykrywacz metali nie da sobie rady...

 

Arek

 

Arek, weź nie żartuj sobie z kolegi. Różnica między meteorem, a meteorytem jest naprawde subtelna. Też pewnie czasami zdarza Ci się przejęzyczyć :D .

 

Pozdro

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wykrywacz metalu moze znalesc meteora?

Oczywiscie, ze moze. Uwazam jednak, iz mieszkajac w Polsce nie ma sensu kupowac wykrywacza, aby poszukiwac meteorytow... Sam posiadam wykrywacz i powiem Ci, że aby znalesc meteoryt musialbys srednio z parenascie ton gwozdzi, podkow, puszek, lusek, odlamow itd wykopac... Oznacza to, ze znudzilo by Ci sie to po paru dniach ciezkiego kopania... Dodatkowo wykopiesz okolo pareset brylek, ktore z pewnoscia nie beda meteorytami, a na ktorych zidentyfikoanie bedziesz musial poswiecic sporo czasu...

P.S.

Ogladalem kiedys program na discover, w ktorym to kolesie mieszkajacy w Rosji chodzili caly dzien po Tajdze i wyciagali sporo meteorytow... Pamietaj jednak, ze Polska ziemia jest pelna wojennych niespodzianek i metalowych smieci... Ewentulanie mzoesz skoczyc na Morasko, ale tam zgarna cie w pare minut pewnie :D

P.S. 2

Ogolnie polecam Ci poszukiwanie skarbow wykrywaczem - to swietna zabawa, ale moze byc niebezpieczna, jesli sie nie jest ostroznym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mistshu zdziwiłbyś się gdybyś wiedział ile osób szuka w Polsce meteorytów z wykrywaczami

i to z powodzeniem. Rekord należy chyba do Krzysia Sochy, który znalazł 28-kg Morasko. Ale

nie tylko Morasko się znajduje. Ostatnio znaleziono, przy pomocy wykrywaczy metali właśnie,

dwa okazy Pułtuska i zupełnie nowy meteoryt polski Krupe.

 

Arek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mistshu zdziwiłbyś się gdybyś wiedział ile osób szuka w Polsce meteorytów z wykrywaczami

i to z powodzeniem. Rekord należy chyba do Krzysia Sochy, który znalazł 28-kg Morasko. Ale

nie tylko Morasko się znajduje. Ostatnio znaleziono, przy pomocy wykrywaczy metali właśnie,

dwa okazy Pułtuska i zupełnie nowy meteoryt polski Krupe.

 

Arek

 

 

A jak się to ma do prawnego wydobywania meteorytów Morasko. Podobno jest to rezerwat przyrody ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mam kilka pytan:

Chcialbym sie dowiedziec gdznie najlepiej szukac meteorow.

Jezeli juz cos znajde to jak sprawdzac "kamyk"?

Czy sa jakies specialne metody sprawdzania ?

Ile mniej wiecej jest % zelaza w meteorycie ?

Slyszalem o meteorytach ktore w swojej materi nie posiadaja zelaza jak je sprawdzac czy faktycznie sa meteorami ?

Czy wykrywacz metalu moze znalesc meteora?

To by bylo na tyle  :D

Dzieki i pozdrawiam Lukas

 

 

Witam, skoro jest juz dzial meteorytow to moze sie zapisze.

Jestem kolekcjonerem i dealerem meteorytow tak wiec znam sie conieco :)

 

Co do Twoich pytan, to meteorytow mozna szukac wszedzie. Ale lepiej np. w Morasku, przelazach, jankowie dolnym lub tez w pultusku, tyle ze w tym ostatnim nie przyda sie wykrywacz bo na nim chondrytu nie zlapiesz. Ma za malo metalu.

 

Kamyk musi miec w srodku drobinki metalu i jakies slady skorupy obtopieniowej.

Jesli przyciaga magnes a nie ma metalu to mozna wywalic. Achondryty nie maja metalu ale w naszych warunkach raczej malo prawdopodobne zeby ktos takie cus znalazl wiec mozna to olac. Co do metalowych to pomaga test na nikiel (jest zawsze w metalu meteorytowym) lub trawienie.

 

Meteoryty nie maja dziur w srodku, czyli wszystkie żużle, spieki i inne huty mozna od razu po tym rozpoznac ze sa dziurawe jak ser szwajcarski. Przewaznie powinna byc jeszcze skorupa na okazie. Poza tym okazy powinny byc zardzewiale choc troche. Jesli znajdziesz metal bez rdzy to znaczy ze to jakis stop nierdzewny tez z huty. Meteoryty maja przewaznie tylko pare procent niklu i nie sa nierdzewne. Ataxyty maja i do 50% niklu ale tez sa takie co rdzewieja :)

 

Polecam moja strone www.meteoryt.net tam jest dosc duzo na temat meteorytow, poszukiwania i rozpoznawania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak się to ma do prawnego wydobywania meteorytów Morasko. Podobno jest to rezerwat przyrody ?

