Skocz do zawartości

czyszczenie zwierciadła


Grzesiek22

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Mam do was pytanie chodzi mi o czyszczenie zwierciadła w teleskopie. Wiem z doświadczenie że zwierciadło musi być czyszczone dla uzasadnienia podam przykład ok 3tygodni temu kupiłem teleskop Syriusz używany ok 1rok, teleskop był jak nowy właściciel nigdy nie czyścił zwierciadła, od razu dostrzegłem że zwierciadło jest "matowe". Kiedy teleskop rozebrałem w celu całkowitych przeróbek. Okazało się że zwierciado jest całkowicie brudne ( zakurzone swoja drogą ), z praktyki zawsze czyściłem zwierciadło chusteczką ale w tym przypadku nawet ona nie pomogła więć użyłem spirytusu ( wbrew pozorą nie szkodzi ), chusteczka oczywiście czarna zwierciado wkońcu ma blask. Chusteczka może powodować drobne mikro rysy ale nie wpływają one na obraz tak jak bród na całej powierzchni zwierciadła. Bród który sie osadza powoduje mikro wrzery na powierzchni co dość łatwo sprawdzić. W poprzednich teleskopach bród usówałem systematycznie i nie doprowadzałem do skraplania sie pary wodnej na zwierciadle. Moje pytanie brzmi czy macie jakieś inne sposoby na czyszczenie zwierciadeł jeśli tak to jakie ( dotyczy osób które znaja temat ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu nie poszukałeś na forum , było nie tak dawno. Mikrorysy po chusteczce to przyspieszenie korozji powłoki lustra . Woda , ludwik czy szare mydlo delikatna szmatka czy gąbka , na mokro z minimalnym naciskiem , spłukać specjalnym płynem /niepamietam nazwy poszukaj na forum / mozna też destylowaną wodą .spłukiwać po skosie aby prawie wcale woda nie została , pojedyncze krople można

osuszyc szmatką .

Jak wytrzymywały Twoje czyszczenie poprzednie lustra ? Drobnych pyłów , zanieczyszczeń nie należy czyścić .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda , ludwik czy szare mydlo delikatna szmatka czy gąbka , na mokro z minimalnym naciskiem , spłukać specjalnym płynem /niepamietam nazwy  poszukaj na forum / mozna też destylowaną wodą .spłukiwać po skosie aby prawie wcale woda nie została , pojedyncze krople można

osuszyc szmatką .

 

Zdecydowanie najlepszy sposób, szare mydło + miękka gąbka + woda destylowana + delikatna ręka :Salut:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Bardzo dobrze ,ze znow ktos poruszył ten temat :Beer: Ni to przypadkiem ni to celowo.....niewazne ,wazne ze jest.Ja mam podobne pytania.Pewien znajomy przestrzegal mnie przed zbyt agresywnym stosunkiem wobec lustra.Chodzi mi o sposoby jego czyszczenia oraz o jakos uzytych srodkow.Z tego co pamietam ,to radzil mi aby np.lusterko wtorne przemywac r-r wody utlenionej.Nie wiem czy jest to dobry pomysl ,zwazywszy na to ze H202 jest srodkiem utleniajacym mimo 3% stezenia :angry: To samo miało tyczyc sie lustra glownego.....Ostatnio kiedy obserwowalem slonce miałem szanse zobaczyc ze na lustrze glownym jest bardzo duzo kurzu.Narazie nic z tym nie robie ,ale kiedys nadejdzie taki czas,ze bede musiał wyczyscic lustro.Czyli co pozostaje?Plyn do naczyn,miekka szmatka uzywana w optyce i woda destylowana.jesli sie myle to prosze o rade.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 lat później...

Ja swoje LG czyściłem używając ludwika, wody z kranu i palców. Najpierw dawałem lustro do dużego naczynia wypełnionego woda z domieszką ludwika i zostawiałem tak na około 30min potem pod bieżącą wodę (mały strumień nie odkręcone na fulla) i delikatnie opuszkami palców czyściłem, nigdy żadna szmatka czy czymkolwiek innym jakoś temu nie ufam... Potem spłukanie wodą i suszarką ustawioną pod kątem ostrym do powierzchni lustra na pełnej mocy zimnym powietrzem ściągałem wodę jeśli coś zostało to delikatnie rogiem chusteczki zbierałem ;) Tak samo postępowałem z LW. Nie narzekam na ten sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swoje LG czyściłem używając ludwika, wody z kranu i palców. Najpierw dawałem lustro do dużego naczynia wypełnionego woda z domieszką ludwika i zostawiałem tak na około 30min potem pod bieżącą wodę (mały strumień nie odkręcone na fulla) i delikatnie opuszkami palców czyściłem, nigdy żadna szmatka czy czymkolwiek innym jakoś temu nie ufam... Potem spłukanie wodą i suszarką ustawioną pod kątem ostrym do powierzchni lustra na pełnej mocy zimnym powietrzem ściągałem wodę jeśli coś zostało to delikatnie rogiem chusteczki zbierałem ;) Tak samo postępowałem z LW. Nie narzekam na ten sposób.

