Fotki ptaków przez teleskop- co z odwróconym obrazem?

[Herbert West]

Ostatnio wzbogaciłem się o refraktorek 65/420, który będzie używany przeze mnie do astrofoto ale także przez moją żonę do obserwacji ptaków z kątówką pryzmatyczną i do ich fotografowania przez jakąś lustrzankę. Obraz daje oczywiście odwrócony, więc pytania:

 

1. Czy gdy przykręcę jakiegoś DSLRa to będę miał na ekranie obraz odwróciny góra-dół-lewo-prawo i co z tym zrobić? 

2. Mam też ASI1600 mono. Jakie czasy ekspozycji ptaków dla filtrów Ha, SII i OIII zwykle stosujecie?

Edytowane 30 Września 2021 przez Herbert West

[dobrychemik]

10 minut temu, Herbert West napisał:

Damy radę. Teleskop będzie na SkyTee2 solidnym jak skała. U nas na łące za oknem są bażanty, bociany się trafiają, sarny też. Mamy dużo budek na drzewach na podwórku i gniazd na drzewach. Po trawie chodzą szpaki i kosy. Sikorki i inne ptaki do karmników zimą przylatują, pasą się też na krzakach aronii. W sam raz warunki na polowanie z zasadzki.

Z tych wszystkich ptaków najbardziej Ci zazdroszczę saren 

[Herbert West]

Just now, dobrychemik said:

Z tych wszystkich ptaków najbardziej Ci zazdroszczę saren 

 

Zżerają mi warzywa w ogródku na spółkę ze ślimakami.

[MateuszW]

No i trochę ciemny ten refraktor jak na standardy foto w ruchu, więc pewnie takie bardziej nieruchawe ptaki będzie można łapać  

[Herbert West]

1 minute ago, MateuszW said:

No i trochę ciemny ten refraktor jak na standardy foto w ruchu, więc pewnie takie bardziej nieruchawe ptaki będzie można łapać  

 

Zobaczymy jak wyjdzie. Pożyczę od kolegi lustrzankę i wypróbuję. Niemniej jednak do obserwacji wizualnych dziennych będzie petarda.

[TheShackMeister]

@Herbert West

Jako ze znam teleskop, jak wepniesz aparat obraz będzie dokładnie tak jak go widzisz oczami, nie musisz nic obracać.

[dobrychemik]

1 godzinę temu, MateuszW napisał:

No i trochę ciemny ten refraktor jak na standardy foto w ruchu, więc pewnie takie bardziej nieruchawe ptaki będzie można łapać  

 

Najlepiej pingwiny na drzewach: raczej nie odlecą nagle. A jeśli nawet, to dokładnie wiadomo w którą stronę 

[swnw]

Dobra rada od kogoś kto fotografował ptaki i zwierzęta przez lat kilka.

Do tego potrzebny jest dobry obiektyw, którego cena jest zwykle większa od teleskopu. Razem z porządną lustrzanką tworzą zespół nie do pokonania :).

Jest to tylko część problemów - pozostaje pochodzenie, czatowanie, godziny czekania, pogoda, pora roku, poznanie życia zwierząt i ptaków, lub tylko ptaków.

Ja sobie z teleskopem tego nie wyobrażam ale życzę wszystkiego najlepszego.

[Grzędziel]

8 godzin temu, Herbert West napisał:

1. Czy gdy przykręcę jakiegoś DSLRa to będę miał na ekranie obraz odwróciny góra-dół-lewo-prawo i co z tym zrobić? 

 

Myślę. że przede wszystkim takiego odwróconego zdjęcia nie wolno pokazywać ptakowi. Zastanówcie się, co by było, gdyby taki bocian, lecący w końcu sierpnia na południe zobaczył, że leci na północ. Mógłby wtedy zawrócić i biedak zimy by nie przeżył.

[dobrychemik]

5 minut temu, Grzędziel napisał:

 

Myślę. że przede wszystkim takiego odwróconego zdjęcia nie wolno pokazywać ptakowi. Zastanówcie się, co by było, gdyby taki bocian, lecący w końcu sierpnia na południe zobaczył, że leci na północ. Mógłby wtedy zawrócić i biedak zimy by nie przeżył.

 

Ja bym jednak zaryzykował, bo to może być sposób na uzyskanie nowego gatunku: bociana polarnego. Sądząc z koloru upierzenia bocian i tak już jest w połowie drogi do tego celu.

 

[Herbert West]

40 minutes ago, swnw said:

Dobra rada od kogoś kto fotografował ptaki i zwierzęta przez lat kilka.

