Skocz do zawartości

Rozmyta M13 - za słaby sprzęt, źle zrobiona ostrość czy złe ustawienie teleskopu?


Lena Bukowska

Rekomendowane odpowiedzi

8.09.2021 - noc praktycznie bezwietrzna, bez chmur, Sky-Watcher 130/650mm, montaż CEM25p, aparat Nikon D3300, do tego korektor komy i filtr UV. ISO ustawione na 1600, zrobione ok. 40 klatek po 30 sekund. Pod linkiem jedna z klatek, bez żadnej obróbki: https://drive.google.com/file/d/1HP8_Bzn8RaoyMlg3RuDzOq1TP4F8r88b/view?usp=sharing

 

Generalnie - jest w miarę dobrze. Wydaje mi się, że ostrość w miarę dobrze złapałam, jest winieta ale to całkowicie kwestia aparatu - do wyeliminowania przy stackowaniu. Po przybliżeniu na sam obiekt widać jednak, że jest on rozmyty. Zdjęcie z aparatu ma wymiary 4000x6000, nie wiem, czy jest to po problem źle ustawionej ostrości czy po prostu sprzęt nie wyrabia i potrzebuję lepszego aparatu czy lepszej kamerki. Możliwe, że jest to też błąd z prowadzeniem, źle ustawiony montaż lub teleskop, jednak wszystkie klatki są do siebie bardzo podobne, wręcz identyczne, mimo sesji trwającej ponad godzinę - z tego względu raczej taką możliwość wykluczyłam.

 

Dołączam jeszcze zdjęcie po stackowaniu, przycięte (tutaj bardziej widać skalę problemu): DSS stack - noadj (3).TIF

 

Będę wdzięczna za wszytkie porady.

Edytowane przez Lena Bukowska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Lena Bukowska zmienił(a) tytuł na Rozmyta M13 - za słaby sprzęt, źle zrobiona ostrość czy złe ustawienie teleskopu?
13 minut temu, Lena Bukowska napisał:

jest winieta ale to całkowicie kwestia aparatu

optyki a nie aparatu :)

 

13 minut temu, Lena Bukowska napisał:

do wyeliminowania przy stackowaniu

no... można wyrównać tło, ale nie ma to jak dobry flat

 

13 minut temu, Lena Bukowska napisał:

czy jest to po problem źle ustawionej ostrości

trochę ostrość, ale widzę "wgryzienia" na gwiazdach, albo kolimacja teleskopu bardzo kuleje albo coś wchodzi w tor optyczny. Trzeba zadbać o tubę, aparat jest OK, na początek możesz dużo nim podziałać.

Poza tym korektor komy wygląda jakby nie był we właściwej odległości (narożniki zdjęcia o tym mówią).

 

PS - poprawiam tytuł na M13 ;)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Newton bez spajków na wynikowym zdjęciu raczej świadczy że coś z teleskopem jest nie halo raczej. Pytanie w jakim stanie jest ten newton. Tanie newtony to nie jest zbyt "solidny" sprzęt więc kolimacja jeśli nie poprawiana to mogła być totalna kaszana. Wyciągi lubią też być krzywe 

Edytowane przez danon
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, dziki napisał:

trochę ostrość, ale widzę "wgryzienia" na gwiazdach, albo kolimacja teleskopu bardzo kuleje albo coś wchodzi w tor optyczny. Trzeba zadbać o tubę, aparat jest OK, na początek możesz dużo nim podziałać.

Poza tym korektor komy wygląda jakby nie był we właściwej odległości (narożniki zdjęcia o tym mówią).

Luster nigdy nie ruszałam, nawet nie mam kolimatora - co do ostrości to ustawiam na maskę Bahtinova więc na taką skalę chyba powinno być ok? Chyba że istnieje jakaś skuteczniejsza metoda. 

Przy następnej nocy raczej zrobię kolejne podejście, co do korektora to też zauważyłam "komety" w rogach - popracuję nad tym, jednak jeśli chodzi o rozmycie samego obiektu to niestety raczej nie wina korektora. Dzięki! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, danon napisał:

Newton bez spajków na wynikowym zdjęciu raczej świadczy że coś z teleskopem jest nie halo raczej. Pytanie w jakim stanie jest ten newton. Tanie newtony to nie jest zbyt "solidny" sprzęt więc kolimacja jeśli nie poprawiana to mogła być totalna kaszana. Wyciągi lubią też być krzywe

Taki tani to on aż nie był... ale rzeczywiście, kolimacji do tej pory nie poprawiałam - jak zaczynałam (dokładnie rok temu) wydawało mi się, że wszystko jest w porządku, zdjęcia robione do marca były raczej bez takich problemów. Nie wiem na ile jest to możliwe, żeby coś rozregulowało się gdy tuba leżała przez lato w kartonie. Newtona kupiłam nowego rok temu, powinien więc być w dość dobrym stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Lena Bukowska napisał:

co do ostrości to ustawiam na maskę Bahtinova więc na taką skalę chyba powinno być ok?

Tak - i ostrość masz całkiem OK na pojedynczej klatce.

 

5 minut temu, Lena Bukowska napisał:

Chyba że istnieje jakaś skuteczniejsza metoda.

Zautomatyzowany focuser :)

 

5 minut temu, Lena Bukowska napisał:

jednak jeśli chodzi o rozmycie samego obiektu to niestety raczej nie wina korektora

A tego nie napisałem :)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Lena Bukowska napisał:

Nie wiem na ile jest to możliwe, żeby coś rozregulowało się gdy tuba leżała przez lato w kartonie. Newtona kupiłam nowego rok temu, powinien więc być w dość dobrym stanie.

Takie regulacje niektórzy wykonują przed każdą sesją :) Kolimacja może sie popsuć od samego przywiezienia teleskopu ze sklepu 

 

Cytat

Taki tani to on aż nie był

Oh... Witamy w astrofotografii :D 

Edytowane przez danon
  • Lubię 1
  • Kocham 1
  • Haha 4
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o w miarę szybką i bezbolesną kolimację, to poleciałbym kolimator laserowy. 

Używałem kolimatorów dwóch producentów, Farpointa i GSO.

Farpoint był nieco lepszy, ale też 3 razy droższy.

GSO był bardzo przyzwoity i pewnie na początek poleciałbym go komuś kto jeszcze nie kolimował Newtona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, piotrfie napisał:

Jeśli chodzi o w miarę szybką i bezbolesną kolimację, to poleciałbym kolimator laserowy.

 

A ja nie polecę lasera na pierwszy ogień.

Jak już wszystko jest poustawiane jak trzeba, to do poprawek po wyniesieniu z auta czy z domu - tak, laser będzie ok. Ale jeśli Lena nigdy nie tykała kolimacji to zdecydowanie lepszy rozwiązaniem będzie kolimator optyczny - cheshire, a jeszcze lepiej autokolimator (np https://www.astroshop.pl/kolimator-okularowy/farpoint-okular-kolimacyjny-autocollimator-2-/p,49743). To pozwoli na poprawne ustawienie lustra wtórnego, a dopiero później głównego i zgranie całości. Bez tego w astrofoto wyjdzie każdy błąd. A laser do późniejszej weryfikacji. 

Na początek z kolei - obowiązkowo - lektura ze strony Hamala. Powinna rozjaśnić w głowie, o co chodzi w kolimacji. 

To na początek. Co później? Odległość matryca - korektor. Bo tutaj chyba też nie jest ok.

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.