Jak dla mnie, woda destylowana to podstawa przy myciu LG. Po spłukaniu ludwika bieżącą wodą pozostają spore zacieki, dopiero ponowne spłukanie wodą destylowaną załatwiało sprawę.

 

Pozdrawiam

 

lech

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu się potwierdza, że czytanie ludziom sprawia spory ból.

Na oko być może i lustro po takim ekstremalnym myciu wygląda ok. Ale tak nie jest. Dobre nawyki to podstawa, nawet w najprostszym sprzęcie.

Lustro jest wykonywane z określoną dokładnością. Jeśli na powierzchni pojawiają się rysy to są one nie na warstwie odblaskowej ale w szkle. Jak przyjdzie je ponownie pokryć - aluminizować - to rysy nie znikną. Używanie takiej optyki w fotografii dopiero pokaże jakie są z tym problemy. Ale będzie już po ptokach.

 

Lustra srebrne, gdzie nie ma warstwy zabezpieczającej, nie nadają sie do takiego czyszczenia. A przynajmniej nie do pocierania warstwy odblaskowej nie tylko palcami ale i ściereczkami z mikrofibry itp. też. Można je spłukać wodą destylowaną, aż do usunięcia zanieczyszczeń. Płyn do mycia optyki, dostępny w sklepach astro, pozwoli na zmuszenie zanieczyszczeń do odczepienia się od powierzchni. I żadnego dotykania. Wszystko musi samo wyschnąć i nie zostawić żadnych zacieków czy śladów po kroplach.

 

Jeśli to tylko możliwe warto oddać lustro do ponownego napylenia i zabezpieczenia powierzchni. Wtedy z myciem nie będzie już takich problemów, a i samo lustro będzie działać znacznie lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stało się. Niestety warstwa srebra oderwała się podczas spłukiwania prysznicem. Zrobiłem tak:

1. Wstępnie spłukałem prysznicem - nic sie nie działo

2. Zanurzyłem lusterko w letniej wodzie z ludwikiem na 5 min- nic sie nie działo

3. Ponownie spłukałem prysznicem - i wtedy warstwa sie oderwała.

 

post-2152-0-60714600-1346494230_thumb.jpg

 

Myślę, że zaszkodziła mu ta kąpiel w wodzie z ludwikiem.

 

No nic. I tak przeczuwałem, że będę musiał oddać je do aluminizacji. Ślady na lusterku wyglądały na zmatowienia a nie na brud.

 

Gdzie można oddać lustra do ponownej aluminizacji (najlepiej w okolicach Łodzi) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli myjemy to absolutnie bez ściereczek. Do rozprowadzania płynu używamy własnych dłoni (wcześniej dokładnie umytych - najlepiej tak jak to robię lekarze ;)

Do mycia można używać zwykłej kranówki, do spłukiwania wody oczyszczonej - nie z marketów i nie zdemineralizowana (bo lubi zostawiać ślady) ! Powinna być to woda z apteki Aqua Purificata (niestety droga).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem w sklepie internetowym tą Aqua Purificata i 250 ml kosztuje około 6 zł. Tylko na ile to wystarczy (na jedno spłukanie) ?

Ja zacytuje może jeszcze wieha:

"- do mycia luster powinno się używać nie wody demineralizowanej, a czystej chemicznie, dostępnej w sklepach chemicznych i niektórych aptekach, woda tzw. "destylowana" zawiera jednak substancje aktywne chemicznie;

- użycie chusteczki higienicznej jest jeszcze większą "zgrozą""

 

sprężone powietrze, takie do klawiatur itd. może sprawić niemiłą niespodziankę w postaci wypryskujących substancji olejopodobnych, co jest niedopuszczalne.

 

Jestem tego samego zdania.

 

Co do cen to 1l kupiłem za 20,- a innym razem za 8,- ;) Zależy od marzy apteki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż mnie ciary przeszły, gdy zobaczyłem chusteczkę na zwierciadle. Jeżeli już tak bardzo potrzebna chusteczka, to tylko jej różkiem delikatnie przykładamy do kropli na lustrze, żeby w nią wsiąkła.

Napisałem im chrzanić konsekwencje ;), bez względu na wszystko to co tam prezentuje autor jest niedopuszczalne. Taki tekst trafi do netu google to zapamięta i zostanie uznany jak podręcznik!

Masakra!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek ze swoją radosną twórczością to jeden z filarów, który podtrzymuje ciągłość mojego bloga :whistling:Do tego dochodzi bonus w postaci odporności na konstruktywną krytykę sięgającej poziomem współczynnikowi odbicia luster GSO.

Skasowanie bez żadnego wyjaśnienia postów Ignisa, który miał czelność poddać w wątpliwość omnipotencję śląskiego sensei to już czyste chamstwo i takie coś trzeba tępić.

Edytowane przez paether
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.