Skocz do zawartości

MEADE LX 90 8"


mariusz

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Janusz_P.

Wszystkie praktycznie wyroby Astrokraka też zaopatrzone są w ten kultowy gwint M42 x 1.

Na naszym rynku jest do niego masa akcesoriów i wartościowej optyki i grzech by było nie mieć tego gwintu na końcu teleskopu ;D ;D ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mariusz wrote:

 

"mam pytanie do Mirka o ten reduktor ogniskowej (światłosiły), czy jest sens go kupować ??

czy znajduje praktyczne zastosowanie ...czy to tylko bajer "

 

Nie pracowałem nigdy z tym reduktorem światłosiły z tego co pamiętam to stosuje sie go do astrofoto. Taki reduktor ma do swojego Meade Przemas Rudź. Janusz także wie jakie są wady i zalety takiego rozwiazania bo pamiętam, że duzo z Przemasem na ten temat rozmawiali w Borucinie. Były jakieś problemy z winietowaniem itp.

Może się odezwą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Wojtka Skowrońskiego:

Witaj! Rozumiem, że szukasz taniego, mobilnego sprzętu "na próbę", stąd wybór małego refraktorka 80mm. Musisz pamiętać, że jest to sprzet mały: +mobilność i cena, -niewielkie możliwości. Jeśli więc masz dostęp do ciemnego nieba pod domem, to mogłbys się nastawic na coś bardziej konkretnego, mając taką okazję [zakup po amerykańskich cenach]. Po drugie, zależy co Cie bardziej interesuje: planety czy mgławice. W pierwszym przypadku nie jest to optymalny sprzęt przede wszystkim ze względu na aberrację chromatyczną, ograniczy to mocno powiększenia maksymalne w stosunku do limitu wynikajacego ze średnicy. Patrz recenzje tego refraktora [jako Orion/ Celestron Short Tube 80mm] na Cludy Nights [http:www.cloudynights.com]. Moze zatem, jeśli chcesz pozostać przy małym sprzecie, kup reraktor 80mm f/10 z Astrokraku lub podobny w USA - będzie znacznie mobilniejszy od 100mm, a tubus długości w granicach 90cm jest jeszcze do przeżycia. Z okularem32-40mm da się jeszcze z ogniskowej 800mm uzyskać rozsądnie małe powiększenia do obserwacji jasnych obiektów mgławicowych. Czyli tu możliwości bedą podobne do lornety 20x80, tylko mniejsze pole widzenia no i obserwacja jednym tylko okiem. Pozdrawiam

-Jarosław

P.S. Takie krótkie f/5-6 achromaty to dość specyficzny sprzęt [tzw. rich field telescope], wadą jest wspomniany chromatyzm i w związku z tym ograniczony zakres powiekszeń, zalety to olbrzymie jak na teleskop astro pola widzenia i b. jasny obraz przy minimalnych powiększeniach -to, co najbardziej kochamy w lornetkach. Szczególnie duże pole widzenia to jest to [wide angielska nazwa tej klasy sprzetu]. Ja przeżyłem niezły szok przesiadając się z lornetki na teleskop, nota bene f/5 o sporym polu. Rich fieldy służą głównie do przeglądów nieba, dużych i rozciągniętych gromad gwiazd i jasnych mgławic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Janusz_P.

Zamiast tego reduktora który tak naprawdę daje dobre efekty przy astrofoto lepiej dopłać troche dolców i kup optykę z warstwami UHTC o większej sprawności i jasności dawanego obrazu, sprzęt masz dalej 8" i very portable a jasność jak z 9,5" większego teleskopu czyli czysty zysk obserwacyjny i nic więcej do noszenia  ;D ;D ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie reduktora ogniskowej dorzucę od siebie kilka słów. Faktycznie kiedyś była prowadzona dyskusja, chyba na teleskopy.pl,  na ten temat i nią zainspirowany przy okazji spotkania Pana Leszka Marcinka na prezentacji w Himpolu jego też spytałem o zdanie. Okazało się, że on w odróżnieniu od np. Przemka stosuje ten reduktor do obserwacji wizualnych. Moje wnioski z tych dyskusji są takie:

1. dla obserwatora oczekującego idealnego obrazu w całym polu reduktor nie nadaje się do obserwacji wizualnych ze względu na winietowanie

2. dla osoby akceptującej winietowanie na brzegach reduktor jest do zakaceptowania. Oczywiście w centrum pola widzeniaobraz jest ostry.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Janusz_P.

Zgadza sie , do obserwacji wizualnych też reduktor ujdzie ale po co skoro lepsze efekty są z zastosowaniem dłuższego okularu i mniejsze winietowanie   :):D ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reduktory ogniskowych stały sie bardzo popularne z chwila rozpowszechnienia kamer CCD. Ponieważ sensory w większosci przypadków są bardzo małe (znacznie mniejsze niż klatka filmu małoobrazkowego), aby można było sfotografować w miarę duży fragment nieba trzeba mieć albo bardzo duży sensor CCD (i astronomicznie drogi) albo krótkoogniskowy teleskop. Reduktor robi nam z sc f/10 teleskop f/6,3. Są specjalne wersje reduktorów (tylko do ccd) które pozwalaja na uzyskanie swiatłosiły f/3.3. Meade robi sc ze światłosiłą f/6,3 ale tam centralne przesłonięcie rosnie aż do 40 % a wteleskopie f/10 z reduktorem pozostaje bez zmian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy aplikacjach astrofotograficznych centralne przysłonięcie ma marginalne znaczenie 8)

A przykładowo teleskop z oryginalnym F/6,3 z kompresorem ma już tylko lub aż F/4 co oznacza skrócenie czasu ekspozycji o bagatelka 300%   :):D ;D  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak komuś zależy na bardzo krótkiej ogniskowej to najlepiej kupić sc Celestrona z opcją "Faststar". Mamy wtedy teleskop f/2. Uzyskuje się to montując kamerę CCD na płycie korekcyjnej w miejscu zwierciadła wtórnego. F/2 to dopiero bolid wyścigowy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.