Do tego potrzebny jest dobry obiektyw, którego cena jest zwykle większa od teleskopu. Razem z porządną lustrzanką tworzą zespół nie do pokonania :).

Jest to tylko część problemów - pozostaje pochodzenie, czatowanie, godziny czekania, pogoda, pora roku, poznanie życia zwierząt i ptaków, lub tylko ptaków.

Ja sobie z teleskopem tego nie wyobrażam ale życzę wszystkiego najlepszego.

 

My co najwyżej z naszych balkonów albo podwórka będziemy im robić fotki. Koło naszego domu jest mnóstwo ptaków.

[Agent Smith]

Ja zawsze fotografuję ptaki do góry nogami.

Tak przynajmniej na głowę człowiekowi nie narobią.

[swnw]

"My co najwyżej z naszych balkonów albo podwórka będziemy im robić fotki. Koło naszego domu jest mnóstwo ptaków."

 

 

Teraz rozumiem. Do takiego fotografowania teleskop też będzie dobry, a i radości może być dużo :).

Edytowane 30 Września 2021 przez swnw

[Herbert West]

Pokazałem żonie ten wątek, żeby też się ze mnie pośmiała. Powiedziała: "dobrze ci tak" :-P

 

Uważam, że zazdrości mi popularności w internetach.

Edytowane 30 Września 2021 przez Herbert West

[swnw]

Pozdrowienia dla przyszłej mistrzyni fotografowania ptaków

[Herbert West]

Żeby mi tylko czasami pozwoliła używać tego refraktora do astrofotografii!

[dobrychemik]

Ja bym jednak był bardzo nieufny, gdyby mi żona nagle oznajmiła, że myśli o fotografowaniu ptaków.

[ASTRF]

A nie wystarczy po prostu zrobić zdjęcia i potem je np. obrocić w jakimś programie?

[Darek_B]

8 minut temu, dobrychemik napisał:

Ja bym jednak był bardzo nieufny, gdyby mi żona nagle oznajmiła, że myśli o fotografowaniu ptaków.

Przecież lepszy wróbel w garści... czy jakoś tak.

[Herbert West]

2 minutes ago, ASTRF said:

A nie wystarczy po prostu zrobić zdjęcia i potem je np. obrocić w jakimś programie?

 

Tak. Wtedy będą do góry nogami, jak się okazało :-D

[Herbert West]

Panowie moderatorzy @Darek_B @Behlur_Olderys czy mogę już teraz zgarnąć nagrodę za post dekady (co najmniej)?

[Renioo]

Mam ten sam refraktor, trochę się nim bawiłem za dnia. Dość ciężki, ale się nada

 

A co się uśmiałem tutaj to moje.

[Herbert West]

[Renioo]

Sugerujesz, że zwisałem z balkonu?!

[Herbert West]

2 minutes ago, Renioo said:

Sugerujesz, że zwisałem z balkonu?!

Nie, oskarżam cię o zamieszkiwane Australii :-)

[Krzysztof z Bagien]

9 godzin temu, count.neverest napisał:

W ogóle mnie to zawsze zastanawia, że teleskopy czy obiektywy są okrągłe, a zdjęcia  wychodzą prostokątne.

Medycyna radziecka zna takie przypadki.

 

Otóż pewien Czukcza przyjechał do Moskwy, poszedł do Komitetu Centralnego i oświadczył, że potrzebuje tysiąc cegieł na już. Ci go pytają "po co", a on im odpowiada, że będzie robił eksperyment ekonomiczny. Pomyśleli, że w sumie tysiąc cegieł to nie tak dużo, a może coś z tego eksperymentu będzie, więc zadzwonili gdzie trzeba i dali.

Za dwa dni Czukcza znów przychodzi i mówi, że potrzebuje jeszcze pięć tysięcy cegieł.

- No ale po co tak konkretnie?

- Eksperyment ekonomiczny!

W sumie, pomyśleli w komitecie, skoro mu ten eksperyment najwyraźniej idzie, to już teraz głupio byłoby go przerwać, więc dali.

Za tydzień Czukcza znów przychodzi po cegły, ale teraz zażyczył sobie dziesięć ciężarówek. Na tak zaawansowanym etapie nie mogli mu w komitecie odmówić, więc dali.

...

Jakiś czas potem jeden z aparatczyków idzie sobie ulicą, patrzy, a tu Czukcza siedzi na moście i wrzuca cegły do rzeki Moskwy.

- Człowieku, co ty robisz? - pyta urzędnik.

- Eksperymentuję. Czemu cegła prostokątna, a ślad na wodzie okrągły?