 

 

Rejon poszukiwania meteorytu Morasko jest dużo bardziej rozległy niż sam rezerwat ,który obejmuje swoim zasięgiem zespół kraterów lub jak twierdzą inni wytopisk polodowcowych. Możesz nawet kupic sobie w okolicy pole i szukac na swoim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rejon poszukiwania meteorytu Morasko jest dużo bardziej rozległy niż sam rezerwat ,który obejmuje swoim zasięgiem zespół kraterów lub jak twierdzą inni wytopisk polodowcowych. Możesz nawet kupic sobie w okolicy pole i szukac na swoim.

 

Ogólnie jest tak, ze jak Cie lesniczy nie zastrzeli to mozesz w kraterach pokopac :)

Sam szukalem moze 20min w strefie zero ale nic nie znalazlem, nie moglem sie powstrzymac, tak samo jak inni choc nikt o tym glosno nie mowi.

Z drugiej strony jednak teren jest tak wielki ze szkoda sie babrac w chaszczach skoro dookola same pola, a i im blizej kraterow tym mocniej przeskanowane i tym mniej meteorytow juz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rejon poszukiwania meteorytu Morasko jest dużo bardziej rozległy niż sam rezerwat ,który obejmuje swoim zasięgiem zespół kraterów lub jak twierdzą inni wytopisk polodowcowych. Możesz nawet kupic sobie w okolicy pole i szukac na swoim.

 

No nic trzeba się będzie wybrać.

Mirek ma fajnie bo blisko :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może sam nie mam jeszcze dużego doświadczenia, ale nie jest to ani meteoryt kamienny, ani żelazny (sam magnes na to wskazuje).

Widziałem go i jest stanowczo za lekki jak na meteoryt. Przy tej wielkości powinien wazyć około 40-50 gram, a ma jakieś 15. Czyli ok. 3 razy mniej.

Powierzchnia bardzo nieregularna, a sam posiada zbyt głębokie dziurska.

 

Tyle odemnie.

Sorry Łukasz, ale chyba musisz się z tym pogodzić. :Boink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym kopaniem, pod względem prawnym wcale nie jest tak różowo.

W Polsce wszystko co w ziemi i co pochodzi sprzed 1945 albo z kosmosu, nawet na prywatnej działce, należy do państwa. Oczywiście surowce naturalne, kruszywa również. Nawet na kopanie piachu lub torfu na swoim trzeba mieć koncesję.

A więc meteoryty teoretycznie można w Polsce tylko kupić, znalezione trzeba oddać. To oczywiście bardzo daleka od praktyki teoria.

Jeszcze gorzej mają się sprawy używania wykrywaczy metali. W zasadzie ich używanie w terenie jest w Polsce nielegalne (chyba, że na własnej działce o ile nie jest na cmentarzysku itp).

Prawo to obowiązuje od niedawna i jest skierowane przeciwko poszukiwaczom skarbów powszechnie w mniemaniu władz dewastujących i rozkradających stanowiska archeologiczne.

Ta informacja jest niestety pewna.

Przestrzegam wszystkich, żeby się za bardzo nie chwalili ile kilogramów i w jakim miejscu wykopali. Nie namawiam do łamania prawa, ale jak już to ktoś robi to niech ma świadomość czym to grozi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym kopaniem, pod względem prawnym wcale nie jest tak różowo.

W Polsce wszystko co w ziemi i co pochodzi sprzed 1945 albo z kosmosu, nawet na prywatnej działce, należy do państwa. Oczywiście surowce naturalne, kruszywa również. Nawet na kopanie piachu lub torfu na swoim trzeba mieć koncesję.

A więc meteoryty teoretycznie można w Polsce tylko kupić, znalezione trzeba oddać. To oczywiście bardzo daleka od praktyki teoria.

Jeszcze gorzej mają się sprawy używania wykrywaczy metali. W zasadzie ich używanie w terenie jest w Polsce nielegalne (chyba, że na własnej działce o ile nie jest na cmentarzysku itp).

Prawo to obowiązuje od niedawna i jest skierowane przeciwko poszukiwaczom skarbów powszechnie w mniemaniu władz dewastujących i rozkradających stanowiska archeologiczne.

Ta informacja jest niestety pewna.

Przestrzegam wszystkich, żeby się za bardzo nie chwalili ile kilogramów i w jakim miejscu wykopali. Nie namawiam do łamania prawa, ale jak już to ktoś robi to niech ma świadomość czym to grozi.

