Skocz do zawartości

NASA szykuje wyprawę do Plutona!


Jacek Michalski

Rekomendowane odpowiedzi

To już jest coś. Nie widać żadnych kraterów, co jest bardzo, bardzo zaskakujące- czyżby Pluton był aktywny geologicznie? Robi się naprawdę interesująco!

A skad takie wnioski odnosnie kraterow?? Przeciez jakosc szczegolow widocznych na powierzchni jest jeszcze za slaba by to stwierdzic...

Edytowane przez FunkyKoval35
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już jest coś. Nie widać żadnych kraterów, co jest bardzo, bardzo zaskakujące- czyżby Pluton był aktywny geologicznie? Robi się naprawdę interesująco!

 

hmm...

No ale ile tam może być tego Uranu?

Bo pluton niestety ma za krótki czas połowicznego rozpadu (zaledwie 80 mln lat)

Uran 238 ma lepszy (4,468×10^9 lat)

Czyżby aż tak duże siły pływowe od Charona?

 

Pozdrawiam

 

pluton.jpg

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skad takie wnioski odnosnie kraterow?? Przeciez jakosc szczegolow widocznych na powierzchni jest jeszcze za slaba by to stwierdzic...

Chodziło mi o to, że nie ma żadnych dużych kraterów. Wiadomo, jakieś małe będą. Ale na Ceres były widoczne już z daleka

 

Edytowane przez Krawat
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale ile tam może być tego Uranu?

Bo pluton niestety ma za krótki czas połowicznego rozpadu (zaledwie 80 mln lat)

Uran 238 ma lepszy (4,468×10^9 lat)

Czyżby aż tak duże siły pływowe od Charona?

 

 

Tego toku rozumowania to już kompletnie nie rozumiem :rofl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za wulkanizm odpowiadałoby podpowierzchniowe ciepło - a ono wynikać może z obecności pierwiastków promieniotwórczych gdyż one, podczas swojego rozpadu wydzielają sporo ciepła - nawet gdy nie zachodzi to drogą reakcji łańcuchowej po przekroczeniu masy krytycznej. Jednym z nich którego nie wypadało nie wymienić - skoro się tak samo nazywa jak ta planeta karłowata jest pluton - pisany małą literą.

Siły pływowe też naprawdę mogą podgrzać coś powodując wulkanizm - o ile dobrze pamiętam opis Io - księżyca Jowisza - stąd i ten trop się pojawił przy analizie ewentualnego wulkanizmu, o którym, jak sądzę, wspominał mój przedmówca. Wulkanizm jest jedną z najsilniejszych aktywności geologicznych, zwłaszcza na takim maleństwie jak Pluton gdzie na przykład wiatru cząstek atmosfery trudno się spodziewać i nie on "zacierałby" kratery. Pluton jest wyraźnie mniejszy od Księżyca - co nawet pokazałem w moim przed-poprzednim poście - a taki rozmiar utrudnia utrzymanie atmosfery.

 

Pozdrawiam

p.s.

Dziękuję koledze Payne za lajka na rozważany post.

 

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:read: Mam nadzieję że nie oszukujesz :P

 

 

Wiem że dla nas wszystko wydaje się proste i logiczne i gdyby mogli to by pewnie zrobili, ale skoro już lecieli taki kawał to by zrobili chociaż małą odczepianą sondę która by tam została i fotografowała dalej planetę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując, większość z nas nigdy nie dożyje orbiterów Urana, Neptuna, czy Plutona. :D Chyba, że już obecnie są jakieś plany. Bo wiadomo, plany - kilkanaście lat, finansowanie - kolejne, budowa statku - kolejne, opóźnienia, lot.... Realnie patrząc, nie nastawiajmy się na takie atrakcje.

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując, większość z nas nigdy nie dożyje orbiterów Urana, Neptuna, czy Plutona. :D Chyba, że już obecnie są jakieś plany. Bo wiadomo, plany - kilkanaście lat, finansowanie - kolejne, budowa statku - kolejne, opóźnienia, lot.... Realnie patrząc, nie nastawiajmy się na takie atrakcje.

 

Od razu przychodzi mi na myśl sonda Mariner 10 oraz MESSENGER :) Różnica 33 lat, jednak Merkury znajduje się zdecydowanie bliżej i łatwiej jest do niego dotrzeć. Analogicznie, jak wyobrażacie świat w 2048 roku? ;)

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując, większość z nas nigdy nie dożyje orbiterów Urana, Neptuna, czy Plutona. :D Chyba, że już obecnie są jakieś plany. Bo wiadomo, plany - kilkanaście lat, finansowanie - kolejne, budowa statku - kolejne, opóźnienia, lot.... Realnie patrząc, nie nastawiajmy się na takie atrakcje.

Naukowcy i inżynierowie nie chcą projektować misji, których finału sami nie doczekają. I wcale nie ma się temu co dziwić.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując, większość z nas nigdy nie dożyje orbiterów Urana, Neptuna, czy Plutona. :D Chyba, że już obecnie są jakieś plany. Bo wiadomo, plany - kilkanaście lat, finansowanie - kolejne, budowa statku - kolejne, opóźnienia, lot.... Realnie patrząc, nie nastawiajmy się na takie atrakcje.

 

Wydaje mi się, że na orbitę wokół Urana i Neptuna dość łatwo można wejść, przecież to masywne planety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.