 

Dzięki za informacje. Nie jest więc tak różowo jakby się wydawało. Jednak chłopy kopią i się nie przejmują, a jak się coś znajdzie wielkości 1-2 kg to i tak nie da się tego ukryć w przypadku chęci sprzedaży

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce wszystko co w ziemi i co pochodzi sprzed 1945 albo z kosmosu, nawet na prywatnej działce, należy do państwa. Oczywiście surowce naturalne, kruszywa również. Nawet na kopanie piachu lub torfu na swoim trzeba mieć koncesję.

Jeszcze gorzej mają się sprawy używania wykrywaczy metali. W zasadzie ich używanie w terenie jest w Polsce nielegalne (chyba, że na własnej działce o ile nie jest na cmentarzysku itp).

Prawo to obowiązuje od niedawna i jest skierowane przeciwko poszukiwaczom skarbów powszechnie w mniemaniu władz dewastujących i rozkradających stanowiska archeologiczne.

Ta informacja jest niestety pewna.

 

Meteoryty to nie surowce kopalne, ktore mozna exploatowac, nie sa prawnie jednoznacznie zdefiniowane i jak na razie nie ma zadnego wyraznego zazkazu szukania...

 

Co do uzywania wykrywacza, to tez sie z toba nie zgodze. W ustawie jest mowa o poszukiwaniach na stanowiskach archeo. Nigdzie nie jest napisane, ze nie mozna szukac samorodkow zlota, meteorytow czy zgubionego wlasnego zegarka. Nalezy tylko miec miejsce z dala od wiadomych obiektow.

Radze poczytac, ustawa jest dostepna w necie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meteoryty mogą zostać uznane przez stosowne służby za "...rzadkie okazy przyrody żywej lub martwej..." ponadto "...posiadające wartość naukową...". I jako takie podlegają ochronie prawnej i trzeba je bezwzględnie "zwrócić".

Ale rzeczywiście, wystarczy zacytować Andrzeja Kotowieckiego (Status prawny meteorytów znajdowanych na obszarach polarnych http://www.republika.pl/jba1/badania5.htm), który z ubolewaniem pisze, że: "...W ustawodawstwie polskim nie ma bezpośredniego odnośnika prawnego dotyczącego meteorytów. Wydaje się, że w tym zakresie powinno być bardziej przestrzegane prawo wynikające z Ustawy o ochronie dóbr kultury, chociaż winna ona być zmieniona poprzez dodanie do Artykułu 5 słowa „i meteoryty”, a nie jak dotychczas „[........] 7) rzadkie okazy przyrody żywej lub martwej , jeżeli nie podlegają przepisom o ochronie przyrody;[.......]”. Naprawdę trudno jest tutaj prowadzić dywagacje skoro jest to tak ogólnie zapisane a posiłkowanie się innymi przepisami i nazewnictwem nie powinno mieć miejsca , skoro ustawodawca może ten zapis uściślić. (...) Niestety nie znam przypadku, aby meteoryt w Polsce został uznany za dobro kultury i był w sposób szczególny chroniony [za wyjątkiem rezerwatu meteorytowego Morasko k/Poznania, ale to wynika z przepisów o ochronie przyrody]. Nie znam również przypadku, aby polskie władze celne zatrzymały wywożony meteoryt z Polski, a przecież ogólnie wiadomo, że nasi kolekcjonerzy wywożą „polskie meteoryty” na giełdy organizowane na całym świecie i tam też one pozostają. Ten brak może doprowadzić do utraty wielu cennych znalezisk, które z uwagi na ceny na rynkach światowych opuszczają lub wkrótce opuszczą Polskę...."

Powiem szczerze, że nie wiem na 100%, jak to jest z tymi meteorytami z punktu widzenia prawa o ochronie przyrody. Mam wrażenie, że jako znaleziska o znacznej wartości naukowej podlegają ochronie. Jeśli jednak jest inaczej i tylko zamieszałem - przepraszam. Być może jednak jest to dobry pretekst, żeby dokładnie kwestie prawne sprawdzić. Ja nie jestem zainteresowany, bo zbieraczem kamieni z nieba nie jestem.

Co do wykrywaczy metali, to bym jednak zalecał dużą ostrożność. Mam wielu znajomych poszukiwaczy skarbów. Z jednym nawet wspólnie napisałem książkę. Te informacje pochodzą od nich. Mnie osobiście to nie dotyczy, ale znam ożywioną dyskusję na ten temat w środowisku poszukiwaczy.

 

PS. Co do ustawy o ochronie zabytków. Od czasu napisania referatu przez Kotowieckiego, obowiązuje już nowa i nie wiem czy tam zostały poczynione stosowne poprawki. Wiem tylko, że w kwestiach "poszukiwania skarbów" jest ona znacznie bardziej restrykcyjna.

Edytowane przez Lampka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze coś znalazłem. Tym razem chyba nawet konkretniejsze.

http://www.swiatnauki.pl/?q=art&n=200409c

Szczególnie polecam ostatnie linijki tekstu: "...Nieco inaczej wygląda sprawa własności kawałków kosmicznej skały, które spadną na Ziemię. Meteoryt trafia na terytorium suwerennego państwa. W związku z tym państwo to, zgodnie z obowiązującym prawem wewnętrznym, reguluje ich status. W większości krajów meteoryty nie podlegają prywatnemu zawłaszczeniu. Są dobrem publicznym i mogą służyć na przykład do badań naukowych. W Polsce są traktowane na równi z zasobami ziemskimi, znaleziskami i wykopaliskami."

To jest opinia prawna dr Jarosława Sozańskiego z Katedry Stosunków Międzynarodowych (Uniwersyt Mikołaja Kopernika w Toruniu) z połowy ubiegłego roku (Świat Nauki 09'2004)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest opinia tylko i wylacznie tego pana dr teoretyka. W praktyce tak byc nie moze, bo nikt swiadomy by sie nie przyznal, ze spadl mu meteoryt na pole. W takiej sytuacji raczej wywiozl by go za granice zeby od razu "uplynnic". Pozytywny przyklad z zycia - meteoryt Baszkowka, za ktory uczciwie zaplacono znalazcy i mozna teraz podziwiac okaz w Muzeum PIG w Warszawie (choc czlowiek tez mial propozycje dewizowe). Inne rozwiazania wg mnie sa nie do przyjecia, bo sie po prostu nie sprawdza. Popatrz sobie na archeologow, jak psiocza patrzac na niemiecki ebay. A gdyby placili uczciwie znalazcom mieli by pelne muzea pekajace w szwach i znalazcy byliby sklonni do wspolpracy. Wprowadzenie glupiego prawa i "zastraszenie" nie wyeliminuje problemu. Metoda marchewki dziala duzo lepiej, przydklad Muzeum Historii Naturalnej w Londynie - znaczna czesc prezentowanych tam skarbow pochodzi z prywatnych znalezisk.

Tylko czy nas na to stac???

Wszyscy czekamy na "prawo meteorytowe" w Pl ale znajac rzeczywistsc obawiam sie, ze po jego wprowadzeniu pozostanie nam juz tylko przeniesc sie na pustynie.

Ty tez wolal bys zeby nasze meteoryty rdzewialy w ziemi? Panstwo tfu tfu nie troszczy sie o wlasnych obywateli a co dopiero mowic o meteorytach. Zreszta moze zobaczysz jak bedzie wygladac okolica Rezerwatu Morasko za kilka lat i wtedy wspomnij moje slowa...

Co do prawa, potrzebny jest raczej zloty srodek, marzy sie prawo podobne jak w Anglii, bo z tego wynika wspolpraca miedzy naukowcami (na poszukiwania jak i na badania nie maja w tej chwili pieniedzy) a kolekcjonerami pasonatami, ktorzy meteoryty znajduja... Do tego jednak tez potrzebne sa pieniadze, wiec pewnie i w tym przypadku nastapi "zablokowanie".

To jest moj punkt widzenia - czlowieka, ktory wspiera polska nauke dostarczajac materialu do badan i ktory moze zostac skazany, bo wykopal w dlugi weekend monetke poszukujac meteorytow wykrywaczem metalu. Paranoja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muzeum Historii Naturalnej w Londynie - znaczna czesc prezentowanych tam skarbow pochodzi z prywatnych znalezisk.

 

Podobno w Anglii było takie prawo, że wszystko co sie znajdzie w ziemi należy do Królowej. No to wszyscy znajdowali w wodzie. Słyszałem że w końcu zmienili to prawo ale czy to prawda to nie wiem. Swoją drogą Muzeum Historii Naturalnej w Londynie należy do moich ulubionych. Chociaż ekspozycja meteorytów nie jest jakaś imponująca. Byłem takze w MHN w Paryżu ale to Londyńskie jest zdecydowanie lepsze. Ciekawe jakie jest w NYC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cygnus

Jak gdzie kiedy?

JUTRO, INSTYTUT FIZYKI UMCS, Sala FII, Godzina 17:15

Prelekcja K.Niedźwieckiej "JAK OBSERWOWAĆ METEORY" cz. II.

Oczywiście w trakcie kolejnego spotkania PTMA :)

Zapraszamy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.